Baku: Bez przewagi zawodnika też wygralibyśmy ten mecz
- Czułem się dziś dobrze. Chciałem pomóc drużynie w drodze do zwycięstwa. Zrobiliśmy to poprzez solidne spotkanie, wygrane aż 3-0. Mogliśmy wygrać nawet większą liczbą bramek. Jesteśmy pewni siebie i przygotowujemy się teraz na spotkanie w eliminacjach do europejskich pucharów przeciwko Austrii Wiedeń - powiedział po zwycięstwie nad Ruchem Chorzów Makana Baku.
- Dzisiejsze spotkanie było dobrym przygotowaniem przed tym czwartkowym. Czerwona kartka padła trochę za wcześnie, ale myślę, że nawet 11 na 11 wygralibyśmy ten mecz. Oczywiście łatwiej jest grać w przewadze jednego zawodnika. Wszyscy grający spisali się dziś dobrze, włącznie z tymi, którzy weszli z ławki. Potrzebujemy każdego zawodnika do pomocy.
- Jestem w klubie dopiero nieco ponad rok. Zostałem przesunięty na inną pozycję i potrzebuję czasu, by się do niej zaadaptować. W piłce jednak musisz dostosowywać się do sytuacji. Robię wszystko co mogę, by pomóc drużynie.
- Czuję się świetnie jeśli chodzi o aspekty fizyczne. Dobrze przepracowaliśmy ciężki obóz przygotowawczy w Austrii, wygraliśmy każdy sparing. Nabraliśmy dzięki temu masę pewności siebie. Nie przegraliśmy w żadnym spotkaniu, a przecież o to chodzi w futbolu. Wszystko idzie bardzo dobrze.
- Tomas Pekhart jest napastnikiem z prawdziwego zdarzenia. Kiedy masz takiego w drużynie, czujesz się szczęśliwy na boisku. Zdobył na razie bramkę w każdym meczu. Jesteśmy szczęśliwi, że jest z nami. Jest świetny w grze w powietrzu, dobrze kontroluje piłkę. Mamy też napastników o innym usposobieniu, jak Gual czy Rosołek, ale Pekhart jest głównym z nich.