fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA
REKLAMA

Z obozu rywala

Pogoń przed meczem z Legią. Włączyli turbo

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com

Jest źle, a może być niestety gorzej. W sobotę o 20 przy Łazienkowskiej Legia Warszawa zmierzy się z rozpędzoną Pogonią Szczecin. Zapraszamy do zapoznania się z sylwetką najbliższego rywala warszawiaków.



W tym sezonie Pogoń odpaliła. Co ciekawe, punktem kulminacyjnym dla "Portowców" było ostatnie spotkanie z Legią (3-4). Po tamtym meczu warszawiacy prezentowali się coraz gorzej, za to podopieczni trenera Jensa Gustafssona pewnym krokiem włączyli się w walkę o mistrzostwo Polski. Patrząc na formę szczecinian, można powiedzieć, że są jednym z głównych kandydatów do zgarnięcia najważniejszego trofeum w kraju, a dodatkowo wciąż mogą mieć nadzieję na zdobycie Pucharu Polski. Warto jednak wrócić do ostatniego starcia Pogoni z Legią. Legioniści po wspomnianym spotkaniu na możliwe 42 punkty zdobyli tylko 17, za to Portowcy rozegrali o jedno spotkanie mniej, a dopisali sobie 27 oczek. Szczególnie w ostatnim czasie drużyna szwedzkiego szkoleniowca radzi sobie świetnie. Pogoń wygrała wszystkie z czterech ligowych meczów, co więcej, ostatnio pokonała w ćwierćfinale Pucharu Polski Lecha Poznań (1-0 pd.). W tym czasie strzeliła 12 goli, a straciła tylko trzy. Szczecinianie zajmują 4. miejsce w tabeli, a do liderującej Jagiellonii Białystok tracą trzy "oczka". Nad Legią mają dwa punkty przewagi. Legioniści będący w takiej dyspozycji, chyba gorzej trafić nie mogli.



Defensywa

Po słabej grze w bramce Pogoni nie ma śladu. W trakcie sezonu "Portowcy" ściągnęli do zespołu Valentina Cojocaru, który radzi sobie świetnie. W tym sezonie już sześciokrotnie zachował czyste konto. Można się spodziewać, że w sobotę przed rumuńskim golkiperem trener postawi na czwórkę obrońców. Po prawej stronie defensywy najczęściej gra Linus Wahlqvist. Szwed w tym sezonie zanotował trzy asysty. 27-latek zimą odrzucił oferty między innymi z Ligue 1 czy Bundesligi. Warto dodać, że w każdym meczu Ekstraklasy wybiegał on na murawę w pierwszym składzie, a tylko trzykrotnie kończył spotkanie przed czasem. Po drugiej stronie defensywy pewniakiem do gry jest Leonardo Koutris, czyli zawodnik o wysokich umiejętnościach. Jeżeli chodzi o dwóch stoperów, to w tym gronie nie zobaczymy Benedikta Zecha (na zdjęciu niżej), który w zeszłym tygodniu uszkodził łękotkę. Najprawdopodobniej trener Gustafsson postawi na duet Danijel Loncar - Mariusz Malec. To właśnie środkowi obrońcy są najmniej pewnym punktem drużyny ze Szczecina.



Pomocnicy

Szczególnie dobrze w tym sezonie radzi sobie Fredrik Ulvestad (na zdjęciu niżej), pomocnik, który sporo pomaga w defensywie, ale również często się zapędza pod pole karne rywala. Do tej pory aż pięciokrotnie trafiał do siatki rywali i trzykrotnie notował asysty. Tylko w tym roku w Ekstraklasie rozegrał dwa spotkania, w których zdobył trzy bramki, co wygląda imponująco. U jego boku w sobotę najpewniej wystąpi Rafał Kurzawa. 31-latek z początku był krytykowany za występy w koszulce "Portowców", lecz z czasem złapał wiatr w żagle. W obiegu na tej pozycji pozostaje również João Gamboa, który trafieniem zagwarantował Pogoni awans do półfinału Pucharu Polski.



Największą gwiazdą klubu ze Szczecina jest Kamil Grosicki, który nie zwalnia tempa. Strzelił już dziesięć goli oraz zanotował tyle samo asyst. "Grosik" na lewej flance wnosi do zespołu wiele jakości, często po jego podaniach koledzy mają doskonałe okazje. 35-latek króluje również w statystykach. Wraz z Erikiem Exposito jest liderem klasyfikacji kanadyjskiej, przy tym notuje najwięcej asyst, dokładnych dośrodkowań (54) i kluczowych podań (66). Jest drugi pod względem celnych strzałów (27), a trzeci pod kątem liczby sprintów wykonywanych na spotkanie (16,18) czy ogółem goli. Po drugiej stronie boiska miejsce w pierwszym składzie na stałe zajął Wahan Biczachczjan. Ormianin nie wykręca takich liczb jak jego starszy kolega, bo strzelił cztery gole i zanotował dwie asysty, lecz wciąż jest bardzo groźny. Rolę ofensywnego pomocnika w starciu z Legią najpewniej pełnił będzie 17-letni Adrian Przyborek. Ewentualnie za młodego Polaka od pierwszej minuty na murawie wybiec może Alexander Gorgon, który w ostatnim spotkaniu Pogoni z ŁKS-em (4-2) po wejściu z ławki rezerwowych strzelił dwa gole.



Napasntnicy

Osiem trafień w tym sezonie zanotował Efthýmis Kouloúris. Napastnik w tym roku w Ekstraklasie nie wpisał się jeszcze na listę strzelców, co przy ofensywnym stylu gry Pogoni jest nietypowe. Greka w rundzie wiosennej dwukrotnie na murawie zmieniał Patryk Paryzek. 18-latek, pomimo że w sumie na boisku spędził tylko kilkanaście minut, zdołał trafić do siatki w starciu z Radomiakiem Radom (4-0).

Przwidywany skład: Cojocaru — Wahlqvist, Loncar, Malec, Koutris — Ulvestad, Kurzawa — Biczachczian, Przyborek, Grosicki, Kouloúris

Ostatnie 5...
Jakim wynikiem kończyło się ostatnich pięć spotkań pomiędzy Legią a Pogonią w Warszawie?

22.10.2022 Legia 1-1 Pogoń
31.10.2021 Legia 0-2 Pogoń
03.04.2021 Legia 4-2 Pogoń
19.07.2020 Legia 1-2 Pogoń
21.07.2019 Legia 1-2 Pogoń

KURSY NA LEGIA - POGOŃ
FORTUNA:

3 X ZAKŁAD BEZ RYZYKA NA START!

Historia

Kluby rywalizowały ze sobą 119-krotnie, a legioniści zwyciężali 72 razy. "Portowcy" górą byli 22-krotnie, a remis padał 25 razy. Bilans bramkowy to 233 - 113 na korzyść Legii. W minionych latach warszawiacy słabo sobie radzili ze szczecinianami przed własną publicznością. Na sześć ostatnich spotkań obu ekip przy Ł3 gospodarze zwyciężyli tylko raz, co miało miejsce blisko trzy lata temu. Pogoń ma patent na "Wojskowych". Pytanie, czy go użyje. W rundzie jesiennej górą byli podopieczni trenera Kosty Runjaicia, który odrabiali straty w osłabieniu i ostatecznie zwyciężyli 4-3.


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.