Konferencja
Szwarga: Oczywisty błąd sędziego
Dawid Szwarga (trener Rakowa): Zacznę od najważniejszego, czyli od piłki nożnej. W pierwszej połowie spotkanie było zamknięte z obu stron. Oba zespoły grały zdyscyplinowanie taktycznie. My prezentowaliśmy się dobrze w obronie, był dobry pressing, zaliczaliśmy odbiory na połowie przeciwnika. Nie było ich dużo, bo Legia grała długimi podaniami, więc w tej sytuacji to nie było możliwe.
- Mieliśmy dobre 2-3 sytuacje, był minimalny spalony Yeboaha, dosłownie centymetry. Po straconej bramce musieliśmy zmienić swój plan, bo Legia grała bliżej swojej bramki, przez co zamykała przestrzeń za plecami.
- Była dziś bardzo dobra energia, zepchnęliśmy przeciwnika nisko. Mieliśmy 22 dotknięcia piłki w polu karnym w drugiej połowie przy 10 Legii, czyli dwukrotnie więcej. Wykonaliśmy solidną robotę w ofensywie, zabrakło bramki na 2-1, może lepiej wykonanego stałego fragmentu, dobrze zagranej akcji.
- Gratulacje dla zespołu za to, jak grał, prezentował się na dobrym poziomie, czuć było energię, pasję, była dobra organizacja gry.
- Jeszcze nigdy nie skomentowałem pracy sędziego, ale w 35. minucie był oczywisty rzut karny. Na powtórce z kamery zza bramki widać, że zawodnik był kopnięty w nogę. Nie rozumiem dlaczego w tej sytuacji nie było analizy VAR, tylko bramkarz Legii od razu wznowił grę bez zatrzymania akcji. Ktoś nie wykonał swojej roboty. Były też dwie kontrowersyjne interwencje VAR. To oczywisty błąd sędziego. Musimy też o tym mówić.