Zgrupowanie w Austrii
"Play forward!". Dwóch nie dokończyło zajęć
- Play f**king forward! - to hasło chyba najlepiej opisuje poranne środowe zajęcia legionistów na zgrupowaniu w Austrii. Zespół zmienił boisko z przyhotelowego w Kranzach na stadion w Kossen, na którym jutro o godzinie 18 zmierzy się z FC Botosani.
Kranzach: Play f..king forward - 5. dzień - Woytek / 29 zdjęć
W połowie trening musiał zakończyć Radovan Pankov, który poczuł ból mięśnia czworogłowego i z nogą obłożoną lodem udał się do hotelu. W końcówce zajęć problemy zgłosił także Blaz Kramer. Słoweniec łapał się za mięsień dwugłowy, przez kilka minut jeszcze kontynuował grę, ale ostatecznie zszedł z boiska i obłożył nogę lodem.
Zajęcia, które trwały ponad 2 godziny, były bardzo intensywne. Goncalo Feio kilkukrotnie miał zastrzeżenia do jakości wykonania założeń taktycznych. Legioniści skupiali się nad wyprowadzaniem piłki z własnego pola karnego, nie zabrakło także pracy nad wykańczaniem ataków. Wspomniane na początku słowa można chyba uznać za nowe motto drużyny.
Po południu "Wojskowi" kolejny raz stawią się na boisku.
Kranzach: Play f..king forward - 5. dzień - Woytek / 29 zdjęć
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa trening kontuzja zgrupowanie uraz Austria Kossen Blaz Kramer Radovan Pankov Kranzach