Spóźnieni Walijczycy. Trener Caernarfon: Szkoda kibiców
Walijski zespół, z którym dziś legioniści zmierzą się przy Łazienkowskiej 3, z problemami podróżowała w środę do Warszawy. Ekipa Caernarfon Town FC zanotowała spore opóźnienie na lotnisku i w stolicy Polski zameldowała się dopiero przed 21, a na stadion Legii dotarła po godz. 22.
- Mieliśmy długą podróż i w ostatniej chwili dotarliśmy na stadion Legii. Przed meczem trenowaliśmy zaledwie 40 minut, by zapoznać się z murawą i stadionem, który robi wrażenie - mówi trener Richard Davies.
- Chcemy po prostu cieszyć się tym meczem. Wielka szkoda, że spotkania nie będą mogli obejrzeć nasi kibice i kibice gospodarzy, którzy potrafią zrobić naprawdę nieprawdopodobną atmosferę. To jednocześnie będzie dla nas jakaś pomoc, ten pusty stadion. Chcemy po prostu wyjść i cieszyć się grą w piłkę.
- Cieszę się z powrotu Adama i Matty'ego do składu. Mam do dyspozycji wszystkich zawodników.