Papszun: To nie będzie rywalizacja personalna pomiędzy trenerami
- Staraliśmy się maksymalnie wykorzystać przerwę reprezentacyjną, bo czasu zawsze jest mało. Pracowaliśmy dobrze, a jedynym mankamentem było to, że brakowało nam 10 graczy - 5 wyjechało na kadry, a reszta jest kontuzjowana. Reprezentanci wrócili jednak w zdrowiu, są gotowi do meczu i to jest pozytywne - mówi przed meczem z Legią trener Rakowa Częstochowa, Marek Papszun.
- To nie będzie moje pierwsze spotkanie na ławkach trenerskich z trenerem Goncalo Feio tylko drugie, bo rywalizowaliśmy już kiedyś w Pucharze Polski, jak był jeszcze trenerem Motoru Lublin. Nie ma to dla mnie jednak większego znaczenie kto jest po drugiej stronie. Najważniejsza jest drużyna i jej jak najlepsze przygotowanie do meczu. Nie jest to rywalizacja personalna trenera z trenerem tylko klubu z klubem.