Konferencja prasowa
Kolendowicz: Legia ma jakość, ale nam też jej nie brakuje
- Chcemy zwyciężyć w piątek, nie usłyszycie ode mnie innych słów. Zrobimy wszystko, by to osiągnąć, choć wiemy, z kim się mierzymy. Legia to dobry zespół, mocny personalnie, z bardzo rozbudowaną, jakościową kadrą. W naszym zespole jednak jakości też nie brakuje i możemy wygrywać z każdym zespołem z ligi - mówi przed piątkowym meczem z Legią Warszawa trener Pogoni Szczecin, Robert Kolendowicz.
- Jest kilka elementów, w których Legia jest dobra. Powiedziałem już o jej jakości indywidualnej i ona jest na bardzo wysokim poziomie, nie tylko jeśli chodzi o Ekstraklasę, ale również rozgrywki europejskie, gdzie warszawiacy również sobie nieźle radzą. Głębia składu i zmiany, które może zrobić w meczu powodują, że ta jakość na boisku jeszcze wzrasta. To jest bardzo mocny element Legii, bo jej kadra jest zbudowana do gry na dwóch frontach.
- Taktycznie legioniści są mocni w pressingu. Jest on podobny do tego, jak tydzień temu pressowała nas w pierwszej połowie Cracovia. Legia ma również najwięcej bramek strzelonych w naszej lidze, więc ich styl przynosi im efekty. Dodatkowo w momentach z piłką Legia stara się przeładowywać środek i opuszczać do niego jednego z napastników, przez co ma przez chwilę przewagę w tej strefie boiska i potrafi to wykorzystać. "Wojskowi" mają również dobrze ustawionych, trzymających szerokość ataku wahadłowych, którzy posiadają niezłe dośrodkowanie i finalizację w polu karnym. Ruben Vinagre ma kilka asyst, podobnie Paweł Wszołek, i dodatkowo wypełniają pole karne. Niektórzy zawodnicy Legii są również w świetnej formie, jak np. Bartosz Kapustka, który oddaje dużo strzałów i ma swój dobry moment. Legia to po prostu mocny zespół.
- My będziemy jednak chcieli wykorzystać momenty, w których Legia nie jest aż tak mocna. Każdy zespół takie elementy posiada i nie inaczej jest z warszawską drużyną. Zdefiniowaliśmy je i postaramy się to wykorzystać. Będziemy chcieli być intensywni w naszych działaniach, gotowi na każdą następną akcję.
- Mecz z Rakowem był dla Legii nieco prestiżowy, ze względu na byłą współpracę trenerów obu drużyn, a Legia go przegrała. Może się zdarzyć tak, że ten piątkowy mecz będzie otwarty. Legia w swoich działaniach obronnych jest dość stabilna, ale myślę, że pojawi się dużo ciekawych momentów dla oka. Nasz styl jest znany - chcemy utrzymywać się przy piłce i przez to stwarzać przewagę w poszczególnych sektorach boiska. Legia na pewno będzie chciała temu zapobiec, ale jestem przekonany, że uda nam się te momenty złapać, szczególnie te, gdy będziemy mogli wykorzystać przestrzeń za linią obrony czy na bokach boiska. W tym jesteśmy bardzo mocni i każdej drużynie ciężko gra się przeciwko Pogoni w tych momentach. Może tak się stać, że ten mecz ponownie będzie otwarty, ale my będziemy starali się być lepsi w momentach po stracie piłki i grać znacznie bliżej siebie. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy zadowoleni z jakości tego meczu, a Pogoń wyjdzie z niego zwycięska.
- Tydzień temu w Krakowie zagraliśmy dwie różne połowy. Druga nie była perfekcyjna, ale pierwsza była bardzo słaba. Tworzyliśmy sobie sytuacje, ale było ich za mało, a to nie jest poziom i styl, do którego przyzwyczaiła Pogoń i który ja bym chciał widzieć. Mieliśmy duże problemy z wyjściem spod pressingu, odległości między formacjami były zbyt duże, nie skracaliśmy pola gry. Cracovia mocno z tego korzystała, zbierając większość drugich piłek i wykorzystując przestrzeń za linią obrony. Pewne schematy powtarzają się w naszym wypadku, a ja chcę widzieć progres. Praca, którą wykonujemy, musi przynieść rezultaty i mam nadzieję, że takie będą w meczu z Legią.
- W meczach domowych jesteśmy kompletnie innym zespołem. Wchodzimy w te spotkania inaczej. Wierzę więc, że zobaczymy w piątek Pogoń z tych meczów na własnym stadionie. Ten styl jest nam zdecydowanie bliższy i chcemy, by scenariusz jutrzejszego meczu był podobny do tych wcześniejszych spotkań domowych. W tym sezonie nasze mecze domowe były bardzo jakościowe. W tym upatrywałbym naszego optymizmu i wiary, że zagramy na takim poziomie, który pozwoli nam zwyciężyć.
- Na pewno możemy spodziewać się w naszym składzie pewnych zmian personalnych. Jedną z opcji jest podwyższenie naszego składu. Mamy kilku zawodników dobrze grających w powietrzu, ale o tym nie decyduje tylko wzrost, jest wiele różnych zmiennych. Staraliśmy się całym składem poprawić ten element. Chcemy być gotowi na zbieranie i korzystanie z drugich piłek.
- Przed meczem z Cracovią Rafał Kurzawa wypadł w ostatnim momencie ze składu. Przyplątał mu się mały uraz mięśniowy, było ryzyko, że może się pogłębić i nie był gotowy na tamten mecz w 100%. Od wtorku trenuje normalnie, nie ma dolegliwości i będzie do mojej dyspozycji w jutrzejszym meczu. W składzie nie znajdą się natomiast nadal kontuzjowani Marcel Wędrychowski, Danijel Loncar i Mariusz Malec.
O Goncalo Feio
- Każdy ma swój sposób prowadzenia zespołu. My będziemy koncentrowali się na naszych działaniach i interesuje nas tylko to, na co mamy wpływ. Możemy wpłynąć na nasze reakcje boiskowe i pozaboiskowe. Nie mamy natomiast wpływu na to, jak ktoś inny ze strony przeciwnika reaguje. Mam nadzieję, że będziemy bardzo zorientowani na to, by nasze reakcje były poprawne.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa Pogoń Szczecin konferencja prasowa trener Robert Kolendowicz wypowiedź przedmeczowa