GKS Katowice, 2005 rok - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA
REKLAMA

Z obozu rywala

GKS przed meczem z Legią. Powrót do elity

Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com

W niedzielę Legia Warszawa podejmie na własnym stadionie powracający do Ekstraklasy po 19 latach GKS Katowice. Spotkania obu drużyn w przeszłości miały swój smaczek, więc reaktywacja tej rywalizacji zapowiada się niezwykle ciekawie, tym bardziej, że katowiczanie prezentują solidną formę. Zapraszamy na raport z obozu najbliższego rywala "Wojskowych".



Kiedy GKS Katowice w 2005 roku spadał z Ekstraklasy w bardzo słabym stylu, wydawało się, że możemy w go nie zobaczyć w najwyższej klasie rozgrywkowej przez dłuższy czas. Problemy korupcyjne i finansowe, całkowity upadek sportowy spowodowały, że "GieKSa" nie tylko pożegnała się z najwyższą klasą rozgrywkową w kraju, ale następny sezon rozpoczynała dopiero na czwartym szczeblu. Klub jednak w dwóch kolejnych sezonach zanotował dwa awanse i osiedlił się w I Lidze. Osiedlił się, bo tułaczka do Ekstraklasy trwała jeszcze sporo czasu, choć w 2012 roku blisko było, by GKS przejął licencję Polonii Warszawa, jednak zatrzymały to stanowcze protesty kibiców. GKS-owi przyszło więc czekać 19 lat na powrót do elity. Prawdę mówiąc, nic tego nie zwiastowało, bo GKS był ligowym średniakiem na zapleczu Ekstraklasy, a w sezonie 2018/19 spadł nawet do II Ligi. W zeszłym sezonie katowiczanie jednak zaskoczyli, przez większość czasu utrzymywali się w czołówce i prezentowali równą, wysoką formę. Wydawało się jednak, że GKS o awans będzie musiał powalczyć w barażach. Fatalna końcówka sezonu w wykonaniu Arki Gdynia zdecydowała, iż ostatnia kolejka, w której obie drużyny miały się zmierzyć, zdecydowała o tym, kto zajmie 2. miejsce i zdobędzie bezpośredni awans. Katowicka drużyna na stadionie w Gdyni pokonała gospodarzy 1-0 i spełniła wieloletnie marzenia swoich fanów, awansując na 60-lecie istnienia klubu do Ekstraklasy.

Dają sobie radę

Ojcem sukcesów GKS-u niewątpliwie jest trener Rafał Górak. Doświadczony na niższych poziomach ligowych szkoleniowiec, który prowadził drużynę już w latach 2011-2013, przejął prowadzenie katowickiego klubu w bardzo trudnym momencie - tuż po spadku na trzeci poziom rozgrywkowy. W dwa sezony udało mu się powrócić GKS do I Ligi, a w kolejnych latach sumienną i ciężką pracą budował drużynę gotową do walki o Ekstraklasę, której w końcu udało się osiągnąć zamierzony cel. Trener może dzięki temu po raz pierwszy w swojej karierze prowadzić drużynę na najwyższym szczeblu ligowym. Co więcej, ta sztuka wcale go nie przerasta. GKS jest zdecydowanie najlepiej radzącym sobie z beniaminków i już nieraz udowodnił, że jest w stanie rywalizować z każdym. Pokazują to przede wszystkim mecze z Jagiellonią Białystok i Pogonią Szczecin, które skończyły się zwycięstwem katowiczan 3-1. Październik dla podopiecznych Góraka zaczął się wręcz wyśmienicie. "GieKSa" rozbiła na wyjeździe Puszczę Niepołomice, wygrywając aż 6-0. Przed tygodniem GKS na własnym terenie bezbramkowo zremisował ze Śląskiem Wrocław i na Łazienkowską przyjedzie usytuowany w tabeli o 3 miejsca za Legią, na 9. pozycji i ze stratą tylko trzech punktów do "Wojskowych". Jeśli katowickiej drużynie uda się utrzymać równą formę do końca sezonu, wydaje się, że nie powinna się martwić o utrzymanie.

fot. Woytek / Legionisci.com

Solidny i zgrany zespół

Wyniki GKS-u nie powinny dziwić, bo kadra drużyny nie wygląda źle. Przede wszystkim katowiczanom udało się w letnim oknie transferowym dokonać przyzwoitych wzmocnień, jak na realia walki o utrzymanie w lidze. Nazwiska Adama Zrelaka, Alana Czerwińskiego czy Bartosza Nowaka (na zdjęciu niżej) zna praktycznie każdy, kto fascynuje się oglądaniem najlepszej ligi świata i wie, że są to dość solidni, dający określoną jakość ligowcy. Po nieudanej eskapadzie zagranicznej do Polski wrócił golkiper Rafał Strączek, który dwa lata temu trafił do walczącego o awans do Ligue 1 Girondins Bordeaux. GKS lubi również wypożyczać i ogrywać młodych, perspektywicznych zawodników. W zeszłym sezonie w klubie wypromował się Antoni Kozubal, który teraz bryluje w pierwszym składzie Lecha Poznań, a w obecnych rozgrywkach takim zawodnikiem jest Mateusz Kowalczyk. 20-letni pomocnik został wypożyczony do GKS-u z duńskiego Bröndby IF i z marszu stał się jednym z kluczowych zawodników. Wyglądał na tyle przyzwoicie, że selekcjoner seniorskiej reprezentacji Polski, Michał Probierz, zdecydował się powołać go na wrześniowe zgrupowanie. Generalnie GKS prezentuje naprawdę przyjemną dla oka grę, nie boi się otwartego futbolu i większość jego meczów można zaliczyć do atrakcyjnych. Radosna gra ofensywna dopełnia się z defensywą, w której katowiczanie także prezentują się solidnie i są 4. drużyną Ekstraklasy z najmniejszą liczbą straconych bramek. Niedzielne spotkanie dla Legii nie musi i nie będzie wcale spacerkiem.

Letnie transfer

Przyszli: Mateusz Kowalczyk (wyp. Bröndby IF), Rafał Strączek (Girondins Bordeaux), Bartosz Nowak (Raków Częstochowa), Adam Zrelak (Warta Poznań), Alan Czerwiński (Lech Poznań), Borja Galen (Odra Opole), Sebastian Milewski (Arka Gdynia), Lukas Klemenz (Górnik Łęczna), Jakub Antczak (wyp. Lech Poznań)

Odeszli: Antoni Kozubal (koniec wyp. Lech Poznań), Christian Alemán (Manta FC), Shun Shibata (Warta Poznań), Grzegorz Janiszewski (Zagłębie Sosnowiec)

fot. Mishka / Legionisci.com

Przewidywany skład: Kudła - Kuusk, Jędrych, Klemenz - Czerwiński, Kowalczyk, Repka, Wasielewski - Błąd, Nowak - Zrelak

Ostatnie 5...

Jak wyglądało ostatnie pięć spotkań pomiędzy Legią a drużyną z Katowic?

09.06.2005 Legia 2-0 GKS (Saganowski 14', Magiera 31')
13.11.2004 GKS 0-3 Legia (Włodarczyk 37', Saganowski 48' 59')
11.06.2004 GKS 2-4 Legia (Gajtkowski 30' 85' - Włodarczyk 7', Saganowski 21', Magiera 54', Jarzębowski 89')
22.11.2003 Legia 1-0 GKS (Dudek 8')
25.04.2003 Legia 3-0 GKS (Saganowski 33' 60', Jarzębowski 84')

Historia

Rywalizacja Legii z GKS-em jest niezwykle bogata i pełna zaciętych konfrontacji, szczególnie tych z lat 90. Łącznie zespoły zagrały ze sobą 74-krotnie. Legioniści wygrali 32 z tych meczów, a katowiczanie triumfowali 21 razy. Tyle samo razy padał remis. Bilans bramkowy to 94-71 na korzyść "Wojskowych", dla których najlepszym strzelcem w tych pojedynkach z 6 bramkami na koncie jest Marek Saganowski. Trafiał do siatki w 4 z 5 ostatnich pojedynków z drużyną z Katowic. W XXI wieku mecze obu drużyn to pełna dominacja warszawiaków. Z 9 takich pojedynków Legia zwyciężyła aż 7, raz przegrała i raz padł remis. Ostatnie starcie o punkty miało miejsce w 2005 roku. Legioniści w przedostatniej kolejce sezonu pokonali pewny już spadku GKS 2-0 po trafieniach Marka Saganowskiego i Jacka Magiery. Skład Legii z tamtego meczu wyglądał następująco: Boruc - Szala, Rzeźniczak (83' Surma), Choto, Kiełbowicz - Sokołowski II, Kaczorowski (67' Sokołowski I), Magiera (90' Jóźwiak), Vuković - Saganowski, Włodarczyk. W marcu 2023 roku drużyny rozegrały między sobą spotkanie towarzyskie, które stołeczna drużyna pewnie wygrała 3-0, a autorami bramek byli Ernest Muci i dwukrotnie Patryk Sokołowski.

fot. Woytek / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.