Frederiksen: Jesteśmy faworytem meczu z Legią
- Powiedzmy szczerze, my i Legia jesteśmy najlepszymi zespołami w lidze pod względem posiadania piłki, kontroli gry, gry na połowie przeciwnika. Nie gramy tak bardzo defensywnie, wysoko pressujemy. Ten mecz to największe i najważniejsze wydarzenie w Ekstraklasie. Wzbudza wiele uwagi, mamy sold out, przyjdzie wielu kibiców. To nie jest normalny mecz dla zawodników, kibiców, klubów. Gramy oczywiście tylko o 3 punkty, ale to wyjątkowy mecz - mówi przed niedzielnym spotkaniem trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen.
- Kochamy takie mecze, atmosferę, intensywność. Musimy oczywiście zobaczyć, jak otwarta będzie gra, jak intensywna, bo tego nie da się przewidzieć. Ale na pewno obydwa zespoły będą chciały atakować.
- Zagramy przeciwko bardzo dobremu zespołowi, ale gramy u siebie. Mamy więcej punktów niż oni, jesteśmy wyżej w tabeli. To na pewno będzie ciężki mecz, ale dla obydwu zespołów. Jeśli mnie zapytacie dziś, kogo uważam za faworyta, na 100% powiem, że my. Jesteśmy pewni, że dostarczymy kibicom świetne widowisko. Lubię te największe mecze, z wysoką stawką.
- Analizowaliśmy Legię szczegółowo, widzieliśmy wiele jej meczów. Nie zaczęła sezonu tak dobrze, ale ostatnie 1-2 miesiące ma dobre. Mają dobre wyniki, szczególnie w europejskich pucharach. Kreują wiele szans. Szczególnie w Europie prezentują się naprawdę dobrze. Nie jestem fanem wymieniana nazwisk 1-2 zawodników, których bym wyróżnił, ale ofensywni zawodnicy w Legii, skrzydłowi, mają jedną z największych jakości w lidze. Musimy znaleźć na to sposób i zagrać przeciwko nim. Jestem przekonany, że sami też stworzymy sporo okazji. Tak to widzę. To dla mnie pierwszy mecz z Legią, ale 15 razy pracowałem przy derbach Kopenhagi, więc wiem, z czym to się je. Wiem, jak ważne są to mecze dla kibiców. Czasem w takich spotkaniach nie trzeba motywować zawodników, a przydaje się wręcz wychłodzenie głowy.
- Brakuje nam ustabilizowania formy, utrzymania dobrych momentów na dłuższy moment. Kiedy patrzę na swoich zawodników, jak trenują, wiem, że stać ich na pokazanie się z jak najlepszej strony nie tylko podczas niedzielnego meczu z Legią, ale też później.
- Jesteśmy zadowoleni, że murawa została wymieniona, to na pewno będzie dobre dla spotkania. Nie trenowaliśmy na niej, nie wiem czy będziemy trenowali. To nie jest dla mnie ważne.
- Sędziowie mnie nie przeprosili za popełnienie błędu w ostatnim meczu, w wyniku którego graliśmy w 10 przez ok. 75 minut. Moim zdaniem to był bardzo poważny błąd sędziów, który wpłynął na przebieg meczu. Nie powiem, że byśmy na pewno nie przegrali tego meczu, jeśli by ten błąd nie nastąpił, ale gdybyśmy grali 11 na 11, mogłoby się to ułożyć inaczej. Jestem bardzo zaskoczony, że arbitrzy są w stanie popełniać tak poważne błędy.
- Mamy dobrą sytuację kadrową, nie ma problemów zdrowotnych. Mogę powiedzieć, że Patrik Wålemark wyjdzie w podstawowej jedenastce.