Kontrowersje w meczu Legia - Cracovia
Po sobotnim meczu Legii z Cracovią obaj trenerzy zgłaszali kontrowersje dotyczące decyzji sędziowskich. Temat został poruszony w niedzielnym programie w Liga+ Extra.
- Ja i moi piłkarze mamy wrażenie, że tydzień w tydzień gramy 11 przeciwko 15. I dzisiaj tak było. Chciałbym, żeby była też rozmowa o tym, jak Cracovia strzeliła nam bramkę. Jeśli wybloki są niedozwolone, to zobaczcie, co się stało z Gualem - mówił na konferencji pomeczowej trener Legii, Goncalo Feio. Już w trakcie meczu portugalski szkoleniowiec miał wielkie pretensje do sędziego technicznego. Sędziowie po analizie VAR uznali jednak, że faulu nie było.
W Lidze+ Extra Adam Lyczmański zgodził się z tą wersją: - Śmiem twierdzić, że Gual źle obliczył tor lotu piłki, nie widzę ewidentnego pchnięcia i nie kwestionowałbym tej bramki - powiedział ekspert Canal+.
Z kolei goście mieli pretensje do arbitra głównego o to, że nie podyktował rzutu karnego za zagranie ręką Pawła Wszołka w ostatniej minucie doliczonego czasu meczu. Ta sytuacja nie była sprawdzana przez sędziów VAR. W studiu Canal+ ekspert stwierdził, że legionista zagrał ręką i rzut karny powinien być podyktowany.
- Ręka jest nienaturalnie ułożona i Paweł Wszołek to widzi. Jestem prawie pewny, że gdyby Piotr Lasyk miał możliwość zobaczyć to na monitorze, to podyktowałby "jedenastkę". W mojej ocenie powinna być interwencja VAR i rzut karny dla Cracovii. Ułożenie ramion jest niedozwolone, to poszerzenie obrysu ciała.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa Cracovia sędzia kontrowersje Paweł Wszołek karny ręka Piotr Lasyk