Kun: Muszę pokazywać, że trener może na mnie liczyć
- W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze. Były momenty, gdzie Omonia dostawała się pod nasze pole karne, ale generalnie mecz był pod naszą kontrolą. Na początku drugiej połowy mieliśmy lekkie problemy, Cypryjczycy zaczęli inaczej grać i kreowali sytuacje. Moim zadaniem po wejściu było więc blokowanie akcji na mojej stronie i myślę, że te założenia spełniłem - powiedział po zwycięstwie z Omonia Nikozja lewy obrońca Legii, Patryk Kun.
- Zdobycie drugiej bramki nam mocno pomogło. Widać było, że Omonii spadły morale i siły. Poprawiliśmy na 3-0 i było po meczu. Podsumowując - był to dobry mecz w naszym wykonaniu.
- Gospodarze potrafili nam zagrozić indywidualną jakością. Musieliśmy na to uważać. Nie pamiętam jednak jakiejś klarownej sytuacji. Dobrze broniliśmy w polu karnym, przy dośrodkowaniach byliśmy agresywni, blisko przeciwników. To było bardzo ważne i pomogło w zachowaniu czystego konta w kolejnym meczu.
- Od początku sezonu na treningach było widać, że mamy dużą jakość w ofensywie. W spotkaniach brakowało trochę skuteczności, ale pokazujemy teraz, że potrafimy to robić. Najważniejsze jest jednak kolejne czyste konto. Traciliśmy sporo niepotrzebnych bramek, jak np. w ostatnim meczu z Cracovią, gdzie spokojnie mogliśmy utrzymać dobry wynik, a nawet go podwyższyć. Dziś to wykluczyliśmy i mam nadzieję, że w następnych meczach też będziemy tak do tego podchodzić.
- Dla Mateusza Szczepaniaka ten dzisiejszy pierwszy gol w Legii to wielka radość. Widać, że ten młody chłopak czekał na swoje minuty. Fajnie, że przy pierwszym kontakcie z piłką udało mu się strzelić bramkę, która była bardzo ważna w ciężkim momencie meczu. Ten gol na pewno da mu dużego kopa do pracy.
- Ruben Vinagre to duże wyzwanie dla mnie. Taka jest moja sytuacja teraz, że jestem rezerwowym. Dziś wszedłem na murawę i w takich momentach muszę pokazywać, że jestem gotowy do gry, w formie i w razie czego trener może na mnie liczyć. Ruben to jeden z naszych najlepszych zawodników w tym momencie, jak nie całej Ekstraklasie. Ma dużą jakość, ale ja też jestem od tego, żeby skrobać go po piętach.