Orlikowski: Mieliśmy dużo pecha
źródło: Zagłębie Lubin
- Myślę, że początek pierwszej połowy był zły w naszym wykonaniu. Mieliśmy też dużo pecha, bo przy pierwszej sytuacji Luquinhas odbił piłkę ręką, a ta następnie wyszła na rzut rożny, po którym straciliśmy gola. Druga bramka to nieszczęśliwy rzut karny. Nie widziałem dokładnie tej sytuacji, ale moim zdaniem Damian chronił twarz - powiedział po meczu z Legią Warszawa zawodnik Zagłębia Lubin, Igor Orlikowski.
- Brakowało też skuteczności – szczególnie przy mojej sytuacji, gdy mogliśmy zdobyć bramkę kontaktową. W drugiej połowie również były sytuacje Patryka Kusztala, Dawida Kurminowskiego czy Daniela Mikołajewskiego, ale piłka nie chciała wpaść do siatki.