Koszykówka
GTK Gliwice 88-85 Legia Warszawa
W meczu 12. kolejki koszykarskiej ekstraklasy Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z GTK Gliwice 85-88. Decydujące 3 punkty gospodarze rzucili 10 sekund przed końcową syreną. Jest to piąta porażka podopiecznych Ivicy Skelina w tym sezonie - legioniści zajmują 2. miejsce w tabeli PLK. Kolejny mecz "Zielonych Kanonierów" w piątek, 3 stycznia o godz. 19:30 na Bemowie. Rywalem będzie Arka Gdynia - zapraszamy do wspierania Legii. W meczu w Gliwicach zadebiutował w naszych barwach 19-letnia Bartosz Habiera.
GTK Gliwice 88-85 Legia Warszawa - Maciek Gronau / 49 zdjęć
Zieloni Kanonierzy przystąpili do spotkania na Górnym Śląsku osłabieni brakiem Mate Vucicia i Dominika Grudzińskiego. W pierwszej piątce pojawił się Shawn Jones, który nieźle rozpoczął spotkanie. Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana. Na początku to legioniści wyszli na czteropunktowe prowadzenie, ale gospodarze nie pozwolili gościom rozwinąć skrzydeł. Z każdą kolejną minutą tej części GTK rozkręcało się, uzyskując na nieco ponad 60 sekund przed końcem 6 „oczek” przewagi. Ostatecznie ta część gry zakończyła się wynikiem 24:16 dla gospodarzy, a w zespole Legii można było wyróżnić jedynie Jonesa.
Druga kwarta rozpoczęła się od „trójki” Michała Kolendy - był to pierwszy celny rzut legionistów zza łuku w tym spotkaniu. Zawodnicy z Gliwic mieli duży problem ze stratami, dzięki czemu legioniści dostali szansę, by szybko odrobić straty z pierwszej kwarty. Trudno było jednak tego dokonać z bardzo słabą skutecznością pod koszem rywali. Na szczęście dla ekipy trenera Skelina pomocną dłoń wyciągnął do nich rozgrywający GTK Mario Ihring, notując aż cztery niewymuszone straty.
Na nieco ponad 6 minut przed końcem pierwszej połowy, po pięciu punktach z rzędu rzuconych przez Kolendę straty Legii zmalały do trzech „oczek.” Dwukrotnie goście mogli doprowadzić do remisu, jednak z czystych pozycji nie trafiali Andrzej Pluta i Kameron McGusty. Amerykański lider Legii włączył drugi bieg w końcówce kwarty, jednak nie poszli za nim koledzy z zespołu. Przez proste błędy w obronie to GTK powiększyło przewagę, jednak w ostatnich sekundach wielką klasę po raz kolejny udowodnił McGusty, z którym przeciwnicy nie mogli sobie poradzić. W ostatniej akcji tej części Ihring został sfaulowany przez Plutę przy rzucie z własnej połowy, a następnie wykorzystał wszystkie rzuty osobiste. Na przerwę GTK schodziło z prowadzeniem 45:39.
fot. Maciek Gronau
Trzecia kwarta rozpoczęła się od kolejnego niecelnego rzutu Pluty, który od początku spotkania nie mógł się wstrzelić. Co innego w przypadku McGusty’ego i Kolendy, dowodzących ofensywą Zielonych Kanonierów. Po świetnej akcji Kamerona z Jonesem legioniści doprowadzili do wyrównania po 47, a następnie objęli dwupunktowe prowadzenie (dwa celne osobiste McGusty’ego). W tej części gry gliwiczanie nie radzili sobie z faulami, co legioniści znakomicie wykorzystywali. Wynik cały czas oscylował jednak wokół remisu. Po celnym rzucie zza łuku Kacpra Gordona gliwiczanie wyszli na jednopunktowe prowadzenie na niecałe 2,5 minuty przed końcem kwarty. Obie ekipy walczyły punkt za punkt, a ostatecznie przed decydującą kwartą Legia prowadziła 68:67, dzięki efektownej trójce tuż przed końcową syreną autorstwa Maksymiliana Wilczka.
Tym samym rozpoczął ostatnią część gry Michał Kolenda. Po kolejnych dobrych akcjach Wilczka i Pluty Zieloni Kanonierzy już na początku kwarty „odjechali” gospodarzom na 9 punktów. Straty GTK zmniejszyło po akcji 2+1 i rzucie zza łuku Chrisa Czerapowicza. Wcześniej nie popisał się Jawun Evans, nie wykorzystując akcji w przewadze 3 na 1, a następnie zaliczając stratę pod własnym koszem. Na nieco ponad 5 minut przed końcową syreną Legia prowadziła 78:76.
Chwilę później Ihring trafił za trzy i GTK znów prowadziło. Warszawianie odzyskali przewagę po punktach Pluty i Jonesa, jednak ostateczny wynik dalej pozostawał sprawą otwartą. Na minutę przed końcem zza łuku trafił Martins Laksa, dzięki czemu gospodarze doprowadzili do remisu. W odpowiedzi tylko jeden rzut osobisty wykorzystał Jones, a przy zbiórce faulował Kolenda. Jasne było, że mecz rozstrzygnie się minimalną różnicą punktową. Więcej zimnej krwi wykazali gracze z Gliwic. Po świetnie zaplanowanej akcji kolejną „trójkę” trafił Laksa, dając GTK prowadzenie 88:85. Zieloni Kanonierzy mieli niecałe 10 sekund, by spróbować doprowadzić przynajmniej do remisu. Pluta nie wykorzystał jednak dwóch rzutów osobistych i to gliwiczanie cieszyli się z wygranej.
PLK: Tauron GTK Gliwice 88-85 Legia Warszawa
Kwarty: 24-16, 21-23, 22-29, 21-17
Tauron GTK Gliwice
nr | zawodnik | minuty | punkty | rzuty z akcji | za 2 punkty | za 3 punkty | za 1 punkt | zbiórki | asysty | faule |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | A. Busz | 3:46 | 0 | 0/2 (0%) | 0/1 (0%) | 0/1 (0%) | 1 | 0 | 2 | |
3 | T. Eady | 16:23 | 8 | 3/5 (60%) | 2/2 (100%) | 1/3 (33%) | 1/1 (100%) | 2 | 3 | 2 |
6 | S. Gusławski | 0:00 | 0 | 0 | 0 | 0 | ||||
7 | K. Gordon | 17:31 | 7 | 3/5 (60%) | 2/3 (66%) | 1/2 (50%) | 0 | 5 | 3 | |
11 | M. Jopek | 0:00 | 0 | 0 | 0 | 0 | ||||
21 | M. Toppin | 20:57 | 15 | 5/11 (45%) | 4/9 (44%) | 1/2 (50%) | 4/5 (80%) | 11 | 1 | 2 |
25 | M. Laksa | 28:41 | 14 | 6/10 (60%) | 4/6 (66%) | 2/4 (50%) | 3 | 1 | 4 | |
30 | K. Piśla | 21:51 | 8 | 3/6 (50%) | 2/4 (50%) | 1/2 (50%) | 1/2 (50%) | 0 | 2 | 3 |
33 | M. Ihring | 31:57 | 14 | 3/7 (42%) | 2/4 (50%) | 1/3 (33%) | 7/7 (100%) | 4 | 11 | 3 |
34 | M. Jodłowski | 7:11 | 0 | 1 | 0 | 1 | ||||
35 | C. Czerapowicz | 32:40 | 16 | 5/11 (45%) | 1/2 (50%) | 4/9 (44%) | 2/2 (100%) | 5 | 1 | 0 |
45 | Ł. Frąckiewicz | 19:03 | 6 | 3/5 (60%) | 3/5 (60%) | 3 | 0 | 4 | ||
Suma | 88 | 31/62 (50%) | 20/36 (55%) | 11/26 (42%) | 15/17 (88%) | 35 | 24 | 24 |
Trener: Paweł Turkiewicz
Legia Warszawa
nr | zawodnik | minuty | punkty | rzuty z akcji | za 2 punkty | za 3 punkty | za 1 punkt | zbiórki | asysty | faule |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
0 | K. Mcgusty | 32:32 | 23 | 8/10 (80%) | 8/9 (88%) | 0/1 (0%) | 7/7 (100%) | 3 | 2 | 1 |
1 | J. Evans | 20:13 | 3 | 1/4 (25%) | 1/3 (33%) | 0/1 (0%) | 1/2 (50%) | 0 | 5 | 4 |
3 | A. Pluta | 32:31 | 9 | 3/12 (25%) | 2/4 (50%) | 1/8 (12%) | 2/4 (50%) | 2 | 8 | 2 |
4 | M. Wieluński | 0:00 | 0 | 0 | 0 | 0 | ||||
10 | M. Vucić | 0:00 | 0 | 0 | 0 | 0 | ||||
11 | B. Habiera | 0:04 | 0 | 0 | 0 | 0 | ||||
12 | S. Jones | 28:53 | 16 | 6/9 (66%) | 6/9 (66%) | 4/6 (66%) | 5 | 2 | 4 | |
15 | O. Siliņš | 28:10 | 8 | 3/7 (42%) | 2/3 (66%) | 1/4 (25%) | 1/1 (100%) | 3 | 3 | 3 |
21 | J. Dąbrowski | 0:00 | 0 | 0 | 0 | 0 | ||||
23 | M. Kolenda | 35:12 | 17 | 6/9 (66%) | 3/3 (100%) | 3/6 (50%) | 2/2 (100%) | 0 | 3 | 4 |
32 | M. Wilczek | 22:26 | 9 | 4/5 (80%) | 3/3 (100%) | 1/2 (50%) | 7 | 0 | 2 | |
Suma | 85 | 31/56 (55%) | 25/34 (73%) | 6/22 (27%) | 17/22 (77%) | 21 | 23 | 20 |
Trener: Ivica Skelin
Komisarz: Arkadiusz Zagrodnik
Sędziowie: Michał Chrakowiecki, Tomasz Langowski, Bartłomiej Kucharski
Centrum informacji o koszykarskiej Legii -> legionisci.com/kosz
GTK Gliwice 88-85 Legia Warszawa - Maciek Gronau / 49 zdjęć
fot. Maciek Gronau
fot. Maciek Gronau
fot. Maciek Gronau
fot. Maciek Gronau
fot. Maciek Gronau
fot. Maciek Gronau