Astiz: Forma będzie szła do góry
- To był bardzo dobry, wartościowy sparing, w którym zagraliśmy dobrze jako drużyna. Chcieliśmy przygotować się w dobrych warunkach przed pierwszym meczem ligowym - powiedział po zwycięstwie w sparingu z Górnikiem Łęczna asystent trenera, Inaki Astiz.
- Warunki były dobre jak na tę porę roku, nie możemy narzekać. Każdy piłkarz dostał swoje minuty, stąd też była forma tego meczu - 3x45 minut. Stworzyliśmy sobie dziś bardzo wiele dogodnych okazji, praktycznie w każdej tercji tego meczu. Szczególnie dobrze wychodziło nam to w pierwszej i drugiej części. Generalnie kontrolowaliśmy to spotkanie.
- Na plus można zaliczyć liczbę wykreowanych sytuacji i strzelonych bramek. Wiadomo, że jest jeszcze kilka rzeczy, które musimy poprawić, ale wychodzę z założenia, że dobrze że popełniliśmy jakieś błędy dziś, a nie w meczach o punkty. Przeanalizujemy te sytuacje, porozmawiamy o nich i postaramy się jak najszybciej poprawić. Musimy być na pewno bardziej skoncentrowani w fazach przejściowych, nie możemy łatwo tracić piłek. Dzisiejszy mecz dał nam dobry materiał do analizy.
- W pierwszej połowie rzeczywiście szwankowała nasza skuteczność. Stworzyliśmy sobie wiele okazji, powinniśmy zdobyć kilka bramek, a przegrywaliśmy. To na pewno jest do poprawy, choć samo dochodzenie do tych sytuacji jest pozytywne. Zawodnicy muszą łapać coraz większą pewność siebie i te strzały będą lądować w bramce. Mamy jeszcze trochę czasu, żeby nad tym popracować. Jesteśmy w optymalnej formie, ale jeszcze nie najlepszej. Ona będzie szła do góry.
- W ostatnim czasie kilku naszych zawodników złapała infekcja. Dziś nie było z nami z tego powodu Jeana-Pierre'a Nsame. Myślę, że jest to kwestią paru dni, żeby wrócił do pełni sprawności. Reszta zawodników jest już gotowa do treningów i gry.
- Maximillian Oyedele nie grał dużo podczas obozu przygotowawczego, podobnie Ruben Vinagre. Chcieliśmy, żeby poczuli dziś trochę rytmu meczowego. Zobaczymy, czy będą gotowi na pierwszy mecz. Nie będę zdradzał tej kwestii, wszystko zweryfikuje boisko.
- Nie chcę mówić o nikim indywidualnie, ale bardzo cieszy nas liczba zawodników z akademii, którzy z nami trenowali. Jesteśmy zadowoleni z ich podejścia do gry, tego jak słuchają trenerów i innych zawodników. Dają również bardzo dużo jakości, wyglądają naprawdę dobrze, a to jest ważne. Musimy im pomagać, wspierać ich, ale także wymagać od nich tego, by byli coraz lepsi. Wszystko zależy od nich, my jesteśmy tylko od tego, żeby im pomóc.
- Jakub Adkonis to zawodnik, który ma bardzo dobre podejście do pracy. Bardzo rozwinął się przez ostatnie pół roku. Jest jednym z pierwszych zawodników, którzy zawsze po treningach są pierwszymi, którzy poproszą o pomoc, dodatkowe ćwiczenia. Każdy z nas jest dla niego otwarty, podobnie jak dla innych zawodników. Ciężką pracą i pewnością siebie można dużo osiągnąć.
- Zobaczymy, czy dołączy do nas napastnik przed pierwszym mecze. To nie zależy od nas. Staramy się robić najlepiej to, od czego jesteśmy zależni - chcemy przygotować zawodników do każdego kolejnego meczu. Inni są od załatwiania transferów. Okienko transferowe jest otwarte do końca lutego, więc jest jeszcze czas i wszystko może się wydarzyć.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa sparing mecz towarzyski wypowiedzi pomeczowe Górnik Łęczna Inaki Astiz