Legia - Start - fot. Maciek Gronau
REKLAMA
REKLAMA

Koszykówka

Legia Warszawa 76-88 Start Lublin

Redakcja, źródło: Legionisci.com

W meczu 17. kolejki PLK koszykarze Legii Warszawa przegrali we wlasnej hali ze Startem Lublin 76-88. Kolejne spotkanie legioniści rozegrają 4 lutego o godz. 19 z zespołem Keila Basket w ramach ENBL.

Legia Warszawa 76-88 Start Lublin - Maciek Gronau / 51 zdjęć



Pierwsze punkty w meczu zdobył Mate Vucic spod kosza. Chwilę później kolejny rzut legionistów został zatrzymany skutecznym blokiem przez Tyrana de Lattibeaudiere’a, Jamajczyka, który jeszcze niedawno występował w zespole ze stolicy. Po trzech minutach Zieloni Kanonierzy prowadzili 4:0. Przewagę do siedmiu punktów powiększył Ojars Silinscelną trójką. Chwilę później pierwsze punkty dla Lublinian zdobył de Lattibeaudiere, ale szybko odpowiedział Andrzej Pluta rzutem za dwa. W połowie kwarty część strat gości odrobił Ousmane Drame dzięki akcji 2+1. Kilkanaście sekund po nim za trzy trafił Jakub Karolak. Trzy minuty przed końcem goście prowadzili 13:11 po celnym rzucie za trzy w wykonaniu Browna. De Lattibeaudiere powiększył przewagę swojego zespołu efektownym wsadem. Pierwsze punkty w meczu dla Legii zdobył Sessoms, ale Start odpowiedział dwiema trójkami. Jedną rzucił Karolak, a drugą CJ Williams. Przy stanie 21:13 dla gości o czas poprosił Ivica Skelin. Po przerwie kolejny raz za trzy trafił Karolak, a po nim znów Williams. Dzięki czterem trójkom z rzędu Start wygrał kwartę 27:13.

Druga odsłona meczu rozpoczęła się od kolejnej celnej trójki w wykonaniu gości. Zaliczył ją Bartłomiej Pelczar. Taką samą udaną próbą z dystansu chwilę później popisał się Silins. Po nim efektowny przechwyt i sprint zakończony wsadem zaprezentował Kameron McGusty. Przy stanie 30:18 dla koszykarzy z Lublina o czas poprosił ich trener, Wojciech Kamiński. Po przerwie ponownie punkty zdobył Amerykanin, tym razem spod kosza. Następnie po jego przechwycie i asyście za dwa trafił Pluta i strata Legii zmalała do ośmiu oczek. W połowie kwarty Karolak zanotował czwartą w tym spotkaniu celną trójkę, a przewaga jego zespołu urosła do czternastu punktów. Po kolejnym celnym rzucie Karolaka, tym razem za dwa, o czas poprosił Ivica Skelin. Goście prowadzili 41:25. Później po wsadzie de Lattibeaudiere’a Start osiągnął 20 punktów przewagi. W końcówce pierwsze punkty dla Legii zdobył Kolenda. Jednak goście utrzymali wysoką przewagę, a piąty raz za trzy trafił Karolak. Start po pierwszej połowie prowadził 51:32.

fot. Maciek Gronaufot. Maciek Gronau

Początek trzeciej kwarty to utrzymująca się przewaga Startu. Gracze z Lublina zaliczyli kolejną celną trójkę, a jej autorem był Courtney Ramey. Pod oboma koszami w tej odsłonie nie brakowało zaciętej gry. Legioniści w pierwszej fazie tej kwarty grali skuteczniej w obronie i w ataku. Dzięki temu sukcesywnie odrabiali straty. Przyczynił się do tego między innymi Maksymilian Wilczek, który trafił za trzy punkty. Cztery minuty przed końcową syreną Zieloni Kanonierzy tracili do rywali trzynaście oczek. Po kontrze i wsadzie Rameya goście prowadzili 63:47, a o czas poprosił trener Skelin. W końcówce nie brakowało fauli, a obie ekipy powiększały swój dorobek dzięki rzutom wolnym. Dwie minuty przed końcem limit przewinień wykorzystali Lublinianie. Mimo tego utrzymywali wysokie prowadzenie. Za trzy punkty pod koniec kwarty trafił Ramey. W ostatnich sekundach legioniści zdobyli ostatnie punkty w tej odsłonie dzięki trafieniu Sessomsa, a Lublinianie wygrywali 69:57.

Finałowa odsłona meczu rozpoczęła się od trafień de Lattibeaudiere’a i Rameya. Trener Skelin poprosił o czas. W kolejnych kilku akcjach obu drużynom brakowało udanego wykończenia. Impas przełamał Emmanuel Lecomte, trafiając za dwa. Po chwili Belg trafił znowu, a przy stanie 77:57 dla gości Skelin po raz kolejny i ostatni w tym spotkaniu poprosił o przerwę. Później za trzy punkty trafił Andrzej Pluta. W połowie kwarty przewaga gości wynosiła czternaściepunktów. Po trafieniu Silinsa spod kosza, faulu na nim i celnym wolnym, Legia traciła do rywali 11 oczek. Dwie minuty przed końcem po trafieniu Rameya na tablicy widniał wynik 83:68. Potem punkty dla Legii zdobył Wilczek, ale w końcówce za trzy rzucił Brown, a Start wygrywał 86:72. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 88:76.

PLK: Legia Warszawa 76-88 Start Lublin
Kwarty: 13-27, 19-24, 25-18, 19-19

Legia Warszawa

nrzawodnikminutypunktyrzuty z akcjiza 2 punktyza 3 punktyza 1 punktzbiórkiasystyfaule
0K. Mcgusty29:37164/11 (36%)2/7 (28%)2/4 (50%)6/6 (100%)332
2D. Niedziałkowski0:000000
3A. Pluta27:60156/11 (54%)5/7 (71%)1/4 (25%)2/2 (100%)553
10M. Vucić26:01104/6 (66%)4/6 (66%)2/3 (66%)812
11B. Habiera0:000000
15O. Siliņš28:0393/7 (42%)1/2 (50%)2/5 (40%)1/1 (100%)403
21J. Dąbrowski0:000000
23M. Kolenda25:0731/5 (20%)1/3 (33%)0/2 (0%)1/2 (50%)132
25D. Grudziński11:5721/7 (14%)1/3 (33%)0/4 (0%)311
32M. Wilczek17:5573/3 (100%)2/2 (100%)1/1 (100%)200
33S. Sessoms19:21124/8 (50%)4/6 (66%)0/2 (0%)4/5 (80%)222
35E. Onu13:5921/2 (50%)1/2 (50%)404
Suma7627/60 (45%)21/38 (55%)6/22 (27%)16/19 (84%)331519

Trener: Ivica Skelin

Start Lublin

nrzawodnikminutypunktyrzuty z akcjiza 2 punktyza 3 punktyza 1 punktzbiórkiasystyfaule
0M. Krasuski0:000000
3C. Ramey24:02207/11 (63%)5/7 (71%)2/4 (50%)4/6 (66%)414
6T. De Lattibeaudiere31:20105/10 (50%)5/9 (55%)0/1 (0%)0/1 (0%)820
7B. Pelczar8:0931/2 (50%)1/2 (50%)141
9J. Karolak25:06217/12 (58%)2/2 (100%)5/10 (50%)2/3 (66%)510
10T. Brown24:2093/8 (37%)3/8 (37%)222
15C. Williams12:2931/5 (20%)0/1 (0%)1/4 (25%)401
19R. Szymański4:3800/1 (0%)0/1 (0%)101
20E. Lecomte30:52104/12 (33%)4/10 (40%)0/2 (0%)2/2 (100%)541
21F. Put15:3131/3 (33%)1/1 (100%)0/2 (0%)1/2 (50%)102
23O. Drame23:3292/5 (40%)2/4 (50%)0/1 (0%)5/7 (71%)633
Suma8831/69 (44%)19/35 (54%)12/34 (35%)14/21 (66%)401715

Trener: Wojciech Kamiński

Komisarz: Jarosław Czeropski
Sędziowie: Piotr Pastusiak, Wojciech Liszka, Tomasz Szczurewski


Centrum informacji o koszykarskiej Legii -> legionisci.com/kosz

fot. Maciek Gronaufot. Maciek Gronau
fot. Maciek Gronaufot. Maciek Gronau

Legia Warszawa 76-88 Start Lublin - Maciek Gronau / 51 zdjęć

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze (12)

+dodaj komentarz
🙂 😊 😃 😁 😂 🤣 😇 😉 😜 😎 😍 🤩 😤 🤨 😐 🤔 🧐 🥳 😟 ☹️ 😢 😭 😡 🤬 🤯 👍 👎 💪 👏 🤝 🖐 🙏 🎉 👀 🤡 💩 ☠️ ❤️ 🤍 💚 🖤 🔥 💥 🚀 🔴 ⚪️ 🟢 ⚫️ ⭐️ ⚽️ 🏀 🏉 🏐 🥇 🥈 🥉 🏅 🏆 🍺 🍻 🕯

grzesiek - 02.02.2025 / 22:59, *.centertel.pl

nic ta druzyna nie osiagnie, a jak osiagnie to po brzydkiej grze i na fuksie. Ja tam wolalem streetball. Widowiskowy chociaz i czesto zmiatalismy rywali z parkietu. W tym sezonie watpie zebym obejrzal PP. Play off jedynie moze o ile sie zakwalifikujemy.

Moze kaminsski i sie nie nadawal dluzej prowadzi Legii. Ale ten obecny trener podejrzewam duzo gorszy. I dyrektor to raczej nje dla sykcesow tu przyszedl.

Quo vadis Legio?

odpowiedz
Viagra - 02.02.2025 / 21:59, *.orange.pl

Chodze na każdy mecz Legii od 3 lat od samego początku nie spodobał mi się ten sklad.Ciezko się to oglada.Ciezko to nawet komentować.Ten sezon dla mnie stracony,tak samo i na Łazienkowskiej kupa kasy ładowane w bloto.

odpowiedz
czesiek - 03.02.2025 / 10:21, *.chello.pl

@Viagra: mam dokładnie to samo. jakoś odechciewa mi się już chodzić w tym sezonie. a z roku na rok bilety droższe, a wyniki gorsze.

odpowiedz
p10 - 02.02.2025 / 21:30, *.orange.pl

Aleksa Radanov nowy transfer to raczej pozycje 3-4 gosc z 2.01 Odciąży Sillinsa i Kolendę z minut.

https://www.fiba.basketball/en/players/204764-aleksa-radanov#career-stats

Ale i tak większym problemem to brak rozegrania - bo Sessmons to bardziej zdobywca punktów a nie rozgrywającym. Ta drużyna potrzebuje rozgrywającego lidera. A Sessmons najlepiej by się już pakował, jak nawet Pelczar jest w stanie go ogrywać - który jest słabszy niż Wieluński

odpowiedz
mały (mr) - 02.02.2025 / 20:39, *.t-mobile.pl

Totalny chaos, brak koncepcji gry i taktyki. Brak zawodników do gry. Asystenci zakręceni nie wiedzieć na co, przecież broniący zawodnik nie patrzy na głupie wyskoki asystenta Jamrozika tylko na przeciwnika. Ciężko się to ogląda bo nie ma zespołu. Siedmiu zawodników i trzech nie wychodzących na parkiet juniorów nie wróży sukcesów. Oby był awans do playoff ,ale to też jest zagrożone.
Czy leci z nami pilot, bo lądowanie może nie być łagodne na brzuchu.

odpowiedz
p10 - 02.02.2025 / 20:22, *.centertel.pl

Dziadostwo totalne. Zespoly Kamyka ogrywa sie latwymi punktami spod kosza, bo tam obrona robi luki. Ale nie mamy rozgrywajacych by zrobili robote. Jedynego rozgrywajacego sie pozbyto i dano jakiegos ogorasa.
Zawodnicy pierwzzej linii obrony nie moga przejsc. Rozrzuty powoduja straty bo obrona wysoko stoi. A jak trojki u Kamyka wpadaja to sie gra latwo.

Vucic na pusty kosz stoi nie pakuje pilki do kosza tylko rozrzuca na obwod.

Na lawce nie lepiej. Asystenci trenerow nie wiem od czego sa ale po nich to rownie dobrze mozna losowych gosci z ulicy zebrac slowa dyskusji z trenerem brak. Mogliby chociaż garnitur kupic w kolorze trenera.

odpowiedz
Egon - 02.02.2025 / 19:11, *.waw.pl

Onu, to na razie wyglada dobrze jedynie w meczach ze słabeuszami.
Rozegrał nas Kamiński i, gdyby został w Legii, to raczej nie mielibyśmy słabszego zespołu od tego, który zmajstrowali Skelin z Celem.
Miał być postęp, a niestety go nie widać.

odpowiedz
Grzesiek85 - 02.02.2025 / 17:08, *.plus.pl

Nie znam się na koszu. Wybrałem się z ciekawości. Koszykarze Legii nie wyglądają jak sportowcy. Większość jakaś taka niezborna, połamana, nieskoordynowana. Większość dziś grała tak jakby przed chwilą wstała z łóżka i się jeszcze nie rozbudziła. Facet z 10 (Vucic chyba) w ogóle wyglądał i poruszał się jakby miał wszystko w tyle. Może i niektórzy coś tam umieją, ale drużyna nie istnieje. Jakieś pojedyncze indywidualne zrywy. Zupełnie bez zaangażowania, motywacji i sportowych jaj. Trener nie budzi zaufania i nie wygląda jakby mu zależało na czymkolwiek.
Płacić tyle siana (60 normalny, 50 ulgowy? dla pięciolatka) za taką mizerię to absurd. Naciąłem się.

odpowiedz
Koneser polskiej piłki klubowej - 02.02.2025 / 16:36, *.plus.pl

A kumaci bojkot koszykówki?

odpowiedz
na żywo - 02.02.2025 / 16:14, *.chello.pl

Tylko chwilowymi zrywami nic nie osiągnie ta drużyna. Podsumowaniem tej drużyny jest to jak zachowywał się jej kapitan, który zapomniał wyjść z szatni i nieporadnie machał rękami zrezygnowany. Do tego sztab nieświadomy bilansu w dwumeczu. Żenada ale poczekajmy na kolejne mądrości dyr. sportowego.

odpowiedz
p10 - 02.02.2025 / 20:09, *.centertel.pl

@na żywo: Kolenda widac po nim ze chory i jeszcze sie nie pozbieral

odpowiedz
Auror - 02.02.2025 / 15:20, *.orange.pl

Jeżeli w 1 kwarcie prowadzi się 9-1, a przegrywa 13-27, to trudno o wygraną...
Jakby brakowało motywacji lub skupienia na spotkaniu.

odpowiedz
REKLAMA
Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
© 1999-2025 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.