Zapowiedź meczu
Rehabilitacja i rewanż
W sobotę Legia będzie miała okazję zrehabilitować się za ostatnią wpadkę z Koroną u siebie, a jednocześnie zrewanżować Piastowi za przegraną w poprzedniej rundzie. Spotkanie z gliwickim zespołem da nam kolejną odpowiedź na to, w jakim miejscu możemy obecnie umiejscowić aktualną formę "Wojskowych", która na przestrzeni ostatnich miesięcy przechodzi spore wahania.
Bez ofensywy
Legii nie udał się pierwszy mecz w lidze w tym roku. Przed tygodniem stołeczny zespół zaledwie zremisował na własnym stadionie z Koroną Kielce 1-1, co było sporym rozczarowaniem. W momencie, kiedy z powodu trudnej sytuacji w tabeli na wagę złota są zwycięstwa, legioniści potknęli się w rywalizacji z dużo niżej notowanym przeciwnikiem. Oczywiście, z jednej strony można powiedzieć, że drużyna przez większość meczu grała w osłabieniu po czerwonej kartce, a bramka dla gości padła w wyjątkowo kuriozalnych okolicznościach, ale jednak sama dyspozycja Legii także pozostawiała wiele do życzenia. W defensywie zdarzały się proste błędy, a w ofensywie brakowało jakości, aby zaskoczyć przeciwnika. Tego dnia jeszcze bardziej uwypuklił się brak dobrego ofensywnego zawodnika, który miał przecież trafić w zimowym oknie transferowym. Pomimo wielu transferowych spekulacji, na ten moment do kadry nie dołączył żaden nowy napastnik, więc całą nadzieję należy pokładać w Marcu Gualu oraz Tomasie Pekharcie. Z kolei w sobotę na murawie nie zobaczymy Ryoyi Morishity, który musi pauzować za czerwoną kartkę.
Posiłki z Lizbony
Przed kilkoma dniami kibice Legii dostali wreszcie jakieś dobre informacje. Klub zdecydował się na wykupienie ze Sportingu Lizbona Rúbena Vinagre'a za rekordową w historii polskiej ligi kwotę ok. 2,4 mln euro. Portugalczyk podpisał kontrakt do 2028 roku, co nie jest jedynym ruchem na linii Lizbona - Warszawa. Z tego samego klubu w tym tygodniu przyszedł do stolicy doskonale znany z gry w Ekstraklasie Vladan Kovačević. Grający niegdyś w Rakowie Częstochowa zawodnik trafił do Legii na zasadzie wypożyczenia bez opcji pierwokupu. Sprowadzenie Bośniaka jest jednoznaczną odpowiedzią na to, że to właśnie z obsadą bramki występowały ostatnio największe problemy. Rywalizacja Kacpra Tobiasza i Gabriela Kobylaka chociaż była zacięta, to trener uznał, że nie są to bramkarze na ten moment na odpowiednim dla "Wojskowych" poziomie. Kovačević to bramkarz uznany w Ekstraklasie, ma za sobą wiele pobitych rekordów i na pewno jego sprowadzenie, choć na kilka miesięcy, powinno poważnie wzmocnić defensywę.
fot. Woytek / Legionisci.com
Spotkanie w Hiszpanii
Piast był niedawno jednym ze sparingpartnerów Legii. 18 stycznia obydwa zespoły zmierzyły się ze sobą w Hiszpanii, jednak spotkanie nie obfitowało w fajerwerki i zakończyło się bezbramkowym remisem. Poza starciem z "Wojskowymi", gracze prowadzenia przez Aleksandara Vukovicia na tym zgrupowaniu zagrali jeszcze trzy sparingi. Najpierw przegrali z Viktorią Pilzno, potem ograli 1-0 Ferencvárosi TC po golu Jorge Felixa, a na koniec 2-2 zremisowali ze Stalą Mielec. Wtedy to na listę strzelców wpisali się Akim Zedadka i Damian Kądzior. Przygotowania do wznowienia sezonu Piast zakończył z kolei meczem w Polsce z Zagłębiem Sosnowiec, wygranym 2-1. Wspomniany Zedadka został sprowadzony do Piasta w zimowym oknie transferowym z rezerw francuskiego LOSC Lille. Najlepsze lata jego kariery przypadają na sezony 2021/22 i 2022/23. Wówczas grając jako prawy obrońca dla Clermont Foot 63 i AJ Auxerre rozegrał 58 meczów w Lique 1.
Oprócz Algierczyka do Piasta trafili jeszcze niedawno Thierry Gale oraz Erik Jirka. Ten ostatni grał ostatnio w Viktorii Pilzno, a co bardziej uważni kibice będą pamiętali go z gry dla Górnika w drugiej części sezonu 2019/2020. W sumie na boiskach polskiej ekstraklasy zagrał 17 razy i zdobył cztery bramki. Gale trafił do Gliwic dosłownie kilka dni temu, więc jego debiut w nowych barwach w sobotę jest raczej mało prawdopodobny. 22-latek z Barbadosu najlepszy sezon w życiu miał na przełomie 2022 i 2023 roku. Wówczas dla gruzińskiego FC Dila Gori strzelił 10 goli w 23 meczach. To otworzyło mu drogę do gry w bardziej poważnych klubach w Europie, jednak w Rapidzie Wiedeń kompletnie się nie przebił. Teraz będzie próbował odbudować się w Polsce.
Przełomowy gol Cypryjczyka
Piast przed najbliższą ligową kolejką zajmuje miejsce w środkowej części tabeli. Klub z Gliwic poprzedni rok zakończył wyjątkowo słabo. W lidze nie wygrał w sześciu kolejnych kolejkach z rzędu, a jedyne wygrane, choć wymęczone grą w dogrywce lub w rzutach karnych, miały miejsce w Pucharze Polski. Wydaje się, że tylko awans w krajowym pucharze pozwolił na jakiekolwiek wyjście z twarzą z końcówki 2024 roku. Na przekór tym niepowodzeniom, ekipa Vukovicia bardzo dobrze zainaugurowała grę w lidze w poprzednim tygodniu. Na wyjeździe Piast pewnie 3-1 pokonał Śląsk Wrocław, który na ten moment wydaje się być na proste drodze do spadku z ligi. Bramki dla wygranych zdobyli Jorge Felix, Jehor Macenko (samobój) oraz Andréas Katsantónis. Dla Cypryjczyka był to pierwszy gol strzelony dla Piasta w karierze. 24-latek nadal szuka formy, którą prezentował w poprzednim sezonie w barwach Karmiotissy FC. Wtedy to strzelił 19 goli w 34 spotkaniach, zostając królem strzelców ligi cypryjskiej.
Spotkanie Legii z Piastem Gliwice rozpocznie się w sobotę o godzinie 20:15. Transmisję będzie można zobaczyć na Canal+ Sport 3 i Canal+ 4K Ultra HD. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.
Przewidywany skład
Zapraszamy do korzystania z aplikacji 11.legionisci.com, w której możecie ustawić własną jedenastkę Legii i podzielić się nią ze znajomymi w socialmediach oraz w komentarzach pod artykułami. Wystarczy wkleić wygenerowany nad przyciskiem "zapisz" link z zielonej ramki. Zapraszamy do wspólnej zabawy.