Konferencja
Henriques: Chłopaki wykonali niesamowitą robotę na boisku
João Henriques (trener Radomiaka): Najzabawniejsze jest to, że straciliśmy gola w pierwszych 10 minutach. Dzisiaj jednak sobie z tym problemem poradziliśmy. W mojej opinii, rozegraliśmy bardzo dobry mecz. Zespół zasłużył na wygraną, stworzyliśmy więcej sytuacji, strzeliliśmy więcej goli. Chłopaki wykonali niesamowitą robotę na boisku. Rozwijamy się z dnia na dzień, meczu na mecz. Najważniejsze spotkanie będzie przeciwko Widzewowi. Nie ma teraz nic ważniejszego, musimy dać z siebie wszystko na boisku. Dzisiaj świętujemy, ale już w niedzielę rano mamy trening i rozpoczynamy przygotowania do kolejnego spotkania, bo jest dla nas bardzo ważny.
Przygotowaliśmy się do tego meczu, jak do każdego innego, ale popełniliśmy mniej błędów niż przeciwnik. Zagraliśmy kompaktowo w obronie, dokładnie wiedzieliśmy, jak reagować na kontrataki, jak poradzić sobie z wysokim pressingiem i jak zagrać przeciwko rywalowi, który walczy o mistrzostwo Polski. Moi zawodnicy wykonali na boisku dokładnie to, co sobie założyliśmy. Zespołowo byliśmy dziś świetni i bardzo silni. Silny kolektyw pokazał dzisiaj, że tworzy indywidualności.
Capita zagrał świetne spotkanie, ale to bardzo dobry zawodnik. Wrócił po kontuzji, nie jest gotowy, żeby grać 90 minut. Nie mogę wyróżnić nikogo indywidualnie, bo cały zespół zaprezentował się bardzo dobrze.
Według mnie, sędzia popełnił błąd. Pokazał mi drugą czerwoną kartkę, podczas gdy nigdy nie pokazał mi pierwszej. Protestowaliśmy, pytałem, kiedy dostałem pierwszą, usłyszałem, że w 10. minucie. Nie widziałem tej sytuacji. Zapanowało zamieszanie, mój asystent dostał żółtą kartkę, potem była bezpośrednia czerwona kartka dla kogoś, kto się nawet nie odezwał. Nie widziałem pierwszej kartki dla mnie, myślę, że to pomyłka.