PODCAST LEGIONIŚCI NA FALI #13
Bartosz Kapustka - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA
REKLAMA

Kapustka: Chelsea? Jest gdzieś z tyłu głowy

Mishka, źródło: Legionisci.com

- Znowu się tu spotykamy. Paweł Wszołek mówił mi w drodze na obiad, że zawsze jest ta sama zupa - nie wiem czy był tu raz czy więcej, ale cala drużyna się śmiała. Chcemy zrewanżować się za tamtą porażkę, ale zmierzą się inne drużyny niż rok temu. Chcemy awansować do kolejnej rundy, zagrać dobrze tu i u siebie - mówi przed meczem w Molde Bartosz Kapustka.



- Moja sytuacja też jest inna. Rok temu wracałem po kontuzji, byłem tuż operacji. Dziś jestem w innym momencie. Jesteśmy na lepszej pozycji - wtedy przegraliśmy dwumecz, teraz mamy okazje wygrać.

- Chelsea? Jest gdzieś z tyłu głowy. Teraz skupiamy się na najbliższym spotkaniu. Chciałbym żeby doszło do tego meczu, najpierw jednak musimy pokonać swojego rywala i oni też,

- Faworyt? To raczej media spekulują o tym, kto jest faworytem, ja nie lubię się w to zagłębiać. Nie obchodzi mnie kto ma większe szanse wg statystyk czy czyichś opinii. To 2 podobne zespoły, które walczą by zajść jak najdalej. Ich atutem jest to, że grają pierwsze spotkanie u siebie, ale myślę, że mamy na tyle jakości żeby wygrać i awansować.

- Przed nami przedmeczowy trening - nie znamy za bardzo tej murawy, choć raz tu graliśmy. Dziś zrobimy wszystko żeby ją poznać i najlepiej się przygotować. Inaczej się gra na murawie naturalnej, szczególnie o tej porze roku. Mamy szanse wycisnąć 100% z tego treningu, żeby jutro być przygotowanym.

- Nie jest to dla mnie przyjemniejsza murawa niż naturalna, ale jestem w pełni zdrowy i nie spodziewam się, że jakiś problem może się tu wydarzyć.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2025 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.