Z obozu rywala
Motor przed meczem z Legią. Największe zaskoczenie sezonu
W poniedziałkowy wieczór Legia Warszawa w ramach 24. kolejki Ekstraklasy zmierzy się na wyjeździe z Motorem Lublin. Zespół ten jest zdecydowanie najlepszym z beniaminków w obecnym sezonie. Zapraszamy na raport z obozu najbliższego rywala "Wojskowych".
Motor po 32 latach wywalczył upragniony awans do Ekstraklasy. Drużyna z Lublina otrzymała promocję dzięki zwycięstwu w barażach. Trzeba przyznać, że była dużą niewiadomą przed rozpoczęciem sezonu. Początek nie zwiastował, by powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej był udany w wykonaniu Motoru. W pierwszych siedmiu kolejkach lublinianie zdobyli tylko 6 punktów i na starcie dołowali w tabeli. W tamtym momencie można było pomyśleć, że Motor będzie jednym z głównych kandydatów do spadku. Wszystko jednak się zmieniło, zespół z Lublina zaczął seryjnie wygrywać, choć nadal przeplatał lepsze wyniki ze słabszymi. Motor zakończył rundę jesienną 4 zwycięstwami i 1 remisem, nie przegrywając od końcówki października. To wszystko sprawiło, że w połowie sezonu lublinianie zajmowali bardzo wysokie, 7. miejsce. Mimo średniego początku rundy rewanżowej, Motor powraca do dobrej formy i do spotkania z Legią podejdzie po zwycięstwach z GKS-em Katowice i Puszczą Niepołomice, pragnąc podtrzymać tę serię, a w przypadku wygranej, zbliży się do warszawskiego zespołu na jeden punkt.
Grają atrakcyjnie, ale ryzykownie
Drużyna z Lublina jest jedną z tych, która weszła do Ekstraklasy bez żadnych kompleksów i z chęcią pokazania się. Mimo że nieraz nie wychodzi, to podopieczni trenera Mateusza Stolarskiego starają się grać atrakcyjny dla oka, otwarty futbol. Spotkania z udziałem Motoru nigdy nie są nudne i mogą się podobać. Motor jest czwartą drużyną w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, w której meczach pada najwięcej bramek. W tylko z 7 z dotychczasowych 23 kolejek w spotkaniu lublinian padła jedna bramka lub mniej, a 2 razy padł bezbramkowy remis. Większa liczba goli jest jednak udziałem przeciwników Motoru. Jest on, zaraz za Radomiakiem Radom, Widzewem Łódź i Śląskiem Wrocław (38), czwartą drużyną z największą liczbą straconych bramek w Ekstraklasie (37). Motor szczególnie wiele bramek tracił przeciwko drużynom z czołówki tabeli. Jagiellonia Białystok w dwóch meczach zaaplikowała mu 5 bramek, Raków Częstochowa 4, natomiast Legia w jednym meczu zdobyła przeciwko Motorowi 5 goli, a Cracovia aż 6. - Możemy spodziewać się Motoru, do jakiego już przyzwyczailiśmy kibiców. Szanujemy rywala, mecze w Ekstraklasie zawsze są trudne, bez względu na to, z kim się mierzymy. Chcemy być drużyną powtarzalną, która skupia się na sobie i ma swój plan na mecz. Chcemy być sobą - zapowiada przed meczem ze stołeczną drużyną trener Stolarski. To może oznaczać, że poniedziałkowy wieczór zapowiada się naprawdę ciekawie.
fot. Mishka / Legionisci.com
Słowacki lider, hiszpański mezzala
Zaskakująco dobre wyniki Motor zawdzięcza grze drużynowej, jednak szczególnie wyróżnia się w niej dwóch zawodników. Dużą niespodzianką w obecnym sezonie jest dyspozycja napastnika, Samuela Mraza. 27-latek występował już przed laty w Ekstraklasie w barwach Zagłębia Lubin, w którym wyróżniał się i otrzymał szansę na transfer do Włoch. Silniejsze ligi zweryfikowały go jednak i do Lublina trafił po przygodach na Cyprze i w Grecji. Słowak pokazuje, że polska liga mu służy, jak zresztą większości jego rodaków. Mraz jest 5. zawodnikiem w klasyfikacji kanadyjskiej Ekstraklasy z 10 bramkami i 4 asystami na koncie, które zapewniły Motorowi wiele punktów. Bardzo ważną postacią w układance trenera Stolarskiego jest również Sergi Samper. Wychowanek wielkiej Barcelony, który zdobył z nią puchar Ligi Mistrzów, jednak jego kariera w pewnym momencie poszła w złym kierunku, może teraz rozwinąć swoje skrzydła w Lublinie. Hiszpan jest jednym z lepszych rozgrywających w całej lidze i głównym kreatorem wszystkich akcji Motoru. 30-latek powróci do gry na mecz z Legią po zawieszeniu, które otrzymał za bezpośrednią czerwoną kartkę zdobytą w spotkaniu z Jagiellonią Białystok. Obu tych zawodników łączy ofensywny pomocnik, Bartosz Wolski, który jest obecnie najlepszym asystentem w drużynie. Legioniści będą musieli szczególnie uważać na tych zawodników, którzy mogą zdecydowanie zaskoczyć.
Zimowe transfery:
Przyszli: Herve Matthys (Beerschot VA), Jakub Łabojko (wolny zawodnik), Gasper Tratnik (ND Primorje), Bright Ede (Zagłębie Lubin), Antonio Sefer (wyp. Hapoel Beer Sheva)
Odeszli: Sebastian Rudol (ŁKS Łódź), Kacper Śpiewak (Polonia Warszawa), Rafał Król (Stal Kraśnik), Kondrad Magnuszewski (Wigry Suwałki), Patryk Romanowski (wyp. Znicz Pruszków), Miłosz Lewandowski (wyp. Wisła Puławy), Krzysztof Kubica (koniec wyp. Benevento Calcio)
fot. Mishka / Legionisci.com
Przewidywany skład: Rosa - Wójcik, Bartos, Matthys, Palacz - Łabojko - Van Hoeven, Samper, Wolski, Ceglarz - Mraz
Nieobecni na mecz z Legią: Arkadiusz Najemski (obrońca), Kamil Kruk (obrońca), Ivan Brkić (bramkarz)
Ligowa pigułka statystyczna
Miejsce w tabeli - 7
Liczba punktów - 35
Średnia zdobytych punktów na mecz - 1,52
Bilans meczów - 10 zwycięstw - 5 remisów - 8 porażek
Bilans bramkowy - 32-37
Gole oczekiwane na mecz - 1,50
Średnia goli na mecz - 3,00
Czyste konta - 6
Najlepsi strzelcy - Samuel Mraz (na zdjęciu niżej) - 10 bramek
Najlepsi asystenci - Bartosz Wolski - 5 asyst
fot. Maciek Gronau / Legionisci.com
Ostatnie 5...
Jakim wynikiem kończyło się pięć meczów, które Motor rozegrał w 2025 roku?
02.03.2025 Puszcza 0-1 Motor
24.02.2025 Motor 3-2 GKS Katowice
16.02.2025 Jagiellonia 3-0 Motor
09.02.2025 Korona 1-0 Motor
01.02.2025 Motor 1-1 Lechia
Historia
Legia grała z Motorem łącznie 22 razy. Legioniści radzili sobie z lublinianami bardzo dobrze, wygrywając 15 razy. Motor górą był 3 razy, a remis padł 4-krotnie. Bilans bramkowy to 43-18 dla warszawskiego klubu, a najwięcej bramek drużynie z Lublina strzelili Witold Sikorski, Wojciech Kowalczyk i Andrzej Buncol (4). Większość z tych spotkań miała miejsce w poprzednim wieku przed spadkiem Motoru z najwyższej klasy rozgrywkowej. Od 1992 roku do ponownego awansu lublinian do Ekstraklasy los połączył obie drużyny tylko raz. W sezonie 2021/22 Legia pojechała do Lublina, by rozegrać mecz 1/8 finału Pucharu Polski. Gospodarze nie chcieli łatwo sprzedać skóry i do przerwy prowadzili 1-0, jednak legioniści w drugiej połowie odmienili losy tego meczu i pokonali Motor dzięki bramkom Luquinhasa i Szymona Włodarczyka. W rundzie jesiennej przy Łazienkowskiej stołeczna drużyna pewnie pokonała Motor 5-2.
fot. Maciek Gronau / Legionisci.com