fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Odjechać Motorowi

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

W poniedziałek Legia Warszawa zagra na wyjeździe z Motorem Lublin, z którym w tym sezonie zanotowała najwyższą wygraną, bo aż 5-2. W przypadku zwycięstwa legioniści wrócą na 4. miejsce w tabeli. Gracze z Lublina również mają o co walczyć. Jeśli wygrają, to zbliżą się do "Wojskowych" na zaledwie jeden punkt.

KURSY NA MOTOR - LEGIA
FORTUNA:



Z Norwegii na tarczy

Legia przed kilkoma dniami rozegrała pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Konferencji. Spotkanie z Molde FK miało niemal identyczny przebieg do tego sprzed roku. Wówczas legioniści również szybko dali sobie strzelić trzy gole, ale po zmianie stron zdołali złapać kontakt. Dzięki trafieniom Luquinhasa i Kacpra Chodyny sprawa awansu nadal pozostaje otwarta. Żałować jedynie można, że Brazylijczyka nie zobaczymy w rewanżu, ponieważ będzie musiał pauzować za nadmiar żółtych kartek. Przeciwko Molde uwidoczniło się to, z czym legioniści mają problemy od dłuższego czasu. Chodzi mianowicie o proste błędy w obronie. Szczególnie drugi gol został spowodowany przez pomyłkę Jana Ziółkowskiego. Brak zgrania w defensywie to coś nad czym piłkarze muszą popracować, chociaż czasu na poprawę obecnego stanu rzeczy nie zostało im zbyt wiele.

Niewiadoma ze składem

W ostatnim meczu w wyjściowej jedenastce nie zobaczyliśmy Ryoya Morisihity, który musiał pauzować przeciwko Molde. W poniedziałek będzie już do dyspozycji trenera, a w tej rundzie jest głównym motorem napędowym ofensywy Legii. Opcją jest także Luquinhas, który udanie wrócił do gry po niedawnej kontuzji.

Przeciwko Motorowi swoją kolejną szansę na pierwszego gola w barwach Legii dostanie Ilja Szkurin. Białorusin jak na razie ma na koncie trzy niepełne spotkania. Przeciwko Molde nie mógł zagrać, więc w starciu z Motorem będzie wypoczęty i głodny przełamania wreszcie swojej strzeleckiej niemocy, która trwa 163 minuty. Przed tygodniem, w rywalizacji ze Śląskiem, Szkurin kilkukrotnie pokazał się z dobrej strony, więc kiedy poprawi zgranie z nowymi kolegami z drużyny, wszystko powinno wyglądać znacznie lepiej. Tym bardziej, że kiedy wybiegał w wyjściowym składzie, to Legia dwukrotnie wygrała i strzeliła w sumie sześć goli.

Skład na mecz z Motorem pozostaje pewnego rodzaju niewiadomą, ponieważ już kilka dni potem na Legię czeka ważna rywalizacja z Molde. Czy Feio będzie chciał oszczędzać swoich graczy? Ten sezon pokazał już, że pomimo gry co trzy dni, Portugalczyk decydował się zawsze stawiać na swoich najlepszych graczy. W ostatniej ligowej kolejce kontuzji doznał Wojciech Urbański. Pomocnik pod koniec meczu został nadepnięty przez przeciwnika, przez co złamał palec i musiał poddać się zabiegowi. Nawet w przypadku jego nieobecności, szkoleniowiec nie będzie miał raczej problemów z wypełnieniem po nim luki. Rywalizacja na środku pomocy jest niezwykle zażarta. Przeciwko Molde w wyjściowym składzie wybiegli Maximillian Oyedele wraz z Claude Goncalvesem i Bartoszem Kapustką. Potem zostali oni zmienieni przez Juergena Elitima, Rafała Augustyniaka i Tomasa Pekharta. Widać więc, że na ten moment trener ma duże pole manewru jeśli chodzi o tę część boiska.

Powtórka mile widziana

W ostatnich latach Legia dwukrotnie grała z Motorem. Po raz pierwszy po dłuższej przerwie obydwie drużyny spotkały się ze sobą w grudniu 2021 roku. W 1/8 finału Pucharu Polski górą byli gracze z Warszawy, wygrywając 2-1. Tamtego dnia na listę strzelców wpisali się Luquinhas i Szymon Włodarczyk. Kolejny mecz miał miejsce w tym sezonie. We wrześniu Motor przyjechał na Łazienkowską, na której nie występował od 22 lat. W rywalizacji ze stołecznymi piłkarzami nie miał nic do powiedzenia. Legia wygrała 5-2, chociaż podobnie jak wcześniej w krajowym pucharze, to Motor jako pierwszy wyszedł na prowadzenie.

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

Pościg Motoru

Sytuacja Legii w tabeli cały czas jest nieciekawa, nawet pomimo ostatnich wygranych. Kilka dni temu we Wrocławiu dosyć niespodziewanie zremisowała Pogoń Szczecin, która miała tyle samo punktów co "Wojskowi". Oznacza to, że w przypadku wygranej w poniedziałek, gracze Goncalo Feio odskoczą od "Portowców". Z całą pewnością jest więc o co walczyć. Okazuje się jednak, że dla Motoru poniedziałek też będzie niezwykle istotny. Drużyna znajduje się w górnej części tabeli i w przypadku wygranej zbliży się do Legii na odległość jednego "oczka". Postawa lubelskiego klubu w tym sezonie jest niemałym zaskoczeniem. Motor to przecież beniaminek, a wszystko wskazuje na to, że nie będzie miał żadnych problemów, aby być pewnym gry w Ekstraklasie w kolejnym sezonie. Najbliższy przeciwnik Legii co prawda niezbyt udanie rozpoczął ten rok, gdyż w pierwszych trzech meczach zdobył ledwie jeden punkt i to jeszcze remisując z przedostatnią w tabeli Lechią Gdańsk. Potem jednak już było lepiej. Pod koniec lutego Motor po zaciętym starciu pokonał u siebie GKS Katowice 3-2, a tydzień później wygrał na wyjeździe z Puszczą Niepołomice.

Jeśli chodzi o wyróżniających się zawodników w zespole Motoru, to w zasadzie można wskazać tylko jednego. Jest nim Samuel Mráz. Słowak w 23 meczach tego sezonu strzelił 10 goli, co czyni go najlepszym strzelcem w drużynie. Napastnik dosyć późno jednak zaczął być ważną postacią dla Motoru. Do 10 kolejki Ekstraklasy miał na koncie tylko jedno trafienie. Dopiero potem zaczął regularnie popisywać się skutecznością. Ostatnimi czasy jego licznik ponownie się zaciął. W ostatnich pięciu spotkaniach zdobył jedną bramkę - przeciwko GKS-owi.

Gdzie obejrzeć?

Spotkanie Legii z Motorem Lublin rozpocznie się w poniedziałek o godzinie 19:00. Transmisję będzie można zobaczyć na Canal+ Sport 3, Canal+ Sport 5, Canal+ 4K Ultra HD. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

Przewidywany skład

Zapraszamy do korzystania z aplikacji 11.legionisci.com, w której możecie ustawić własną jedenastkę Legii i podzielić się nią ze znajomymi w socialmediach oraz w komentarzach pod artykułami. Wystarczy wkleić wygenerowany nad przyciskiem "zapisz" link z zielonej ramki. Zapraszamy do wspólnej zabawy.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2025 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.