Od braci Mears do Cole'a Palmera - 120 lat historii The Blues
Najbliższym rywalem warszawskiej Legii w rozgrywkach Ligi Konferencji będzie Chelsea FC. Potyczka z tak renomowaną marką na etapie ćwierćfinału europejskich rozgrywek to z pewnością wydarzenie, które bez względu na wynik przejdzie do historii klubu z Łazienkowskiej. Gorąco liczymy na to, że nasi piłkarze przy odpowiedniej woli walki, ambicji oraz dyspozycji dnia będą w stanie przeciwstawić się The Blues i pokazać się z dobrej strony na międzynarodowej arenie. Postanowiliśmy przybliżyć sylwetkę rywala stołecznego zespołu.
W 1904 roku londyńscy milionerzy działający w branży budowlanej, Henry Augustus Mears oraz jego brat Joseph, zostali pełnoprawnymi akcjonariuszami stadionu Stamford Bridge. Po wstępnym przygotowaniu obiektu na potrzeby grania w piłkę nożną postanowili odsprzedać swoje udziały klubowi Fulham FC. Negocjacje nie skończyły się finalizacją transakcji ze względu na brak porozumienia finansowego. Rok później, za namową finansisty Fredericka Parkera, bracia zdecydowali stworzyć klub piłkarski. Historyczna data założenia klubu to 14 marca 1905, a miało to miejsce w pubie „The Rising Sun”. Klub został nazwany Chelsea Football Club od sąsiedniej dzielnicy Chelsea.
W roku 1906 zespół rozpoczął zmagania na szczeblu krajowym od drugiego poziomu rozgrywkowego, Football League Second Division, którego dzisiejszym odpowiednikiem jest League One. Pierwszy mecz odbył się 1 września 1905 roku, kiedy to londyńczykom przyszło się mierzyć w towarzyskim starciu z Blackpool FC, które zakończyło się zwycięstwem 1-0. W lidze zespół zaczynał pod okiem grającego trenera Johna Robertsona. Zaledwie dwa lata po stworzeniu klubu pierwszy zawodnik otrzymał powołanie do reprezentacji Anglii, a był nim napastnik George Hilsdon.
Pierwszy awans do najwyższej klasy rozgrywkowej miał miejsce w 1908 roku, jednak aż do roku 1931 Chelsea płynnie zmieniała poziomy, balansując między Division One a zapleczem tych rozgrywek - Division Two. Klubowa gablota w tym czasie stała pusta. W sezonie 1914/1915 Chelsea dotarła aż do finału Pucharu Anglii, w którym uległa Sheffield United 0-3. W latach 30. i 40. XX wieku miały miejsce dwa wydarzenia, o których należy wspomnieć. W 1936 roku Chelsea przyjęła zaproszenie na mecz towarzyski od Wisły Kraków i uatrakcyjniła swoją obecnością obchody 30-lecia krakowskiego klubu. Z kolei pół roku po zakończeniu II wojny światowej odbyło się starcie z ówczesnym mistrzem ZSRR - Dinamem Moskwa, podczas którego padł rekord frekwencji wszech czasów w Anglii, wynoszący prawie 100 tys. kibiców.
START: 21.03.2025 / KONIEC: 17.04.2025
Sezon 1954/1955 dostarczył kibicom The Blues mnóstwo emocji, finalnie prowadząc do zdobycia pierwszego w historii mistrzostwa Anglii. Zespół pod wodzą Teda Drake’a przebył drogę od 12. pozycji w listopadzie do objęcia fotela lidera w kwietniu, którego już nie oddał rywalom. Na kolejny triumf w rozgrywkach ligowych sympatycy Chelsea musieli czekać aż 50 lat. Z kolei w 1971 roku w finale Pucharu Zdobywców Pucharów na stadionie w Pireusie Chelsea pokonała w drugim, powtórzonym meczu Real Madryt 2-1.
Największe sukcesy w historii klubu przypadają na okres rządów Romana Abramowicza, rosyjskiego oligarchy, który w 2003 roku został właścicielem klubu. Rosjanin zainwestował potężne pieniądze w rozwój akademii, transfery czy wybitnych trenerów - dość powiedzieć, że w ubiegłym dwudziestoleciu na ławce The Blues zasiadały takie trenerskie tuzy, jak Claudio Ranieri, Jose Mourinho czy Carlo Ancelotti. Jednak po pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzów nie sięgnął szkoleniowiec z renomowanym nazwiskiem, lecz żółtodziób - Roberto di Matteo. Były asystent w sztabie Andre Villasa-Boasa w sezonie 2012/2013 doprowadził zespół do historycznego triumfu. Dotychczas udało się to powtórzyć tylko Thomasowi Tuchelowi w pandemicznym sezonie 2020/2021. Pozostałe osiągnięcia klubu Chelsea FC w latach 2000-2020 to pięciokrotnie tytuł mistrza Anglii, pięciokrotny triumf w FA Cup, trzykrotne sięgnięcie po Puchar Ligi Angielskiej i Tarczę Wspólnoty oraz dwukrotne zwycięstwo w Superpucharze Europy, Lidze Europy i pojedynczy sukces w Klubowych Mistrzostwach Świata. XXI wiek to zdecydowanie złoty okres w historii klubu.
fot. Bodziach
Wielkie kluby tworzą wielkie legendy i nie inaczej jest w tym przypadku. Postacią nietuzinkową dla sympatyzujących z The Blues jest bez wątpienia Peter Bonetti. Świętej pamięci bramkarz rozegrał aż 729 spotkań w niebiesko-białych barwach, co czyni go drugim zawodnikiem o największej liczbie rozegranych meczów w historii klubu. Znany był ze swojego niesamowitego refleksu i wyrzutu piłki ręką na odległości, na które inni bramkarze ją wykopują.
Młodszym kibicom bardziej znani są tacy zawodnicy jak John Terry czy Frank Lampard, którzy rozegrali kolejno 492 i 429 spotkań w koszulce z niebieskim lwem na piersi. Zarówno w reprezentacji Anglii, jak i w Chelsea pełnili oni fundamentalne role, łącząc znakomitą jakość piłkarską z cechami wolicjonalnymi, których wydaje się, że wielu dzisiejszym młodym piłkarzom brakuje. Terry przez kilkanaście lat zakładał opaskę kapitańska, a Lampard był pierwszym, który go zastępował podczas jego nieobecności. Zapracowali na niepodważalny status legend i głównych architektów największych sukcesów w historii klubu.
Nieprzerwanie od 120 lat Chelsea Football Club swoje spotkania domowe rozgrywa na stadionie, który nosi nazwę od nieistniejącego już potoku Stanford, jednego z dopływów Tamizy. Stamford Bridge zbudowany został w 1877 roku i nim stał się areną piłkarskich zmagań, przeznaczony był do rozgrywek lekkoatletycznych. Oficjalny rekord frekwencji przypada na mecz z lokalnym rywalem, Arsenalem, rozegrany 12 października 1935 roku i wynosi 82905 widzów. Obecnie pojemność stadionu to 41841 osób. Nie zaspokaja on potrzeb kibiców, gdyż zainteresowanie wejściówkami zdecydowanie przekracza możliwości tego obiektu. Na terenie stadionu znajduje się muzeum klubowe, w którym zwiedzający mogą z bliska poznać dzieje Chelsea i zobaczyć trofea, które były przez lata zdobywane.
fot. Bodziach
The Blues od 8 lat czekają na zwycięstwo w Premier League. Aktualnie zajmują 4. pozycję ze stratą 21 punktów do liderującego Liverpoolu i nie mają już realnych szans na tytuł mistrzowski. Zeszłoroczny sezon kończyli na rozczarowującej 6. pozycji, więc musieli zadowolić się grą w Lidze Konferencji. Pomimo oszczędzania swoich najlepszych zawodników w meczach trzeciej ligi europejskiej, zainkasowali komplet punktów w fazie ligowej z imponującym bilansem bramkowym 26-5. W 1/18 finału dwukrotnie pokonali FC Kopenhaga - 2-1 oraz 1-0. Bezapelacyjnym liderem drużyny jest Cole Palmer, który w klasyfikacji kanadyjskiej za wszystkie rozgrywki plasuje się na 1. miejscu z 20 punktami, dzięki 14 bramkom i 6 asystom.
Pierwszy mecz pomiędzy Legią i Chelsea odbędzie się 10 kwietnia w Warszawie o godz. 18:45, rewanż 17 kwietnia o godz. 21:00 w Londynie.
fot. Bodziach