Augustyniak: Między mną a trenerem Feio jest już wszystko dobrze
- Nie powiedziałbym, że jestem bohaterem wczorajszego meczu z Molde FK. Cała drużyna grała dobrze, byliśmy przygotowani, bo nie chcieliśmy popełnić takich błędów, jak rok temu. Cały zespół pracował na to zwycięstwo i zasłużenie meldujemy się w ćwierćfinale - powiedział w programie "Odprawa przedmeczowa" na kanale Canal+ Sport pomocnik Legii, Rafał Augustyniak.
Awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji i pojedynek z Chelsea FC
- Po zwycięskich meczach nie ma takiego zmęczenia, jak po porażkach. Można było się obudzić dziś w fajnych humorach. W moim przypadku jednak tego snu nie było za dużo, bo o 6 rano przyjechała moja córka i trzeba było zacząć dzień (śmiech).
- Chelsea to fajny, mocny zespół. Uznana marka w Europie. Osobiście nie jestem wielkim kibicem Premier League, nie oglądam dużej liczby meczów. Bardziej gustuję w lidze hiszpańskiej, Realu Madryt, który śledziłem od dziecka. Podchodzę więc do tego dwumeczu spokojnie. Super będzie zagrać na Stamford Bridge, ale pierwszy mecz będzie na naszym stadionie i musimy najpierw tu wykonać dobrą robotę.
- Rozmawialiśmy w szatni o tym 15. miejscu w rankingu UEFA. Zarówno my, jak i Jagiellonia, której również kibicujemy w europejskich pucharach, zdobywamy punkty dla naszej piłki i dzięki temu pniemy się w rankingu. To przyłoży się do tego, że w przyszłości więcej polskich drużyn będzie grało w Europie i będą lepsze rozstawienia w eliminacjach do pucharów.
Relacje z trenerem Goncalo Feio
- Czy już jest dobrze pomiędzy mną a trenerem Goncalo Feio? Tak, już jest wszystko dobrze. Wyjaśniliśmy sobie wszystko i nasza relacja jest cały czas dobra.
- Wizyta kolegów u trenera nie miała większego wpływu na to, wyjaśniliśmy to między sobą. Przeprowadziliśmy męską rozmowę, porozmawialiśmy szczerze i wyjaśniliśmy wszystko. Między mną a trenerem Feio jest wszystko w porządku.
- W rozmowie twarzą w twarz trener Feio jest bardzo szczery. Czasami reaguje mocno, ale zawsze można wszystko z nim wyjaśnić. Każdy zawodnik jest zły, gdy go nie ma w kadrze meczowej. Trener przedstawił mi swoją stronę, ja powiedziałem swoje, ale wszystko jest już wyjaśnione.
Rola na boisku
- Moja docelowa pozycja, to pozycja nr. 6. Bardzo dużo na niej grałem. Na początku, gdy przyszedłem do Legii, zostałem cofnięty na środek obrony, ale tam również czułem się dobrze. Dużo lepiej gra mi się jednak pięterko wyżej i mam nadzieję, że moja gra będzie jeszcze lepsza i będę pomagać drużynie.
- Tak to wygląda, że gdy bronimy w niskiej obronie, to schodzę do linii defensywy i gramy piątką zawodników. Przy doskokach pressingowych muszę jednak wyczuwać momenty, żeby wyjść wyżej.
Mecz z Rakowem i gra w reprezentacji
- Żałuję, że jestem zawieszony i nie będę mógł zagrać w tak ważnym meczu z Rakowem Częstochowa. Dostałem tę żółtą kartkę w meczu z Motorem Lublin w ostatnich minutach i jest troszeczkę szkoda. Drużyna jest jednak gotowa, zawodnicy czekają na mecz, więc jestem dobrej myśli.
- Gra w reprezentacji to wielkie wyróżnienie. Każdy młody chłopak marzy, by zadebiutować w kadrze. Mi się udało i bardzo się z tego cieszę, mimo że zagrałem tylko w jednym meczu. Zawsze będę to miło wspominał.