Doświadczenie górą
MOS Wola nie dał szans młodym siatkarzom Legii w sobotnim spotkaniu ligowym. W obecności 110 kibiców legioniści przegrali 0-3, w setach do 21, 13 i 20. Najwięcej punktów dla Legii zdobył Obuchowicz (14).
MOS Wola nie dał szans młodym siatkarzom Legii w sobotnim spotkaniu ligowym. W obecności 110 kibiców legioniści przegrali 0-3, w setach do 21, 13 i 20. Najwięcej punktów dla Legii zdobył Obuchowicz (14).
Cezary Żyłkowski: Spotkaliśmy się z liderem grupy i jak widać przyszło nam się zmierzyć z troszkę bardziej doświadczonymi przeciwnikami. Wprawdzie mieliśmy nadzieję, że uda nam się uszczknąć choćby jeden mały punkcik, ale niestety rzeczywistość okazała się brutalna. Gdy rywale odskakiwali na kilka punktów, próby podejmowanej przez nas walki spełzały na niczym. Sądzę, że po części przegraliśmy ten mecz w głowie.
Maciej Nowak (trener Legii): Z początku moi zawodnicy przestraszyli się nieco zespołu MOS-u. Później wprawdzie gra się nieco wyrównała, ale w dużej mierze było to spowodowane tym, że w drużynie gości pojawili się zmiennicy starszych siatkarzy. Mam trochę pretensji do swoich podopiecznych, ponieważ na pewno mogli więcej powalczyć i spróbować osiągnąć lepszy wynik w tym spotkaniu. Poza tym popełniali zbyt wiele błędów własnych. Odnośnie zmian taktycznych trudno jest mi się w tej chwili wypowiadać, gdyż gramy obecnie w pierwszej rundzie i tak naprawdę nie znamy dokładnie zespołów, z którymi przychodzi nam współzawodniczyć. Z całą pewnością jakaś głębsza analiza potrzebna będzie w kolejnej rundzie. Na początku pierwszego seta przegrywaliśmy 0-4 czy 1-4 w wyniku bezpośrednich błędów w przyjęciu piłki. Stąd bez wątpienia trzeba będzie popracować nad przyjęciem, gdyż cały czas jest to naszą bolączką.
W najbliższą sobotę wielkie siatkarskie derby stolicy. Naprzeciwko siebie staną: młoda, ale żądna sukcesów drużyna warszawskiej Legii, po drugiej stronie siatki doświadczeni zawodnicy MOS Wola, wsparci tegorocznymi Mistrzami Polski Juniorów z Częstochowy. Zapowiada się szalenie interesujące widowisko!
Drużyna Legii podczas ostatniego weekendu pokonała na wyjeździe Stoczniowca Gdańsk 3-2, aczkolwiek wynik tej rywalizacji mógłby być korzystniejszy. Stracony punkt trzeba odrobić teraz w pojedynku z liderem tabeli. Z pomocą licznej i głośno reagującej widowni jest to możliwe!
Zespół gości, prowadzony przez byłego siatkarza Politechniki Warszawskiej - Piotra Szulca w tegorocznych rozgrywkach zaznał tylko jednej porażki - z AZS II UWM Olsztyn. W minioną sobotę w meczu na szczycie pokonał Ósemkę Siedlce 3-1 i awansował na fotel lidera. Trzon drużyny stanowią doświadczeni zawodnicy - absolwenci MOS Wola, którzy po latach gry w innych zespołach wrłcili w "rodzinne strony" (m.in. M.Drabkowski, P.Sutyniec, P.Zuber).
Wszystkich kibiców Legii zapraszamy do hali przy ulicy Braci Załuskich 1 na to wielkie mazowieckie święto siatkówki. Pomóżmy Legii powalczyć z liderem tabeli. W listopadzie 2007 r, w spotkaniu z Pronarem Hajnówka to się udało! Czas powtórzyć tamten wyczyn! Legio do boju!