Liga polska

120
14. kolejka
17.12.2016
17:00
Legia Warszawa
Lesan Halinów
Legia Warszawa
3-0
Lesan Halinów
11. Marcin Górski 0
13. Mariusz Godlewski 3
2. Daniel Rosa 5
14. Paweł Sęk 18
7. Dariusz Staniszewski 9
3. Paweł Kaczorowski 15
16. Olgierd Cybulski (libero)
oraz
1. Mateusz Grodzicki 6
17. Mateusz Słowiński (libero)
6. Kacper Buczek (ng)
9. Jakub Koc (ng)
Sędzia główny
Relacja

Trójka do zera!

W meczu 14. kolejki II ligi siatkówki Legia Warszawa wygrała na własnym parkiecie z zespołem Lesana Halinów 3-0. Dwa pierwsze sety były bardzo zacięte i legionistom udawało się wybronić kilka piłek setowych dla rywali. Wyniki setów: 33-31, 28-26, 25-22. Kolejny mecz legioniści zagrają w Olsztynie 7 stycznia.

Siatkarze Legii Warszawa przystąpili do meczu osłabieni brakiem rozgrywającego Kamila Szewczyka i atakującego Kacpra Buczka. Trener Legii Paweł Rzepiński desygnował na boisko w miejsce Szewczyka - Marcina Górskiego.
Spotkanie rozpoczęła Legia i to ona lepiej weszła w mecz. Po dwóch asach serwisowych z rzędu, kapitana zespołu Mariusza Godlewskiego, wyszła na prowadzenie 5:2. W ciągu następnych kilku minut, po mocnych atakach Pawła Kaczorowskiego i Godlewskiego, bloku Dariusza Staniszewskiego i asach serwisowych Pawła Sęka i Staniszewskiego, gospodarze uzyskali 6-cio punktowe prowadzenie 12:6. Uzyskana przewaga wprowadziła trochę rozluźnienia w szeregi warszawskiego zespołu i siatkarze z Halinowa zaczęli dochodzić do głosu. Po dwa asy serwisowe zaliczyli Chmielewski oraz Szczepaniak, odrabiając punkty i doprowadzając do wyniku 16:15. Następnie dwa kolejne punkty zdobył Sęk po silnym ataku z prawej strony i asie serwisowym. Przy wyniku 21:17 w poczynania legionistów wkradły się błędy i goście doprowadzili do rezultatu 21:20. Przerwa na żądanie dla Legii nie zmieniła za dużo w poczynaniach „Wojskowych” i po zaciętych rozgrywkach Lesan wyszedł na prowadzenie 24:25. Warszawscy kibice widząc, że końcówka setu będzie nerwowa, wsparli siatkarzy śpiewając do jego zakończenia „Nie poddawaj się! Ukochana ma! Nie poddawaj się! Legio Warszawa!”. Niesieni dopingiem siatkarze Legii rozegrali jedną z najbardziej zaciętych partii w tym meczu, punkt za punkt. Ciężar zdobywania punktów w końcówce spotkania wzięli na siebie Kaczorowski z Sękiem. Kaczorowski punktował dwukrotnie atakiem z drugiej linii i raz z lewej strony, wyprowadzając Legię na prowadzenie 31:30. Po kolejnej zagrywce, silnym atakiem Szymański z Halinowa doprowadził do wyrównania. Zepsuta zagrywka Lesanu dała kolejną szansę Legii na zwycięskie zakończenie setu. Zagrywka Sęka sprawiła sporo kłopotu siatkarzom Lesanu i po błędzie czterech odbić pierwszego seta Legia Warszawa wygrała 33:31.
Drugi set również lepiej rozpoczęli legioniści. Po atakach Daniela Rosy, Kaczorowskiego, bloku i ataku ze środka Staniszewskiego, ataku i asie serwisowym Sęka uzyskali 4-punktową przewagę 8:4. Wówczas za odrabianie strat wzięli się siatkarze z powiatu mińskiego i doprowadzili do stanu 12:11. Skuteczny blok Rosy i atak Kaczorowskiego dał Legii kolejne 2 punkty. Wówczas skutecznie zaczęli grać atakiem i blokiem siatkarze Lesanu. Lesan wyszedł na prowadzenie 17:20. Trener Legii widząc co się dzieje wziął czas, aby pobudzić swoich podopiecznych. Udało się to tylko połowicznie. Legioniści zdobyli 3 punkty z rzędu po nieudanych zagrywkach siatkarzy Lesanu i asie serwisowym Staniszewskiego. Jednak kolejne punkty – 3 z rzędu zdobyli siatkarze gości grając skutecznie blokiem i powstrzymując ataki Sęka i Rosy. Siatkarze Lesanu wyszli na prowadzenie 20:23. Wówczas kibice zaczęli śpiewać „Nie poddawaj się! (…) Legio Warszawa!”… i legioniści rozpoczęli marsz po zwycięstwo w drugim secie. 3 punkty z rzędu dla Legii po ataku Kaczorowskiego, bloku Rosy i ataku Sęka i już był remis 23:23. Następnie, punkt za punkt do wyniku 25:25 zapowiadał równie ciekawą końcówkę seta jak w pierwszej partii. Na punkty zdobyte po ataku siatkarzy z Halinowa, odpowiedzieli silnymi atakami Sęk i Kaczorowski. 26 punkt dla Legii zdobył blokiem Staniszewski. Pierwsza piłka setowa została obroniona przez Lesan poprzez złą zagrywkę Rosy. Jednak zawodnik gości wziął przykład z legionisty i również popełnił błąd przy zagrywce. Identycznie jak w pierwszym secie piłka setowa należała do Sęka, który po silnej zagrywce uniemożliwił skuteczną obronę gościom. Legia wygrała drugiego seta 28:26.
Po dwóch zaciętych setach i przy głośnym dopingu kibiców rozpoczęła się trzecia część spotkania. Trzeci set w podstawowej szóstce rozpoczął Mateusz Grodzicki, który zastąpił Godlewskiego. Na pozycji libero zmieniali się grający od początku spotkania Olgierd Cybulski z rezerwowym Mateuszem Słowińskim. Pierwszy punkt w secie zdobył podobnie jak w dwóch pierwszych setach zespół przyjezdnych, lecz skuteczny blok Sęka wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 2:1. Praktycznie cały set toczył się punkt za punkt, żadnej z drużyn nie udało się odskoczyć na większy dystans. W pierwszej części seta bardzo aktywny był Kaczorowski. Przy stanie 6:6 nastąpiła dłuższa przerwa techniczna. Po przerwie, w zdobyczy punktowej zapisał się silnymi atakami Grodzicki doprowadzając do wyniku 10:9. W następnej części tego seta „Wojskowi” zaczęli grać skuteczniej blokiem - Rosa i Kaczorowski. Kolejne skuteczne ataki Kaczorowskiego, Staniszewskiego i blok Grodzickiego i gospodarze wyszli na prowadzenie 18:16. W ostatniej części trzeciego seta nerwowość wkradła się w poczynania gości, którzy nie wytrzymali ciśnienia i zaczęli tracić punkty. Na punkt zdobyty przez Lesan, legioniści odpowiadali dwoma. Po skutecznej grze w ataku Grodzickiego i Sęka, Legia przy wyniku 24:20 miała pierwszą piłkę setową. Niestety pierwsza piłka meczowa przy zagrywce wyszła w aut. Przy drugiej piłce meczowej legioniści przy bloku wpadli w siatkę. Jak mówi stare przysłowie „Do trzech razy sztuka” i trzecia piłka meczowa przyniosła punkt legionistom (zagrywka Lesanu w siatkę), którzy wygrali trzeciego seta 25:22.
Po zaciętym spotkaniu z drużyną KS Lesan Halinów legioniści odnieśli zwycięstwo 3-0. Był to ostatni mecz w 2016 roku. Po meczu siatkarze podziękowali kibicom za obecność oraz żywiołowy i głośny doping w trakcie spotkania. Zdobyte 3 punkty dają optymistyczne i realne szanse na włączenie się siatkarzy Legii Warszawa w walkę o awans do fazy play-off o awans do I ligi z wysokiego miejsca w tabeli. Zacięte końcówki setów można obejrzeć na naszym profilu facebookowym, na który serdecznie zapraszamy.
Następny mecz siatkarze rozegrają już w Nowym Roku 2017. 7-go stycznia na wyjeździe w Olsztynie zmierzą się z akademikami - AZS UWM Olsztyn. Pierwszy mecz we własnej hali Legia rozegra 14-go stycznia z UKS IFLO Zakład Karny Biała Podlaska, na który już dziś serdecznie zapraszamy.

Zapowiedź

Ostatni mecz w tym roku

W najbliższą sobotę siatkarze Legii zagrają swój ostatni mecz przed własną publicznością w tym roku kalendarzowym. Spotkanie z zespołem KS Lesan Halinów w ramach 14 kolejki rozgrywek II ligi grupy 2 odbędzie się w hali sportowej na terenie XXIII LO im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie przy ulicy Naddnieprzańskiej 2/4. Początek starcia o godzinie 17:00.

Dla "Wojskowych" będzie to doskonała okazja, aby zbliżyć się do czołówki tabeli i w nowy, 2017 rok wejść w gronie zespołów walczących o awans. W ostatniej kolejce zarówno Legia, jak i KS Lesan rozegrali 5-cio setowe spotkania. Legia swoje spotkanie rozgrywała Augustowie z zespołem UKS Centrum. Po zaciętym tie-breaku wygrali 3-2 (25:23, 28:26, 12:25, 18:25, 14:16), pomimo że przegrywali 2-0 po dwóch pierwszych setach. Jak mówi jednak stare siatkarskie porzekadło, kto nie wygrywa 3-0, prowadząc 2-0, przegrywa 2-3. O braku szczęścia mogą mówić siatkarze z Halinowa, którzy przegrali u siebie z Czołgiem AZS Uniwersytet Warszawski 2-3 (25:16, 20:25, 23:25, 25:22, 11:15).

Pierwszy mecz w tym sezonie pomiędzy Legią Warszawa a KS Lesan Halinów „Wojskowi" wygrali na wyjeździe 3-1 (23:25, 31:33, 25:18, 19:25). Mecz ten rozgrywany w ramach 3. kolejki był przełamaniem dla naszych siatkarzy po dwóch porażkach z rzędu z MOS Wola Warszawa i Centrum Augustów. Beniaminek drugoligowych rozgrywek z powiatu mińskiego bardzo dzielnie stawił czoła warszawskim siatkarzom.

Mecz od początku był dość zacięty, a siatkarze obu drużyn grali punkt za punkt. Pierwsze dwa sety wygrali legioniści, pierwszego do 23, a w drugim musieli mocno się namęczyć, aby wygrać do 31. Przez długi czas tego seta prowadził Lesan, ale w końcówce na prowadzenie wyszła Legia i to ona zwyciężyła. Przegrany set wpłynął motywująco na gospodarzy i podopieczni trenera Tomasza Rosy w trzeciej części spotkania wygrali z warszawianami do 18. W czwartym secie legioniści pokazali swoją wyższość tego dnia i wygrali go do 19, a w cały mecz 3-1.

Jak przyznał po meczu w rozmowie z portalem Legionisci.com, kapitan zespołu Mariusz Godlewski – „W naszych szeregach widać było więcej radości z gry w porównaniu z poprzednimi spotkaniami z MOS Wola czy z zespołem z Augustowa. Pomogła nam ona w grze, zwłaszcza w nerwowych fragmentach meczu i niejako zapewniła komplet "oczek". (...) Mam nadzieję, że dzięki tej wygranej pójdziemy za ciosem i zrobimy taką serię zwycięstw jak w drugiej rundzie ubiegłego sezonu, dzięki czemu Legia będzie na szczycie.”

Obecnie Legia Warszawa zajmuje 6 miejsce z 9 wygranymi i 4 porażkami na koncie, podczas gdy siatkarze Lesanu w 13 spotkaniach zanotowali tylko 5 zwycięstw i zajmują 8 pozycję. Warszawscy kibice wierzą, że rok 2016 zakończymy wygraną, która przybliży nas do wywalczenia miejsca w play-off o awans do I ligi w Nowym Roku 2017. Celem Legii na mecz z KS Lesan jest tylko zwycięstwo! Zachęcamy wszystkich kibiców Legii do wspierania siatkarzy, ostatni raz w tym roku kalendarzowym, we własnej hali.

Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców!

Pozostałe spotkania 14 kolejki:
Huragan Wołomin - BAS Białystok
Huragan Międzyrzec Podlaski - MOS Wola Warszawa
Metro Warszawa - Centrum Augustów
Czołg AZS Uniwersytet Warszawski - AZS UWM Olsztyn
Energa Ostrołęka - UKS Biała Podlaska


Autor: Marcin Brykała

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.