Liga polska
12. kolejka
80
Zawidz
16.12.2006
16:00
MKS MDK Warszawa
Legia Warszawa
MKS MDK Warszawa
0-3
Legia Warszawa
Godlewski (K)
Plaskota
Jachowicz
Kujawa
Rybak
Krzysiek
Kuczka (L)
1. Wróbel (L)
3. Wierzbowski
6. Pucuła
9. Grobelny
10. Walendzik
11. Mikołajczak
14. Radomski (K)
Świderski
Prusiński
Sipak
Chmielewski
7. Kasprzyk
16. Lewandowski
Sędzia główny Jacek Skorupski, Sławomir Mikołajczak
Relacja

Legia lepsza w derbach

Kolejne zwycięstwo zanotowali siatkarze Legii Warszawa. W derbowym spotkaniu z MDK Warszawa rozegranym w Zawidzu podopieczni Wojciecha Szczuckiego wygrali trzy sety nie tracąc żadnego. Do spotkania legioniści przystąpili bez Bartłomieja Jajszczaka, którego zatrzymały obowiązki na uczelni oraz operowanego niedawno Adama Sotka, który dopingował kolegów z ławki. Na rozgrzewkę wyszli rekonwalescenci Wrona i Kłos, którzy powoli dochodzą do siebie po poważnych kontuzjach, ale trener Szczucki nie chciał ryzykować odnowienia się urazów i nie zdecydował się na wprowadzenie ich na boisko. W pierwszej szóstce wyszedł za to pierwszy raz w tym sezonie Robert Pucuła, który - jak się później okazało - spisał się bardzo dobrze.

Od samego początku nasi gracze wykazywali dużą determinację w grze i stopniowo budowali przewagę. Zawodnicy MDK byli odrzucani mocną zagrywką, a potem mieli spore kłopoty z przebiciem się przez nasz blok. Ich akcje zatrzymywał nawet nie imponujący wzrostem Pucuła. Bezpańskie piłki odbijane przez mających momentami kłopoty z przyjęciem gospodarzy padały często łupem Kuby Radomskiego, który bezlitośnie pakował je w okolicę drugiego metra. Stosunkowo mało było za to w naszym wykonaniu prostych błędów. Trener Szczucki mógł zatem od stanu 18-10 skorzystać z rezerwowych Kasprzyka i Lewandowskiego, którzy dość dobrze wprowadzili się do gry, a set zakończył się dziewięciopunktową przewagą legionistów, już po 17 minutach gry.

Łatwe zwycięstwo w pierwszej odsłonie nieco uśpiło naszych graczy, którzy po początkowym prowadzeniu w drugim secie oddali kolejno cztery punkty. Czujny trener Szczucki wziął czas i dało to natychmiastowy efekt, gdyż od stanu 3-6 nasi gracze przeszli szybko do 9-8. Siatkarze MDK zerwali się jeszcze raz do ataku, ale wystarczyło to tylko do chwilowego objęcia prowadzenia, potem na parkiecie istniała już tylko jedna drużyna. Atomowe uderzenia Mikołajczaka i Wierzbowskiego, zarówno z pierwszej jak i drugiej linii, niemal wgniatały przeciwników w podłogę. Grą mądrze kierował Tomasz Walendzik, dzięki czemu gospodarze mieli duże problemy z odgadnięciem intencji naszego rozgrywającego, który rzadko się mylił w ocenie sytuacji. W końcówce przewaga Legii zmalała jeszcze na chwilę do 4 punktów (21-17), ale ostatnie słowo należało do naszej drużyny.

Trzeci set to szybkie prowadzenie 5-2, potem 13-8, przy niemal popisowej momentami grze większość i zawodników. Podłamani gospodarze stawiali coraz słabszy opór, popełniając przy tym sporo niewymuszonych błędów w odbiorze jak i rozegraniu, które były bezlitośnie wykorzystywane przez Legię. I tym razem, tak jak w dwóch poprzednich setach Wojciech Szczucki pozwolił na wykazanie się Kasprzykowi i Lewandowskiemu. Ten pierwszy wprowadził w szeregi przeciwnika nieco zamieszania sprytną plasowaną zagrywką, a drugi miał kilka udanych bloków jak i pokazał się z niezłej strony w ataku. Od stanu 16-9 legioniści zdobyli 6 punktów z rzędu i było już praktycznie po meczu. Trzeci set zakończył się mówiącym wszystko wynikiem 25-13. Uradowani zawodnicy Legii podziękowali dopingującej ich przez całe spotkanie grupie kibiców i można było ruszać w długą drogę powrotną - wszak derby stolicy odbywały się w odległości 115 km od Warszawy...

Cieszy bardzo dobra postawa praktycznie wszystkich zawodników, którzy wreszcie pokazali większą stabilność w grze i nie dali przeciwnikom większych szans. Ci usprawiedliwiali częściowo słabą postawę drużyny brakiem 2-3 graczy, którzy narzekali na urazy, jak widać jednak i u nas nie brakowało problemów kadrowych, a nominalni rezerwowi potrafili zastąpić z dobrym skutkiem nieobecnych kolegów. To zwycięstwo dało legionistom powrót do strefy play-off i szansę na dalsze awanse w tabeli. Najbliższe spotkanie - za trzy tygodnie, kiedy to na własnej hali siatkarze Legii zmierzą się z ósmym w tabeli Ślepskiem Augustów. Już teraz zapraszamy!


Autor: Raffi

Dodatki
Zapowiedź

Derby Warszawy... w Zawidzu

W najbliższą sobotę siatkarze warszawskiej Legii zmierzą się w kolejnym ligowym meczu z zespołem UG Zawidz MKS MDK Warszawa. W pierwszej rundzie zespół Wojciecha Szczuckiego pokonał przy Angorskiej gości 3-2, przegrywając już w setach 0-2. Sobotnie spotkanie może mieć bardzo istotne znaczenie dla układu tabeli po rundzie zasadniczej - obie drużyny walczą o udział w fazie play-off i uniknięcie baraży o utrzymanie.
Początek meczu w hali w Zawidzu Kościelnym o godz. 16:00.


Autor: Raffi

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.