Nie udało się...
W zakończonym przed chwilą spotkaniu, nasi siatkarze przegrali ważny mecz w hali na Saskiej Kępie z Wilgą Garwolin 0-3. Legioniści popełniali wiele prostych błędów i nie potrafili nawiązać walki z Wilgą. W pierwszym secie podopieczni Wojciecha Szczuckiego prowadzili 12-8, ale kilka słabszych zagrań spowodowało, że na prowadzenie 13-16 wyszli goście.
Tej straty nie udało się już odrobić i pierwszą partię przegraliśmy do 21. Drugi set przez dłuższy czas był wyrównany. Niestety, od stanu 15-13 Legia ponownie zaczęła seryjnie tracić punkty i po chwili na tablicy pojawił się wynik 16-20. Co prawda udało się jeszcze doprowadzić do remisu 23-23, ale kolejne dwa punkty straciliśmy po własnych błędach.
Prowadzenie 2-0 wprawiło we wspaniały nastrój zespół gości. Legioniści tymczasem zamiast zmobilizować się jeszcze, oddali rywalom kolejnego seta. Zaczęliśmy słabo, od 8-14. Później głównie za sprawą bardzo dobrze dysponowanego Mikołajczaka podgoniliśmy i zmniejszyliśmy dystans do 13-15. Niestety następnie straciliśmy 4 punkty z rzędu. Od stanu 18-21 właściwie nie było już większych szans by Legia wygrała z Wilgą. Na wyróżnienie zasługuje głównie aktywny zarówno w ataku, jak i obronie Mikołajczak, zdobywca 19 punktów. Teraz Legię czeka ostatni mecz sezonu zasadniczego, a później gry o utrzymanie w II lidze. Dzisiejsza porażka oznacza koniec szans na awans na miejsce 5-6.
Autor: Raffi