Deklasacja
Legia Warszawa przegrała swój drugi mecz w fazie grupowej Ligi Europy. Ponownie zbyt silne dla mistrzów Polski okazało się SSC Napoli, które wygrało na Łazienkowskiej 4-1 po golach Zielińskiego, Mertensa, Lozano i Ounasa.
Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla piłkarzy Legii. Już po niespełna dziesięciu minutach gry wyszli oni na prowadzenie po trafieniu Mahira Emreliego! Wszystko zaczęło się od dobrej akcji na lewej stronie, skąd w pole karne przedarł się Filip Mladenović. Serb zmylił obrońcę, dokładnie podał do Azera, który strzałem z pierwszej piłki pokonał bramkarza rywali. Trzeba przyznać, że przez pierwszy kwadrans spotkania drużyna mistrza Polski prezentowała się na murawie bardzo dobrze, nie pozwalając graczom SSC Napoli na zbyt wiele swobody w ataku. W 17. minucie Włosi byli o krok od wyrównania. Piotr Zieliński po dograniu z prawej strony huknął jednak tylko w poprzeczkę. Dobitka reprezentanta Polski była już bardzo niecelna. Włosi powoli coraz bardziej się rozpędzali. Wkrótce drużynę świetną interwencją uratował Cezary Miszta. Elif Elmas chciał pokonać golkipera gospodarzy mocnym strzałem z półwoleja, ale ten był na posterunku.
W drugiej części pierwszej połowy oglądaliśmy mniej bramkowych okazji. Piłkarze z Neapolu starali się wprawdzie atakować skrzydłami, ale dobrze w defensywie prezentowali się legioniści. W doliczonym czasie pierwszej połowy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował jeden z rywali i pewnie na linii spisał się Miszta. Chwilę potem bramkarz Legii odbił do boku mocną próbę z dystansu Lozano.
Tuż po zmianie stron mogło być 2-0! Yuri Ribeiro kapitalnie uderzył zza pola karnego, ale Włochów uratował słupek... Sytuację dobitką starał się ratować jeszcze Emreli, ale niestety przestrzelił. Ta niewykorzystana okazja zemściła się na gospodarzach już niebawem. Fatalny powrót we własne pole karne zaliczył Josué, który w prostej sytuacji sfaulował Piotra Zielińskiego. Do wykonania jedenastki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem zmusił Misztę do kapitulacji. Chwilę po doprowadzeniu do remisu ponownie zagroziło Napoli. Petagna miał piłkę na lewej nodze, jednak dobrze ustawiony był Miszta. W 59. minucie golkiper skutecznie zagrał na przedpolu, piastując wrzutkę z prawej strony.
Niestety, w drugiej połowie piłkarze Legii nie stwarzali sobie tak wielu okazji bramkowych. Napoli sukcesywnie spychało przeciwników do obrony. Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry kolejny błąd w polu karnym popełnił Josué, który chcąc wybić piłkę z przewrotki sfaulował rywala... Arbiter po raz drugi wskazał na "wapno", a rzut karny na gola tym razem zamienił wprowadzony niewiele wcześniej na boisko Dries Mertens. Zaraz potem trzeciego dla Napoli po szybkiej kontrze zdobył Lozano i a tym momencie sytuacja gospodarzy była już bardzo trudna. W doliczonym czasie gry kolejny cios. Adam Ounas zabawił się z obrońcami Legii i huknął z półwoleja nie dając żadnych szans Miszcie.
