Ekstraklasa
16. kolejka

5500
Kraków
2.03.2007
20:00
Cracovia
Legia Warszawa
Cracovia
0-0
Legia Warszawa
33 Marcin Cabaj
5 Tomasz Wacek
13 Marcin Świech
20 Krzysztof Radwański
9 Dariusz Pawlusiński
2 Jacek Wiśniewski 63'
14 Dariusz Kłus
8 Arkadiusz Baran 77'
22 Paweł Nowak
18 Tomasz Moskała
33 Marcin Bojarski
30 Sławomir Olszewski
15 Marek Baster
7 Piotr Giza 63'
37 Bartłomiej Dudzic
34 Karol Kostrubała
17 Mateusz Jeleń
32 Paweł Szwajdych 77'
Łukasz Fabiański 1
79' Piotr Bronowicki 12
Alcantara Hugo 5
Wojciech Szala 3
da Silva Edson 1
Miroslav Radović 32
Łukasz Surma 7
Aleksandar Vuković 14
Guerreiro Roger 6
66' Maciej Korzym 13
76' Dawid Janczyk 15
Jan Mucha 99
Tomasz Kiełbowicz 11
79' Mamadou Balde 24
Marcin Burkhardt 19
Marcin Smoliński 28
66' Bartłomiej Grzelak 18
76' Piotr Włodarczyk 9
Trener: Stefan Majewski
Asystent trenera: Lesław Ćmikiewicz
Kierownik drużyny: Maciej Madeja
Lekarz: Tomasz Wolny
Masażyści: Piotr Socha
Trener: Dariusz Wdowczyk
Asystent trenera: Jacek Zieliński
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Sędziowie
Główny: Jarosław Żyro
Asystent: Dariusz Ignatowski
Asystent: Maciej Daszkiewicz
Techniczny: Robert Jachura
Relacja

Zabrakło skuteczności

Legia zremisowała na gorącym terenie w Krakowie 0-0. Wojskowi mieli kilka fantastycznych sytuacji do zdobycia gola, ale żaden z czterech napastników nie potrafił pokonać bramkarza Cracovii. Najbliżej zdobycia gola był Roger, ale piłka po jego potężnym strzale trafiła tylko w słupek. Remis trzeba traktować jako porażkę Wojskowych. To piłkarze mistrza Polski byli zdecydowanie lepsi od swoich rywali, ale niestety zawiodła skuteczność.

Przed meczem trener Dariusz Wdowczyk miał nie lada problem z zestawieniem linii obrony. Za kartki pauzowali Herbert Dick i Dickson Choto. Przeziębiony jest Grzegorz Bronowicki. Na szczęście Wojciech Szala i niedawny banita Hugo, stanęli na wysokości zadania i pewnie zastąpili kolegów. O ile do linii obrony nie można mieć zbyt wielu zastrzeżeń, to napastnicy Legii po tym co pokazali w piątkowym meczu, z Krakowa do Warszawy powinni wrócić pieszo. "Był dobry mecz z obu stron. Jedyne czego zabrakło to bramek" – mówił po meczu "Wdowiec". A szans na legijne bramki nie brakowało przez cały mecz. Początkowe minuty to przewaga gospodarzy. Wojskowi przetrwali jednak szturm i sami zaczęli się groźnie odgryzać. W 7. minucie, po dośrodkowaniu Piotra Bronowickiego, głową strzelał Dawid Janczyk, ale Marcin Cabaj był na posterunku. Minęło 60 sekund i znów bramkarz Cracovii był w opałach. Tym razem z wolnego strzelał Edson. Niestety znów nieskutecznie. W 28. minucie ponownie przed szansą stanął Janczyk. Znalazł się sam na 16 metrze. Strzał był na tyle lekki, że Cabaj nie miał najmniejszych problemów z obroną.

Swoje szanse na gole stwarzali także gospodarze spotkania. Jedną z nich zmarnował jednak Marcin Bojarski, który będąc sam na sam z Łukaszem Fabiańskim, nie potrafił opanować piłki. Inne akcje piłkarze "Craxy" kończyli zaś mocnymi, ale niecelnymi strzałami. Mecz toczył się jednak w szybkim tempie. Niejednokrotnie dochodziło też do starć na boisku. Najbardziej trudy walki odczuł Piotr Bronowicki, który sam grał zdecydowanie i tak też był traktowany przez rywali.

Po przerwie Legia nadal była stroną przeważającą. W 51. minucie Janczyk wyszedłby sam na sam z Cabajem, gdyby nie fakt, że... poślizgnął się na murawie. Minutę później lepszy od kolegi mógł być Maciej Korzym. Niestety piłka po jego strzale znów nie znalazła drogi do siatki. Jednak w 58. minucie wydawało się, że bramka dla Legii po prostu musi paść. W polu karnym gospodarzy był prawdziwy kocioł. Z 5 metra strzelał Roger. Jego uderzenie dobijał jeszcze Janczyk. I choć Cabaj leżał już na murawie, piłka niczym zaczarowana nie wylądowała w bramce. Stara piłkarska prawda mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Na szczęście chyba nie znał jej Fabiański, który w 63. minucie, sobie tylko znanym sposobem obronił strzał Dariusza Kłusa. Zawodnik "Pasów" strzelał z najbliższej odległości, ale "Fabian" wyciągnął się jak struna i czubkami palców sparował uderzenie na rzut rożny. "Nie mówiłbym w tej sytuacji o intuicji czy odruchu. Po prostu czuję się bardzo dobrze, dynamicznie, a to przekłada się na moją grę" – skromnie wyjaśniał po meczu bohater Legii. Im bliżej końca meczu, tym częściej Fabiański musiał udowadniać, że czuje się dobrze i dynamicznie.

Od 76. minuty Legia grała z dwoma nowymi napastnikami. Janczyka i Korzyma zastąpił duet Włodarczyk – Grzelak. I to właśnie oni mogli przesądzić o losach meczu. W doliczonym już czasie gry Grzelak dośrodkował wprost na głowę, stojącego na 8 metrze "Włodara". Ułamek sekundy później z ust warszawskich fanów rozległ się tylko jęk rozpaczy. "Musiałem długo czekać na piłkę. Gdybym na nią nabiegał byłoby dużo łatwiej" – zawile wyjaśniał przyczyny niecelnego uderzenia głową Włodarczyk. Kilka chwil później niedoszły strzelec bramki wyparzył na lewej stronie Rogera. Szybko podał mu piłkę, a Brazylijczyk błyskawicznie uderzył. Niestety futbolówka wylądowała tylko na słupku i bramki znów nie było. Jeszcze tylko Grzelak strzelał z 16 metra i sędzia zakończył spotkanie.

W Krakowie legioniści stracili dwa punkty. Bełchatów pewnie wygrał z Górnikiem Łęczna i ma już 5 punktów przewagi nad obrońcami mistrzowskiej korony. Po dzisiejszym meczu zadowolonym można być tylko z zaangażowania piłkarzy Legii w grę. Skuteczność woła zaś o pomstę do nieba. "Nie jest dobrze, jeżeli ma się tyle szans strzeleckich, a nie wygrywa się spotkania" – narzekał po meczu Wojciech Szala. Nie sposób nie przyznać mu racji. Szansa na poprawę nastrojów już we wtorek. Legia pojedzie do Bełchatowa, by tam w rozgrywkach Pucharu Ekstraklasy, zmierzyć się z liderem ligi. "Spotkamy się w bezpośrednim pojedynku i wtedy zobaczymy ile są warci" – bojowo zapowiada "Włodar".

Autor: Tomek Janus

Minuta po minucie

O godzinie 20. w Krakowie legioniści rozpoczną mecz z miejscową Cracovią. Będzie to spotkanie 16. kolejki ekstraklasy. Przebieg meczu będziecie mogli śledzić w naszym radiu na Legia.FM słuchając bezpośredniej relacji ze stadionu lub czytając relację tekstową na Legia.TV. Zapraszamy!
-------------------------------------------
Witamy ze stadionu Cracovii. Za kwadrans początek spotkania pomiędzy Legią a Cracovią.
Trybuny jeszcze się nie wypełniły. Na sektorze dla gości około 100 osób.
Znamy już składy obu drużyn
Obie drużyny już po rozgrzewce. Za kilka minut rozpoczniemy naszą relację. Zapraszamy do słuchania jej w radiu Legia.FM!
Piłkarze wychodzą na murawę.
Dziś legioniści zagrają w zielonych koszulkach i białych spodenkach, Cracovia tradycyjnie w biało-czerwonych koszulkach i czarnych spodenkach

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Rozpoczęli gospodarze
2' - Hugo ładnie przy linii bocznej wybija piłkę
2' - Wiśniewski dośrodkowuje w pole karne... Fabiański bez problemów ją łapie
3' - Z autu Piotr Bronowicki
5' - Kontra Legii. Szarżuje Radović... podpiega pod pole karne i się przewraca ale sędzia nie gwiżdże
5' - Pierwszy rzut rożny w meczu. Wykonuje Bojarski z Moskałą
6' - Łukasz Surma wybił dośrodkowanie głową
6' - Legia konstruuje akcję. Surma z Bronowickim - faulowany legionista
7' - Świetna okazja dla Legii. Bronowicki dośrodkował i z kilku metrów Janczyk uderzył głową ale świetnie obronił Cabaj
8' - Janczyk mija dwóch obrońców i faulowany - ok 23 metrów do bramki
8' - Do piłki podchodzi Edson... w swoim stylu
9' - przymierza i..... fantastycznie odbija piłkę Cabaj!
9' - Roger technicznie mija Wiśniewskiego i ten zmuszony do faulu.
10' - Po przewadze gospodarzy w pierwszych minutach, teraz to legioniści mają zdecydowaną inicjatywę
10' - Janczyk uderza z 18 metrów... prosto w Cabaja
13' - Janczyk mocno naciska Pawlusińskiego i wywalczyliśmy aut
13' - Wiśniewski fauluje Surmę przy linii bocznej
14' - Żółta kartka: Dariusz Kłus (Cracovia)
14' - Radović z lewej strony... wbiega w pole karne, ale minimalnie za późno dośrodkował i futbolówka opuściła boisko
15' - Bronowicki leży na murawie od minuty - Roger wybił piłkę na aut
15' - Lekarze już biegną do legionisty
16' - Bronowicki znoszony z boiska
16' - Gra wznowiona, Cracovia oddała piłkę Legii
17' - Cracovia prezentuje oprawę niebiańsko-piekielną
18' - Piotr Bronowicki wrócił już na murawę
19' - Surma prostopadle w pole karne do Janczyka... minimalnie uprzedzony napastnik Legii i mamy rzut rożny
19' - Cabaj piąstkuje piłkę po rzucie rożnym Legii
20' - Z autu na środku boiska legioniści
22' - Sędzia upomina Dariusza Wdowczyka, który zbyt nerwowo zareagował
22' - Korzym strzela nad bramką
23' - Bojarski wychodzi sam na sam, ale źle przyjął piłkę i legioniści już ruszają z kontrą
24' - Niespokojnie między sektorami Legii a Cracovii, latają środki pirotechniczne
25' - Baran opuszcza boisko na noszach ale będzie mógł kontynuować grę
25' - Gra się zaostrzyła, teraz Vuković leży na murawie - podnosi się i kuleje
28' - Na boisku kilka minut spokoju
28' - Janczyk otrzymuje piłkę na 16 metrze... ma przed sobą tylko Cabaja a uderza lekko po ziemi... prosto w bramkarza Cracovii
29' - Moskała dośrodkowuje w pole karne... groźnie... świetnie Fabiański wyłapuje piłkę!
31' - Edson dośrodkowuje z lewej strony... tam Korzym dostaje piłkę na 6 metrze i uderza nad poprzeczką! ale gol i tak by nie został uznany bo była pozycja spalona
32' - Pawlusiński dochodzi do piłki z prawej strony pola karnego... musnął ją ale Fabiański złapał
33' - Akcja już po drugiej stronie boiska. Korzym wykonuje rzut rożny, który wywalczył Edson
33' - Krótkie rozegranie... Edson strzela fatalnie
35' - Roger płasko w pole karne z lewej strony, tam z pierwszej próbował strzelać Korzym, ale nie trafił czysto w piłkę
35' - Aut dla Legii
36' - Bronowicki uderza... piłka przelatuje obok słupka
37' - Kibice Cracovii przeskoczyli przez plot... ale nie biegną do legionistów
39' - W ataku cały czas Legia. Aut na wysokości pola karnego wykonuje Bronowicki
39' - Rzut rożny dla Legii
40' - Szala decyduje się na uderzenie z 35 metrów... słabo
41' - Policja weszła na sektory i zaprowadza porządek na staionie
41' - Hugo fauluje 28 metrów przed bramką i...
41' - Żółta kartka: Alcantara Hugo (Legia)
42' - Do piłki podchodzi Baran, Wiśniewski i Nowak
42' - Siedmioosobowy mur legionistów... będzie uderzał Baran
42' - a jednak Pawlusiński prosto w mur
43' - Cracovia nadal przy piłce... groźnie Pawlusiński strzela... nikt nie sięga piłki i od bramki Fabiański. Jęk zawodu na trybunach
44' - Roger uderza z ponad 30 metrów, ale nie ma za bardzo o czym pisać
45' - Rzut wolny dla Legii na linii bocznej pola karnego, przy piłce już Edson
46' - Potężny strzał Edsona trafia w twarz jednego z zawodników Cracovii.
46' - Sędzia dolicza jeszcze 2 minuty
47' - Pawlusiński faulowany 25 metrów od bramki Fabiańskiego
48' - Sam poszkodowany uderza prosto w mur, jeszce dobitka Wacka - bardzo niecelna
48' - Kolejna okazja dla gospodarzy, znowu Pawlusiński strzelał z ostrego kąta, na szczęście bardzo niecelnie
49' - Koniec pierwszej połowy

Za nami pierwsza część gry. Mecz przebiega w szybkim tempie. Po kilka sytuacji swworzyły sobie obydwie drużyny
Piłkarze Cracovii wrócili już na murawę, teraz wbiegają legioniści

46' - Początek drugiej połowy
47' - Legia w ataku... Edson posyła mocną piłkę w poprzek boiska, ale nikt do niej nie doszedł
50' - Strzał Surmy z daleka... niecelny
51' - Korzym pięknie wykłada piłkę Janczykowi który wyszedłby na czystą pozycję, ale się poślizgnął
52' - Fantastyczna okazja dla Legii. Roger przedarł się lewą stroną, podał do Korzyma, który uderzył z pierwszej piłki - niecelnie
53' - Legia ciągle atakuje. Surma na wysokości pola karnego odgrywa do Janczyka, ale futbolówka po drodze trafia w nogę jednego z obrońców
54' - Rzut rożny dla Legii. Radović zmierza do narożnika boiska
54' - Obrońcy Cracovii wybili piłkę, ale Legia nadal w ataku
55' - Bronowicki fauluje Bojarskiego
56' - Groźnie przed bramką Legii... dobrze interweniuje Hugo. Nadal Cracovia i spalony
56' - Faul Vukocivia na Moskale
57' - Szybko wznowili grę gospodarze ale już przy piłce Legia. Dalekie podanie do Korzyma - mamy aut na wysokości pola karnego
57' - Korner dla Legii
58' - Nieprawdopodobne zamieszanie w polu karnym Cracovii! Legia MUSIAŁA to wykorzystać Roger uderzał z 5 metrów prosto w nogi obrońcy, potem ktoś jeszcze dobijał... i gola nie ma!
58' - Baran strzela bardzo niecelnie
59' - Korzym faulowany na środku boiska, lekkie przepychanki ale już piłkarze sobie wszystko wyjaśnili
63' - Fantastycznie Fabian!! Kibice Cracovii już krzyknęli z radości gdy po podaniu Wiśniewskiego napastnik Cracovii strzelił z kilku metrów tuż przy słupku, bramkarz Legii wyciągnął się i wybił piłkę na rzut rożny
63' - Zmiana Cracovia: Jacek Wiśniewski - Piotr Giza
65' - Giza dośrodkowuje, Cracovia coraz śmielej sobie poczyna w ataku
66' - Do wejścia przygotowuje się Grzelak
66' - Zmiana Legia: Maciej Korzym - Bartłomiej Grzelak
67' - Fabian Fabian Fabian!!
67' - Krakowianie rozmontowali naszą obronę i strzelili tak że Fabian obronił, ale i tak na szczęście byłby spalony
69' - Radović próbuje minąć dwóch obrońców Cracovii ale nie udaje mu się to
69' - Edson źle wybił rzut z autu
71' - Kolejny atak Cracovii i kolejny raz na spalonym Pawlusiński - dużo szczęścia mają legioniści, a może po prostu tak dobrze zachowują się obrońcy :)
73' - Podanie w pole karne ale po raz już kolejny spalony - tym razem Bojarski
74' - Grzelak faulowany na środku boiska
75' - Grzelak biegnie do piłki z Cabajem... minimalnie szybszy bramkarz Cracovii
75' - Nowak uderza z ostrego kąta z 6 metrów i po raz kolejny Fabiański znakomicie interweniuje!
76' - Zmiana Legia: Dawid Janczyk - Piotr Włodarczyk
76' - Włodarczyk wywalcza rzut rożny
77' - Dośrodkowanie Radovicia piąstkuje Cabaj
77' - Bardzo mocno walczy Bronowicki - dobry mecz młodszego brata Grzegorza
77' - Zmiana Cracovia: Arkadiusz Baran - Paweł Szwajdych
78' - Prostopadłe podanie do Grzelaka, ale kilka centymetrów zabrakło napastnikowi Legii by sięgnąć futbolówkę
79' - Do wejścia szykuje się Balde
79' - Zmiana Legia: Piotr Bronowicki - Mamadou Balde
80' - Radović jeden zwód drugi zwód.. i posłał piłkę za linię końcową
80' - Żółta kartka: Tomasz Moskała (Cracovia)
82' - Roger przejmuje piłkę na 12 metrze... i strzela za słabo prosto w ręce Cabaja
82' - Akcja Cracovii.. wbiega w pole karne Szwajdych ale tam spokojnie piłkę przejmuje Hugo
83' - Szala faulowany przez Moskałę
84' - Wacek wybija piłkę na rzut rożny
84' - Cabaj wypiąstkował piłkę
84' - Z autu Balde
85' - Grzelak atakowany przez obrońcę traci piłkę
85' - Ładnie Roger przy linii końcowej mija dwóch rywali, wbiega w pole karne i traci futbolówkę
86' - Radović chciał podać do Włodara, ale wywalczył aut
87' - Ostatnie minuty meczu, Legia musi mocniej zaatakować
87' - Roger do Vukovicia, ten wbiega w pole karne i przerwraca się o jednego z obrońców - oczywiście o karnym nie może być mowy
88' - Włodarczyk faulowany 25 metrów przed bramką. Będzie okazja dla Legii.
88' - Kibice Legii odpalają kilka raz i stroboskopów
89' - Edson uderza... metr nad poprzeczką!
89' - Balde fauluje Radwańskiego
90' - Żółta kartka: Mamadou Balde (Legia)
90' - Nad stadionem coraz większy deszcz
91' - Edson w pole karne do Grzelaka, ale tam obrońcy wybijają piłkę
91' - Sędzia dolicza 3 minuty
92' - Aj ten Włodar!!!!!!! Dostał podanie od Grzelaka i był sam na 8 metrze, a napastnik Legii uderzył tak słabo że piłka przeleciała obok bramki
92' - Włodarczyk wykłada piłkę Rogerowi ten uderza z 20 metrów w słupek!!!!!!!
93' - Świetnie uderzył Roger, potężnie ale piłka trafiła tylko w słupek i wróciła w pole
94' - Sędzia daje aut Legii, choć powinien być dla Cracovii
94' - Ostatnie sekundy spotkania, jeszcze przerwa w grze, bo jeden z krakowian leży na murawie
95' - Grzelak obraca się i strzela z 16 metrów łądnie broni Cabaj!
95' - Koniec meczu!





Koniec bardzo ciekawego spotkania. W ostatnich 3 minutach meczu Legia stworzyła sobie trzy znakomite okazje, ale żadnej nie wykorzystała. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji LIVE!
Piłkarze podchodzą pod sektor kibiców i dziękują za doping

Relacja z trybun

Krakowska gościnność

Cracovia po awansie już trzeci sezon z rzędu występuje w ekstraklasie, ale dla fanów Legii była to dopiero druga okazja do obejrzenia swojej drużyny na stadionie przy ulicy Kałuży. Przed dwoma laty w czasie i po meczu działo się sporo. Nie inaczej było tym razem, choć skala zamieszek była mniejsza. Mniej również było fanów Legii, ale tu ograniczenie wprowadzili gospodarze, przysyłając do stolicy zaledwie 325 biletów. Liczba ta byłaby wystarczająca dla pewnej zgody Cracovii, jednak nie dla nas.

Legioniści wyruszyli do Krakowa na dwa sposoby. Część z nas udała się do grodu Kraka bezpośrednio z Warszawy, jednak znaczna większość najpierw dotarła do Sosnowca, skąd ruszyła dalej pociągiem do Krakowa. Takie rozwiązanie miało być o tyle lepsze, że legioniści zamiast "zimować" po meczu na dworcu w Krakowie, mogli pobiesiadować z przyjaciółmi z Sosnowca. W drodze z Sosnowca do Krakowa nie brakowało przygód, które wynikły z faktu, że nie wszyscy uczestnicy wyjazdu zamierzali uiścić opłatę za przejazd. W końcu większość legijnej ekipy została zapakowana do autobusów, które przewiozły kibiców pod stadion Craxy. Tu właśnie miały miejsce pierwsze tego dnia atrakcje pozasportowe. Kibice z Krakowa zamierzali "przywitać" gości, co spotkało się z szybką reakcją podróżujących autobusami. Zaczęła się wymiana "uprzejmości", nad głowami latały race, zaś w pobliżu słychać było odgłosy tłuczonych szyb. Tak to się zaczęło.

Niestety o zapędach Cracovii do używania sprzętu wiedzą wszyscy kibice w kraju. Również tym razem Pasy posługiwały się ostrym przedłużeniem dłoni. Jeden z kibiców z Sosnowca ugodzony został w nogę i został odwieziony do szpitala. Innemu fanowi Legii pocięto rękę. Takie niewytłumaczalne zasady (a właściwie ich brak) panują w tym chorym mieście. Przejdźmy jednak do wchodzenia na sektor gości, które podobnie jak ostatnio, do przyjemnych nie należało. Kibicom parokrotnie sprawdzano wejściówki, weryfikowano zgodność danych z listą wyjazdową, a następnie w mało kulturalny sposób obszukiwano. Ciekawi jesteśmy, czy działacze PZPN, zgodnie z obietnicą, zainteresują się warunkami, w jakich jesteśmy wpuszczani na obce stadiony. Przy wchodzeniu kibice mieli problemy z wnoszeniem aparatów fotograficznych i kamer. Niestety wejście na sektor trwało bardzo długo, a około 150 osób w ogóle nie obejrzało spotkania. Ta grupa spędziła pod sektorem parę godzin, w otoczeniu mundurowych. Około 300 osób dopingowało w tym czasie Legię z "klatki".

Zainteresowanie spotkaniem nie było największe, bowiem na stadionie widać było sporo wolnych miejsc. Gospodarze oczywiście ożywili się w momencie wejścia naszej ekipy na obiekt i przywitali nas bardzo ciepło. Nie pozostało nam nic innego jak pomachanie Krakusom, którzy w czasie meczu dobry doping prowadzili tylko w chwilach bluzgania na Legię. Niestety śpiew nie był tego dnia również naszą mocną stroną, ale przebicie się przez słabiutką Cracovię do najtrudniejszych nie należało. Bardzo szybko w naszym kierunku zaczęły latać różne przedmioty - petardy, stroboskopy i kamienie. Obie strony co i rusz obrzucały się różnymi przedmiotami. Na rzucane przez krakowian petardy odpowiadaliśmy prześmiewczym "Kapiszony". Tym, którzy niestety zostali trafieni pirotechniką, nie było już do śmiechu. Co gorsze, nie mogli oni od razu skorzystać z pomocy lekarzy, bowiem w okolicy naszego sektora były setki policjantów, ale żadnej karetki. Gospodarze oprócz swoich flag wywiesili na płocie również flagi zaprzyjaźnionych z nią ekip - Arki, Polonii i Sandecji. Naprzeciwko trybuny krytej wisiało zaś długie płótno z hasłem "Bóg wybacza, Cracovia nigdy". Choć na boisku toczył się mecz, to jego oglądanie do najbezpieczniejszych nie należało. Trzeba było mieć oczy dookoła głowy, bowiem pirotechnika rzucana była w nas z obu stron. Prowadzący doping Staruch starał się zmobilizować wszystkich do największego wysiłku. Wychodziło różnie. Początek w naszym wykonaniu był niezły, później niestety nasz doping zszedł na dalszy plan, bowiem ze swojego sektora zaczęła wysypywać się Cracovia. Po przebiegnięciu kilkunastu metrów, fani z Krakowa zatrzymali się na widok kordonu policji, stojącego za jedną z bramek. "Pokazówka, pokazówka" - skandowano w sektorze gości. Przed parę minut nie wiadomo było, co nastąpi dalej, ostatecznie policja ruszyła w kierunku gospodarzy i "skierowała" ich na swój sektor. W tym czasie śpiewaliśmy anty policyjne przyśpiewki - razem z całym stadionem.

Po tej akcji policja wkroczyła na sektory Cracovii, spychając kibiców jak najdalej od sektora buforowego. Również na naszym sektorze pojawiły się "kaski", odgradzając nas od płotu z boku sektora. W przerwie niejeden z kibiców próbował znaleźć catering, który powinien przygotować organizator zawodów. Bez skutku. Pasy nie po raz pierwszy pokazały, że wpuszczanie kibiców gości jest dla nich nieprzyjemnym obowiązkiem i właściwie powinniśmy się cieszyć, że część z nas znalazła się na trybunach. Warto zaznaczyć, że wśród nas pojawiła się 4-osobowa grupa kibiców Ujpestu.
W drugiej połowie ze śpiewów sławiących Legię całkiem nieźle wychodziła nam rzadko śpiewana pieśń "Goooooooool, hej Legia gol, hej Legia gol...". Oprócz tego sporo było wrzutów na Cracovię i jej zgodę - Polonię. "Każdy to powie - Polonia tylko w Krakowie" - śpiewaliśmy. Kilka przyśpiewek poświęconych było pewnemu "przerzutowi", stojącemu za flagą "K6 on tour". Damian, adresat kilku wulgarnych okrzyków musiał się czuć wyróżniony ;) Gospodarze właściwie nie reagowali na hasła o konfidenctwie swojej zgody. Tylko raz, z jednej trybuny słychać było nieśmiały okrzyk "Po-lo-nia". Wracając jednak na chwilę do meczu, to w końcówce znowu skupiliśmy się na głośnym wspieraniu naszej drużyny, która nie potrafiła strzelić choćby jednej bramki. Pojawiły się też race i stroboskopy. Nadzieję na korzystny wynik straciliśmy, gdy Włodarczyk z dwóch metrów posłał piłkę obok bramki. Chwilę później Roger mógł zostać bohaterem spotkania, ale na przeszkodzie stanął słupek. Niestety, wyjazd ten nie będzie miło wspominany ani sportowo, ani kibicowsko. Po meczu piłkarze podziękowali nam za doping na odległość... a nam przyszło czekać parę godzin w mało przytulnym sektorze dla przyjezdnych.


Frekwencja: 5500
Kibiców gości: 300 (+150 za sektorem)
Flagi gości: 3

Doping Cracovii: 4
Doping Legii: 5

Autor: Bodziach

Oceń legionistów
Komentarze (211)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.