Ekstraklasa
18. kolejka

7000
Bełchatów
18.03.2007
17:00
GKS Bełchatów
Legia Warszawa
GKS Bełchatów
3-1
Legia Warszawa
31' Vuković (s)
32' Jarzębowski
61' Boguski
(2-0)
Hugo 54'
1 Piotr Lech
6 Edward Cecot
22 Grzegorz Fonfara
17 Dariusz Pietrasiak
5 Marcin Kowalczyk
33 Tomasz Jarzębowski 71'
10 Łukasz Garguła
15 Paweł Strąk
23 Tomasz Wróbel 77'
9 Rafał Boguski 92'
20 Dawid Nowak
1 Łukasz Sapela
33 Paweł Magdoń
23 Bartosz Hinc 71'
51 Rafał Grodzicki
24 Marcin Truszkowski
14 Bartłomiej Chwalibogowski 92'
13 Carlos Costly 77'
Łukasz Fabiański 1
46' Mamadou Balde 24
Dickson Choto 4
73' Alcantara Hugo 5
da Silva Edson 27
Miroslav Radović 32
Łukasz Surma 8
Aleksandar Vuković 14
Piotr Bronowicki 23
82' Guerreiro Roger 6
Piotr Włodarczyk 9
Jan Mucha 99
73' Tomasz Kiełbowicz 11
Herbert Dick 17
Wojciech Szala 3
82' Maciej Korzym 13
46' Dawid Janczyk 15
Trener: Orest Lenczyk
Asystent trenera: Marek Zub
Kierownik drużyny: Dariusz Marzec
Lekarz: Jerzy Wielkoszyński
Masażyści: Zbigniew Kępiński
Trener: Dariusz Wdowczyk
Asystent trenera: Jacek Zieliński
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Sędziowie
Główny: Robert Małek
Asystent: Krzysztof Myrmus
Asystent: Marcin Lis
Techniczny: Mirosław Górecki
Relacja

No i po zawodach...

Legia Warszawa może zapomnieć już o obronie tytułu mistrzowskiego, który wywalczyła w poprzednim sezonie. W niedzielne marcowe popołudnie "Wojskowi" po raz drugi tej wiosny ulegli liderowi ekstraklasy GKS-owi Bełchatów. Tym razem nie 0-3, a 1-3. Trener Legii nie mógł skorzystać w tym spotkaniu z Herberta Dicka, Grzegorza Bronowickiego, Marcina Burkhardta, Wojciecha Szali i Bartłomieja Grzelaka, dlatego też zdecydował się posadzić na ławce rezerwowych... dwóch podstawowych napastników Dawida Janczyka i Macieja Korzyma. Jedynym żądłem był Piotr Włodarczyk, który seryjnie marnuje świetne okazje do zdobycia gola. W drużynie z Bełchatowa w pierwszej jedenastce wybiegł były legionista, warszawiak, dla którego zabrakło miejsca w ekipie Wdowczyka - Tomasz Jarzębowski. Jak się później okazało, to on głównie przyczynił się do porażki Legii.

Pierwsze niebezpieczne zagranie pod bramką Legii było już w 4. minucie. Z lewej strony mocne dośrodkowanie wybił jednak głową na rzut rożny Piotr Włodarczyk. Cztery minuty później mogło być 1-0, ale świetnie w sytuacji sam na sam z Nowakiem zachował się "Fabian". Przez kilkanaście następnych minut żadna z drużyn nie stworzyła sobie klarownej sytuacji. W 21. minucie indywidualną akcję przeprowadził Piotr Włodarczyk. Na 20 metrze wykonał kilka zwodów i uderzył z 18 metrów - niestety metr obok lewego słupka bramki strzeżonej przez Lecha. Nie minęło pięć minut, a Radović znalazł się w polu karnym i posłał płaską piłkę na siódmy metr. Włodarczyk był jednak naciskany przez obrońcę i tak dostawił nogę, że futbolówka przeleciała wysoko nad poprzeczką. W 29. minucie powinno być 1-0 dla Legii. Roger świetnie wyłożył piłkę Miroslavowi Radoviciowi. Ten przyjął ją w polu karnym i miał przed sobą tylko Piotra Lecha. Z kilkunastu metrów uderzył po ziemi w lewy róg, jednak golkiper bełchatowian zdołał odbić piłkę nogą i mieliśmy tylko rzut rożny. Niewykorzystane sytuacje się mszczą, mówi piłkarskie powiedzenie. Legioniści przekonali się o tym dwie minuty później. Rzut wolny z prawej strony, dośrodkowanie - obrońcy Legii nie upilnowali Nowaka i Jarzębowskiego, Jednak obaj najprawdopodobniej nie trafili w piłkę, a lot zmieniła ręka Vukovicia tak, że ta wpadła do siatki. Legia nie zdążyła otrząsnąć się po utracie pierwszej bramki, a chwilę później Fabiański po raz drugi musiał uznać wyższość "Jarzy". Były legionista kapitalnie przelobował bramkarza Legii i było już 2-0. Po tym ciosie Legia chwiała się na nogach już do końca pierwszej części gry. Tylko szczęściu i nieskuteczności gospodarzy zawdzięczamy to, że nie straciliśmy kolejnych bramek. "Jarza" mógł jeszcze dwa razy podwyższyć prowadzenie GKS-u, ale nie trafiał w bramkę.

W przerwie Dariusz Wdowczyk dokonał jednej zmiany: za Mamadou Balde wszedł Dawid Janczyk. Już na początku drugiej części gry Legia mogła stracić kolejne gole. Bełchatowianie hasali bezkarnie w polu karnym Legii, ale strzał Tomka Jarzębowskiego o metr minął lewy słupek bramki Fabiańskiego. W 53. minucie rzut wolny z 30 metrów wykonywał Edson da Silva. Brazylijczyk uderzył mocno pod poprzeczkę, ale w środek bramki i Piotr Lech zdołał wypiąstkować piłkę na rzut rożny. Chwilę później ponad 2000 kibiców za bramką Lecha mogło nareszcie krzyknąć "jest!". Dośrodkowanie z rzutu rożnego Edsona wykorzystał Hugo Alcantara. W 60. minucie ładnym zagraniem z piętki na 18 metrze popisał się Edson. Piłkę przejął Roger, ale uderzył z ostrego kąta bardzo niecelnie. Minutę później losy meczu zostały rozstrzygnięte. Legioniści chcieli złapać na spalonym Nowaka, ale zaspał Hugo i napastnik bełchatowian dośrodkował piłkę w pole karne. Na to tylko czekał Rafał Boguski i przy biernej postawie Hugo nie dał szans Fabiańskiemu. Obrona Legii w ogóle tego dnia nie funkcjonowała jak należy. Błędy popełniał nawet Dickson Choto. W końcówce pokazał się jeszcze Janczyk. Dwa razy miał piłkę w polu karnym, ale jego strzały nie były na tyle dobre, by sprawić kłopoty golkiperowi gospodarzy.

GKS Bełchatów potwierdza, że jest głównym kandydatem do zdobycia mistrzostwa Polski. Wiosną bełchatowianie wygrali wszystkie spotkania i o trzy punkty wyprzedzają Zagłębie Lubin. Legioniści natomiast powinni się chyba skupić na... Pucharze Ekstraklasy, na którym jednak nie zależy szkoleniowcowi. Może teraz zacznie, bo w lidze szanse mamy już tylko teoretyczne.

Autor: Woytek

Minuta po minucie

O godzinie 17 w Bełchatowie legioniści rozpoczną mecz z GKS-em. Będzie to spotkanie 18. kolejki ekstraklasy. Spotkanie będziecie mogli posłuchać bezpośrednio ze stadionu w naszym radiu na Legia.FM lub czytać na Legia.TV. Zapraszamy!
-------------------------------------------
16:15 Witamy wszystkich kibiców ze stadionu w Bełchatowie. Za 45 minut rozpocznie się spotkanie Legii z liderem ekstraklasy.
Znamy już składy obu drużyn. Dariusz Wdowczyk zaskoczył chyba wszystkich. W ataku wystąpi jedynie... Piotr Włodarczyk!
Na stadionie ponad 1500 kibiców Legii, którzy świetnie dopingują stołeczną drużynę!
Obie drużyny już wyszły na boisko
Legioniści na czerwono-czarno, Bełchatów na biało

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Zaczęli legioniści
1' - Aut dla Legii na środku boiska
2' - Długie podanie do Włodarczyka, ale napastnik Legii nie mógł dojść do tej piłki
2' - Rzut wolny dla gospodarzy po faulu Balde
3' - Dośrodkowanie w pole karne... groźnie, ale wracający na pole karne Piotr Włodarczyk wybija głową na rzut rożny
3' - Nieudany korner w wykonaniu GKS-u. Od bramki Fabiański
4' - Włodarczyk czy Lech... Lech łapie piłkę w ręce
5' - W pierwszej części gry legioniści grają pod wiatr, który dziś wieje bardzo mocno
5' - Włodarczyk próbuje przejąc piłkę, ale atakowany przez dwóch obrońców nie daje rady
7' - Dobra interwencja Fabiańskiego
8' - Legioniści zagęszczają środek boiska, teraz aut dla GKS
9' - Fonfara świetnym zwodem oszukałdwóch Brazylijczyków, ale pdał niedokładnie do Wróbla
9' - Faulowany Włodarczyk
9' - Edson dośrodkowuje w pole karne... bez efektu
11' - Aut dla gospodarzy na wysokości pola karnego. Surma daleko wybija fubolówkę
12' - Hugo bezpiecznie wybija na aut. Fonfara już rozpoczął grę
13' - Świetnie Edson z Rogerem... faulowany Roger!
13' - Żółta kartka: Dariusz Pietrasiak (Bełchatów)
13' - Około 35 metrów do bramki Lecha
14' - Edson decyduje się na strzał... lepiej nie mówić jak mu to wyszło... piłka poszybowała wysoko wysoko nad poprzeczką
15' - Fonfara fauluje Vukovicia
16' - Legia jużw akcji.. Roger przy polu karnym... świetne podanie do Włodarczyka... ten wślizgiem uderza prosto w bramkarza! Ale gol i tak nie byłby uznany bo arbiter podyktował wątpliwego spalonego
17' - Legia nadal atakuje. Włodarczyk... podaje do Edsona, który jest na trzymetrowym spalonym
19' - Bronowicki fauluje Gargułę przy linii bocznej na wysokości pola karnego
19' - 33 metry dobbramki... dośrodkowanie i pewnie futbolówkę łapie Fabiański
20' - Włodarczyk otrzymuje piłkę na 20 metrze z prawej storny pola karnego, wykonuje dwa zwody i uderza z 18 metrów... metr obok słupka
22' - Roger podaje do Vuko... gospodarze wybijają na aut
24' - Roger w polu karnym, wypchnięty przez obrońcę. Aut dla Legii.. płaskie podanie Radovicia... i Włodar dostawia nogę tak, że piłka przelatuje wysoko nad poprzeczką!
25' - Radović... źle podaje piłkę i aut dla GKS
26' - ALe szybko przejęta piłkę przez Legię. Długie podanie do Włodara - faulowany napastnik Legii
28' - Kapitalna szansa dla Legii. Świetnie Roger podałdo Radovicia, ten był w sytuacji sam na sam... przyjął piłkę i uderzył pół metra obok słupka!!
29' - Trenerzy Legii złapali się za głowy, to była najlepsza akcja w tym meczu
31' - GOL! Samobójcza bramka Aleksandar Vuković! (Legia)
31' - Dośrodkowanie w pole karne z lewej strony.... tam Balde nie upilnował Jarzębowskiego, były legionista chyba nie trafił w piłkę i ta chwilę później odbiła się od ręki Vukovicia i wpadła do siatki
32' - GOL! Tomasz Jarzębowski! (Bełchatów)
33' - Fantastyczna bramka! Dośrodkowanie z lewejs strony i przepiękna główka Jarzy nie daje szans Fabiańskiemu
35' - Kolejna kontra GKS. Boguski mógł podawać do Nowaka ale zdecydował się na strzał i Fabian obronił
36' - Świetnie wychodzi z bramki Piotr Lech i łapie piłkę po dośrodkowaniu z lewej strny
36' - Balde nie ryzykował i wybił piłkę na rzut rożny
38' - Radović faulowany... legioniści chcą szybko rozegrać piłkę, ale arbiter cofa i będzie okazja dla Edsona
39' - Edson uderza... dwa metry obok słupka, ale bramkarz i tak nie miałby problemów z wyłapaniem piłki
39' - Dariusz Wdowczyk jakby zrezygnowany schował się po drugiej bramce na ławce rezerwowych
41' - I znowu było groźnie... Jarzębowski uderzał niedokładnie
41' - Roger strzela z 30 metrów - źle, słabo, niecelnie
44' - Rzut rożny dla Bełchatowa
45' - Powinno być już chyba 0-3... Jarzębowski miał szansę na hat-tricka, ale z jedenastu metrów strzelił nad poprzeczką!
45' - Arbiter dolicza minutę
46' - Koniec pierwszej połowy

Zakończyła się pierwsza część gry. Legioniści grali mądrze, ale tylko do 30 minuty. Wówczas to w ciągu kilkudziesięciu sekdun były piłkarz naszej drużyny Tomasz Jarzębowski pokonał Fabiańskiego

46' - Początek drugiej połowy
46' - Zmiana Legia: Mamadou Balde - Dawid Janczyk
47' - Niebezpiecznie pod bramką Legii. Boguski... ale obrońcy Legii wybili piłkę
50' - Legia zdecydowanie jest słabsza na początku drugiej połowy, jedyny plus to doping fanów z Warszawy
52' - Bełchatów robi CO CHCE w polu karnym Legii. Jarzębowski miał kolejną dobrą okazję, ale strzelił metr obok słupka
53' - Radović z Vukoviciem z prawej strony... dośrodkowanie Vuko bez problemów łapie Lech
54' - Janczyk faulowany blisko narożnika pola karnego. Będzie okazja dla Edsona
54' - 30 metrów do bramki... Edson przy piłce...
54' - Bardzo ładnie uderzenie, ale Lech wypiąstkował piłkę nad poprzeczką
54' - GOL!!!!!!!!!!!!
54' - GOL! Alcantara Hugo! (Legia)
55' - Kontaktowa bramka dla Legii. Po rzucie rożnym głową piłkę do bramki skierował Hugo!
56' - Żółta kartka: Alcantara Hugo (Legia)
57' - Legia w ataku. Bronowicki dośrodkowuje... Lech łapie piłkę
59' - Dośrodkowanie Fonfary wyłapuje "Fabian"
59' - Vuko do Włodarczyka... ale ten źle przyjął piłkę
60' - Edson pięknie pięktą podał do Rogera, ten wbiegł w pole karne i uderzył z ostrego kąta - jednak bardzo niecelnie
61' - Bronowicki fauluje Gargułę
61' - Strąk uderza z rzutu wolnego prosto w Fabiańskiego
61' - GOL! Rafał Boguski! (Bełchatów)
62' - No i chyba po meczu... dośrodkowanie z prawej strony i Boguski z najbliższej odległości głową pokonuje Fabiana
63' - W tej sytuacji dwa razy zaspał Hugo. Najpierw nie wyszedł na pułapkę offsajdową, a następnie nie upilnował Boguskiego
64' - Żółta kartka: Miroslav Radović (Legia)
64' - Serb próbował wymusić rzut karny i nie zagra w następnym meczu bo ta kartka była czwartą, jaką otrzymał w tym sezonie
67' - Co ta Legia wyprawia. Najpierw Nowak świetnie wyszedł i płasko podał na 8 metr, a Choto nie trafił w piłkę, na szczęście skończyło się bez konsekwencji...
68' - Cecot faulowany przez Janczyka
70' - Legioniści w ataku bez pomysłu, bez polotu...
71' - Janczyk walczy w polu karnym piłka odbija się Vuko i zaskoczony Lech odbija ją na rzut rożny
71' - Zmiana Bełchatów: Tomasz Jarzębowski - Bartosz Hinc
72' - Surma świetnie dograł do Vukovicia na 7 metr, a ten z główki strzelił... w niebo
73' - Zmiana Legia: Alcantara Hugo - Tomasz Kiełbowicz
74' - Bardzo ładna akcja Legii. Seria zwodó Janczyka w polu karnym... strzał i..... nie ma bramki!
75' - Na spalonym Radović... ale i tak nie wykorzystał fantastycznej okazji bo Lech obronił strzał Serba
75' - Żółta kartka: Dawid Janczyk (Legia)
76' - Graguła do Nowaka... spalony
77' - Kiełbowicz nie porafi opanować prostej piłki
77' - Zmiana Bełchatów: Tomasz Wróbel - Carlos Costly
78' - Koszmarny błąd Choto... piłkę przejmuje Garguła, uderza potężnie, ale świetnie broni Fabiański!
80' - Włodarczyk przebiegł kilkadziesiąt metrów i uderzył z 17 metrów dwa metry obok słupka
82' - Fonfara dośrodkowuje z prawej strony, Choto wybija pilkę głową na aut
82' - Zmiana Legia: Guerreiro Roger - Maciej Korzym
83' - Legia gra teraz trójką napastników, ale zdejmuje z boiska jednego z lepszych na boisku Rogera
85' - Aut dla Legii na wysokości pola karnego
85' - Edson krótko wrzuca do Kiełowicza... i już piłkę mają gospodarze
86' - Janczyk faulowany - a mogło być groźnie. Teraz będzie mógł uderzać Edson.
86' - 26 metrów do bramki Lecha, czy Brazylijczyk przełamie się?
86' - Niestety nie, bardzo niecelny strzał Edsona
88' - Choto fauluje Gargułę tuż przy narożniku boiska
88' - Sam poszkodowany będzie dośrodkowywał... tam wyskakuje Costly, ale lepsi obrońcy Legii
89' - Od bramki "Fabian"
90' - Dwaj legioniści przewracają się w polu karnym, ale o jedenastce nie może być mowy
90' - Sdzia doliczył 3 minuty
90' - Radović w świetnej okazji... czemu nie strzela? bo woli się kiwać sam ze sobą i tylko rzut rożny
91' - Fatalnie wykonany korner przez Radovicia, piłka wyszła za linię końcową
92' - Zmiana Bełchatów: Rafał Boguski - Bartłomiej Chwalibogowski
94' - Ostatnie sekundy spotkania
94' - Koniec meczu!





Legia zasłużenie przegrała z GKS-em Bełchatów 1-3 i może już zapomnieć o obronie tytułu mistrzowskiego, o którym tak szumnie mówili przed starem rozgrywek piłkarze, trenerzy i zarząd klubu.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy do komentowania meczu na www.legialive.pl

Relacja z trybun

Wracajcie z buta

Dawno już nie udało nam się wybrać na ligowy wyjazd w tak imponującej grupie. Niestety coraz rzadziej w kraju zdarzają się tak wyrozumiali działacze, jak ci z Bełchatowa, którzy nie robią problemów z przyjmowaniem licznych grup przyjezdnych. Sektor za jedną z bramek wypełniony był do ostatniego miejsca. Legię do zwycięstwa zagrzewało prawie dwa i pół tysiąca kibiców. Niestety nasza pomoc na nic się zdała, bowiem piłkarze ponieśli kolejną porażkę, już teraz zaprzepaszczając nasze szanse na obronę tytułu mistrzowskiego.

Trasa wiodąca z Warszawy do Bełchatowa była opanowana przez pojazdy kibiców Legii. Co i rusz fani pozdrawiali kolejne legijne fury zmierzające na mecz naszej drużyny. Podobnie jak przed kilkunastoma dniami, trasę patrolowało sporo policji, która skrupulatnie sprawdzała trasę przejazdu kibiców. Po dotarciu do celu można się było zastanawiać, kto jest gospodarzem spotkania. Legioniści paradowali bowiem w barwach w okolicach stadionu jakby nigdy nic. Co prawda zdziwieni tym faktem GieKSiarze parę razy próbowali pogonić legionistów, ale na biegach się kończyło. Warszawiacy tymczasem ustawiali się do kasy przy trybunie gości, gdzie mogli zakupić bilety na mecz. Okazało się, że znaczna część osób nie miała przy sobie wejściówek, bowiem półtora tysiąca które zostało sprzedawane w stolicy, nie zaspokoiło naszych potrzeb. Całe szczęście, że w Bełchatowie kibice przyjezdni nie są traktowani jak piąte koło u wozu i wszystkim umożliwiono obejrzenie meczu. Sektor gości usytuowany za jedną z bramek wypełniony był do granic możliwości, a przy wchodzeniu pomagało SKLW. Osoby, które nie zdążyły spożyć ciepłego posiłku po drodze, ustawiły się w kolejce do cateringu, gdzie serwowane były kiełbaski. Choć do początku meczu pozostawała jeszcze godzina, nasz sektor dopingował niczym w czasie spotkania.

Gdy w końcu piłkarze wyszli na rozgrzewkę mogli poczuć się... jak u siebie. "Gramy u siebie, hej Legio gramy u siebie" - śpiewali fani ze stolicy. Okrzyki te zostały przyjęte przez prawdziwych gospodarzy zawodów przeciągłymi gwizdami. "Miasto lidera, Bełchatów miasto lidera" - odpowiedziały pozostałe trzy trybuny po chwili. Choć wiele osób zaśmiewało się z tej przyśpiewki, to po 90 minutach nędznej gry naszych piłkarzy, wspomniane hasło dalej było aktualne. Co więcej do lidera z Bełchatowa tracimy już tyle punktów, że głowa mała!
Początek spotkania posłużył GKS-owi do zaprezentowania całkiem niezłej oprawy z hasłem przewodnim "Futbolowi piraci. Przejmujemy stery ekstraklasy!". Całość dopełniała sektorówka przedstawiająca statek piracki w barwach GKS-u. Z naszej strony na początku odpaliliśmy jedną racę oraz machaliśmy kilkudziesięcioma flagami na kijach. Na pierwszy gwizdek zaś pofrunęło kilkadziesiąt serpentyn. No i rozpoczęliśmy nasz show. Trzeba przyznać, że doping przez nas prowadzony nie był tak dobrze zgrany jak na meczu w PE. Kilkakrotnie większa liczba kibiców spowodowała, że niełatwo nam było śpiewać równo. W synchronizacji dopingu pomagał nam bęben. Było nieźle, choć mogło być lepiej - trzeba ocenić nasz śpiew. Z drugiej strony wydarzenia na boisku nie mobilizowały do dodatkowego wysiłku. Bełchatowianie wbili nam szybko dwie bramki i cały stadion oszalał. Z naszej strony śpiew nie zamilkł ani na moment. Tracone bramki to niestety norma w przypadku naszych grajków, więc i te kolejne bramy nie zrobiły na nikim większego wrażenia.

W przerwie kibice ponownie mogli naśmiewać się z paradującego wokół stadionu mamuta - maskotki kibiców GKS-u. Fani zaś mobilizowali się do jeszcze większego wysiłku po przerwie, który miał odmienić losy meczu. "Nie poddawaj się" - śpiewał jeden z naszych sektorów. "Ukochana ma" - odpowiadał drugi. "Nie poddawaj się" - kontynuowana była pieśń. "Legio Warszawa" - ponownie dawali o sobie znać kibice siedzący bliżej wejścia. Mimo pobożnych próśb fanów, piłkarze szybko po uzyskaniu kontaktowej bramki stracili trzeciego gola. W tym czasie furorę wśród kibiców robił znany kibic Legii - Różyk "Spiderman". Na jego wyczynach "na trampolinie" skupiła się uwaga fanów. W drugiej połowie kibice gospodarzy pokazali jeszcze flagowisko z kilkudziesięciu flag. My natomiast odpaliliśmy parę rac, pomachaliśmy jeszcze flagami... i z żalem przyjęliśmy kolejną porażkę Legii. Gdy piłkarze podchodzili pod nasz sektor, fani nie mieli zamiaru przybijać z nimi piątek. Zawodnicy przeszli więc wzdłuż płotu i usłyszeli hasło kibiców "Wracajcie z buta, to będzie wasza pokuta". Zawodnicy zawrócili więc w stronę szatni, ale dwóch z nich - Vuković i Radović mieli jeszcze mniej przyjemną pogawędkę z warszawiakami. Po kilkunastu minutach, które to legioniści poświęcili na docinki w stronę grubszego ochroniarza, otworzono bramy i można było opuścić sektor. Wcześniej jeszcze byliśmy świadkami zatrzymania maskotki GieKSy przez policję. "Zostaw mamuta" - śpiewali kibice. Nic z tego, funkcjonariusz zaprowadził gościa przebranego za mamuta na bok. Liczymy, że sympatyczna mimo wszystko maskotka nie zapoznała się z działaniem 24-godzinnych sądów. Fani opuszczający stadion nie byli przesadnie szczęśliwi. Z jednej strony skandujemy "Ch... z wynikami", ale jednak brak Legii w europejskich pucharach będzie nie tylko wstydem dla klubu, ale również uniemożliwieniem pokazania się z dobrej strony w Europie. "Może zagramy w Intertoto" - komentowali załamani kibice. Później wszyscy wsiedli do swoich środków transportu i ruszyli w drogę. Piłkarze zaś zasiedli wygodnie w autokarze Triady i nie odpokutowali przegranego meczu.

Frekwencja: 7000
Kibiców gości: 2500
Flagi gości: 20

Doping Bełchatowa: 8,5
Doping Legii: 8,5

Autor: Bodziach

Oceń legionistów
Komentarze (398)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.