Ekstraklasa
20. kolejka

14000
Zabrze
7.04.2007
16:00
Górnik Zabrze
Legia Warszawa
Górnik Zabrze
1-0
Legia Warszawa
70' Andraszak
(0-0)
12 Tomasz Laskowski
2 Błażej Radler
16 Sławomir Jarczyk 21'
29 Jacek Paszulewicz
19 Andrzej Bednarz
27 Dawid Bartos 81'
26 Adam Danch
25 Artur Prokop
8 Piotr Madejski
20 Tomasz Moskal 68'
7 Rafał Andraszak
12 Mateusz Sławik
10 Bartłomiej Socha 81'
29 Damian Seweryn 68'
8 Piotr Gierczak
10 Dawid Jarka
14 Krzysztof Bukalski 21'
20 Jarosław Białek
Łukasz Fabiański 1
Wojciech Szala 3
Dickson Choto 4
69' Alcantara Hugo 5
Tomasz Kiełbowicz 11
Miroslav Radović 32
Łukasz Surma 8
65' Marcin Smoliński 28
Guerreiro Roger 6
53' Dawid Janczyk 15
Piotr Włodarczyk 9
Jan Mucha 99
53' Maciej Korzym 13
Aleksandar Vuković 14
Herbert Dick 17
65' Marcin Burkhardt 19
69' Luiz Junior 22
Piotr Bronowicki 23
Trener: Marek Motyka
Asystent trenera: Marek Piotrowicz
Kierownik drużyny: Marek Piotrowicz
Lekarz: Zbigniew Kwiatkowski
Masażyści: Bartłomiej Lebieda
Trener: Dariusz Wdowczyk
Asystent trenera: Jacek Zieliński
Kierownik drużyny: Jacek Magiera
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Sędziowie
Główny: Łukasz Bartosik
Asystent: Jakub Ślusarski
Asystent: Sebastian Mucha
Techniczny: Tomasz Musiał
Relacja

Wielki wstyd w Wielką Sobotę

Po meczu z ŁKS-em Łódź wydawało się, że Legia wreszcie złapała pociąg do wygranej. Okazało się, że była to jednak zdezelowana drezyna. Walczący o utrzymanie w tabeli Górnik, choć przez blisko pół godziny grał bez usuniętego z boiska Piotra Madejskiego, potrafił dobić Wojskowych i wygrał 1-0. A legioniści muszą skupić się teraz na ratowaniu twarzy.

Rok temu meczem w Zabrzu Wojskowi przypieczętowali mistrzowski tytuł. W Wielką Sobotę w tym samym Zabrzu piłkarze Legii definitywnie pogrzebali szansę na obronę mistrzowskiej korony. Wszystko zaś uczynili na własne życzenie. Pierwsza połowa to mecz bez historii aż do 40. minuty. Wtedy to piłka wylądowała w siatce bramki Łukasza Fabiańskiego. Sędzia Łukasz Bartosik chyba sam tylko wie, czemu nie uznał tego trafienia. Nawet oglądając telewizyjne powtórki, trudno dopatrzeć się faulu, któregoś z piłkarzy Górnika. Najbardziej prawdopodobny wydaje się faul... Hugo. Sędzia był jednak innego zdania. W drugiej połowie okazało się jednak, że sprawiedliwości stało się zadość.

Początek drugiej połowy nie zapowiadał, jak tragicznych wydarzeń będziemy świadkami. Legia nie stwarzała klarownych sytuacji, ale kontrolowała grę i wydawało się, że bramki są tylko kwestią czasu. Tym bardziej, że w 59. minucie za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Madejski. Przed Wojskowymi było więc ponad pół godziny gry z przewagą jednego zawodnika. Paradoksalnie okazało się, że taki obrót sprawy wpłynął na legionistów dekoncentrująco. Ku zaskoczeniu fanów z Warszawy, do ataków wzięli się bowiem gospodarze. W 70. minucie przyniosło to wymierne rezultaty. Do piłki dośrodkowanej z rzutu wolnego, skakał Dickson Choto. Uczynił to jednak na tyle nieporadnie, że pojedynek wygrał Jacek Paszulewicz, który głową zagrał piłkę na 5. metr. Tam był już Rafał Andraszak, który ubiegł Tomasza Kiełbowicza i głową wpakował piłkę do bramki. Po meczu Fabiański miał więc powody by skarżyć się na swoich kolegów z obrony.

Stracona bramka zmusiła Legię do walki o choćby jeden punkt. Wraz z uciekającym czasem, w grę legionistów wkradło się jednak zdenerwowanie. Mnożyły się niecelne podania i akcje, których nie miał kto wykańczać. W 82. minucie wydawało się, że bramka dla Legii musi jednak paść. Chyba pierwszą dobrą dwójkową akcję w tym meczu rozegrał Korzym z Włodarczykiem. "Korzeń" podał w tempo do swego kolegi z ataku. Ten minął Tomasza Laskowskiego i miał przed sobą tylko pustą bramkę. W tym momencie "Włodar" zdecydował się jednak na... wymuszenie rzutu karnego. W efekcie nie było ani gola, ani rzutu karnego. Nasuwa się pytanie, dlaczego Włodarczyk podjął tak niezrozumiałą decyzję, ale to chyba pytanie retoryczne. W doliczonym już czasie gry Legia miała jeszcze jedną okazję do uratowania twarzy. Przed polem karnym Paszulewicz faulował Włodarczyka. Do piłki podszedł Burkhardt i nie czekając na gwizdek sędziego chciał zaskoczyć bramkarza. Uderzenie pomocnika Wojskowych było jednak na tyle słabe, że trenerowi Wdowczykowi nie pozostało nic innego jak ukryć twarz w dłoniach. Kilka chwil później sędzia zagwizdał po raz ostatni, czym zakończył męki Wdowczyka i jego podopiecznych.

W Wielką Sobotę wielki Wstyd. Gdy wydawało się, że Legia wreszcie złapała właściwy rytm, na ziemię sprowadził ją przeciętny Górnik. Żal było patrzyć jak 10 rywali rządzi i dzieli na boisku. A w Warszawie trzeba jak najszybciej wyciągnąć wnioski ze słabej gry i podjąć odpowiednie decyzje. Obecny sezon jest już przegrany i trzeba myśleć o kolejnym. W tym możemy walczyć tylko o uratowanie twarzy.

Autor: Tomek Janus

Minuta po minucie

Ligowy klasyk Górnik kontra Legia. Początek meczu o godzinie 16. Zapraszamy do słuchania wyjątkowej relacji "z jajem" w Legia.FM :-))) lub śledzenia relacji tekstowej.
-------------------------------------------
Witamy ze stadionu w Zabrzu. Znamy już składy obu drużyn.
Dzisiejszy mecz będzie setnym logowym pojedynkiem obu drużyn. Ciekawe kto wyjdzie zwycięsko z tego jubileuszu. Oby Wojskowi!
Piłkarze obu drużyn wychodzą już na murawę.
Tradycyjne przywitanie. W Legii nie zagra dziś Edson. Jego miejsce zajmie Miroslav Radović.

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Rozpoczyna Legia spokojnie rozgrywając piłkę w obronie.
3' - W ataku Górnik. Zza pola karnego strzelał Andraszak, ale baaaardzo niecelnie.
4' - Znów w głównej roli Andraszak. Tym razem nie strzelał, a faulował Dicksona Choto.
5' - Znów piłka w naszym polu karnym. Zbyt głębokie było jednak to dośrodkowanie i Łukasz Fabiański nie miał problemów ze złapaniem piłki.
6' - Czaruje na oprawym skrzydle Radović. I faulowany przez rywala.
7' - Ależ pięknie obronił Fabiański!!! Dośrodkowanie z lewej strony, głową strzelał Andraszak, ale "Fabian" był na posterunku. Będzie rzut rożny.
8' - Na szczęście nic groźnego z tego rożnego już nie będzie. Ale znów przy piłce Górnicy.
9' - Prostopadłs podanie Smolińskiego do Janczyka. Niestety napastnik Legii był na pozycji spalonej.
10' - A tymczasem będzie wolny z ok. 30 metrów dla gospodarzy.
10' - Na szczęscie Madejski strzelił za lekko i pewnie Fabian.
11' - W odpowiedzi zza pola k arnego uderza Janczyk, ale znów zabrakło precyzji. Legia powoli zaczyna dochodzić do głosu.
12' - Strata piłki przez Kiełbowicza. Na szczęście całą akcję wyjaśnił Choto.
13' - Z prawej strony Smoliński. Faul i będzie rzut wolny dla Legii.
14' - Strzal Hugo. Zbyt płasko i zbyt słabo!!! Laskowsi bez problemu łapie piłkę.
16' - Rajd Radovića. Ser wpada w pole karne. Wycofuje do Rogera, a ten strzela wprost w obrońcę Górnika. Nadal więc 0:0.
17' - Z prawej strony faulowany Radović i będzie znów wolny dla Legii.
17' - Wykonawcą wolnego Roger, ale będzie tylko rzut rożny dla Legii.
18' - Dośrodkowanie Surmy, piłki dosięgnął Hugo, ale naciskany przez rywala strzela niecelnie.
19' - Choto traci piłkę i z lewej strony boiska rzut z autu dla zabrzan. Na szczęście gospodarze podają wprost w ręce Fabiańskiego.
21' - Znów na murawie leży Radović. Konecza jest też interwencja lekarzy Górnika, gdyż ucierpiał jeden z graczy Górnika.
21' - Zmiana Górnik Z.: Sławomir Jarczyk - Krzysztof Bukalski
22' - Okazało się, że koneczna będzie zmiana w drużynie z Zabrza. Na murawie jest już Bukalski.
22' - A tymczasem wydawało się, że sam przed bramkarzem znajdzie się Włodarczyk. Sędzia pokazał jednak, że "Włodar": jest na spalonym. Oj, chyba pomylił się arbiter.
23' - Prawą stroną mknął teraz Radović, ale podanie bylo zbyt mocne nawet jak dla niego.
24' - Walczył Janczyk z Prokopem o piłkę, ale ostatecznie faulował napastnik L:egii.
25' - Dobra akcja Górnika. Głową strzelał Moskal, ale Fabiański znów bez błędny.
27' - Z prawej strony dośrodkowywał Radović. Piłkę do Rogera zbił Janczyk. Niestety Brazylijczyk nie trafił w piłkę. Szkoda, bo była dobra akcja.
27' - Niespełna 20 minut do końca pierwszej połowy. Legia dominuje, ale nie potrafi znaleźć recepty na obronę Górnika.
29' - Z lewej stronydośrodkowywał Kiełbowicz. Piłka wylądowała pod nogami Radovića, ale ten pogubił się w zwodach. Jeszcze Legia, ale znów tracimy piłkę.
30' - Znów lewą stroną Janczyk. Faul i będzie rzut wolny dla Górnika.
31' - Hugo wybija piłkę, ale jeszcze tam jakieś zamieszanie z Andraszakiem.
31' - Żółta kartka: Rafał Andraszak (Górnik Z.)
32' - Oj, brzydko zachował się piłkarz Górnika. Najpierw nakładką zaatakował Hugo, a potem odepchnął go bez piłki. Chyba powinna być czerowna kartka.
33' - Janczyk z piką na 16. metrze. Obraca się, ale strzela w obrońce Górnika.
35' - Powinno być 1:0 dla Legii. Zza pola karnego strzelał Smoliński. Strzał zablokowali obrońcy. Smoliński podał więc do Radovića a ten znów gubi się w zwodach.
35' - I kolejna akcja Legii. Prawą stroną Szala, ale Górnik broni się skutecznie.
36' - I jeszcze teraz zza pola karnego "Włodar". Skuteczność... bez komentarza.
37' - Prawą stroną czaruje Szala. Dośrodkowanie w pole karne a tam Włodarczyk nie sięgnął piłki. Może trzeba było założyć dłuższe wkręty???
38' - Panowie ileż można!!!! Z prawej strony podawał Smoliński. Piłka wylądowała pod nogami Rogera, a ten znów wprost w rywali.
39' - Górnik pierwszy raz od kilku minut na połowie Legii. Będzie rożny dla gospodarzy.
40' - Ufffff!!!!!! Ale szczęście mieli teraz legioniści. Piłka wyklądowała w siatce, ale sędzia nie uznał gola.
41' - Było ogromne zamieszanie w polu karnym Legii i sędzia uznał, że faulował tam, któryś z zawodników Górnika.
42' - W ataku znów Górnicy. Na szczęście od bramki Fabiański. A swoją drogą Górnik miał jedną akcję i od razu strzelił gola, choć nawet telewizyjne powtórki nie wyjaśniają czemu sędzia nie uznał gola.
44' - I znów dopisało nam szczęście. Bezpańska piłka przemierzyła całe pole karne Legii, po drodze mijając chyba zą pięciu piłkarzy. Gdzie jest nasza obrona?!?
45' - Janczyk odebrał piłkę Radlerowi, podał do Włodarczyka a ten wprost w obrońcę.
46' - Teraz dobrze zagrała nasza obrona, która na spalonym złapała napastnika Górnika.
47' - Do pierwszej minuty sędzia doliczył dwie minuty. A więc jeszcze 120 sekund gry.
48' - Ładnie teraz Hugo powstrzymał Madejskiego. I jeszcze Brazylijczyk atakowany przez rywala.
49' - Końcówka pierwszej połowy, a na murawie leży Radler.
49' - Koniec pierwszej połowy

Za nami pierwsza połowa meczu Górnik Zabrze - Legia Warszawa. Po przyzwoitej pierwszej połowie remis 0:0. W 40. minucie zabrzanie stzrelili gola, ale sędzie nie uznał go. Na relację z drugiej połowy zapraszamy po krótkiej przerwie.
Piłkarze Legii wychodzą już na murawę.Jescze kilka chwil i zacznie się druga połowa meczu. Mamy nadzieję, że zobaczymy w niej bramki Legii.

46' - Początek drugiej połowy
47' - Rozpoczynają gospodarze, ale Legia szybko przejmuje piłkę.
48' - Ależ groźnie było pod bramką Legii. Z prawej strony podawał Madejski,ale strzał został zablokowany. Jeszcze strzelał Bednarz, ale tym razem na posterunku był Fabiański.
49' - Z prawej strony Surma, ale fauluje go Danch.
50' - Smoliński do Włodarczyka, ten szukałkolegów przed polem karnym, ale nie było tam nikogo.
51' - Żółta kartka: Dawid Janczyk (Legia)
51' - Janczyk znalazł się na pozycji spalonej. Zdecydował się jednak na strzał, za co został ukarany żółtym kartonikiem.
52' - Z prawej strony Janczyk. Bednarz wybija piłkę i będzie rzut rożny.
53' - Dośrodkowanie. Roger walczy z dwoma rywalami. I jeszcze Brazylijczyk na spalonym.
53' - A tymczasem do gry przygotowany Maciej Korzym.
53' - Zmiana Legia: Dawid Janczyk - Maciej Korzym
54' - Korzym już na boisku. W polukarnym właśnie do niego chciał posawać Radović. Szkoda, że niecelnie.
55' - Szybka konta Górnika. Zza pola karnego lewą nogą niecelnie strzelał Moskal.
55' - W odpowiedzi Legia. Niestety Włodarczyk wystraszył się wysoko uniesionej nogi rywala.
56' - Żółta kartka: Piotr Madejski (Górnik Z.)
56' - Z lewej strony faulowany Roger. Będzie rzut wolny.
57' - Podanie wprost na głowy piłkarzy z Zabrza. Jeszcze zza pola karnego strzela Radović, ale zbyt słabo.
57' - Żółta kartka: Tomasz Moskal (Górnik Z.)
58' - Żółtą kartką ukarany kolejny piłkarz Górnika. Tym razem ucierpiał Surma.
59' - Agresywnie na murawie. Faulowany Roger i zaczęła się wymiana argumentów.
59' - Żółta kartka: Łukasz Surma (Legia)
59' - Druga żółta kartka, a w konsekwencji czerwona: Piotr Madejski (Górnik Z.)
60' - Duże tam było zamieszanie i sędzia usunął z boiska zawodnika Górnika. A na murawie znów gorąco. Leży Roger.
61' - Bartos łokciem uderzył Rogera, ale chyba nieco przyaktorzył nasz zawodnik.
62' - Brzydki fragment gry. Faulowany Smoliński. DO końca meczu pół gódziny i przez tyle czasu Legia będzie grała z przewagą jednego piłkarza.
63' - Atakują Wojskowi, ale nie zorientował się w całej akcji Kiełbowicz.
65' - Zmiana Legia: Marcin Smoliński - Marcin Burkhardt
65' - Na boisku jest już Burkhardt, a okazało się, że w zamieszaniu sprzed kilku minut żółta kartkę obejrzał też Łukasz Surma.
66' - Choć Legia gra z przewagą jednego zawodnika, to zabrzanie nie rezygnują z ataków. Za chwilę będą wykonywać rzut rożny.
67' - Faulowany zawodnik Górniak i będzie rzut wolny dla Górnika z ok 2 metrów.
67' - Strzał z 25 metrów, rykoszet i będzie rożny.
68' - Zmiana Górnik Z.: Tomasz Moskal - Damian Seweryn
69' - Moskała ucierpiał w jednym ze starć i nie ma już go na boisku.
69' - Zmiana Legia: Alcantara Hugo - Luiz Junior
70' - GOL! Rafał Andraszak! (Górnik Z.)
71' - Niestety tym razem był gol. Dośrodkowanie w pole karne, zgranie piłki głową przez Paszulewicza i Adraszak pakuje piłkę do siatki.
72' - Choć Górnik gra w dziesiątke, poczynia sobie z Legią jak z juniorami. Żal patrzeć, jak Kiełbowicz nie wie co robić w polu karnym.
74' - Atakuje Legia. Gospodarze umiejętnie wypychają jednak legionistów. Jeszcze podanie Surmy i będzie rzut rożny dla Legii.
74' - Podanie Juniora, ale w polu karnym nie było nikogo, kto dosięgnąłby piłki.
76' - Przed polem karnym faulowany Korzym i gra przerwana. Będzie rzut wolny.
77' - Strzelał Kiełbowicz. Trener Wdowczyk, gdy zobaczył strzał swego podopiecznego, tylko załamany opuścił wzrok.
78' - Niewiele zabrakło by było 2:0 dla Górnika. Na szczęście po podaniu Bartosa Andraszak na spalonym.
78' - Żółta kartka: Dickson Choto (Legia)
79' - W polu karnym przedziera się Włodarczyk. Podanie do Surmy, a ten w dziecinny sposób traci piłkę. Choto musi uciekać się do taktycznego faulu.
80' - Aż żal pisać. Korzym rozciągnął grę na lewo do Burkhardta. Ten strzelał głową zza pola karnego.Tylko, po co?
81' - Znów w ataku Górnik. Dośrodkowanie z lewej strony, ale Radović ubiegł Radlera.
81' - Zmiana Górnik Z.: Dawid Bartos - Bartłomiej Socha
81' - Trzecia zmiana w drużynie Górnika.
82' - Kontra Legii. Korzym do Włodarczyka. Ten wpada w pole karne, mija bramkarza i mając przed sobą pust ą bramkę rzuca się na murawę. Nie ma jednak rzutu karnego.
84' - Rzut rożny dle Legii, ale pewnie Paszulewicz. Szybka kontra Górnika i Fabiański ratuje się dalekim wybiegnięciem z bramki.
84' - Żółta kartka: Andrzej Bednarz (Górnik Z.)
84' - Faulował Bednarz i będzie rzut wolny dla Legii. Ok. 30 metrów od bramki.
85' - Ogromne zamieszanie w polu karnym. Przytomność umysłu zachowują jednako brońcy gospodarzy.
86' - Przed polem karnym Włodarczyk. Najpierw chciałpodawać do Rogeram, później strzelać. Ostatecznie trafił w.... nogę Radlera.
87' - Walczy z przodu Włodarczyk. Niestety był na spalonym.
88' - Dziesieciu Górników tłamsi legionistów. Będzie rzut rożny dla gospodarzy.
89' - Tylko centymetrów zabrakło Radlerowi by sięgnąć piłki w polu karnym. Oj, słabo gra dziś nasza obrona.
90' - Teraz ładna dwójkowa akcja Włodarczyk-Korzym. Niestety Korzym na spalonym.
91' - Rozśpiewani fani Górnika. Ale czy może być inaczej, gdy w ostatnich sekundach meczu ich drużyna prowadzi 1:0.
92' - Sędzia dolicza 3 minuty do spotkania.
92' - Żółta kartka: Błażej Radler (Górnik Z.)
92' - Radler faulował Rogera i sędzia przerywa grę. Słabo jednak wykonany też rzut wolny.
93' - Będize chyba ostatnia szansa dla Legii. Wolny z ok. 25 metrów.
93' - Błyskawiczne udeżenie Burkhardta,ale wprost w ręce Laskowskiego.
94' - Fatallny strzał Burego w ostatnich sekundach meczu.
94' - Koniec meczu!





Górnik Zabrze - Legia Warszawa 1:0. W Wielką Sobotę piłkarze z Warszawy zafundowali swoim kibicom wielki wstyd. Miał być pociąg do mistrzostwa, a jest ruch do tyłu. Marzenia na mistrza musimy odłożyć na przyszły rok. Dziękujemy za wspólnie spędzone chwile i zapraszamy do serwisu Legia LIVE!, gdzie już wkrótce zdjęcia i relacja z meczu. A wszystkim fanom Legii redakcja Legia LIVE! życzy wesołych świąt.

Relacja z trybun

Walec zamiast walki

Ostatnimi laty w Wielką Sobotę zazwyczaj wypadają wyjazdowe mecze naszej drużyny. Dla wielu z nas oznacza to różnego rodzaju wymówki przy świątecznych porządkach, czy malowaniu pisanek. Zamiast ze święconką do kościoła, siedmiuset kibiców Legii założyło na szyje szaliki i ruszyło w drogę do Zabrza. Tam bowiem swój ligowy mecz grała nasza Legia.

Znaczna większość fanów Legii udała się na Śląsk pociągami, a zgodnie z tradycją punktem zbornym był Sosnowiec. Zagłębie przyjęło warszawiaków jajeczkiem i wódeczką. Stąd cała grupa ruszyła do Zabrza pociągiem i z dworca w Zabrzu przemaszerowała na stadion. Ci, którzy dojeżdżali na stadion przy Roosevelta samochodami, natrafili na mały problem. Wbrew zapowiedziom, organizator nie przygotował dla kibiców gości specjalnego parkingu. "Którędy na parking dla kibiców z Warszawy?" - pytali fani policjantów pod stadionem. Funkcjonariusze tymczasem odsyłali wszystkich na... parking kibiców Górnika. Nie wszyscy uznali to miejsce za odpowiednio bezpieczne dla swoich pojazdów, toteż szukano innych, bardziej bezpiecznych parkingów w okolicy. Ciekawie wyglądało również samo wchodzenie na nasz sektor. Otóż tuż przy wejściu ustawiła się spora grupa fanów Górnika, która nie niepokojona przez nikogo, kozaczyła do kolejnych kibiców z Warszawy. Tej werwy zabrakło im jednak, gdy kilkudziesięciu fanów ze stolicy zrobiło miejscowym wjazd pod kasy. Wówczas postawili się nieliczni wyznawcy Górnika, większość zaś paliła wrotki, pozostawiając na ziemi barwy swojego klubu.

W końcu grupa pociągowa przedostała się w okolice stadionu. Wtedy to fani Górnika okupujący nasze wejście na sektor zostali rozgonieni przez policję przy pomocy broni gładkolufowej oraz armatki wodnej. "Zostaw kibica" - śpiewał cały stadion. Kibice Legii powoli wchodzili na swój sektor i nasza frekwencja poprawiała się. Niestety w pierwszych minutach meczu poza pojedynczymi okrzykami nie prowadziliśmy dopingu. Wszystko za sprawą spóźnienia naszego wodzireja oraz spóźnionej grupie z pociągu. Niestety nie wszyscy kibice gości przybyli na stadion mieli okazję obejrzeć spotkanie. Około stu osób przez cały mecz trzymanych było za sektorem, w okolicach bocznego boiska Górnika. Pozostali kibice Legii i Zagłębia mieli okazję oglądać wątpliwej jakości zawody w wykonaniu naszych piłkarzy. Gwoli ścisłości dodajmy, że na pierwszy gwizdek sędziego z naszego sektora pofrunęło kilkadziesiąt serpentyn. Poza nimi i dwoma racami odpalonymi w czasie meczu, nie odnotowaliśmy więcej atrakcji ultras. Na płocie w sektorze gości pojawiło się 7 flag i 2 banery - "Nowe logo dla nikogo" oraz trzymany dosyć krótko "Jesteśmy waszą stolicą".

Wypełniony po brzegi stadion Górnika od samego początku psioczył pod naszym adresem. Trochę ciszej zrobiło się, gdy wypomnieliśmy Górnikom ich sprinterskie umiejętności okrzykiem - "U siebie spier...". W pierwszej połowie zaledwie przez kilkanaście minut prowadziliśmy jako taki doping. Nieco lepiej było po przerwie. Choć na boisku sytuacja nie przebiegała po naszej myśli, fani ze stolicy nie ustawali w wysiłkach i wspierali swój zespół. Najczęściej śpiewaliśmy hit z Wiednia, unosząc przy nim prawe ręce w górę. Przypominano także gospodarzom, kto zajmował się kopaniem warszawskiego metra. Niestety to 14 tysięcy zabrzan mogło radować się po bramce (tym razem uznanej), zdobytej w 70 minucie. Grająca w przewadze Legia dostawała baty od jednej z najsłabszych drużyn naszej ligi. Fani z dobrą miną do złej gry dotrwali do ostatniej minuty. Gdy jednak piłkarze przyszli podziękować nam za (przeciętny) doping, zamiast oklasków usłyszeli hasło "Legia to my". Większość z nas uznała, że zawodnicy nie przyłożyli się do swoich obowiązków należycie i zamiast nagrodzić nam świąteczny wyjazd do Zabrza kompletem punktów, po raz enty w ostatnim czasie zwyczajnie dali ciała.

Od tego momentu przez kilkanaście minut trwała wymiana uprzejmości z Górnikiem. Poleciało kilka kamieni, ale na szczęście poważniejszych kontuzji nie odnotowano. Jeszcze w czasie spotkania, legioniści postanowili zrobić zabrzanom spóźniony dowcip aprima aprilisowy. Cała nasza grupa najpierw symulowała zbieranie kamieni z ziemi, później zaś rozpoczęła odliczanie od 10. Na "1", zamiast gradu kamieni, przyjezdni machnęli rękami, symulując rzut, zaś gospodarze nie znając naszego dowcipu, rozbiegli się na boki. Cała scenka zakończona została okrzykiem "Cykory". Jeszcze większy ubaw był przy bramie wyjściowej z sektora. Po prawie godzinnym oczekiwaniu na opuszczenie trybun, gdy zdaniem jednego z kibiców "większość zabrzan wróciła już do kopalń", w końcu postanowiono urozmaicić sobie oczekiwanie w smutnym Zabrzu. Z okolic toi-toiów wygrzebany został walec, który niebawem posłużył jako element szturmowy bramy, za którą znajdowali się policjanci. Legioniści czarowali, gdy kilka osób rozpędzało walec, który po chwili po raz kolejny sunął w kierunku bramy. "Bardziej w lewo" - słychać było uwagi taktyczne. W końcu sprytem wykazali się mundurowi, którzy przerwali całą zabawę w najmniej spodziewanym momencie. Zamiast nagród dla kibiców przygotowano solidne pałowanie oraz chmury gazu łzawiącego. Wszyscy zostali siłą zagonieni na sektor, gdzie spędzili kolejne długie minuty.

O tym, że nie był to koniec czekających nas przygód dowiedzieliśmy się później. Kibice podróżujący koleją mieli jeszcze wątpliwą przyjemność jazdy... płonącym pociągiem. Jeden z wagonów zaczął się palić i cała grupa musiała się niespodziewanie ewakuować. Oznaczało to dla wielu z nas niemałe komplikacje w powrocie do domu. Legioniści podzielili się na wiele grup i we własnym zakresie przemieszczali się w kierunku Katowic i Sosnowca. Stamtąd już warszawska brać, po życzeniach świątecznych z Zagłębiem, ruszyła do swojego miasta. Dzień przed Wielkanocą mieliśmy naprawdę niemało atrakcji. Najgorsze, że wielu z nas odpowiadać będzie jutro na pytania żon, dziewczyn, czy matek - "Jaki był wynik w Zabrzu?".

Frekwencja: 14000
Kibiców gości: 700
Flagi gości: 9

Doping Górnika: 8
Doping Legii: 7

Autor: Bodziach

Oceń legionistów
Komentarze (609)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.