Ekstraklasa
24. kolejka

15000
Kraków
27.04.2007
20:00
Wisła Kraków
Legia Warszawa
Wisła Kraków
3-1
Legia Warszawa
47' Brożek
66' Cleber (k)
71' Paulista
(0-0)
Korzym 60'
77 Emilian Dolha
44 Marcin Baszczyński
6 Arkadiusz Głowacki
25 Guedes de Lima Cleber
7 Maciej Stolarczyk
9 Hristu Chiacu 47'
77 Jacob Burns
15 Dariusz Dudka
5 Konrad Gołoś 47'
23 Paweł Brożek
10 Jean Paulista 85'
0 Łukasz Jarosiński
10 Tomasz Dawidowski
20 Adam Kokoszka
16 Jakub Błaszczykowski 47'
19 Piotr Brożek 47'
77 Branko Radovanović
99 Marek Penksa 85'
Łukasz Fabiański 1
Grzegorz Bronowicki 7
Herbert Dick 17
Wojciech Szala 3
Piotr Bronowicki 23
Guerreiro Roger 6
79' Marcin Smoliński 28
Łukasz Surma 8
Miroslav Radović 32
73' Maciej Korzym 13
61' Piotr Włodarczyk 9
Jan Mucha 99
Alcantara Hugo 5
Tomasz Kiełbowicz 11
61' Dawid Janczyk 15
73' Luiz Junior 22
79' da Silva Edson 27
Trener: Kazimierz Moskal
Kierownik drużyny: Marek Konieczny
Lekarz: Mariusz Urban
Masażyści: Zbigniew Woźniak
Trener: Jacek Zieliński
Asystent trenera: Jacek Magiera
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Sędziowie
Główny: Hubert Siejewicz
Asystent: Konrad Sapela
Asystent: Radosław Siejka
Techniczny: Włodzimierz Bartos
Relacja

Krakowska zła passa trwa

Licznik zwycięstw zatrzymał się na trójce i w Krakowie Legia musiała uznać wyższość Wisły. Tym razem to Wojskowi stracili trzy bramki i chyba pogrzebali już nawet teoretyczne szanse na obronę mistrzostwa. Wisła zagrała pewnie, odważnie i zasłużenie może na swoim koncie dopisać komplet punktów. A legionistom nie pozostaje nic innego jak walka o zachowanie twarzy.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w drugiej połowie. Pierwsze trzy kwadranse to piłkarskie szachy i zachowawcza gra z obu stron. "Zamiast atakować, skupiliśmy się na badaniu siły naszych rywali" - mówił po meczu Łukasz Fabiański. Ponieważ w owym badaniu obie strony były bardzo solidarne, kibice mogli narzekać na nudę. Ich męki zostały wynagrodzone po przerwie. Nie minęło 120 sekund drugiej połowy, a Fabiański musiał wyciągać piłkę z własnej bramki. Po głupiej stracie, piłka wylądowała pod nogami Pawła Brożka. Ten pomknął jak szalony i Wojciech Szala miał małe szanse na dogonienie rywala. Brożek wpadł w pole karne i choć naciskał go Szala, pewnie strzelił obok bramkarza Legii. Wojskowi pospuszczali nosy na kwintę, ale na szczęście wkrótce przypomnieli sobie, że do końca spotkania pozostało jeszcze sporo czasu.

W 60. minucie było już 1-1. Wszystko za sprawą Macieja Korzyma i Marcina Smolińskiego. Dwójka młodych zawodników przeprowadziła wzorcową akcję lewym skrzydłem. Po szybkiej wymianie piłek, Korzym znalazł się w polu karnym. Z piłką był jednak blisko linii końcowej i wydawało się, że na gola nie ma szans. Kilka sekund później futbolówka zatrzepotała jednak w bramce a uradowany strzelec mógł przyjąć gratulacje od Szali. "Korzym wykazał się wielkim sprytem. Nic tylko mu gratulować" - mówił po meczu najbardziej zaskoczony całą akcją, bramkarz wiślaków, Emilian Dolha. Kilka minut później boiskowego cwaniactwa zabrakło Piotrowi Bronowickiemu, który spowodował rzut karny. Wcześniej wydawało się, że Legia zapanowała nad wydarzeniami na boisku i kolejne gole Wojskowych są kwestią czasu. Aż przyszła 65. minuta. W pole karne Legii wpadł wówczas Paulista. Przeszkadzać usiłował mu młodszy z braci Bronowickich. Uczynił to jednak na tyle nieszczęśliwie, że już po chwili napastnik Wisły leżał na murawie, a sędzia Hubert Siejewicz wskazał na 11. metr. Rzut karny pewnie na bramkę zamienił Cleber. "Wydawało się, że łapiemy właściwy rytm, a wtedy przyszedł rzut karny i podciął nam skrzydła" - mówił po meczu Fabiański.

Jeszcze gorzej było sześć minut później, gdy po raz kolejny pogubiła się obrona Wojskowych. Na 7. metrze stali niepilnowani Brożek i Paulista. Pierwszy przyjął dośrodkowaną z prawej strony piłkę. Drugi pewnie uderzył i było 3-1. W piątkowy wieczór dla Legii było to za dużo. Wisła do końca spotkania mądrze zwalniała grę, a załamani Wojskowi czekali już tylko na koniec meczu.

Kraków pozostał nie zdobyty. Niemożliwe do zdobycia dla Legii, wydaje się też mistrzostwo Polski 2007. W piątkowy wieczór Wisła była lepsza i zasłużenie zwyciężyła. Co prawda po meczu Łukasz Surma mówił, że jest jeszcze sześć kolejek i wszystko jest jeszcze możliwe, to jednak marzenia o mistrzostwie możemy włożyć między bajki. Po prostu dograjmy ligę do końca i postarajmy się to zrobić z twarzą.

Autor: Tomek Janus

Minuta po minucie

W ostatnich latach Wisła i Legia zdominowały polskie ligowe boiska. W tym sezonie obydwu drużynom wiedzie się dużo słabiej i nie są już głównymi kandydatami do tytułu. Mimo to ich spotkania niezmiennie wywołują wielkie emocje. Nie inaczej będzie i dziś, gdy drużyna Jacka Zielińskiego wyjdzie na murawę stadionu Wisły. Bezpośrednią transmisję meczu przeprowadzi Canal+ Sport. Tych, którzy nie będą mogli obejrzeć spotkania zapraszamy do słuchania relacji prosto ze stadionu w naszym radiu Legia.FM lub do śledzenia tutaj :-)
-------------------------------------------
Witamy ze stadionu przy ul. Reymonta w Krakowie. Za niewielę ponad godzinę rozpocznie się mecz Wisła - Legia. Na razie trybuny świecą pustkami.
Ok. 100 kibiców Legii zasiadło już na sektorze. Trwają wzajemne "uprzejmości"
Piłkarze obu zespołów wybiegli już na rozgrzewkę
Na sektor Legii dotarł już bęben, zaczęliśmy prowadzić doping
Już niedługo rozpocznie się oczekiwany przez wszystkich mecz

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Rozpoczeła Legia
2' - Goście rozgrywaja piłkę w środku boiska
2' - Wycofanie do Szali, ten dlugo do Korzyma, ale piłka na aut
4' - Mamy poważne problemy z internetem wiec relacja Live bedzie "urywana"
6' - Kibice gości cały czas głosno dopingują
6' - Aut dla Legii
6' - Roger faulowany przez Pauliste i rzut wolny z prawej strony
10' - Trawa badanie dyspozycji obudwu drużyn tego dnia
10' - Wiślacy rozgrywaja piłke we własnej strefie obronnej
11' - Próba strzału Brożka, ale zablokowany, poprawka i rzut rożny
11' - Pierwsza do ataku zebrała się Wisła,a le czujnie gra denefsywa Legii
13' - Akcja Legii, Korzym podaje do Włodara, ten mija obrońce ale dośrodkowanie zbyt mocne
13' - Kolejna próba długiego zagrania i piłka w rekach Dolhy
14' - Fabiański od bramki
15' - Aut dla Legii na wysokości pola karnego gospodarzy
16' - Akcja Wisły powstrzymana przez Radovicia
16' - Pressing Legii w strefie obronnej Wisły zmusza obrońców na wybicie piłki na aut
17' - Dośrodkowanie Radovicia i Cleber głową na aut
18' - Złe przyjęcia Korzymai piłka dla gospodarzy
18' - Gołoś, Brożek i ten ostatni fauluje Dicka
19' - Piłka w rękach Dolhy
19' - Baszczyński do Gołosia, który nie opanowuje piłki
20' - Groźnie było pod bramką Legii, wyjaśnia wszystko Roger
21' - Dwójkowa kacja Włodarczyka z Rado, ale ten drugi przegrywa pojedynek z 3 obrońcami
22' - Skuter z autu
22' - Korzym na 16 metrze podaje do Włodarczyka, ale ten osaczony przez trzech defensorów nic nie mógł zrobić
23' - Faul młodszego Bronowickiego
24' - Fatalnie wykonacu przez Chiacu
26' - Kontra Wisły, ale na spalonym Paulista
27' - Kolejna akcja gospodarzy, ale Chiacu nie opanowuje piłki
27' - Od bramki Fabiański
29' - Aut dla Wisły
29' - Rzut wolny dla Legii ok 25 mterów od bramki
30' - Do piłki podszedł włodarczyk z Surmą
31' - Włodarczyk i metr obok słupka
31' - Powinien być rzut rozny dla Legii, ale sędzia nakazał grę od bramki
32' - Zagranie ręką Bruns'a
32' - Tym razem faulowany Grzegorz Bronowicki
33' - Dośrodkowania Smolińskiego wybijają obrońcy, piłkę przejmuje Korzym i kolejny rzut wolny
34' - Znakomita szansa Wisły, Brożek podaje do Chiacu i ten po raz kolejny uderza fatalnie
37' - Próba uderzenia z dystansu Surmy, niecelna
38' - Aut dla Wisły na wysokości pola karnego Legii
39' - Gra roczy sie głównie w srodkowej strefie boiska
40' - Włodarczyk w ostatniej chwili zabkolowany
40' - Nieudane dośrodkowanie Radovicia
42' - Leży na boisku Radović
43' - Zakrwawiony Radović o własnych siłach opuszcza boisko
43' - i już na nie powrócił
44' - Groźne wstrzelenie piłki przez Chiacu i Grzesiek Bronowickia wybija na rzut rożny
45' - Dośrodkowanie, piłka wędruje na 16 metr tam uderza Chiacu i kolejny korner
45' - Sędzia dolicza 1 minutę
45' - Gospodarze w natarciu
45' - Baszczyński do Brożka i Fiabiański z trudem wybija na korner
46' - Moment zdecydowanej przewagi Wisły
48' - Końcowe minuty I połowy zdecydowanie należą do Wisły
48' - Na murawie leży Grzegorz Bronowicki
48' - Przerwa w grze
49' - Potrzebna pomoc medyczna
50' - Koniec pierwszej połowy

Pierwsza połowa do piłkarsie szachy. Obie drużyny nie kwapiły sie do huraganowych ataków. W końcówce do głosu doszli gospodarze ale dobrze spisywała się defensywa Legii.
Piłkarze wychodzą na boisko
Dwie zmiany w Wiśle

46' - Początek drugiej połowy
47' - Zmiana Wisła K.: Hristu Chiacu - Piotr Brożek
47' - Zmiana Wisła K.: Konrad Gołoś - Jakub Błaszczykowski
47' - GOL! Paweł Brożek! (Wisła K.)
48' - No i mamy 1-0 dla Wisły, idealne zagranie Piotra Brożka do Pawła Brożka i ten będąc sam na sam pewnie pokonuje Fabiańskiego
50' - Rzut wolny dla Legii
50' - To był pierwszy kontakt z piłką Piotra Brożka i od razu asysta
51' - Wisła podbudowana strzelonym golem dalej akatuje
51' - Wisła podbudowana strzelonym golem dalej atakuje
51' - Żółta kartka: Maciej Stolarczyk (Wisła K.)
52' - Faulem zatrzymany kontratak Legii i mamy pierwszą żółtą kartkę
53' - Wstrzelenie piłki w pole karne przez Grześka Bronowickiego, ale na posterunku defensorzy gospodarzy
53' - Na spalonym Piotr Brożek
54' - Legia próbuje atakować wszystkie akcje kończą się na 16 metrze
55' - Szansa Wisły..... i fantastyczna interwencja Fabiańskiego poza polem karnym
56' - Włodarczyk ograny przez dwóch defensrów gospodarzy
57' - Długie zagranie Dicka... trafia do Dolhy
57' - Seria niecelnych zagrań gości
59' - Gospodarze cofnęli się na wlasna połowę, ale ataki Legii śa bez problemu rozbijane
59' - Kontra gospodarzy i rzut rożny. dośrodkowanie wyłapuje Fabiański
60' - GOL! Maciej Korzym! (Legia)
61' - GOOOOOOOOOOOOOLLLLLLLL!!!! Dwójkowa akcja Korzyma ze Smolińskim i ten pierwszy praktycznie z zerowego kąta pokonuje Dolhe
61' - Zmiana Legia: Piotr Włodarczyk - Dawid Janczyk
62' - Z boiska zszedł Piotrek Włodarczyk, który dzisiaj nie zagrał najlepszych zawdów
63' - Dośrodkowanie w pole Karne Paulisty, ale na posterunku Szala
63' - Dośrodkowanie w pole karne Paulisty, ale na posterunku Szala
64' - Próba prostopadłego zagrania Smolińskiego do Krzyma, ale tym razem młody snajper nie dochodzi do piłki
65' - Kontra Wisły, i rzuty karny
66' - Żółta kartka: Piotr Bronowicki (Legia)
66' - GOL! Guedes de Lima Cleber z karnego! (Wisła K.)
67' - Pewnie wykonany przez Clebera i znowu przegrywamy
68' - Żółta kartka: Łukasz Fabiański (Legia)
68' - Rzut rożny dla Legii
70' - Strzał Korzyma z 20 metrów przechodzi obok bramki
70' - Na boisko wejdzie Junior
71' - GOL! Jean Paulista! (Wisła K.)
71' - No i po meczu
72' - Błaszczykowski mija Bronowickiego i Dicka, zagrywa do Brożka, ten wystawia Pauliscie i 3-1. Fabiański bez szans
73' - Zmiana Legia: Maciej Korzym - Luiz Junior
73' - No i mamy zmianę. Boisko opuścił Korzym a wszedł na nie Junior
75' - Dominacja Wisły, atakli Legii są nieporadne, łatwo rozbijane przez obrońców gospodarzy
76' - Dośrodkowanie Błaszczykowsiego wyłapuje Fabiański
77' - Radović, Surma, Smoliński i... wybijają gospodarze
78' - Zagranie ręką Juniora
79' - Zmiana Legia: Marcin Smoliński - da Silva Edson
79' - Faul Rogera na Błaszczykowskim
80' - Uderzenie Piotra Brożka piąstkuje Fabiański
81' - Rzut rożny dla Legii
82' - Słabe dośrodkowanie pada łupem obrońców
82' - Faulowany Dudka
83' - Na murawie leżą Błaszczykowski oraz Bronowicki Grzegorz
85' - Trzeci gol podciął całkowicie skrzydła legionistom, którzy najchętniej zakończyli by juz mecz
85' - Zmiana Wisła K.: Jean Paulista - Marek Penksa
86' - Kontra Legii i tylko rzut rożny
87' - Z rożnego jak zwykle nic nie wychodzi
89' - Dick przerywa akcję gospodarzy wybiciem poza linię boczną
89' - Uderzenie Burns'a zza pola karnego przechodzi nad poprzeczką
90' - Sekundy do końca regulaminowego czasu gry
91' - Sędzia dolicza 3 minuty do drugiej połowy
92' - Wyczekiwanie na końcowy gwizdek
93' - Uderzenie Rogera zupełnie nieudane
93' - Od bramki Dolha
93' - Koniec meczu!





Po trzech wygranych przyszedł zimny prysznic. Po sennej pierwszej połowie druga obfitowała w sytuacje podbramkowe oraz gole. Niesteto do gospodarze zdobyli 3 i to oni wygrali 3-1. Dziekujemy za śledzenie relacji Live i zapraszamy do komentowania meczu na stronę www.legialive.pl

Relacja z trybun

Rezerwowi kibice

Już dawno kibice Legii nie mieli okazji uczestniczyć w wyjazdowym meczu swojej drużyny przy Reymonta. Tym większe było nasze zdziwienie, że krakusy przyznały nam 950 biletów na ten mecz, tym bardziej, że mogli przysłać do stolicy o 200 mniej. Bilety na wyjazd rozeszły się w mgnieniu oka, a zainteresowanie fanów z Warszawy było kilkukrotnie większe.

Dzięki SKLW, fani w łatwy sposób mogli dotrzeć na miejsce - Stowarzyszenie zorganizowało pociąg specjalny, którym cała grupa dotarła do Krakowa. Tym razem, wyjątkowo, zamiast wyruszyć ze Wschodniej, wyjazd zaplanowano z Dw. Gdańskiego. Nie obyło się bez opóźnienia, ale w końcu nasz środek lokomocji ruszył w kierunku Małopolski. Po dotarciu na Dworzec Główny w Krakowie, legioniści zostali zapakowani do autobusów i przewiezieni pod sektor E stadionu Wisły. To bowiem tam, na nowej trybunie, zasiadają obecnie kibice przyjezdni.

Wejście na stadion tak licznej grupy musiało trwać. Tym bardziej, że ochrona bardzo skrupulatnie sprawdzała każdego z kibiców. W końcu jednak mogliśmy zająć miejsca na trybunie pod dachem, i ku naszemu zaskoczeniu, stwierdziliśmy, że widoczność z niej jest naprawdę niezła. "Bez porównania ze starym sektorem" - dało się słyszeć wśród warszawiaków. "Staruch" od razu zajął miejsce po środku sektora, tak aby słyszał go każdy. Tuż obok pojawił się bęben, który później przez cały mecz wybijał rytm legijnych pieśni. Początek meczu obejrzeli nie wszyscy jeszcze fani gości - część wciąż czekała pod bramami, ale ci co siedzieli na trybunach, rozpoczęli głośnym "Mistrzem Polski jest Legia". Wcześniej mieliśmy wątpliwą przyjemność posłuchania nowego hymnu Wisły. "Strasznie pieją te krakowskie grajki" - komentowano z ironią. Wiślacy tymczasem dumnie, z podniesionymi nad głowami szalikami śpiewali "Jak długo na Wawelu".

Wyjście piłkarzy na murawę oznaczać mogło tylko jedno - oprawa po obu stronach trybun. Wisła przygotowała dwustronną kartoniadę z hasłami "ULTRA" (po jednej stronie) i "WISŁA" (po drugiej), której towarzyszyło hasło na płocie: "Gdybym mógł cofnąć czas i pomyśleć nad wyborem, nawet drugi raz wybrałbym tą samą drogę". W naszym sektorze rozwinięta została malowana sektorówka przedstawiająca strzelca z naprężonym łukiem oraz hasłem "Celujemy w mistrzostwo". Rozpoczęliśmy swój koncert, który trwał półtorej godziny! Najpierw oznajmiliśmy wszystkim, że "jesteśmy zawsze tam, gdzie nasza Legia gra". Hitem tego wyjazdu była jednak inna pieśń. Zdecydowanie najlepiej, najgłośniej i najdłużej śpiewaliśmy piosenkę "Legia gol, alle alle". Dzięki pomocy bębnów oraz mobilizacji "Starucha", naprawdę brzmiało to konkretnie. Tym bardziej, że nad naszymi głowami znajdował się dach, który potęgował jeszcze efekt dopingu legionistów. Zupełnie szczerze trzeba przyznać, że Wisły w naszym sektorze... praktycznie nie było słychać. Nie oznacza to oczywiście, że ich młyn nie prowadził dopingu, po prostu w naszym sektorze był taki tumult, że głos z drugiej części stadionu do nas nie docierał.

Pierwsza połowa była mało porywająca, ale emocje zaczęły się po przerwie. Najpierw niestety strzelili gospodarze. Część warszawiaków nie widziała nawet bramki, stojąc w kolejce do cateringu. Gol ten wywołał niemałą radość wśród miejscowych, ale nas zupełnie nie załamał, dalej jechaliśmy swoje. W końcu również i w naszym sektorze zapanowała trudna do opisania radość! Maciek Korzym wyrównał wynik meczu, dając nam powody do radości. Kilka razy próbowaliśmy pokazać krakusom, jak się powinno dopingować. "Posłuchajcie, posłuchajcie!" - skandowali legioniści, po czym, gdy stadion nieco przycichł, dawali lekcję dopingu na najwyższym poziomie. Z obu stron nie mogło zabraknąć uprzejmości. Przypominaliśmy Wiśle do kogo należy berło i korona. Nabijaliśmy się również z faktu, że Kraków nie znalazł się wśród miast, w których organizowane będzie Euro 2012. "Rezerwowe miasto, rezerwowi kibice" - transparenty tej treści unieśli w drugiej połowie warszawiacy. "Gdzie macie Euro?" - pytaliśmy gospodarzy. Miejscowi zamiast odpowiedzieć z jajem, że w kantorze, z furią pytali nas, gdzie mamy stadion. Fakt, tego nowoczesnego jeszcze w stolicy nie ma, ale wydaje się bardziej prawdopodobne zbudowanie nowoczesnego obiektu przy Łazienkowskiej, niż organizacja Mistrzostw Europy w Grodzie Kraka.

Fani Legii tego dnia przygotowali jeszcze jedną choreografię - na rozpoczęcie drugiej połowy pojawiła się sektorówka przedstawiająca kibica z racą, znanego z oprawy Riders On The Storm, a całości towarzyszyły baloniki oraz konfetti. Wiślacy machali flagami na kijach oraz zdecydowali się na najbardziej oryginalną i skomplikowaną kartoniadę w swojej historii. Domyślamy się, że nie wyszła ona jednak zgodnie z planem, bowiem w słowie "czipa", brakowało jednej literki ;)
Niestety po wyrównującym golu, szybko krakowska drużyna osiągnęła przewagę i udokumentowała ją dwoma trafieniami. Nie miało to wpływu na nasz doping, który naprawdę, mimo niekorzystnego wyniku, mógł przyprawiać o ciarki. Po trzecim golu Wisła pokazała, że naprawdę ma potencjał. Wówczas po raz pierwszy trudno było ogarnąć własne myśli - ryk miejscowych był faktycznie donośny. Później jednak znów było o kilkanaście decybeli ciszej, co pozwoliło nam parę razy zaistnieć. "Nie poddawaj się, ukochana ma, nie poddawaj się, Legio Warszawa" - starali się wspierać swój zespół fani Legii. Niestety, nieskutecznie. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i kibice z Reymonta z radością śpiewali "Legła Warszawa". Ponownie przypomnieliśmy im, gdzie znajdują się królewskie insygnia, po czym podziękowaliśmy piłkarzom za walkę. "Jesteśmy z Wami, hej Legio jesteśmy z Wami" - niosło się z naszego sektora. Na innych trybunach tymczasem trwała prawdziwa fiesta. Nic jednak dziwnego, wygrać z Legią to w każdym mieście najważniejsze wydarzenie. Później czekała nas jeszcze podróż na dworzec, a stąd do Warszawy. Choć pokazaliśmy się w Krakowie z jak najlepszej strony, nie brakowało jednak zmartwionych osób, które kalkulując pozostałe do końca mecze, stwierdziły, że szansa na obronę mistrzostwa definitywnie nam uciekła.

Frekwencja: 15.000
Kibiców gości: 950
Flagi gości: 9

Doping Wisły: 9
Doping Legii: 9

Autor: Bodziach

Oceń legionistów
Komentarze (235)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.