Ekstraklasa
19. kolejka

7000
Warszawa
1.03.2008
16:00
Legia Warszawa
ŁKS Łódź
Legia Warszawa
2-1
ŁKS Łódź
65' Chinyama
84' Chinyama
(0-1)
Adamski 12'
82 Jan Mucha
11 Tomasz Kiełbowicz
3 Wojciech Szala
26 Inaki Astiz
25 Jakub Rzeźniczak 78'
27 da Silva Edson
6 Guerreiro Roger
14 Aleksandar Vuković
7 Piotr Giza 65'
32 Miroslav Radović
19 Takesure Chinyama 224'
1 Wojciech Skaba
9 Marcin Burkhardt 65'
18 Bartłomiej Grzelak 224'
23 Piotr Bronowicki
24 Jakub Wawrzyniak
31 Maciej Rybus 78'
36 Ariel Borysiuk
Bogusław Wyparło 30
Tomasz Kłos 2
Marcin Adamski 5
Labinot Haliti 7
46' Gabor Vayer 8
Robert Szczot 11
57' Kleyr 15
Adrian Woźniczka 5
Robert Łakomy 23
76' Jovino 26
Paulinho 27
Kostiantyn Machnowskij 55
46' Arkadiusz Mysona 22
76' Sebastian Mila 10
57' Ensar Arifović 18
Andreson Ribas 18
Zdzisław Leszczyński 28
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Vicuna
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Trener: Mirosław Jabłoński
Asystent trenera: Juliusz Kruszankin
Kierownik drużyny: Jacek Żałoba
Masażyści: Krzysztof Zarębski
Sędziowie
Główny: Jarosław Żyro
Asystent: Maciej Daszkiewicz
Asystent: Dariusz Ignatowski
Techniczny: Adam Lyczmański
Relacja

Wymęczyli

W pierwszym meczu rozgrywanym wiosną na własnym stadionie Legia wygrała z ŁKS-em Łódź. Ojcem wygranej jest Takesure Chinyama, który strzelił dwie bramki. Gdyby nie jego instynkt strzelecki, legioniści zanotowaliby kolejną porażkę. Na szczęście "Tejkszur" pokazał, że coraz pewniej czuje się w trudnych momentach i zapewnił wojskowym wygraną.

Gdyby nie napastnik rodem z Zimbabwe, kibice Legii opuszczaliby stadion z kwaśnymi minami. Bo właśnie tak wyglądali fani po pierwszej połowie spotkania. Legioniści zagrali w niej żenująco słabo. Wyglądali jak grupa przypadkowych osób, a nie zawodowi piłkarze. Problemem nie był już brak szybkości, na który narzekał tydzień temu Jan Urban. W sobotnie popołudnie legioniści przyprawiali o palpitację serca niecelnymi podaniami. Zadaniem niewykonalnym było posłanie piłki nawet do partnera stojącego kilka metrów dalej. Takiego prezentu gracze z Łodzi po prostu nie mogli nie wykorzystać. W 12. minucie było więc 0-1. Dośrodkowanie i Marcin Adamski nie dał szans Janowi Musze. Co gorsze, prowadzenie gości było jak najbardziej zasłużone.

Choć w pierwszych trzech kwadransach Legia grała porażająco słabo, to łodzianie zadowoleni prowadzeniem dostroili się do poziomu gry. Cofnięci pod własną bramkę modlili się o końcowy gwizdek. Ale do niego było bardzo daleko. Tym bardziej, że w 32. minucie za bezsensowne zachowanie czerwoną kartkę dostał Robert Szczot. Zawodnik ŁKS-u dostał drugą żółtą kartkę za kopnięcie piłki po gwizdku sędziego. W sobotni wieczór los był łaskawy dla Legii.

Na pokazanie swojej dominacji legioniści kazali czekać zmokniętym fanom aż do 65. minuty. Wtedy piłkarze Legii pokazali, że potrafią wcielać plany Urbana w życie. Na piątkowym treningu piłkarze ćwiczyli rozgrywanie różnych wariantów stałych fragmentów gry. Jeden ze schematów wcielili w życie w meczu z ŁKS-em. Rzut wolny, Edson wycofał piłkę do Chinyamy i po dobrym uderzeniu było 1-1. Teraz trzeba było tylko, a może aż, pójść za ciosem.

Kibice mokli, a na murawie piłkarze Legii wciąż bili głową w mur. Łodzianie zostali zepchnięci do głębokiej defensywy. W drugiej połowie oddali tylko jeden strzał na bramkę Muchy. Ale gola dającego legionistom prowadzenie wciąż nie było. Aż nadeszła 85. minuta i próbkę swoich umiejętności znów dał Chinyama.

Napastnik z Zimbabwe dostał podanie od Marcina Burkhardta. Choć miał na plecach obrońcę, dał radę odwrócić się w kierunku bramki. Piekielnie mocne uderzenie i Bogusław Wyparło musiał wyciągać piłkę z siatki. Dopiero wtedy goście rzucili się do ataku, żeby odrabiać straty. Ale na ich nieszczęście, piłkarze Legii pierwszy raz w tym meczu zagrali mądrze i dobrze zwalniali grę. Teraz to przyjezdni bili głową w mur. Ku uciesze kibiców Legii - bezskutecznie.

Po porażce w Grodzisku Wielkopolskim Legii udało się zdobyć komplet punktów. W sobotnie popołudnie legioniści prezentowali się jednak bardzo słabo. Aż strach pomyśleć co by się działo, gdyby na murawie nie było Chinyamy. Mimo wygranej, Jan Urban ma nad czym myśleć. Jego zawodnicy gubią się w najprostszych momentach. A rywale czają się za plecami.

Autor: Tomek Janus

Minuta po minucie

Witamy ze stadionu Legii, gdzie za chwilę gospodarze podejmą ŁKS Łódź w pierwszym ligowym meczu na Łazienkowskiej
Tłoczno pod zegarem, gdzie zebrali się fani ŁKS-u Łódź.
Obie ekipy wychodzą już na murawę. Legia dziś na biało-czarno, goście na niebiesko-biało

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Rozpoczęli legioniści. Pierwszy mecz ligowy w tym roku na Łazienkowskiej
1' - Już pierwsze podanie Chinyamy do Gizy, ale przecięli to podanie goście
2' - Gospodarze na połowie łodzian
3' - Kibice wymieniają pozdrowienia
5' - Łodzianie wymieniają podania, ale przechwyt legionistów i powolny atak
6' - Roger na prawej stronie, szczelnie kryty przez przeciwnika
6' - Wycofanie do Muchy, Kiełbowicz, Edson.. Ekipa Jana Urbana nadal przy piłce
6' - Decyduje się na uderzenie z dystansu Chinyama. Po ziemi, obok bramki
7' - Szala, Radović schodzi na prawe skrzydło. Zagrał jeszcze w pole karne i Łakomy wybił na róg
8' - Giza już w narożniku boiska...
8' - Edson strzela z dystansu. Piłka zakręciła w powietrzu i przeszła nad celem Brazylijczyka
9' - Zagranie do Kleyra, ale był przy nim Kiełbowicz
9' - Edson kolejny raz uderza z dystansu, ale ten strzał był daleki od ideału
10' - W ofensywie Legia. Woźniczka ratuje się wybiciem na aut
10' - Walka w środkowej strefie boiska
11' - Podanie do Kiełbowicza, ale ten nie miał szans dobiec do zagrania
11' - Astiz teraz niedokładnie do Kiełbowicza i od autu ŁKS
12' - Fani gości prowadzą regularny, głośny doping. Żyleta i Kryta milczy nieustannie
12' - Rzut wolny dla gości. Od bramki Muchy ok. 18 metrów. Vayer przy piłce..
13' - Jednak Halti w pole karne i gol!
13' - GOL! Marcin Adamski! (ŁKS)
14' - Haliti zagrał w pole karne, gdzie uderzeniem głową Marcin Adamski skierował futbolówkę w dolny róg bramki legionistów. Zatem Legia 0. ŁKS 1.
14' - No to czas zabrać się za granie Panowie!
14' - Edson wyłuskał piłkę i Szczot musiał ratować się faulem
14' - Żółta kartka: Robert Szczot (ŁKS)
15' - Edson szykuje się do wykonania stałego fragmentu gry...
15' - Jednak Giza decyduje sie na strzał, a Wyparło końcami palców wybija na rzut rożny! Było blisko!
16' - Szybko rozegrany korner, ale Vuković głową trafia w boczną siatkę
17' - Wygląda na to, że legioniści wciąż myślą, że jest 0-0, bo za cholerę nie wzięli się za odrabianie strat
17' - Zamiast przyspieszyć, narzucić swój styl, gra toczy się w jednostajnym tempie
19' - Roger do Kiełbowicza na lewym skrzydle.. Kłos go oszukał
20' - Gospodarze nie potrafią dobrze wymienić kilku podań. Pewnie to wina kibiców, którzy nie prowadzą dopingu
21' - Chinyama chciał dobrze, a wyszło jak zwykle. Podanie niecelne, strata piłki
22' - Obecny wynik nie napawa optymizmem. Legia za każdym razem jak traciła pierwsza bramkę, nie potrafiła odrobić strat i przechylić szali na swoją korzyść. Czy będzie tak i tym razem?
24' - Edson, Giza, Vuković do Radovicia, który nie dał rady dojść do podania. Od bramki Wyparło
25' - Edson wykłada piłkę na środek pola karnego, ale tam czekał tylko gracz w niebiesko-białym stroju
25' - Takesure za długo zwlekał ze strzałem i skończyło to się stratą
26' - Na murawie leży Radović, który ucierpiał w jednym z zagrań
28' - Rozpędza się w końcu ŁKS.. Gabor zagrywa w pole karne, ale Mucha pewnie chwyta mokrą futbolówkę
29' - Żółta kartka: Inaki Astiz (Legia)
30' - Rzeźniczak popełnia głupi błąd. Koledzy robią co mogą, żeby powstrzymać rywala i ratują się faulem. Za takie zagranie Astiz ujrzał żółty kartonik
31' - Uderzenie z rzutu wolnego. Kończy się od wznowienia przez Muchę
31' - "Nasza Legia jest sprzedana, jest w kiosku u Stefana" niesie się z Żylety
31' - Giza ustawia sobie piłkę. Rzut wolny...
32' - Mocno bita piłka, wybijają rywale, poprawia Radović, ale po nogach ełkaesiaków
33' - Druga żółta kartka, a w konsekwencji czerwona: Robert Szczot (ŁKS)
33' - Druga żółta kartka dla Szczota. Zawodnik ŁKS kopnął piłkę po gwizdku do bramki
34' - Czy Legia wykorzysta ten atut?
34' - Canal-Sprite, ITI-Pragnienie. Pragnienie nie ma szans! - takiej treści pojawia się transparent na Żylecie
34' - Żółta kartka: Wojciech Szala (Legia)
35' - Szala fauluje rywala i teraz szansa dla gości. Adamski...?
35' - "Piłka nożna dla kibiców!" skandują gościw
35' - Strzela Adamski i Mucha z najwyższym trudem ratuje zespół od utraty drugiej bramki
36' - Edson ładnie do Kiełbowicza, ale centra w pole karne wylądowało pod nogą przeciwnika
40' - Legia podchodzi pod pole karne ŁKS-u
40' - Nic z tego. Bez zagrożenia. Trzeba przyznać, że mimo przewagi liczebnej spotkanie jest wyrównane
40' - W końcu Chinyama strzela z pola karnego, ale futbolówka przechodzi nad poprzeczką
41' - Brzydko faulowany Roger, Haliti przeprasza i gramy dalej
41' - Czarne chmury zbierają się nad Łazienkowską. Póki co pada rzęsisty deszcz...
42' - Chinyama zz 17 metrów, ale Wyparło spokojnie przytula futbolówkę do ciała
43' - Trzeba przyznać, że bardzo dobrze spisuje się defensywa gości
45' - Legia niby przy piłce, niby wymieniają piłkę między sobą piłkarze, ale póki co nie przynosi to korzyści choćby w postaci zagrożenia pod bramką przeciwników
46' - Sędzia dolicza 1 minutę do pierwszej połowy
46' - Jeszcze korner dla legionistów
46' - Roger biegnie do narożnika..
47' - Piłka spada na głowę Astiza, który nieco popychany od tyłu nie mógł celnie uderzyć
47' - Koniec pierwszej połowy

Do przerwy 1-0 dla ŁKS-u. Legia gra z przewagą jednego zawodnika i nic z tego nie wynika.
W przerwie wystąpiły dziewczyny z grupy Hasao.
Meldunek z innych stadionów. GKS B. 0-1 Dyskobolia, Jagiellonia 0-0 Cracovia, Odra 0-0 Korona. Wszystkie mecze rozpoczęły się o 16:00
Obie ekipy już na murawie. Będzie zmiana w ŁKS-ie. Za Vayera wchodzi Mysona

46' - Początek drugiej połowy
47' - Zmiana ŁKS: Gabor Vayer - Arkadiusz Mysona
47' - Rozpoczęli rywali, ale to Chinyama oddał pierwszy strzał w drugiej połowie. Szkoda, że niecelny
48' - W pierwszej odsłonie gospodarze oddali aż 10 strzałów, ale cóż z tego, skoro zaledwie 2 zmierzały w światło bramki i nie przyniosło to żadnej bramki
49' - Sztuka wpakowania futbolówki do siatki nie powiodła się i tym razem. Wrzuty z kornerów były skutecznie wybijane przez zawodników Mirosława Jabłońskiego
50' - Radović, Rzeźniczak w pole karne, ale niestety... kolejny raz dobrze w obronie niebiesko-biali
51' - Radović przy nim Mysona i będzie rzut rożny. Edson już w narożniku...
51' - Mocno bita piłka, ale na wysokości stanął Wyparło, który wypiąstkował futbolówkę daleko przed siebie
52' - W polu karnym nurkował teraz Radović, ale piłka przeszła obok celu
52' - Edson wyłuskał piłkę, ale Vuković nie potrafił opanować podania z dwóch metrów
53' - Roger rozciąga grę do swego krajana. Edson w pole karne, gdzie Radović głową strzela prosto w obrońce
53' - Legia cały czas siedzi na połowie gości...
53' - Aj! Było blisko! Edson w pole karne, gdzie Chinyama strzela z trudnej pozycji i Wyparło dobrze ustawiony pewnie chwyta piłkę
54' - Edson... płasko do Gizy, strata
54' - Rozpędza się Kleyr, ale nie pozwolił mu się rozbujać Wojciech Szala
55' - Wrzutka w pole karne, piłka odbija się od Edsona i trafia rywala. Legioniści sygnalizują zagranie ręką. Gramy dalej nakazuje arbiter
56' - Radović podciąga z piłką do końcowej linii. Faul? Karny? Nie, gramy od rogu, który został w perfidny sposób zmarnowany
57' - Od dobrych kilku minut gospodarze mają przewagę, próbują wstrzeliwać futbolówkę w szesnastkę Wyparły, ale nie przynosi to spodziewanych efektów
57' - Vuko, Roger, Edson i strata..
58' - Zmiana ŁKS: Kleyr - Ensar Arifović
58' - Druga zmiana w ekipie przyjezdnych. Jan Urban jeszcze czeka
59' - Jak tak dalej pójdzie, to po meczu będziemy mogli usłyszeć od legionistów, że czerwona kartka paradoksalnie utrudniła im grę i osiągnięcie korzystnego rezultatu
60' - Radović idealnie na głowę Gizy, ale ten fatalnie uderza
61' - Radović w pole karne, Adamski na rzut rożny
61' - Wrzuta w pole karne, Wyparło piąstkuje zażegnując niebezpieczeństwo
62' - Rzut rożny.. Kolejny raz bez efektów
62' - Do wejścia na murawę sposobi się Marcin Burkhardt
64' - Na środku murawy leży gracz gości. Lekarze nie będą potrzebni
64' - Brawa witają Burego, który jest już gotowy przy linii
65' - Wymiana piłek wśród gospodarzy, która nic nie wnosi...
65' - Zmiana Legia: Piotr Giza - Marcin Burkhardt
66' - Pierwsza roszada w Legii. Może ożywi grę jak w Grodzisku?
66' - Póki co Edson przy linii końcowej. Rzut wolny...
66' - GOL! Takesure Chinyama! (Legia)
67' - Nareszcie! Jak na treningu. Najłatwiej jak można było. Edson płasko po ziemi w pole karne i Chinyama spokojnie pakuje futbolówkę do siatki obok rozpaczliwie interweniującego Wyparły. Legia 1. ŁKS 1.
67' - No to jeszcze jeden...
68' - Edson przed szansą... Dobrze nie opanował piłki i z 15 metrów przeniósł futbolówkę nad bramką
70' - ŁKS próbuje zagrozić legionistom. Mucha od bramki
71' - Przechwyt Roger, próba kontry zakończona stratą
71' - Teraz czas na atak pozycyjny gospodarzy. Piłka do Chinyamy, który strzelał (?) bardzo niecelnie
72' - Legia próbuje pójść za ciosem. Faulowany Radović na prawym skrzydle. Edson będzie wrzucał..
76' - Legia cały czas napiera na rywali
76' - Szala z dystansu. Mocno, mocno niecelnie
77' - Zmiana ŁKS: Jovino - Sebastian Mila
77' - A teraz wielki tzw. come-back na polskie stadiony. Na murawę wchodzi Sebastiaaaan Mila!
78' - Roger wozi się z piłką i wywalczył rzut rożny
78' - Burkhardt w pole karne, Astiz wysoko nad poprzeczką
79' - Czas na Rybusa. Może on dobije rywali?
79' - Zmiana Legia: Jakub Rzeźniczak - Maciej Rybus
80' - Rzut wolny dla ŁKS-u... Wykonawca Mila
80' - Burkhardt wybija głową, pomaga kolega i zagrożenie zażegnane
83' - Kiełbowicz w pole karne, Kłos wybija
84' - Edson niebezpiecznie uderza, Wyparło wypluwa przed siebie i broni na raty
84' - Wejdzie Grzelak
85' - GOL! Takesure Chinyama! (Legia)
85' - Oszołomieli kibice na trybunach!
86' - Burkhardt fantastycznie podał do Chinyamy w pole karne, który obrócił się z piłką i z 15 metrów huknął na bramkę ŁKS-u. GOL! GOL! GOL! Honor uratowany. Chinyama 2. ŁKS 1.
86' - Zmiana Legia: Takesure Chinyama - Bartłomiej Grzelak
91' - Sędzia dolicza 2 minuty
92' - Żółta kartka: Sebastian Mila (ŁKS)
92' - Za faulu na Rybusie Mila otrzymał żółtą kartkę
93' - Koniec meczu!





Dzięki dwóm celnym strzałom Takesura Chinyamy przewagą jednego trafienia Legia wygrała swój pierwszy mecz w rundzie wiosennej rozgrywany przy Łazienkowskiej.

Relacja z trybun

A protest trwa

Przerwa zimowa była w tym roku zbyt krótka, aby działacze Legii znaleźli czas na rozmowę z kibicami. W związku z tym podczas spotkania z ŁKS-em Łódź panowała atmosfera znana z rundy jesiennej - cisza na trybunach i pojedyncze okrzyki pod adresem właścicieli klubu. Przez cały czas słychać było głośny śpiew przyjezdnych, którzy poza sławieniem swojego klubu sporo czasu poświęcali Legii i Widzewowi.

Pogoda w dniu meczu była na tyle kiepska, że wiele osób zastanawiało się, czy ze względu na wichurę, spotkanie odbędzie się zgodnie z planem. Aura nie pokrzyżowała jednak naszych planów i o godzinie 16 sędzia dał sygnał do rozpoczęcia zawodów. Mimo zapowiedzi, że w klubie dojdzie do zmiany spikera, funkcję tę pełni nadal Wojciech Hadaj. Przed meczem starał się zachęcić wszystkich do odśpiewania "Mistrzem Polski jest Legia", ale zdecydowali się na to tylko niektórzy fani z Krytej. Pozostali na znak protestu milczeli. O tym, dlaczego tak się właśnie dzieje, informowały przed meczem rozdawane przez kibiców ulotki. Choć w internecie przeciwników protestu nie brakuje, to na stadionie grupa ta (śpiewająca) była raczej niewielka.

Kibice gości na stadion dotarli sporo przed meczem i od początku ruszyli z głośnym dopingiem. Co ciekawe pierwszych kilka okrzyków z ich strony to wrzuty na Legię, na które zareagowała "Żyleta". Podczas gdy łodzianie śpiewali o Warszawie jako mieście pedałów, w odpowiedzi słyszeli hasła o żydowskiej Łodzi. Wymiana argumentów trwała przez parę minut, po czym goście zaczęli w końcu śpiewać o swoim klubie, a my w ramach protestu zamilkliśmy. Dosyć szybko fani z Łodzi mieli okazję do radości - już w 12. minucie objęli prowadzenie. To sprawiło, że ich doping jeszcze przybrał na sile. My odezwaliśmy się jeszcze tylko parę razy. Najgłośniej skandowane było hasło "ITI sp...", które wykrzykiwali fani zarówno z Żylety, jak i Krytej. Wygląda więc na to, że konflikt (choć zdaniem prezesa przecież nie ma konfliktu) nie dotyczy tylko małej grupki z trybuny odkrytej. Przypomnieliśmy również hasło nawołujące do jedności kibicowskiej - "Cała Legia zawsze razem". Na trybunie odkrytej pojawił się również transparent "Canal+ - Sprite. ITI - pragnienie. Pragnienie nie ma szans!"

Na tym można by zakończyć kwestie kibicowskie z tego spotkania. W drugiej połowie wszystko wyglądało tak, jak w części pierwszej. No może poza grą naszych piłkarzy, którzy w przewadze jednego zawodnika w końcu częściej zagrażali bramce Wyparły. Fani ŁKS-u natomiast w większości piosenek pokazywali jak bardzo nienawidzą lokalnego rywala. Jedno z płócien na ich sektorze było nawet do nich skierowane. My tylko czasem, niekoniecznie nawiązując do pogody, śpiewaliśmy "Deszcze niespokojne". Łodzianie przypomnieli sobie jeszcze o nielubianym przez nich Grzelaku, parodiując jedną z reklam (o Goździkowej). Trochę ciszej w sektorze gości zrobiło się po dwóch trafieniach Chinyamy, które sprawiły, że łodzianie na dobre zadomowią się w strefie spadkowej. Nie wiadomo więc, czy ich wizyta na Łazienkowskiej nie będzie, przynajmniej na jakiś czas, ostatnią. Po końcowym gwizdku sędziego zawodnicy dosyć szybko udali się do szatni, z połowy boiska jedynie dziękując kibicom za przybycie na mecz.

Teraz przed nami spotkanie w Pucharze Ekstraklasy, a następnie mecz przyjaźni w Sosnowcu. Właściwie wszyscy fanatycy nie mogą się już doczekać piątkowego spotkania z przyjaciółmi z Zagłębia. Wtorkowe zawody raczej nie cieszą się większym zainteresowaniem.

Frekwencja: 7000
Kibiców gości: 1000
Flagi gości: 5

Doping Legii: 0
Doping ŁKS-u: 7

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa
  • 24 (9+15)
  • 8 (2+6)
  • 4 (2+2)
  • 11 (3+8)
  • 14 (7+7)
  • 8 (5+3)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 2 (2+0)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
ŁKS Łódź
  • 5 (4+1)
  • 3 (2+1)
  • 4 (3+1)
  • 0 (0+0)
  • 14 (7+7)
  • 8 (3+5)
  • 2 (1+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 3 (2+1)
  • 1 (1+0)
Oceń legionistów
Komentarze (113)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.