Puchar Polski
1/4 finału

4000
Warszawa
2.04.2008
18:15
Legia Warszawa
Lechia Gdańsk
Legia Warszawa
1-0
Lechia Gdańsk
64' Wawrzyniak
(0-0)
82 Jan Mucha
24 Jakub Wawrzyniak
26 Inaki Astiz
3 Wojciech Szala 46'
23 Piotr Bronowicki
28 Marcin Smoliński
6 Guerreiro Roger
14 Aleksandar Vuković
36 Ariel Borysiuk 5'
32 Miroslav Radović
18 Bartłomiej Grzelak 46'
1 Wojciech Skaba
7 Piotr Giza 5'
11 Tomasz Kiełbowicz 46'
19 Takesure Chinyama 46'
25 Jakub Rzeźniczak
30 Martins Ekwueme
31 Maciej Rybus
Paweł Kapsa 1
Rafał Kosznik 4
63' Hubert Wołąkiewicz 21
70' Piotr Kasperkiewicz 16
Karol Piątek 6
Jacek Manuszewski 7
Maciej Rogalski 8
Sebastian Fechner 13
Adam Gołuński 34
72' Piotr Cetnarowicz 15
Łukasz Trałka 6
Dominik Sobański 12
63' Tomasz Midzierski 24
Maciej Kalkowski 8
72' Andrzej Rybski 10
70' Artur Andruszczak 11
Arkadiusz Miklosik 17
Robert Hirsz 18
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Vicuna
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Trener: Dariusz Kubicki
Asystent trenera: Tomasz Kafarski
Kierownik drużyny: Piotr Żuk
Sędziowie
Główny: Paweł Gil
Asystent: Marcin Borkowski
Asystent: Cezary Wójcik
Techniczny: Zbigniew Zych
Relacja

Skromna zaliczka

Skromną zaliczkę wypracowała Legia przed rewanżowym meczem ćwierćfinału Pucharu Polski z Lechią Gdańsk. Jednobramkową wygraną zapewnił legionistom Jakub Wawrzyniak, który w 64. minucie wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego. Spotkanie nie było porywającym widowiskiem, ale nie mogło być inaczej, gdy Lechia przez cały mecz z rzadka przekraczała linię środkową boiska, koncentrując się na murowaniu własnej bramki. Sprawa awansu jest więc wciąż otwarta.

Mecz z Lechią Gdańsk na pewno nie należał do szczególnie pasjonujących. Przyjezdni wiedzieli, że mają w zapasie spotkanie rewanżowe na własnym stadionie i nastawili się na wywiezienie z Warszawy bezbramkowego remisu. Widać to było w ich grze, która koncentrowała się na zamurowaniu dostępu do własnej bramki. A gdy trzeba było goście nie patyczkowali się, tylko w sposób twardy i zdecydowany przerywali akcje legionistów faulem. Taka taktyka zupełnie nie pasowała zawodnikom Jana Urbana, którzy nie za bardzo wiedzieli jak sforsować obronę gdańszczan.

Dodatkowo strategia przygotowana przez trenera Legii, poszła w niepamięć już w pierwszych sekundach gry. Kontuzji doznał wówczas Ariel Borysiuk. Na murawie zastąpił go Piotr Giza, ale gra „wojskowych” nadal była daleka od ideału. Legioniści nie potrafili sobie poradzić z ambitnie grającymi drugoligowcami. Większość akcji kończyła się na 16. metrze, gdzie Dariusz Kubicki ustawił cały mur złożony ze swoich zawodników. Gdy już udało znaleźć w nim dziurę, w polu karnym gubili się sami piłkarze Legii. Widać było, że Bartłomiej Grzelak, który nijak nie mógł dać sobie rady z defensorami Lechii.

Goście bardzo rzadko zapuszczali się pod bramkę Jana Muchy, koncentrując się na zabezpieczaniu tyłów. Ale po jednej z nielicznych akcji ofensywnych Lechii, przed szansą na otworzenie wyniku stanęli legioniści. Szybka kontra Miroslava Radovicia zakończyła się dość beztroskim dośrodkowaniem przed pole karne. Szczęśliwie jeszcze bardziej beztroscy okazali się obrońcy Lechii, którzy przepuścili piłkę do nadbiegającego Rogera. Aspirujący do reprezentacji Polski zawodnik, zachował się jednak tak nonszalancko, że nie trafił nawet w światło bramki. I na tym skończyły się emocje przed przerwą.

To wystarczyło, żeby Jan Urban zdecydował się na zmiany. Na drugą połowę Legia wyszła z Takesure Chinyamą i Tomaszem Kiełbowiczem w składzie. I wreszcie zaczęła się gra. Do roboty wzięli się wszyscy gracze i piłka zaczęła szybko krążyć po boisku. Goście na długie fragmenty gry całą jedenastką bronili się na własnej połowie. Ale gole dla Legii nie padały. Z przodu bardzo aktywny był „Tejkszur”. Tyle, że zamiast strzałami niepokoić Pawła Kaspę, decydował się na bezsensowne kiwki z obrońcami. I znów porażała nieporadność legionistów, którzy mimo przygniatającej przewagi nie potrafili jej udokumentować golem.

Na trafienie kibicom przyszło czekać do 64. minuty. Skoro nie udawało się po akcjach, legioniści pokonali Kapsę po stałym fragmencie gry. Dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Jakub Wawrzyniak, który ładnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Strzał usiłował zablokować bramkarz i obrońcy, ale nie pozostało im nic innego, jak bezradne odprowadzenie futbolówki wzrokiem.

Gol niewiele jednak zmienił w obrazie gry. Lechia chyba uznała, że porażka 0-1 to także dobry wynik i nadal koncentrowała się na blokowaniu dostępu do własnej bramki. Mniej chęci do gry przejawiali także legioniści. A jak nikomu się już nie chce to trudno o bramkę. Spotkanie zakończyło się więc skromną wygraną Legii. Goście nie stracili jednak nadziei na korzystny wynik dwumeczu i za tydzień na pewno dołoży starań, żeby na własnym stadionie z nawiązką odrobić straty.

Autor: Tomek Janus

Minuta po minucie

Witamy wszystkich ze stadionu Legii. Już za niespełna 30 minut gospodarze zmierzą się w pierwszym meczu 1/4 Pucharu Polski z Lechią Gdańsk
Na ławce trenerskiej gości zasiądzie m.in. były szkoleniowiec Legii, Dariusz Kubicki
Obecnie trwa rozgrzewka obu ekip
Pod zegarem spora grupa fanów z Gdańska. Pozostałe trybuny świecą pustkami
Znamy składy obu ekip. Jan Urban dał odpocząć kilku graczom z podstawowego składu, zachowując jednak równowagę desygnując do gry kilku ważnych graczy
Wojtek Hadaj przy mikrofonie.. Jako ciekawostkę spiker przekazał, że ostatnim legionistą, który pokonał Lechię był... Kazimierz Deyna
Kibice solidaryzują się w jednej sprawie
"Sen o Warszawie..." tym razem w ciszy
Przed meczem.. minuta ciszy z okazji 3. rocznicy śmierci Jana Pawła II
Obie drużyny wychodzą na murawę. Goście w biało-zielone koszulki i białe spodenki. Legia w czerwono-czarno strojach
Piotrechnika wróciła na Łazienkowską. Dwie race odpalone w sektorze przyjezdnych
Pełna minuta ciszy dla Papieża Polaka. Wszyscy w skupieniu...

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Rozpoczęli. Pierwsze kontakty z piłką.. Bronowicki do Muchy
3' - Doping spod zegara prowadzony przez solidną liczbę fanów Lechii. Do tego kilka flag, które szczelnie pokrywają płot
3' - Leży na murawie Borysiuk. Pospieszyli do niego lekarze
4' - Młody legionista opuszcza murawę na noszach
5' - Pozdrowionka z obu stron
6' - Przy piłce goście, którzy grają póki co z przewagą jednego gracza
6' - I już zmiana... Ariel Borysiuk dobrz nie pograł, a już go zmieni Piotr Giza
6' - Zmiana Legia: Ariel Borysiuk - Piotr Giza
7' - Zmiana wymuszona kontuzją
8' - Piłka do Grzelaka.. był na miejscu Manuszewski
8' - Strzał z dystansu, ale futbolówka pada łupem Kapsy
9' - Radović na prawym skrzydle. Jeszcze gospodarze w ataku
10' - Zagranie w pole karne. Będzie rzut rożny. Smoliński w narożniku...
10' - Siadła piłka w pole karne, trafiła do Rogera, który niemrawo uderzył obok celu
12' - Ofensywna akcja gości. Fatalnie wykończona
13' - Na Żylecie pojawia się płótno: TOW. WALTER: 1967-1982 MIODOWE LATA PZPR HANBA !!!
13' - Całość skwitowana brawami przez trybunę Krytą
14' - Na murawie w ataku Legia.. Radović podaje, gubi podanie
16' - Akcja Legii. Roger na prawo do Bronowickiego...
18' - Bronowicki wypatrzył Grzelaka, ale zagrał do niego za mocno i Kapsa pewnie złapał piłkę
18' - Giza na lewo... Mocna piłka w pole karne, ale zbyt mocna. Od bramki Lechia
22' - Obie ekipy jeszcze nie zdążyły sobie zagrozić, a za nami już dobre 20 minut gry
24' - Astiz pod polem karnym zagrywa do Radovicia, mocna piła w szesnastkę.. wybijają przyjezdni
24' - Teraz Grzelak.. w polu karnym gubi piłkę
24' - Żółta kartka: Aleksandar Vuković (Legia)
26' - Źle Vuković do Grzelaka. Zamysł dobry, ale zbyt mocno podał na głowę napastnika Legii, i Kapsa nie miał problemów z wyłapaniem piłki
27' - Roger sprytnie do Gizy... Legia cały czas na połowie przyjezdnych
28' - Kosznik z rzutu wolnego... na lewo do kolegi
28' - Kasperkiewicz fauluje Astiza
30' - Giza próbował wstrzeliwać w pole karne. Będzie róg
30' - Smoliński w narożniku.. mocno bita piłka. Kapsa piąstkuje
34' - Legioniści w zasadzie nie schodzą z połowy rywali, ale nic z tego nie wynika. Albo Grzelak zagrywa ręką w polu karnym, albo jest na spalonym
35' - Cicho na Łazienkowskiej. Przyjezdni ustali z bluzgami na Legię, które zajmują znaczną część repertuaru
35' - Tymczasem Bronowicki, Radović.. Grzelak w polu karnym. Walczą legioniści, ale będzie tylko aut
37' - Smoliński, Roger do Bronowickiego..
37' - Bronowicki w brzydki sposób sfaulowany przez Rogalskiego
37' - Żółta kartka: Maciej Rogalski (Lechia)
38' - Smoliński ustawił sobie piłkę... Dobra centra w pole karne, ale futbolówka odbija się od głowy zawodnika w biało-zielonym kostiumie
39' - Zagranie w kierunku Buzały, był przy nim Bronowicki
40' - Do głosu dochodzi Lechia. Groźna akcja.. Zagranie do Rogalskiego, który wywalczył rzut rożny
40' - Nieco więcej precyzji ze strony gości mogło kosztować legionistów utratę bramki
41' - Ruszają podopieczni Jana Urbana. Dobrze zapowiadająca się akcja zakończona płaskim strzałem Rogera. Jednak Brazylijczyk nie zagroził choćby w małym stopniu Kapsie
42' - Rzut wolny dla gospodarzy... Mocno bita piłka, Manuszewski głową wybija na róg
43' - Dośrodkowanie... Astiz prawie doszedł do piłki. Niestety prawie robi różnicę
43' - Jednak nadal przy piłce gracze w czerwonych strojach
44' - Smoliński ładnym zwodem robi rywala. Piłka do Grzelaka na głowę, ale wychodzi Kapsa i wybija ponownie na róg
44' - Krótko rozegrany stały fragment gry. Ruszają lechiści...
44' - Jednak zapału przyjezdnym starczyło do 40 metra od bramki Muchy
46' - Radović.. zwód, jeden, drugi... aut dla Lechii
46' - Mucha rozgrzał się dalekim wykopem. Rusza Giza...
47' - Brzydko faulowany Roger, na którego przyjezdni buczą nieustatnnie
47' - Sędzia dolicza jedną minutę
47' - Kiks w polu karnym swego kolegi naprawia Kapsa
48' - WALTER! Co? PRAWDA BOLI! - dialog na koniec pierwszej połowy
48' - Koniec pierwszej połowy

Przerwa. 0-0, choć to Legia ma niby optyczną przewagę. Tylko problem w tym, że nie sforsowali defensywy gości
JAN PAWEŁ II PAMIĘTAMY - ponownie na Żylecie
A pod dachem... sympatyk Lechii, Donald Tusk. Musi być dumny z "dopingu" swoich kibiców
Tomasz Kiełbowicz i Takesure Chinyama na drugą połowę

46' - Początek drugiej połowy
46' - Zmiana Legia: Bartłomiej Grzelak - Takesure Chinyama
46' - Zmiana Legia: Wojciech Szala - Tomasz Kiełbowicz
47' - Jan Urban stawia wszystko na jedną kartę. Trzeba zdobyć gola
49' - W pierwszej połowie obie ekipy oddały zgodnie po jednym celnym uderzeniu
50' - Zagranie do Rogalski przeciął obrońca Legii. Jednak goście groźnie...
50' - Dośrodkowanie.. Rogalski wślizgiem mija się o centymetry z futbolówką w polu karnym
51' - Zwija się z bólu Roger
51' - Przypominamy, że Jan Urban nie ma już zmian do dyspozycji
53' - Kiełbowicz, Roger.. Giza źle teraz do Rogera, który mógł wyjść na groźną pozycję
53' - Ostatecznie strzela Chinyama i Kapsa łapie strzał po ziemi
54' - Prawym skrzydłem gospodarze. Smoliński wykonawcą kornera
54' - Radović strzela, ale po nogach rywali
56' - Żółta kartka: Karol Piątek (Lechia)
56' - Faul Piątka.. Rusza Radović na przebój, do końca i Smoliński od rogu
57' - Za mocno... od autu Lechia
58' - Kiełbowicz, Vuković.. bardzo niedokładnie legioniści
58' - Radović do Vukovicia, który zza pola karnego strzela prosto w nogę rywala
59' - Długie podania z obu stron, ale kończą się faulami lub spalonymi
60' - Giza.. do Kiełbowicza ten na szybkości w pole karne, wybijają rywale
60' - Chinyama... traci piłkę. Bardzo dobrze w destrukcji Bronowicki i ruszają do ataku gospodarze
61' - Radović, po kółeczku, po kółeczku, zwiódł rywali i już mu siły nie starczyło na dobrą wrzutkę. Szkoda...
62' - Cetnarowicz tak przyjął piłkę na klatę, że aż upadł
62' - Za długo, zwlekał Chinyama, przekombinował, stracił piłkę
63' - Smoliński z lewej strony, do kolegów, ale piłka jeszcze odbija się od nogi rywala i wychodzi na róg
63' - Kolejna mocna piłka w pole karne i kolejny stały fragment gry z narożnika
63' - Zmiana Lechia: Hubert Wołąkiewicz - Tomasz Midzierski
64' - Pierwsza zmiana w ekipie z Gdańska
64' - GOL! Jakub Wawrzyniak! (Legia)
64' - Nareszcie! Dośrodkowanie w pole karne, gdzie najwyżej do piłki wyskoczył Wawrzyniak i dał prowadzenie legionistom
66' - Legia próbuje iść za ciosem. Vuković z dysansu.. łapie Kapsa
66' - Rozpędza się Buzała, którego fauluje Vuković
66' - Piątek ustawił sobie piłkę do dośrodkowania..
67' - Bez trudu wybija Roger
68' - Walka w środkowej strefie boiska
69' - Kasperkiewicz.. w ataku Lechia
70' - Faulował Wawrzyniak.. będzie okazja do wrzutki
70' - Żółta kartka: Jakub Wawrzyniak (Legia)
70' - Zmiana Lechia: Piotr Kasperkiewicz - Artur Andruszczak
71' - Będzie potrzebna zmiana. Gracz Lechii poza boiskiem
71' - Z trudem broni Mucha
71' - Już poszła akcja na połowę Lechii
71' - Chinyama strzela z 17 metrów, ale obok celu
72' - Kiełbowicz, Smoliński ładnie w pole karne, ale obrońca Lechii uprzedza Rogera
72' - Zmiana Lechia: Piotr Cetnarowicz - Andrzej Rybski
73' - Ostatnia roszada również w zespole przyjezdnych
73' - Zagranie w kierunku Andruszczaka, ale szybszy był Tomasz Kiełbowicz
75' - Kiełbowicz strzela z pierwszej piłki, ale było to niecelne uderzenie
76' - Na Żylete wraca transparent dotyczący miodowych lat
77' - Kilka ładnych podań wymienili legioniści, ale cóż z tego, skoro w decydującym momencie pogubił się Chinyama
77' - Giza zza pola karnego, łapie Kapsa, a jego kolegów łapią skurcze
78' - Kolejny gracz schodzi na noszach. Dariusz Kubicki nie ma już zmian
80' - Siada tempo. Zarówno z murawy, jak i trybun wieje nudą
80' - A należy podkreślić, że Legia to v-ce lider I ligi, a Lechia to ekipa zajmująca 2. miejsce na zapleczu ekstraklasy. Większej różnicy nie widać
82' - Roger z lewej strony, strzał, podanie (?) i Radović z prawej strony źle zamknął tę akcję
83' - Buzała z prawej strony.. Nikt nie zamykał jego dośrodkowania. Ruszają gospodarze
83' - Chinyama wywalczył piłkę.. Gospodarze cały czas kontrolują przebieg akcji
85' - Zagranie do Radovicia, którego uprzedza Midzierski. Rado odzyskuje futbolówkę i wyjeżdża z nią poza plac gry
86' - Kolejne nieskuteczne dośrodkowanie gospodarzy
89' - Napierają w ostatnich minutach goście. Będzie rzut rożny
89' - Andruszczak w pole karne, wybijają gracze Urbana
90' - Roger do Gizy, ale ten gubi piłkę
91' - Sędzia dolicza 3 minuty, a gracz Lechii jeszcze będzie opatrywany przez lekarzy na murawie
92' - Wraca Buzała do gry
93' - Jeszcze Kapsa od bramki.. Rusza Rybski, ale był przy nim Bronowicki
94' - Blokował do końca rywala Wawrzyniak. Mucha od bramki.. jeszcze Legia w ataku
94' - Korner dla Lechii. Ostatnia szansa...
94' - ..niewykorzystana, bo Astiz był na posterunku
94' - Koniec meczu!





Koniec. Legia wygrywa, choć nie było to porywające widowisko pod każdym względem.
Więcej o meczu na www.legialive.pl

Relacja z trybun

Festiwal wulgaryzmów

Spotkania Legii z Lechią nie zdarzają się zbyt często. Choć gdańszczanie walczą o awans do ekstraklasy, to na razie jedyną okazją by spotkać się z nimi są mecze Pucharu Polski. O ile przed meczem przypominano panujące przed laty przyjazne stosunki między obiema stronami, to w czasie spotkania dano wyraz temu, że o żadnej sympatii nie może być mowy. Fani obu drużyn obrzucali się inwektywami. Ponadto kibice Legii przypomnieli przeszłość właścicielowi swojego klubu.

Zainteresowanie meczem w Warszawie było nikłe - trybuny świeciły pustkami. Znacznie bardziej zmobilizowali się lechiści, którzy pociągiem specjalnym przybyli do stolicy i w sektorze gości zasiedli sporo przed meczem. Wśród nich byli również sympatycy Wisły Kraków oraz Czarnych Słupsk. Kilkadziesiąt osób nie zostało wpuszczonych na stadion i nimi niezwykle troskliwie "zaopiekowali" się policjanci. Kibice Lechii i Legii razem śpiewali znane piosenki o policji. Fani z Gdańska na płocie wywiesili 9 flag, w tym dwa płótna Wisły i jedno Czarnych Słupsk. Po interwencji ochrony, słowo "Chuligani" na jednej z nich musiało zostać zasłonięte. Nie tylko Lechiści mieli problemy z "cenzurą". Warszawscy kibice na stadion nie mogli wnieść transparentu o treści "Stop cenzurze na stadionie". Dyrektor ds. bezpieczeństwa uznał, że nie ma on nic wspólnego z meczem i w związku z tym nie może znaleźć się na stadionie.

Na płocie Żylety zawisł jedynie transparent poświęcony Janowi Pawłowi II, a pod nim odpalony został legijny znicz. Przed meczem cały stadion uczcił Jego pamięć minutą ciszy. Gdy tylko spiker powiedział "Dziękuję", przyjezdni zaczęli głośno skandować nazwę swojego klubu. Początkowo gdańszczanie byli bardzo głośni. Trzeba przyznać, że gdy śpiewali wszyscy, byli bardzo dobrze słyszalni na stadionie. Dosyć często skandowali również wiślackie hasła, na które legioniści nie pozostali obojętni. W końcu Lechia zaśpiewała znaną piosenkę "Wygramy, wygramy, wygramy", w której nie użyła jednak nazwy naszego klubu... i po chwili byliśmy świadkami wzajemnych uprzejmości, które trwały już do końca spotkania.

Z biegiem czasu Lechia śpiewała coraz słabiej, skupiając się na wykrzykiwaniu kolejnych haseł pod naszym adresem. Oberwało się również zaprzyjaźnionej z nami Pogoni. "Pogoń Szczecin" - odpowiedziała legijna wiara. W czasie spotkania na trybunie odkrytej pojawił się transparent o treści "Tow. Walter 1967-1982 miodowe lata! PZPR - hańba". Spowodował on spore poruszenie ochrony, która opracowywała plany zdjęcia płótna z płotu. Wtedy na trybunach miał miejsce dialog skierowany do jednego z właścicieli klubu: "Walter! Co? Prawda boli!". W dalszej części spotkania legioniści skandowali również antykomunistyczne hasła ("Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę"), a "Precz z komuną" śpiewał już cały stadion. Na tym jednak "zgodność" fanów obu klubów się kończyła.

Festiwal wzajemnych wrzutów był szeroki, ale niezbyt wyszukany. Właściwie nie ma sensu cytować żadnego z nich. Lechiści namawiali warszawiaków do "odwiedzin" na dworcu po meczu, zaś gospodarze przypominali o tym, ile razy Lechia musiała uznać wyższość Legii. W 45 minucie transparent o "miodowych latach" został zdjęty z płotu, by powrócić na swoje miejsce w drugiej połowie. Tym razem obyło się bez reakcji ochrony. Kibice gości trzykrotnie odpalali race w swoim sektorze (za każdym razem 3 sztuki) i uaktywnili się na dobre dopiero w ostatnich minutach spotkania. Co ciekawe z niektórych pieśni można było wywnioskować, że lechiści zadowoleni są z wyniku (jeden do zera w plecy). Gdy mecz miał się ku końcowi ekipa z Gdańska zaprosiła nas na rewanżowe spotkanie, które za tydzień rozegrane zostanie w Trójmieście. Już dziś wiadomo, że w przeciwieństwie do dzisiejszego meczu, obejrzy je komplet widzów. Po ostatnim gwizdku sędziego z Lublina niektórzy piłkarze podziękowali fanom za doping i udali się do szatni. Lechia po raz ostatni zaśpiewała przerobiony hymn Liverpoolu i dodała "Nic się nie stało" w kierunku swoich zawodników.

Teraz przed nami dwa wyjazdowe spotkania - w niedzielę gramy w Bełchatowie, a za tydzień rewanż z Lechią w Gdańsku. Na oba KP Legia nie zamawia biletów dla swoich kibiców.

Frekwencja: 4000
Kibiców gości: 700
Flagi gości: 9

Doping Legii: 1
Doping Lechii: 6

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa
  • 12 (3+9)
  • 6 (1+5)
  • 3 (2+1)
  • 8 (4+4)
  • 13 (7+6)
  • 10 (3+7)
  • 3 (2+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 2 (1+1)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Lechia Gdańsk
  • 2 (2+0)
  • 1 (1+0)
  • 3 (1+2)
  • 3 (1+2)
  • 11 (7+4)
  • 15 (8+7)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 2 (1+1)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (124)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.