Ekstraklasa
4. kolejka

17000
Zabrze
31.08.2008
17:00
Górnik Zabrze
Legia Warszawa
Górnik Zabrze
0-3
Legia Warszawa
(0-2)
Chinyama 19'
Szałachowski 40'
Roger 71'
82 Sebastian Nowak
3 Patrik Pavlenda 60'
7 Tomasz Hajto
2 Michał Pazdan
3 Tadas Papeckys
23 Tomasz Zahorski
8 Marko Bajić 29'
7 Jerzy Brzęczek
8 Piotr Madejski
13 Leo Markovsky 46'
45 Przemysław Pitry
1 Michal Vaclavik
26 Adam Danch
21 Mariusz Magiera
23 Willy Rivas Asin 60'
15 Grzegorz Bonin 46'
9 Dariusz Kołodziej 29'
22 Marcin Wodecki
Jan Mucha 82
Jakub Rzeźniczak 25
Wojciech Szala 3
Inaki Astiz 15
Jakub Wawrzyniak 24
72' Miroslav Radović 32
79' Guerreiro Roger 6
Maciej Iwański 8
Ariel Borysiuk 16
64' Sebastian Szałachowski 20
Takesure Chinyama 19
Wojciech Skaba 1
79' Alberto Ortiz Tito 5
Piotr Giza 7
Tomasz Kiełbowicz 11
72' Piotr Rocki 22
Pance Kumbev 26
64' Maciej Rybus 31
Trener: Ryszard Wieczorek
Asystent trenera: Marek Piotrowicz
Kierownik drużyny: Jan Zieleźnik
Lekarz: Zbigniew Kwiatkowski
Masażyści: Włodzimierz Duś, Kamil Zieleźnik
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Vicuna
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Sędziowie
Główny: Jarosław Żyro
Asystent: Maciej Daszkiewicz
Asystent: Mariusz Ignatowski
Techniczny: Artur Lewandowski
Relacja

Trzy razy lepiej

Potrzebny był blamaż w Moskwie, żeby Legia Warszawa wreszcie się przebudziła. W Zabrzu legioniści zagrali o wiele lepiej niż w stolicy Rosji. Po golach Takesure Chinyamy, Sebastiana Szałachowskiego i Rogera "wojskowi" pewnie pokonali Górnik 3-0. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że piłkarze Ryszarda Wieczorka rozegrali tragiczne spotkanie. To jednak nie problem Jana Urbana, który mimo wygranej wciąż ma wiele własnych problemów do rozwiązania.

Przed meczem w Zabrzu Legia została postawiona pod ścianą. Jeżeli nie chciała pogrążać się jeszcze bardziej, musiała wygrać. Niepewna zrobiła się także sytuacja Jana Urbana. Trener, który do tej pory cieszył się zaufaniem zarządu klubu, po słabym początku sezonu i odpadnięciu z Pucharu UEFA znalazł się na przysłowiowym musiku. Na Górnym Śląsku jego piłkarze zagrali jednak na tyle dobrze, że przynajmniej w najbliższym czasie Urban może spać spokojnie. Nasuwa się jednak jedno pytanie: która Legia jest prawdziwa? Ta z Moskwy czy ta z Zabrza.

Przyznać trzeba, że w Zabrzu legioniści rozegrali całkiem przyzwoite zawody. Znów wyglądali jak drużyna i momentami z przyjemnością patrzyło się na ich grę. Popadanie w optymizm może być jednak zgubne. Chłodny realizm każe bowiem zwrócić uwagę, że w niedzielne popołudnie rywal Legii zagrał po prostu tragicznie. Skandowane przez kibiców Górnika „Zejdźcie z boiska, nie róbcie z nas pośmiewiska” nie pojawiły się w końcu bez podstaw. Trzeba jednak liczyć, że wygrana jest dla Legii przełamaniem i nadzieją na lepsze czasy. W niedzielnym meczu przynajmniej trzy akcje były zwiastunem poprawy gry.

Akacja nr 1 to zasługa przede wszystkim Michała Pazdana. Zawodnik gospodarzy wyłożył jak na tacy piłkę do Takesure Chinyamy. Temu nie pozostało nic innego jak w 19. minucie otworzyć wynik spotkania. Dla „Takesure” brawa jednak za to, że potrafił dobrą okazję zamienić na bramkę. A dla napastnika rodem z Zimbabwe nie jest to aż tak oczywiste.

Akcja nr 2 to powracający do wysokiej formy Sebastian Szałachowski. Piłkę z prawej strony boiska na lewą flankę zagrał Miroslav Radović. „Szałach” przejął futbolówkę i pomknął na bramkę Sebastiana Nowaka. Zawodnik Legii szukał lepiej ustawionych kolegów. A że takich nie było, sam huknął niczym z armaty i było 2-0 dla Legii.

Akcja nr 3 to Roger, który przypomniał sobie jak strzelać gole. Przyjęcie piłki przed polem karnym. Minięcie obrońcy i pewny strzał z 16. metra. Takie fragmenty gry muszą się podobać. Żeby nie było jednak za wesoło. Konkurs bez nagród – co, oprócz zdobytych goli, łączy wymienione trzy akcje? Wystarczy obejrzeć jeszcze raz powtórki i okaże się, że każda bramka padała po katastrofalnych błędach Zabrzan. No ale błędy rywala też trzeba potrafić wykorzystać.

Oby w kolejnych meczach legioniści potrafili to czynić równie skutecznie jak w Zabrzu. A kolejny sprawdzian już we wtorek. Niby mecze Pucharu Ekstraklasy nie są zbyt emocjonujące, ale derby zawsze trzeba wygrać.

Autor: Tomek Janus

Minuta po minucie

W niedzielę być może Jan Urban zagra o swoją posadę. W Zabrzu Legia musi wygrać, choć niewiele wskazuje na to by tak się stało. Zapraszamy na naszą relację LIVE!
------------------------------------------
16:06 Witamy ze stadionu Górnika Zabrze. Za niecałą godzinę początek spotkania. Kibice powoli zapełniają trybuny
Znamy już składy obu drużyn. W Legii w pierwszej jedenastce już mamy Inakiego Astiza, który kilka dni temu dołączył do drużyny
16:42 Trwają rozgrzewki obu drużyn
16:43 Stadion już prawie wypełniony do ostatniego miejsca. W sektorze gości ponad 500 legionistów, którzy właśnie rozwieszają swoje flagi
16:55 Piłkarze czekają już w tunelu
"Jesteśmy zawsze tam gdzie nasza Legia gra..." zaśpiewali fani Legii, szybko jednak zabrzanie odpowiedzieli głośnymi gwizdami
Jarosław Żyro wyprowadza obie jedenastki na murawę
Drużyna Górnika mobilizuje się w kółku przy ławce rezerwowych
Minuta ciszy - uczczenie pamięci tragicznie zmarłego sympatyka Górnika Zabrze

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Rozpoczęli gospodarze
2' - Dłuigie podanie do Pitrego, ten walczy z Rzeźnicakiem... dośrodkowanie w pole karne wybił Astiz
2' - Aut dla Górnika z wysokości pola karnego
3' - Szybka kotra Legii. Iwański, Chinyama... mamy rzut rożny
3' - Słabe dośrodkowanie Iwańskiego...
4' - Faul Borysiuka
4' - Na strzał z prawie 30 metrów zdecydował się Madejski - uczynił to baardzo niecelnie
5' - Dośrodkowanie Radovicia, Roger uderza z główki, ale za lekko i niecelnie
5' - Szałachowski fauluje na środku boiska
6' - Górnik w ataku.. Madejski, dośrodkowanie ... teraz szybko Pvlenda i Szala przeryw akcję gospodarzy
7' - Sędzia cofnął akcję - faul na Wawrzyniaku
8' - Doping kibiców Legii przebija się w momentach gdy zabrzanie zbierają siły do kolejnej pieśni
8' - Roger mocno dośrodkowuje w pole karne... tam był Astiz, ale szybszy Nowak
10' - Wawrzyniak powstrzymuje Pavlendę faulem
11' - Kiks Markovskiego na 13 metrze - byłoby groźnie!
12' - Rzut wolny dla Górnika. Sośrodkowanie w pole karne... za płaskie i spokojnie wybija Borysiuk
13' - Rzeźniczak pod polem karnym, wykłada piłkę na prawą stronę do Radovicia, a ten odgrywa płasko na 6 metr do Iwańskiego, którego jednak uprzedził obrońca.
14' - Szałachowski nie przechwycił piłki. Aut dla Górnika
17' - Brzydki faul na Szałachowskim od tyłu!
17' - Hajto z Wawrzyniakiem przepychają się
17' - Musi być kartka dla zabrzanina
18' - Żółta kartka: Maciej Iwański (Legia)
18' - Żółta kartka: Patrik Pavlenda (Górnik Z.)
18' - Okazja dla Iwańskiego, 24 metry do bramki Nowaka
19' - Niestety prosto w mur
19' - GOL! Takesure Chinyama! (Legia)
19' - GOOOOOOOLLLLLLLLLLLL!!!!!!!!!!!!!!!!
20' - Koszmarny błąd Pazdana, który właściwie podał piłkę Chinyamie, a ten z prawej strony wpakował ją obok bezradnego Nowaka! 1-0!
23' - Błąd Wawrzyniaka, który potknął się na piłce... ale na szczęsice Inaki zażegnał niebezpieczeństwo
23' - Żółta kartka: Marko Bajić (Górnik Z.)
23' - Potężne uderzenie Chinyamy z 25 metrów przeleciało nad poprzeczką
24' - Rzut rożny dla Górnika Zabrze
25' - Dośrodkowanie... źle legioniści wybili piłke uderzenie z 11 metrów po nodze Astiza - kolejny rożny
25' - I kolejny korner dla Górnika po strzale głową Zahorskiego
25' - Szybka kontra Legii. Roger, Szałachowski, Rzeźniczak... sam... sam... sam wbiega w pole karne.. i pięknie uderza, ale Nowak odbija na rzut rożny
26' - Dośrodkowanie Iwańskiego... Chinyama uderza z półwoleja... metr obok słupka!
27' - Hajto oddał piłkę Iwańskiemu, Legia pod polem karnym. Uderza Roger wysoko nad poprzeczką
27' - Borysiuk fauluje Brzęczka
28' - Zahorski dośrodkowuje Mucha łapie piłkę
29' - Żółta kartka: Jakub Wawrzyniak (Legia)
29' - Zasłużony kartonik dla Wawrzyniaka, za faul na Pavlendzie
29' - Zmiana Górnik Z.: Marko Bajić - Dariusz Kołodziej
30' - Piłka w rękach Muchy... daleki wykop
30' - Z autu na środku boiska Legia
31' - Na spalonym Chinyama
32' - Zahorski dostał piłkę na 11 metrze pola karnego, zwodem minął Astiza i uderzył... wysoko nad poprzeczką
32' - Radović w pole karne, ale tam nie było nikogo - aut dla Legii
33' - Sprytnie z lewej strony Roger, mija obrońcę podaje do Szałachowskiego, który uderza z zaskoczenia ale obok słupka!
33' - Dziś oglądamy zupełnie inną Legię niż w ostatnich tygodniach
35' - Zby mocne podanie Szali do Wawrzyniaka
35' - Radović pędzi prawą stroną.. podaje płasko w pole karne ale tam Iwańskiego uprzedza obrońca. Rożny dla Legii
36' - Zamieszanie w polu karnym Gónika, najpierw strzelał Rzeźniczak, a potem słabo dobijał Szałachowski
36' - Kontra zabrzan i Astiz musi faulować
36' - Żółta kartka: Inaki Astiz (Legia)
38' - Ładnie piąstkuje piłkę Mucha po dośrodkowaniu z rzutu wolnego
38' - Hajto w firmowy sposób dośrodkowuje piłkę z autu prosto w pole karne, tam uderza jeden z zabrzan, ale Mucha jest na posterunku
40' - Szałachowski podaje do Chinyamy, zabrzanie wybijają piłkę na aut
41' - GOL! Sebastian Szałachowski! (Legia)
41' - GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLLLLLLLLLL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
42' - Szałach otrzymał podanie z prawej strony. Przyjął piłkę na 18 metrze, zrobił krok i uderzył pięknie przy słupku! 2-0!!
43' - "Zacznijcie grać kur... mać" - śpiewają fani gospodarzy
44' - Wawrzyniak głową do Muchy
45' - Żółta kartka: Tomasz Hajto (Górnik)
46' - Sędzia dolicza 2 minuty
47' - Żółta kartka: Tomasz Zahorski (Górnik Z.)
47' - Zahorski upomniany za faul na stizie
49' - Koniec pierwszej połowy

Gwizdy żegnają piłkarzy Górnika schodzących do szatni. Legia zasłużenie prowadzi 2-0 po golach Chinyamy i Szałachowskiego

46' - Początek drugiej połowy
46' - Legia bez zmian w składzie
47' - Zmiana Górnik Z.: Leo Markovsky - Grzegorz Bonin
49' - Rzut rożny dla Legii. Roger biegnie do narożnika
49' - Strzał Borysiuka obok słupka!
53' - Roger nie trafił w piłkę
53' - Kibice Górnika prezentują oprawę z flag i sektorówki
54' - Zabrzanie rozpoczęli drugą część gry od ataków
55' - Szałachowski otrzymał podanie od Rogera z lewej strony, ale nie poradziłsobie z obrońcą gospodarzy
55' - Wawrzyniak przejmuje piłkę przy linii końcowej.. uderza lobem - niecelnie
56' - Kiks Zahorskiego w polu karnym. Od bramki rozpocznie Mucha
57' - Błąd Astiza kontra Madejskiego... podanie w pole karne ale tam ładnie Wawrzyniak uprzedził Pitrego
58' - Rzut rożny dla Legii. Iwański krótko do Szałachowskiego.. ten odgrywa i dośrodkowuje Iwański - zakończyło się rzutem z autu dla Legii
59' - Chinyama pięknie wykłada piłkę na 12 metr do wbiegającego Iwańskiego, a ten uderza minimalnie nad poprzeczką!
61' - Chinyama sam na sam z Nowakiem... kopia sytuacji z pierwszej połowy ale tym razem Chini uderza prosto w Nowaka! Powinien być gol dla Legii!
61' - Zmiana Górnik Z.: Patrik Pavlenda - Willy Rivas Asin
62' - Radović na spalonym
64' - W Legii na boisko wejdzie Maciej Rybus
65' - Zmiana Legia: Sebastian Szałachowski - Maciej Rybus
66' - Wawrzyniak w ataku lewą stroną.. sam.. powinien podać do nieobstawionego Chinyamy, ale nie uczynił tego
66' - "Odwróć tabelę, zobaczysz Górnik na czele" - szydzą kibice gospodarzy
67' - Fani żądają zmiany trenera Wieczorka
68' - Piłka w rękach Muchy
69' - Mucha wyłapuje prostopadłe dośrodkowanie w pole karne Legii
70' - Złe podanie Borysiuka trafiło do Pitrego, a ten uderzył z 20 metrów niecelnie
72' - GOL! Guerreiro Roger! (Legia)
72' - GOOOOOOOOOOOLLLLL!!!!!!!!!
72' - Składna akcja Legii, roger przejmuje piłkę na 18 metrze, robi 5 kroków i uderza po długim rogu! brawo Legia!
72' - Zmiana Legia: Miroslav Radović - Piotr Rocki
73' - "Trójka do zera i w Zabrzu zmiana trenera"
75' - Beznadziejne wybicie piłki przez Nowaka trafia do Iwańskiego.. a ten uderza na pustą bramkę zza pola karnego NIECELNIE!
76' - "Zejdzcie z boiska nie róbcie nam pośiewiska" - skandują kibice Górnika
76' - A tymczasem rzut rożny dla Legii, Piotr Rocki, Chinyama... przedryblował
79' - Do wejścia szykuje się Tito - Górnik musi być więc rzeczywiście bardzo słaby ;-)
80' - Zmiana Legia: Guerreiro Roger - Alberto Ortiz Tito
82' - Astiz wybija głową na aut
85' - Od bramki Jan Mucha
86' - Osłabł doping gospodarzy, co skrzętnie wykorzystują kibice Legii
87' - Rocki wystawia piłkę Chinyamie, który nie ma przy sobie żadnego obrońcy... przyjmuje, i.. strzela na wiwat, a powinien trafić bez problemu do bramki
89' - Próba lobu przez Rybusa, niecelna
90' - Faul na Rzeźniczaku
91' - Arbiter dolicza 1 minutę
92' - Koniec meczu!





Przeciągłe gwizdy zabrzan i radość w sektorze kibiców Legii!
Piłkarze Legiipodchodzą do kibiców i dziękują za doping
Kibice odwrócili się do piłkarzy tyłem i śpiewają "Legia to my"
"Trzeba było podejść w Moskwie. Więcej wywiadów Rzeźniczak więcej wywiadów"

Relacja z trybun

Obrażeni

Kibice Legii w Zabrzu stawiali się ostatnio w niezłych liczbach, i tak samo było tym razem. Niektórzy na Śląsk docierali niewyspani i ledwie żywi - to ci, którzy najdłużej wracali z ciężkiej wyprawy do Moskwy. Mimo wszystko przez całe spotkanie 700-osobowa grupa prezentowała się dobrze, głośno dopingowała, i dopiero na koniec doszło do zgrzytu - poważnego zgrzytu. Kibice odwrócili się plecami do piłkarzy, którzy podeszli pod sektor, żeby podziękować za wsparcie wokalne. "Było podejść w Moskwie" - usłyszeli zawodnicy.

Jak Zabrze to oczywiście piękny słoneczny dzień i obowiązkowa wizyta u braci z Zagłębia Dąbrowskiego. Do tego wyjazdu kibice przygotowywali się ponad tydzień - trzeba było zamówić pociąg specjalny z Sosnowca i porozmawiać z szefostwem Górnika o tym, jak widzieliby obecność legionistów na stadionie. Działacze Górnika okazali się bardzo kontaktowymi ludźmi i szybko ustalono, że warszawiacy dostaną sektor gości z pominięciem roli KP Legia jako "klubu macierzystego zamawiającego bilety". Co usłyszał klub, kiedy zgłosił się do Zabrza po wejściówki, pozostanie tajemnicą. Pewne jest jedno - dziwnym zbiegiem okoliczności na stronie oficjalnej KP nie padło nawet słowo o tym, czy i jak fani mogą nabywać bilety na mecz z Górnikiem.

Legioniści zebrali się w Sosnowcu na Patelni i dojechali do Zabrza pociągiem specjalnym, który startował tuż przed godziną 15. Potem jeszcze długi spacer z dworca na stadion i można było wchodzić na sektor. Tu wszystko przebiegło niemal wzorowo. Działacze Górnika razem z przedstawicielami SKLW sprawili, że wejście było bezbolesne i sprawne. Górnik pokazał, że jak się chce, to można szanować kibiców na bramkach wejściowych. Bez problemu można też było dokupić bilety na miejscu - pierwszy "pakiet dodatkowych minut", czyli sto sztuk rozeszło się na pniu, i przedstawicielka kibiców musiała pędzić po następny. W rezultacie, mimo że w Warszawie na listę zapisało się 514 osób, na sektorze pojawiło się nas 700, w tym Zagłębie.

Tym razem nie musieliśmy kryć się z barwami, co zaowocowało porządnym oflagowaniem. Wisiały m.in.: duża Legia Warszawa, Deyna, AMT, Wielki CWKS, Capital City, Zagłębie Sosnowiec i Grodzisk Mazowiecki. Problem powstał tylko przy wnoszeniu płótna Old Fashion Man Club, na którym widnieje przekreślony sierp i młot. Ochrona uznała, że może to być odebrane jako akcent antyrosyjski i postawiła weto. W końcu jednak, po negocjacjach, i ta flaga zawisła na płocie. Nie zabrakło też transparentu z pozdrowieniami dla naszego kolegi z trybun, Pjusa. Wracaj do zdrowia Karol!

Przez 90 minut kibice Legii dawali z siebie wiele i byli nieźle słyszalni, co przy wypełnionym po brzegi stadionie Górnika wydawało się początkowo niemożliwe. Zabrzanie w pierwszej częsci gry śpiewali głośno i równo. Szybko okazało się, że zabrzanie mają już dość poziomu prezentowanego przez drużynę Ryszarda Wieczorka i przez niemal całą drugą połowę dawali upust negatywnym emocjom. "Droższe bilety, a jakość gorsza niestety!" - śpiewali w kierunku zarządu, wypominając że podwyżka cen biletów nie idzie w parze z lepszą grą lepiej opłacanych piłkarzy. Skąd my to znamy?

Frekwencja na Górniku była wysoka, ale ich doping nie powalał na kolana. Jako że gospodarze potrafili się zmobilizować tylko w jednym przypadku - kiedy kilkanaście tysięcy gardeł wyśpiewywało co sądzi o Legii - to i warszawiacy nie pozostali im dłużni. "Droższe bilety, śpiewacie gorzej niestety!" - natychmiast rzucili w kierunku Górnika, a potem już tylko wbijali kolejne szpile. "Za pięć złotych było lepiej" - przyznali rację Torcidzie, odnosząc się jednak nie do poziomu grajków z Zabrza, a do ilości decybeli wydobywających się z gardeł miejscowych fanów. A kiedy zabrzanie kolejny raz skupili się na Legii, dostali specjalne podziękowania za budowę pierwszej linii metra w stolicy.

Z naszej strony strony żadnej oprawy nie było, dopingowaliśmy lepiej niż w Wodzisławiu, ale bez rewelacji. O pirotechnice nie było mowy, bo tak umówiliśmy się z działaczami Górnika. Torcida przygotowała w drugiej połowie choreografię, która nawiązywała do obchodów 60-lecia istnienia klubu z Zabrza. O prawdziwym świętowaniu nie mogło być jednak mowy, bo ich piłkarze zamiast grać, snuli się po boisku. W końcu zdesperowani zabrzanie krzyknęli w ich kierunku "mniej niż zero".

Mecz zakończyłby się bez zgrzytów, gdyby nie wydarzenia po ostatnim gwizdku sędziego. Kiedy mecz się skończył, piłkarze Legii udali się w kierunku sektora zajmowanego przez warszawiaków. Przywitały ich jednak bluzgi skierowane w stronę Jakuba Rzeźniczaka. Zawodnicy nie bardzo wiedzieli co robić, w końcu podprowadzili "Rzeźnika" pod sektor, a on podniósł do góry ręce w geście przeprosin. W tym czasie większość kibiców była już jednak odwrócona tyłem do boiska i gest obrońcy przez wiele osób w ogóle nie został dostrzeżony. Po chwili w stronę piłkarzy poleciało "Było podejść w Moskwie", a w stronę Rzeźniczaka "Więcej wywiadów, Rzeźniczak więcej wywiadów".

Sprawa natychmiast wywołała wiele emocji wśród kibiców i w mediach. Nie wszyscy wiedzieli skąd wzięła się agresja słowna pod adresem obrońcy Legii, każdy pytał dlaczego kibice odwrócili się od piłkarzy. Sprawa miała swój początek po pierwszym meczu z FK Moskwa. Na stronie klubowej ukazała się pomeczowa wypowiedź "Rzeźnika", który stwierdził, że: "Nasz awans jest możliwy tym bardziej, że w Moskwie nasi kibice nie będą nam przeszkadzać".

Komentarz był niefortunny, o czym rozzłoszczeni fani w wulgarny sposób przypomnieli "Rzeźnikowi" w Moskwie. W rewanżu solidarni z kolegą - a może i wystraszeni po kompromitującym występie - piłkarze nie podeszli pod sektor legionistów. Tego ludzie, którzy na wyprawę do Rosji poświęcili niemal tydzień, nie chcieli piłkarzom wybaczyć. I właśnie dlatego ci, którzy poczuli się obrażeni, odwrócili się od drużyny plecami. Tyle, że wyszło dziwnie, bo piłkarze ewidentnie chcieli sprawę wyjaśnić, a Rzeźniczaka na pewno wiele kosztowało podejście pod samą linię. To, że podchodzi do wszystkiego bardzo emocjonalnie, wiadomo nie od dziś.

Nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać, to moje, subiektywne zdanie, z którym jedni się zgodzą, a inni nie. Sama, gdy przeczytałam wypowiedź "Rzeźnika", najpierw się zagotowałam. Bo przerzucanie winy na innych w sytuacji kiedy samemu się zawaliło, jest nie fair. A prawda jest taka, że nasi piłkarze w dwumeczu z FK dali na boisku ciała. Ale gdy emocje opadną warto postawić sobie jedno pytanie - czy warto szukać wrogów tam, gdzie ich nie ma?

Frekwencja: 17000
Kibiców gości: 700

Flagi Legii: 10
Doping Górnika: 6
Doping Legii: 6

Autor: turi

Statystyki
Górnik Zabrze
  • 10 (4+6)
  • 2 (1+1)
  • 2 (2+0)
  • 6 (4+2)
  • 13 (9+4)
  • 9 (6+3)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 4 (4+0)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Legia Warszawa
  • 18 (10+8)
  • 6 (4+2)
  • 3 (2+1)
  • 7 (3+4)
  • 11 (10+1)
  • 13 (5+8)
  • 6 (2+4)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 3 (3+0)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (233)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.