Ekstraklasa
7. kolejka

3966
Warszawa
27.09.2008
17:30
Legia Warszawa
Piast Gliwice
Legia Warszawa
3-1
Piast Gliwice
11' Edson
37' Glik (s)
55' Chinyama
(2-0)
Krzycki 85'
82 Jan Mucha
24 Jakub Wawrzyniak
15 Inaki Astiz
4 Dickson Choto
3 Wojciech Szala
27 da Silva Edson
16 Ariel Borysiuk 41'
6 Guerreiro Roger
8 Maciej Iwański
32 Miroslav Radović 76'
19 Takesure Chinyama 55'
1 Wojciech Skaba
7 Piotr Giza 41'
11 Tomasz Kiełbowicz
14 Aleksandar Vuković
22 Piotr Rocki 76'
31 Maciej Rybus
40 Mikel Arruabarrena 55'
Grzegorz Kasprzik 99
Adam Banaś 5
Marcin Nowak 4
Jarosław Kaszowski 8
Mariusz Muszalik 11
Łukasz Krzycki 15
Daniel Koczon 26
60' Michał Szczyrba 19
Maciej Michniewicz 20
Kamil Glik 25
75' Marcin Radzewicz 20
Jakub Szmatuła 1
Mirosław Widuch 3
Rafał Andraszak 7
Stanisław Wróbel 9
Tomasz Podgórski 19
60' Dzikamani Gwaze 25
75' Daniel Chylaszek 22
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Vicuna
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Trener: Marek Wleciałowski
Asystent trenera: Józef Dankowski
Kierownik drużyny: Janusz Bodzioch
Lekarz: Marek Wójcik
Masażyści: Janusz Łoboda, Andrzej Grajek
Sędziowie
Główny: Włodzimierz Bartos
Asystent: Radosław Siejka
Asystent: Zbigniew Kluza
Techniczny: Paweł Pskit
Relacja

Łatwe punkty

Po golach Edsona, Takesure Chinyamy, samobójczym trafieniu Kamila Glika oraz honorowym Łukasza Krzyckiego Legia łatwo wygrała u siebie z Piastem 3-1. Przewaga "wojskowych" nie podlegała dyskusji i powinni oni strzelić kilka goli więcej. Po meczu trener Jan Urban nie ciszył się jednak z wygranej, a słał gromy na swoich piłkarzy, którzy znów byli na bakier ze skutecznością. Problemy z wykańczaniem akcji legioniści mają od dłuższego czasu. Mimo to nie tracą punktów i są już liderem rozgrywek.

Nie zmienia to jednak faktu, że w sobotni wieczór "wojskowi" najzwyczajniej w świecie zlekceważyli rywala. W przekonaniu o własnej wyższości utwierdziła ich szybko zdobyta bramka. Stadionowy zegar wskazywał dopiero 11. minutę gry, gdy prawą stroną pomknął Miroslav Radović. Serb, który znów zagrał dobry mecz, wpadł w pole karne i podał w poprzek bramki. Tam już czekał Edson, który dostawił nogę i było 1-0. Z każdą kolejną minutą przewaga Legii rosła, a Piast ograniczył się do nielicznych kontr. Te były jednak rozbijane przez warszawską defensywę.

Gorzej było z ofensywą legionistów. "Mając kilka wariantów do wyboru, przeważnie wybierali ten najgorszy" - denerwował się po meczu na piłkarzy Urban. Ale i było się o co wściekać. Tym bardziej, że szkoleniowiec Legii przestrzegał przed nonszalancką postawą. Jego słowa musiały nie trafić do zawodników. Mnożyły się niecelne strzały, a kibice raz po raz zakrywali twarze dłońmi. Kolejnego gola udało się jednak zdobyć. Z pomocą legionistom przyszedł zawodnik gości. Tym razem akcja przeprowadzona była lewą stroną boiska. Maciej Iwański ostro dośrodkował w pole karne, a Glik interweniował na tyle nieszczęśliwie, że wpakował piłkę do własnej bramki. Do przerwy Legia prowadziła 2-0.

W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zbyt wielu zmianom. Znów atakowali legioniści i znów ich celowniki były mocno rozregulowane. Ale trzeciego gola udało się zdobyć szybko. Tym razem w roli asystenta wystąpił Edson. Pewne dośrodkowanie w pole karne, tam najwyżej do futbolówki wyskoczył Chinyama i prowadzenie zaczęło nabierać okazałych rozmiarów. Kibiców, którzy liczyli na kolejne gole, spotkał jednak srogi zawód. Zamiast strzelaniny obejrzeli festiwal marnowania dogodnych sytuacji. A podwyższyć wynik próbowali chyba wszyscy zawodnicy Legii. Sam Mikel Arruabarrena cztery razy mógł pokonać Grzegorza Kasprzika. Próbował także Piotr Giza, ale wdawał się w niepotrzebne pojedynki z obrońcami i nawet nie oddawał strzałów na bramkę.

To czego nie udało się osiągnąć legionistom, dokonali piłkarze z Gliwic. Zamieszanie pod bramką Jana Muchy wykorzystał Łukasz Krzycki, zdobywając dla Piasta honorową bramkę. Na więcej gości nie było stać i trzy punkty pozostały przy Łazienkowskiej.

Wygrana cieszy, ale martwi brak skuteczności. O ile Cracovię Kraków czy Piasta Gliwice można ograć marnując sytuację na potęgę, to z Lechem Poznań nie będzie już tak łatwo. Przed legionistami stoi więc zadanie poprawienia skuteczności. Maja na to tydzień czasu. A czy przepracują go dobrze, przekonamy się za tydzień podczas meczu na Bułgarskiej.

Autor: Tomek Janus

Minuta po minucie

Dziś o godzinie 17:30 na Stadionie Wojska Polskiego legioniści zmierzą się po raz pierwszy w historii z Piastem Gliwice. Legioniści mają szansę zasiąść na fotelu lidera. Zapraszamy na naszą relację LIVE!
---------------------------------------------------------
Witamy wszystkich kibiców ze stadionu Legii, gdzie już za niespełna 30 minut gospodarze pierwszy raz w historii zmierzą się z Piastem Gliwice. Stawką będą 3 punkty
Kwadrans do pierwszego gwizdka sędziego. Obie ekipy prowdzą jeszcze rozgrzewkę
Wojciech Hadaj już przy mikrofonie. Natomiast kibice w ciszy oczekują meczu, a wiadomo, że gdyby dobra wola klubu, byłoby zupełnie inaczej
Piast i Legia już szykują się do meczu w szatni
Wychodzą na murawę obie jedenastki. Legia na biało-czarno, goście w czerwono-granatowych koszulkach i białych spodenkach
Jeszcze zmiana stron i będzie można zaczynać

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Rozpoczęli zawodnicy Piasta. To było ich pierwsze kopnięcie w historii na Łazienkowskiej
3' - "Wolisz wojnę, miałbyś doping" niesie się po trybunach
3' - Rzut rożny, Edson... Legia w ataku. Roger w polu karnym, strzela, ale prosto w ręce Kasprzika
4' - Lewą stroną Koczon. W ataku zawodnicy Piasta
5' - Radzewicz się rozpędza. Piłkę przechwytuje Inaki, ale legioniści nie potrafią wymienić dobrze kilku podań
5' - Iwański - Edson - Iwański, legioniści na 30 metrze, ale dobrze w obronie gliwiczanie
6' - Choto faulowany w polu karnym, ale... nie ma karnego, gdyż Dickson był popychany pod bramką Muchy
6' - Roger na prawej stronie. Nieprzepisowo powstrzymywany. Będzie okazja dla Edsona do wrzutki z prawego skrzydła
7' - Mocno bita piłka, ale nikt nie przystawił dobrze głowy, żeby wpakować futbolówkę do siatki. Od bramki Kasprzik
8' - Szala w kierunku Rogera, który nieco w stylu Radovicia przewraca się na prawej flance
8' - "Żyleta" JEST ZAWSZE Z WAMI - pojawia się płótno na samej górze sektora G
9' - Edson w polu karnym, idzie do końca, próba strzału, ale zbyt lekko
10' - "Piłka nożna dla kibiców" - odezwali się w końcu kibice Piasta, którzy domagają się również... wpuszczenia na sektor
12' - Szala na prawo do Radovicia, który zaczął schodzić do środka i... stracił piłkę, ale jeszcze LEgia
12' -
12' - GOL! da Silva Edson! (Legia)
13' - GOOOOOOOOOOOOOOOOL !!!!!!!!! EDSON ! Poszło podanie z prawego skrzydła od Radovicia, a Edsonowi nie pozostało nic innego jak zdobyć pierwszą bramkę w meczu. Legia 1. Piast 0.
15' - Iwański wypatrzył Chinyamę. Ten sam na sam z Kasprzika. Czy będzie 2-0?! Nie! Fatalny lob nad bramką!
17' - Legia nie ustaje w atakach. Przyjezdni w ogóle nie istnieją
17' - Żółta kartka: Łukasz Krzycki (Gliwice)
18' - Edson z wolnego uderzył, ale wybili rywale. Jeszcze Iwański dopada do piłki, ale futbolówka wychodzi poza plac gry
21' - Szuka okazji Piast. Ruszyli prawą stronę gliwiczanie, ale umiejętnie w obronie Wawrzyniak
21' - Radović sunie prawym skrzydłem. Przy nim dwóch rywali. Wyjechał z piłką poza plac gry
23' - Wymiana piłek w środku pola między obiema ekipami
23' - Kolejna ładna wrzutka Edsona. Minimalnie z piłką minął się Astiz. Szkoda...
24' - Piast próbuje stworzyć zagrożenie. Na raty ratują się gospodarze
25' - Wymiana piłek między defensorami Legii
26' - Radović do Szali. Próba dośrodkowania i mamy rzut z autu
27' - Iwański, Borysiuk. Rusza Edson, zagranie w pole karne do kolegów, ale Radović z Chinyamą nie potrafili umiejscowić piłki między słupkami
28' - Kaszowski na prawej stronie. Faulowany przez Wawrzyniaka. Będzie okazja do wrzutki w pole karne
28' - Mocno próbowali wstrzeliwać piłkę przyjezdni. Mają jeszcze rzut rożny
29' - I jeszcze jeden za sprawą Borysiuka
29' - Radzewicz posyła piłkę w pole karne. Pewnie wychodzi z linii Mucha
30' - Radović zrobił z piłką kilka dobrych metrów i... niedokładnie odegrał do kolegów
31' - Banaś na murawie. Na murawie również wózek, na którego zdaniem kibiców powinien trafić prezes Legii
32' - Radzewicz, ściga się z Szalą, futbolówka dla Legii
33' - Choto do Wawrzyniaka. Spokojnie, bez pośpiechu gospodarze
34' - Radović dostaje podanie z głębi pola. Iwański, ale niedokładnie do kolegów
35' - Inicjatywa gospodarzy, którzy zostają zwykle powstrzymani na ok. 35 metrze
36' - Leży legionista, ale zamiast wózeczka, wjazd ekipy z noszami
37' - Radović wykłada piłkę Rogerowi, który fatalnie kiksuje
38' - GOL samobójczy! Kamil Glik! (Gliwice)
39' - No i na 2-0 podwyższył... Kamil Glik. Gracz gości wpakował piłkę do własnej siatki
40' - Wawrzyniak prawym skrzydłem. Pokazał się Edson, który posyła piłkę w pole karne. Wybija Kasprzik przed siebie, ale nie było żadnego z gospodarzy, żeby posłać futbolówkę do siatki
41' - Akcja przeniosła się pod pole karne Legii. Radzewicz w narożniku boiska...
41' - Dośrodkowanie w pole karne.. Choto do końca i kolejny korner dla przyjezdnych
41' - Tym razem lepszy Mucha
42' - Rzut wolny dla Piasta. Będzie okazja do stworzenia zagrożenia
42' - Źle wykonany ten stały fragment gry
42' - Zmiana Legia: Ariel Borysiuk - Piotr Giza
43' - Murawę opuszcza Ariel Borysiuk. Dosyć wcześnie...
44' - Nieco jakby odpuścili legioniści. Swe umiejętności zaczyna pokazywać nieśmiało Piast
44' - Nieco jakby odpuścili legioniści. Swe umiejętności zaczyna pokazywać nieśmiało Piast
45' - Giza do Radovicia, przepuścił piłkę Roger. Nieco nieporozumienia w szeregach podopiecznych Jana Urbana
46' - Sędzia dolicza jeszcze 2 minuty do końca pierwszej połowy
47' - Edson z wolnego do Chinyamy, który z 16 metra... wyjechał z piłką poza boisko
48' - Rusza Piast. Koczon nie dał rady sobie z Astizem
49' - Koniec pierwszej połowy

Koniec pierwszej połowy, po której Legia pewnie i zasłużenie prowadzi z Piastem 2-0.
W przerwie oglądaliśmy grupę Hasao. Za chwilę druga odsłona potyczki
I wracamy na drugą część meczu. Piast w kółeczku dodaje sobie otucy. Legia ustawia się na swoje pozycje
Bez zmian w składach

46' - Początek drugiej połowy
46' - Rozpoczęli legioniści. Czekamy na emocje i kolejne bramki
48' - Ruszają z atakiem gospodarze
49' - Niedokładnie wymieniają piłki między sobą legioniści
50' - Pojedynek biegowy Koczona z Choto. Lepszy Dickson, który wybił futbolówkę na aut
51' - Piast na połowie legionistów
51' - Tempo gry i emocje nieco siadły wraz ze startem drugiej połowy
52' - Szala, Giza, pokazuje się Radović... za daleko zagrana piłka
52' - Giza przed polem karnym.. Próba pójścia sam na sam, ale czujny w obronie podopieczny Marka Wleciałowskiego
53' - Radvić na pełnej szybkości. Jest przy nim Glik, ale czysto wybił piłkę na rzut rożny
53' - Edson spokojnie zmierza do narożnika boiska
53' - Krótko rozegrany korner. Legia kręci się pod szesnastką Piasta
54' - Wrzutka w pole karne. Wyskakuje Kasprzik i pewnie łapie ją w swe rękawice
55' - Na murawie pojawi się Mikeeeel Arrubaaaarrenaaa!
55' - Iwański do Gizy, Giza do Edsona...
55' - GOL! Takesure Chinyama! (Legia)
56' - Zmiana Legia: Mikel Arruabarrena - Takesure Chinyama
56' - Edson posłał piłkę w pole karne, a tam pewnie głową strzelił Takesure Chinyama !!!! Legia 3. Piast 0.
57' - Takesure od razu zszedł z boiska, gdyż w jego miejsce pojawił się zapowiadany Arru
57' - Aj! Mogło być 4-0, ale minimalnie obok słupka posłał piłkę Arrubarrena
58' - Kibice z trybun domagają się jeszcze jednej zmiany od Jana Urbana. Jednak osoba ta ogląda mecz w garniturze
58' - Tymczasem na boisku przycisnęli legioniści
59' - Reaguje Marek Wleciałowski, który wpuści Piotra Prędotę
59' - I mogło być kolejny raz 4-0! Iwański wpadł w pole karne, strzał w okienko, ale ratuje przed utratą gola Kasprzik! Mamy zaledwie róg!
60' - Rusza Piast. Brawo "Gizmo" z Dicksonem. Legia odzyskuje futbolówkę
60' - Zmiana Gliwice: Michał Szczyrba - Piotr Prędota
61' - Prędota z 18 metra, próbuje podawać, ale piłka wyszła poza plac gry. Od bramki Mucha
62' - Z prawej strony piłka w pole karne Piasta. Umiejętnie w obronie goście
63' - Spekulacje transferowe między Żyletą a Krytą
63' - Kaszowski próbował wyjść 1 na 1 z Muchą, ale wcześniej odebrał mu piłkę Astiz
63' - Roger na lewej stronie, ale skutecznie powstrzymywany
64' - Myli się Astiz. Oddał piłkę rywalom. Kaszowski na prawą stronę. Jeszcze gliwczanie w ataku
66' - Walka w środkowej strefie boiska. Nikt nie odpuszcza
66' - Żółta kartka: Miroslav Radović (Legia)
66' - Michniewicz położył się w akcji z Radoviciem. "Rado" od razu wyskoczył do sędziego z protestem. Efekt? Żółta kartka
68' - Iwański do Wawrzyniaka. Ten próbował zgrać do środka. Jeszcze jedna próba, ale kolejny raz nic z tego, bo głową wybijał gracz Piasta
68' - Arru na spalonym
69' - Radović, Roger do Gizy. Ten próbował do Mikela, ale niestety przerwali tę akcję rywale
70' - Środkiem przedzierają się gracze Jana Urbana
71' - Radović z prawej strony prosto do Arrubarreny. Ten skierował futbolówkę minimalnie obok bramki!!! Szkoda...
73' - Żółta kartka: Kamil Glik (Gliwice)
74' - Kaszowski leży na murawie...
75' - Edson z lewej strony wpadł w pole karne. Poszedł do końca.. strzelił minimalnie obok słupka
75' - Zmiana Gliwice: Marcin Radzewicz - Daniel Chylaszek
76' - Obaj trenerzy mają jeszcze po jednej zmianie w zapasie
77' - Na murawę wejdzie Piotr Rocki. Będzie miał kwadrans na zaprezentowanie swych umiejętności
77' - Zmiana Legia: Miroslav Radović - Piotr Rocki
77' - Brawa żegnają Miroslava Radovicia
78' - Rocki walecznie do końca. Dostrzegają to kibice nagradzając brawami
80' - Giza, Edson, Roger do Rockiego. Nieco niedokładnie, ale legioniści utrzymują się przy piłce
80' - Szala z faulem wchodzi w Michniewicza
82' - Roger do Wawrzyniaka, ten w pole karne. Giza, zamieszanie, wyłuskana piłka.. Strzela Roger, ale obok bramki
83' - Nowak walczy z Edsonem. Jeszcze Jarosław "Ała!" Kaszownik przepycha się z Wawrzyniakiem. Faul legionisty
83' - Chylaszek w pole karne...
83' - Astiz do końca i już Rocki nabiera szybkości
84' - Cóż z tego skoro Piotr Giza tak po ludzku wszystko spartolił
84' - Rocki próbuje przedrzeć się prawą stroną. Pewnie w obronie Michniewicz
85' - Kolejny raz ostre zamieszanie w polu karnym Kasprzika. Nikt nie potrafi wyjaśnić sytuacji... w końcu Wawrzyniak wybija piłkę poza plac gry. Od bramki Piast
86' - GOL! Łukasz Krzycki! (Gliwice)
87' - A jednak... 3-1 dla Legii za sprawą Łukasza Krzyckiego. Nie zmienia to faktu, że komplet punktów zostaje w Warszawie
88' - Piast uwierzył w siebie, nie odpuszcza. Jednak na Łazienkowskiej to mimo wszystko nie za wiele mogą goście
89' - Ładna dwójkowa akcja Giza - Edson. Rozumieją się bez słów dwaj pomocnicy Legii
90' - Iwański środkiem. Patrzy komu podać.. Rocki! Niestety przecięte podanie przez rywali
91' - "Nigdy nie zginie, Żyleta nigdy nie zginie" skanduje cały stadion
91' - Sędzia dolicza jeszcze 3 minuty
92' - Giza do Rockiego, który z 30 metrów nieudanie próbował zaskoczyć Kasprzika
93' - Giza kolejne podanie do Edsona. Jest jeszcze Roger...
93' - Wawrzyniak do Arrubarreny, który z 5 metrów fatalnie przenosi piłkę nad poprzeczką! Jak tak można?!
94' - I kolejny raz, tym razem głową i z dalszej odległości, bo z 7 metrów...
94' - Koniec meczu!





Koniec. Legia pewnie wygrywa 3-1 nie dając szans rywalom. Kibice dziękują piłkarzem głośnym skandowaniem... "Legia Warszawa! To nasza duma i sława!"
"Warszawa! Warszawa..." ten mecz jeszcze trwa. Od kibiców dla piłkarzy...
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji LIVE! i zapraszamy na www.legialive.pl

Relacja z trybun

Kłamstwo ma krótkie nogi

Dzień przed meczem zupełnie niespodziewanie pojawiła się szansa na powrót dawnej atmosfery na Łazienkowskiej. Właściwie wszystko było już dogadane - ultrasi przygotowali efektowną oprawę, fani słysząc o powrocie dopingu ustawili się do kas i jak za dawnych czasów kupowali po kilkanaście wejściówek (podając oczywiście dane znajomych). Niestety, radość nie trwała długo. Wszystko miało się wyjaśnić o godzinie 12, kiedy "Trzy 10" (w składzie Dariusz Dziekanowski, Cezary Kucharski, Roman Kosecki) miały odebrać zaproszenia dla trzech kibiców mających niesłuszne zdaniem fanów zakazy klubowe (w tym m.in. kierujący dopingiem na Legii "Staruch"). Zamiast obiecanych przez KP Legia zaproszeń (dzień wcześniej działacze wyrazili zgodę), trójka byłych piłkarzy Legii wróciła z niedobrymi wieściami - działacze nie byli zadowoleni zaproszeniem napisanym przez "Starucha" i SKLW, bo nie znalazły się w nim przeprosiny. I tak plan powrotu na Legii normalności (przynajmniej częściowej, bo dalsze rozmowy miały być prowadzone po meczu z Piastem) runął. Kłamstwo ma jednak krótkie nogi - w czasie meczu legioniści non-stop wypominali to Miklasowi.

Zamiast dopingu i oprawy, pożegnanie Żylety (kolejne zresztą i niewiadomo wcale czy ostatnie ;) wypadło blado. Tym razem Jan Urban i media przed krytyką kibiców powinni się jednak zastanowić - kto jest faktycznie winny takiemu stanowi rzeczy. Obie strony miały wyciągnąć do siebie ręce na zgodę, jednak jedna z nich podanie dłoni tylko zamarkowała i na razie schowała ją w kieszeni. Czy zmieni się to w najbliższych dniach? Wszyscy mają taką nadzieję. Choć z drugiej strony osoba prezesa KP Legia nie bardzo wróży chęć zakończenia konfliktu. To właśnie kibice wypominali przez większość spotkania. "Miał być doping, wolisz wojnę" - skandowali fani w odpowiedzi na przedmeczowe rozmowy. "Dałeś słowo - miał być Staruch" - skandowała chwilę później Żyleta. Fani zgromadzeni na trybunach (w liczbie lepszej niż na ostatnich meczach) przekonywali, że bardzo chcieli by tego dnia było normalnie. "My chcieliśmy podać rękę, wy wolicie tę wojenkę" - śpiewano oczywiście pod adresem zarządu KP Legia.

Co chwila kwitowano przedmeczowe rozmowy hasłem "Kłamiesz Miklas kłamiesz". To niestety nasz nieudolny prezes stał się bohaterem meczu z Piastem. Właśnie pod jego adresem płynęły kolejne przyśpiewki - zarówno z Żylety, jak i Krytej. Właściwie każda sytuacja na boisku była w stanie przypomnieć kibicom o prezesie. Gdy np. na boisku leżał jeden z graczy Piasta, po którego wjechał meleks śpiewano "Na wózek weźcie Miklasa", zaś gdy z boiska na noszach znoszono Ariela Borysiuka fani od razu zareagowali śpiewem "Na nosze weźcie Miklasa". Oj, prezes tego dnia nasłuchał się trochę... Warto zauważyć również, że na środkowym sektorze trybuny odkrytej zawisła flaga najbardziej kojarzona ze spotkaniami w Warszawie - "Żyleta jest zawsze z Wami".

Natomiast goście z Gliwic na nasz stadion przyjechali po raz pierwszy. Do stolicy podróżowali autokarami i było ich... właściwie nie wiemy ilu. Na samym sektorze było ich tylko 50, ale wiadomo, że mieli problemy z wejściem. To właśnie było przyczyną skandowania przez obie grupy hasła "Piłka nożna dla kibiców" i "Wpuśćcie kibiców". Szkoda, że to nie pierwsza ekipa mająca jazdy przy bramach wejściowych na sektor gości. Niestety gliwiczanie w takiej liczbie zbyt wiele nie pokazali. Skandowali "ITI s..." oraz parokrotnie "Całe życie Piast Gliwice", ale swoim sporadycznym dopingiem wrażenia na nikim zrobić nie mogli. Brak również u nich było jakiegokolwiek oflagowania.

Na boisku wszystko przebiegało pod dyktando Legii. Szkoda tylko, że piłkarze nie mieli wsparcia, na które liczyli jeszcze przed wybiegnięciem na boisko. Fani jednak nie dawali nikomu wątpliwości kto jest temu winny skandując "Kłamiesz Miklas kłamiesz". Później nawet posunięto się do bardziej drastycznych haseł. "Na taczkę weźcie Miklasa", "Hej Urban zdejmij Miklasa" i "Sprzedaj Miklasa, hej Trzeciak sprzedaj Miklasa" - skandowano z Żylety. Na to ostatnie hasło kryta odpowiedziała po chwili - "Kto go kupi - tylko głupi!".

Jak widać fani nawet na chwilę nie udawali, kogo uważają za główny problem trwającego konfliktu. To ich zdaniem osoba prezesa sprawia, że osiągnięcie porozumienia wydaje się niemożliwe. Tym bardziej, że trwający konflikt nie jest pierwszym za kadencji pochodzącego z Iławy prezesa. Warto jednak zwrócić uwagę, że trybuny w czasie meczu były bardzo pozytywnie nastawione do piłkarzy. Co prawda po strzelanych bramkach (również dla Piasta!) skandowano "ITI s...", ale wbrew temu co pisał ostatnio ostatni numer pisma KP - "Nasza Legia", nie było to wymierzone wobec piłkarzy. Zresztą to, że nie oni są powodem braku dopingu można było się dowiedzieć w doliczonym czasie gry. Gdy sędzia techniczny pokazał, że spotkanie toczyć się będzie jeszcze przez 3 minuty, fani na odkrytej wstali. Dali znać, że najbliższe pieśni będą tylko dla piłkarzy i... już po końcowym gwizdku pokazali na co ich stać. "Zobacz Walter, tak być mogło" - skandowano w stronę honorowej, po czym wykonano parę legijnych kawałków, jak za starych dobrych czasów. Była m.in. "Warszawa" na dwie trybuny, "Moja jedyna miłość", "Mistrzem Polski jest Legia", a wszystko... zagłuszane przez klub dyskotekowymi utworami z głośników. Czyżby komuś zależało, by doping kibiców był słabiej słyszalny?!

Po tym, jak obie zwaśnione strony były o krok od porozumienia (bez większego rozgłosu), sądzić należy, że jeszcze nie wszystko stracone. Mamy nadzieję, że jeszcze wróci stary klimat na nasz stadion. Mediatorzy zapowiadali, że ostateczne porozumienie ma być osiągnięte w ciągu trzech tygodni, czyli przed spotkaniem z Wisłą. Czy do niego dojdzie, przekonamy się w najbliższych tygodniach. Trzy "10" zapowiadają natomiast, że jeśli do tego czasu porozumienie nie zostanie osiągnięte, zorganizują konferencję prasową, na której opowiedzą cały tok negocjacji krok po kroku. Tak, aby każdy wiedział, komu nie zależy na dopingu fanów. Bądźmy jednak dobrej myśli. Choć po meczu z Piastem "winny" wydaje się tylko jeden.

Za tydzień nasz klub czeka trudne spotkanie z Lechem w Poznaniu.

Frekwencja: 3966
Kibiców gości: 50
Flagi gości: 0

Doping Legii: 0 (w czasie meczu), 8 (po meczu)
Doping Piasta: 3

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa
  • 20 (9+11)
  • 7 (4+3)
  • 3 (3+0)
  • 2 (1+1)
  • 18 (9+9)
  • 7 (5+2)
  • 2 (0+2)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Piast Gliwice
  • 6 (1+5)
  • 2 (1+1)
  • 3 (2+1)
  • 5 (5+0)
  • 13 (9+4)
  • 13 (7+6)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 2 (1+1)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (110)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.