Ekstraklasa
1. kolejka

3401
Warszawa
2.08.2009
19:15
Legia Warszawa
Zagłębie Lubin
Legia Warszawa
4-0
Zagłębie Lubin
32' Paluchowski
48' Paluchowski
62' Paluchowski
67' Jędrzejczyk
(1-0)
82 Jan Mucha
25 Jakub Rzeźniczak
15 Inaki Astiz
2 Artur Jędrzejczyk
17 Marcin Komorowski
32 Miroslav Radović
7 Piotr Giza 72'
16 Ariel Borysiuk
8 Maciej Iwański 74'
31 Maciej Rybus
14 Adrian Paluchowski 80'
55 Kostiantyn Machnowskij
3 Wojciech Szala
6 Guerreiro Roger 72'
11 Tomasz Kiełbowicz
20 Sebastian Szałachowski 74'
21 Marcin Mięciel 80'
46 Krzysztof Ostrowski
Aleksander Ptak 30
Damian Dudała 97
Fernando Dinis 5
68' Dawid Plizga 18
Szymon Kapias 5
Sreten Sretenović 13
60' Dariusz Jackiewicz 14
Ilian Micański 22
74' Szymon Pawłowski 8
Łukasz Hanzel 22
Costa Nhamoinesu 26
Jevgen Kopyl 18
74' Przemysław Kocot 15
Karol Fryzowicz 17
60' Robert Kolendowicz 11
Bartosz Rymaniak 26
68' Wojciech Kędziora 24
David Caiado 87
Sędziowie
Główny: Paweł Gil
Asystent: Piotr Sadczuk
Asystent: Marcin Borkowski
Relacja

"Paluch" i "Jędza", czyli w Lubinie nędza ;-)

Nieco ponad dwa miesiące czekaliśmy na start rozgrywek Ekstraklasy. Czas oczekiwania był poprzedzony serią sparingów podczas zgrupowań oraz meczami w Lidze Europy. W niedzielny wieczór przyszedł czas na pierwszą ligową potyczkę, w której rywalem było powracające do elity Zagłębie Lubin. Jednak nim rozległ się gwizdek sędziego, kibice oraz piłkarze uczcili minutą ciszy 65. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Ten czas był również poświęcony pamięci zmarłego kilka dni temu wieloletniego kibica Legii, Waldemara Makarewicza.

Do spotkania legioniści przystąpili z Rogerem, Sebastianem Szałachowskim oraz Marcinem Mięcielem na ławce. Na murawie pojawili się za to Artur Jędrzejczyk, który zastępował kontuzjowanego Dicksona Choto oraz Maciej Iwański, który tym samym wystąpił przeciw swoim byłym kolegom.

Początek meczu należał dla Zagłębia, które przeprowadziło kilka składnych akcji. Jednak z minuty na minutę rozkręcali się gospodarze. Podopieczni Jana Urbana próbowali zagrozić bramce Aleksandra Ptaka, a najlepszą ku temu okazję miał Maciej Iwański... z rzutu wolnego. Kolejne akcje graczy z "eLką" na piersi nie dawały milczącym kibicom powodów do radości. Wszelkie ataki kończyły się niecelnymi zagraniami pod polem karnym "Miedziowych" lub na kompletnie nieprzygotowanych uderzeniach. Słowem – pierwsze dwa kwadranse w żaden sposób nie zachwyciły. Dopiero 32. minuta dała powody do radości. Do zagranej w pole karne piłki najwyżej wyskoczył Adrian Paluchowski, który trącił ją głową w taki sposób, że dostała niesamowitej rotacji i leciała prosto pod poprzeczkę. Jeszcze Szymon Kapias starał się uratować swoją drużynę przed utratą gola, ale nie zdołał wybić futbolówki z bramki. Nieco kuriozalnie, ale Legia objęła prowadzenie. Prowadzenie, które po chwili mogła równie dobrze stracić. Szarżę w kierunku Muchy przeprowadzili lubinianie. Najpierw szczęścia próbował Ilian Micanski, ale jego strzał zatrzymał się na słupku! Poprawiał jeszcze będący w polu karnym Szymon Pawłowski, który... trafił w słupek! Trzeba przyznać, że w tej akcji legioniści mieli naprawdę sporo szczęścia. I na tym można byłoby zakończyć opis pierwszej połowy, gdyby nie akcja Paluchowskiego. Po rzucie rożnym gospodarze przeprowadzili kontrę. Do zagranej przez Piotra Gizy piłki dopadł "Paluch", który ostatecznie posłał piłkę tuż obok dalszego słupka. Jeszcze po chwili z kilku metrów na bramkę Ptaka uderzał wspomniany "Gizmo", ale tym razem bramkarz gości był na posterunku. Po doliczonej jednej minucie rozległ się gwizdek sędziego i obie ekipy mogły zejść do szatni na przerwę. Trzeba przyznać, że pierwsze 45 minut nie zachwyciło.

Początek drugiej odsłony nie przyniósł zmian personalnych. Chyba każdy liczył, że po przerwie obejrzy lepszy futbol w wykonaniu obu jedenastek. Sędzia ledwo dał znać i... już można było pękać ze śmiechu. Ofensywną akcję przeprowadzili gracze w pomarańczowych strojach. W polu karnym znalazł się Dawid Plizga i gdy wydawało się, że mając przed sobą tylko Jana Muchę, pewnie umieści piłkę w siatce, tak uderzył, że... futbolówka wylądowała pod nogami jego kolegi będącego akurat na prawym skrzydle. Jeszcze dobrze kibice na Łazienkowskiej nie przestali się śmiać, a już mogli ponownie wyskoczyć z radości w górę. Spod bramki Muchy gospodarze szybko przenieśli piłkę na połowę rywala. Adrian Paluchowski popędził z futbolówką kilka dobrych metrów, zwiódł rywala i jeszcze po rękach Ptaka podwyższył na 2-0. Po upływie pięciu minut mogło być 3-0 dla Legii. Wyśmienitym dryblingiem popisał się Maciej Iwański. "Ajwen" zwiódł czterech rywali, wpadł w pole karne, złożył się do strzału i niestety trafił w słupek! Poprawiał jeszcze nieco przypadkowo "Paluch", ale ostatecznie piłka znalazła się w rękawicach bramkarza Zagłębia.

Trzeba przyznać, że gra się nieco ożywiła. Goście najwidoczniej pozazdrościli legionistom i swe umiejętności musiał pokazać Mucha. Co na to Legia? Gracze Jana Urbana poszli z akcją lewym skrzydłem. Próba dośrodkowania, piłka jeszcze odbiła się od nogi rywala i tym samym Paluchowski zdecydował się na strzał... przewrotką. Na reakcję kibiców nie trzeba było długo czekać. "Marcin Mięciel!" skandowała Kryta w akompaniamencie oklasków. Na kolejne okazje do bicia braw nie trzeba było długo czekać. Najpierw Maciej Rybus strzałem z dystansu zmusił do wysiłku Aleksandra Ptaka, a po nim poprawiał jeszcze Piotr Giza. Widząc przewagę legionistów na boisku, Andrzej Lesiak zdecydował się na zmianę. A Legia? Nadal grała swoje, a ofensywne akcje w końcu musiały przynieść skutek. W 62. minucie ponownie "Ryba" próbował szczęścia zza pola karnego i kolejny raz Ptak wypluł przed siebie piłkę. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Jest Paluchowski, jest 3-0!

Taki rezultat nie dawał legionistom samodzielnego prowadzenia w lidze. Potrzebne były kolejne trafienia. Najpierw ponownie próbował "Gizmo", który tego dnia najwidoczniej nie miał prawa umieścić piłki w siatce. Pomocnik Legii będąc w polu karnym huknął z woleja... prosto w Ptaka! Arbiter wskazał na rzut rożny i to co nie udało się Gizie, udało się Arturowi Jędrzejczykowi. Defensor Legii najwyżej wyskoczył do wrzucanej w "szesnastkę" piłki i "Jędza" mógł się cieszyć ze swego pierwszego gola na boiskach ekstraklasy. 4-0 dawało Legii upragniony fotel lidera.

Kolejne minuty nie dawały wątpliwości czy wynik jest sprawiedliwy. Podopieczni Jana Urbana cały czas przeważali na murawie, nie dając rozwinąć skrzydeł rywalom. Mało tego, gracze stołecznej jedenastki mieli kolejne okazje do zmiany rezultatu, ale te kończyły się na jękach zawodu warszawskiej publiczności. A goście? Strzelili nawet gola, ale aby dokonać tej sztuki, musieli postąpić nie fair. Ilian Micanski usiłował zagrywać ręką i choć piłka znalazła się w siatce, to napastnik Zagłębia zamiast się cieszyć, musiał pogodzić się z ujrzeniem żółtej kartki. W odpowiedzi "Miętowy" z 15 metrów złożył się do uderzenia. Piłka po jego strzale poszybowała w kierunku bramki gości i gdy większość fanów chciała cieszyć się z piątej bramki, futbolówka minęła dalszy słupek.

I choć arbiter doliczył jeszcze dwie minuty, rezultat nie uległ już zmianie. 4-0 na inaugurację rozgrywek i fotel lidera do spółki z Koroną Kielce z pewnością może cieszyć. Jednak przed legionistami ważniejszy sprawdzian. W czwartek na Łazienkowską przyjeżdża Broendby Kopenhaga, a stawką będzie awans do IV rundy eliminacyjnej Ligi Europy.

Autor: Fumen

Minuta po minucie

Legia rozpoczyna walkę o tytuł mistrza Polski! O godzinie 19:15 na Łazienkowskiej drużyna Jana Urbana podejmie Zagłębie Lubin. Zapraszamy na relację LIVE! z tego spotkania!
Witamy z Łazienkowskiej. Strona na razie nie działa, ale relacją LIVE! jak nabardziej :)
Obie drużyny są już na rozgrzewce, do meczu jeszcze 20 minut
W Legii dwie niespodzianki. W środku obrony zamiast Szali wystąpi Jędrzejczyk. Na ławce siedzi Szałachowski - gra za to Borysiuk
Maciej Iwański zagra przeciwko swojemu staremu klubowi
Z głośników płyną patriotyczne piosenki - będzie również minuta ciszy z okazji 65. rocznicy Powstania Warszawskiego
Znamy już wynik Lecha - wygrał 3:1 z Piastem
"Sen o Warszawie"
Kibice zaczęli protest - mówią, że po Kopenhadze
Piłkarze wychodzą na murawę
Na razie wyszli tylko rezerwowi, których sektory ABC witają- każdego z osobna - brawami
A teraz wychodzą już obie drużyny
Zagłębie na pomarańczowo niemal jak reprezentacja Holandii :)
Pięciu kibiców Zagłębia Lubin na Krytej. Piłka nożna dla kibiców - krzyczą kibice Legii
Kibice i piłkarze w ciszy uhonorowali powstańców oraz zmarłego kibica Legii Waldemara Makarewicza

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Pomóc mogliście, kibiców znów olaliście. I "Kopenhaga - prowokacja" - słychać z trybun
2' - Tymczasem na boisku przy piłce Legia
4' - Akcja lewą stroną - Komorowski do Rybusa, ale ten wolniejszy od rywala i piłka od bramkarza Zagłębia
6' - Hanzel walczy o piłkę przy linii z Jędrzejczykiem - aut dla rywali
6' - Legioniści wybijają piłkę na róg. Dinis wrzuca, ale lepsi są w walce w powietrzu piłkarze Legii i piłka dla nas
7' - Piłka wciąż na naszej połowie
8' - Przejmuje ją Iwański, szybko uruchamia na lewej stronie Rybusa, ale ten nie zdołał opanować futbolówki i aut dla rywali
8' - Na trybunach kompletna cisza, przerywana tylko oklaskami za udane interwencje "wojskowych"
9' - Micanski wjeżdża w pole karne i podaje do lepiej ustawionego Pawłowskiego. Ten mija Astiza, ale udany powrót zalicza Komorowski, który wyłuskuje rywalowi piłkę
10' - Micanski na kontrę do Hanzela, ale szybszy jest Astiz
10' - Teraz dobrze znalazł się w polu karnym Zagłębia Rybus, ale ta sama sytuacja - szybsi rywale
11' - Micanski ogrywa Iwańskiego, na szczęście skuteczny odbiór Komorowskiego
12' - Giza do Iwańskiego, ten szybko i sprytnie do wbiegającego Rybusa, ale minimalnie niecelnie
13' - Legioniści podają sobie piłkę tuż przed polem karnym, wreszcie strzału próbuje Rybus, ale za lekko i łapie Ptak
13' - Pawłowski nie zdołał opanować piłki i od bramki Mucha
15' - Głową strzela Rybus, podawał Paluchowski. Tym razem całkiem groźny strzał
15' - Giza nie zdążył do piłki przy linii bocznej
16' - Faulowany przed polem karnym Iwanek, będzie dogodna okazja
17' - Strzela sam Iwański, piłka przechodzi przez mur, ale łapie ją bramkarz
20' - Z dystansu strzela Rybus, prosto w ręce bramkarza
22' - Falowany z prawej strony Radović
23' - Bezpośrednio z wolnego z prawej strony znów próbuje Rybus i znów bezskutecznie
24' - Lewą stroną Komorowski, podaje w pole karne, tam skacze do piłki Paluchowski, ale przegrywa pojedynek główkowy
25' - W odwecie kontra Zagłębia - Pawłowski ograny w pole karnym przez Astiza i już po ich akcji
26' - Iwański podaje do Gizy, ale ten się nie zorientował i głupia strata przed polem karnym
26' - Komorowski zdaniem sędziego faulował Pawłowskiego
26' - Wciąż cisza na trybunach :-(
27' - Z wolnego z daleka wrzuca Dinis i było bardzo groźno bo strzelił ... tuż obok słupka Muchy. Czaił się tam jeszcze Costa Nhamoinesu, ale uderzenie było za silne, żeby mógł dobić pilkę do bramki
27' - Pawłowski mija dwóch legionistów, jednak zatrzymuje się na trzecim - Jędzy
28' - Teraz nieudana wrzutka w pole karne i spokojnie zacznie Mucha. Trochę stoją dziś nasi pilkarzy...
29' - Zdesperowany Iwański pędzi środkiem, traci piłkę, przez chwilę ma ją jeszcze Paluchowski, ale już do Rybusa nie dolatuje
30' - Nieporozumienie Rybusa z Paluchowskim i beznadziejna strata - pierwsze gwizdy na trybunach
32' - Długi pojedynek Komorowskiego z Kapiasem, w końcu legionista wykazuje się większym sprytem i to rywal posyła piłkę za linię końcową - zaczyna Mucha
32' - Radović biegnie środkiem, robiąc dużo wiatru, ale nie jest to w ogóle skuteczne
33' - GOL!!! Kto strzelił? Czyżby samobój?
33' - GOL samobójczy! Szymon Kapias! (Zagłębie)
34' - Tak, samobój. Paluchowski wyskakuje do piłki wraz z bramkarzem, bramkarz wybija piłkę wysoko, zmierza ona do bramki, przy słupku sytuację próbuje jeszcze ratować Kapias i... pakuje ją do bramki. Komedia, ale prowadzimy
37' - Ależ akcja Zagłębia! Pędzi środkiem Hanzel, podaje do Micanskiego, ten strzela... SŁUPEK, piłka wraca w boisko, z drugiej strony poprawia jeszcze Pawłowski - w boczną siatkę. Ufff
37' - Była ręka Zagłebiaka, ale sędzia nie gwiżdże
38' - Jasiński powala na ziemię Paluchowskiego, ale sędzia... znów nakazał grać. Zapomniał gwizdka?
41' - Bardzo mocny strzał z dystansu Dinisa, na szczęście niecelny
43' - Dośrodkowuje w pole karne Dinis, ale nie ma komu zamknąć akcji
44' - Kładzie się w polu karnym Pawłowski, chociaż nikt z Legii nawet nie tknął go palcem
46' - Paluchowski dostaje piłkę z daleka, jest sam na sam, pędzi na bramkę Ptaka, oddaje strzał z linii pola karnego - minimalnie niecelny. Piłka mija lewy słupek
46' - Wcześniej groźna akcja Zagłębia, ale piłkę wybija głową Rzeźniczak
47' - Niespodziewanie w dogodnej pozycji strzeleckiej przed bramkarzem Giza. Przyjmuje i strzela... prosto w niego. A miał całą bramkę!
47' - Niecelne dośrodkowanie Rybusa
47' - Sędzia dolicza jedną minutę
47' - Koniec pierwszej połowy

Dziwne ustawienie, jakie zaproponował dziś Jan Urban zaskoczyło chyba samych piłkarzy, którzy trochę gubią się na boisku

46' - Początek drugiej połowy
46' - "Gdzie jest kajakarz, Zagłębie gdzie jest kajakarz?" - pytają kibice Legii. ktoś wie o co chodzi?
47' - Legia przy piłce
47' - http://www.youtube.com/watch?v=kblggI1wexY jak macie chwilę KONIECZNIE to zobaczcie :-) trochę nie w temacie, ale skoro padł gol samobójczy...
48' - Giza nagle znalazł się w dobrej sytuacji do strzelenia gola, ale był zaskoczony, że piłka spadła tuż obok niego. Koledzy zresztą też
49' - Co zrobił Plizga? Był sam na sam z Muchą i ... strzelił w bok
49' - GOL! Adrian Paluchowski! (Legia)
50' - Goool! Paluchowski dostał piłkę od Iwańskiego. Był już tylko on i obrońca. Paluch ciałem zmylił rywala, wpadł w pole karne, piłka odbiła się jeszcze od bramkarza i wolno wpadła do siatki. Jest 2:0. Jeszcze jeden gol do LIDERA :)
51' - Jackiewicz wrzuca piłkę w pole karne, skaczą do niej piłkarze obu drużyn - górą nasi
52' - Interwencja Muchy po strzale z daleka
53' - Sędzia odgwizdał faul Radovicia, co kibice przyjęli gwizdami
54' - "Oddaj za Broendby, hej Miklas oddaj za Broendby" - domagają się kibice. KP wysłał 9 osób do "pomocy kibicom". Kibice twierdzą, że pomocy nie dostali
54' - IWANEK W SŁUPEK. Jeszcze Paluchowski stara się dobić, ale źle mu się odbiła piłka...
56' - Strzał Zagłębia z bliska, interwencja Muchy
57' - Petarda w sam środek bramki. Mucha nie łapie bo to zbyt niebezpieczne - odbija piłke przed siebie
57' - PALUCHOWSKI z przewrotki :-)))))))) niecelnie, ale zebrał brawa
57' - "Marcin Mięciel" - domagają sie kibice
58' - Dowiedzieliśmy się, że pozdrowienia dla kajakarza z Zagłębia dotyczą prezesa tego klubu. Ponoć ZL także ma konflikt z klubem i stąd te "pozdrowienia"
58' - Obrońca ubiegł Rybusa przy linii, piłka dla gości
58' - Zatrzymany rajd Gizmo
59' - Dośrodkowanie Paluchowskiego - ładne i dokładne i Rybus byl o włos, by zamknąć tę akcję, ale jednak szybszy Ptak
59' - No i będzie pierwsza zmiana w Zagłębiu. Wejdzie Kolendowicz
60' - Zmiana Zagłębie:

Dariusz Jackiewicz -
Robert Kolendowicz
61' - Groźnie nasza Legia! Najpierw z daleka przywalił Rybus, bramkarz odbił pilkę, potem poprawić chciał Giza, ale wykopał piłkę na budowę. I zaczęła się mała "szydera" na ABC - 'Piotrek Giza' krzyczą kibice
61' - Komorowski z całej siły w pole karne, odbil obrońca
62' - Paluch przewraca się w polu karnym, ale nic nie bylo
63' - GOL! Adrian Paluchowski! (Legia)
65' - No i mamy LIDERA :) Maciek Rybus walnął jak z armaty sprzed pola karnego, bramkarz zaskoczony tak silnym uderzeniem odbił piłkę przed siebie, a tam już czyhał Paluchowski i po chwili zbierał gratulacje od reszty ekipy
65' - Piłka spada w pole karne, jest tam Giza i... znów mu się nie udało! Ale było blisko, może jeszcze dziś coś strzeli
66' - Polonia przegrywa 0-3, więc z tym liderem jeszcze poczekamy lub też - inaczej - na razie musimy go dzielić z Koroną
67' - No tym razem to Giza juz nie ma wytłumaczenia. To POWINNA być bramka... I nie ma...
67' - Ale jest rozny
68' - GOL! Artur Jędrzejczyk! (Legia)
68' - Haha! I jest 4-0!!! Co się odwlecze to nie uciecze! Po rogu najwyżej wyskoczył Jędrzejczyk i głową wpakował piłkę do siatki. A jednak na razie lider...
68' - Zmiana Zagłębie:
Dawid Plizga -
Wojciech Kędziora
69' - Kopenhaga prowokacja - śpiewa jedna strona a druga buczy
70' - Gdzie zeście byli jak waszych braci gnębili? - pytają kibice z DEF, w odpowiedzi z ABC płynie Mistrzem Polski jest Legia
71' - Takich braci się nie traci - ironizują fani z DEF
71' - "Miklas na gniazdo" - wzywają fani
72' - Roger się rozgrzewa. Zdąży wejść?
72' - Zmiana Legia:
Piotr Giza -
Guerreiro Roger
73' - A jednak Gizmo już się dzis nie przełamie, bo schodzi. Jedna strona żegna go chyba szczerymi brawami, druga trochę szyderczo...
73' - Lezy na murawie Borysiuk
73' - Wstał!
74' - Roger dokładnie podaje na drugą stronę do Komorowskiego, ale ten nie przyjął dobrze piłki
74' - Zmiana Zagłębie:
Szymon Pawłowski -
Przemysław Kocot
74' - Zmiana Legia:
Maciej Iwański -
Sebastian Szałachowski
75' - Pierwszy kontakt z piłką Szałachowskiego, ale strata
77' - Radović próbuje minąć w polu karnym Nhamoinesu, ale łapie go za szyję i fauluje
79' - Rożny dla Zagłębia
79' - Leży w polu karnym jeden z lubinian, niezbędna będzie interwencja noszowych
80' - Jest Mięęęętowy :))) zaraz wejdzie
81' - Mięciel bije brawo trybunom, które go pozdrawiają i czekają na przewrotkę
81' - Zmiana Legia:
Adrian Paluchowski -
Marcin Mięciel
82' - Mięciel już podaje w powietrzu piętką. Na razie do rywali, ale przewrotka nadchodzi wielkimi krokami!
83' - Miro Radović nie opanował piłki przy linii i aut dla gości
84' - Wolny dla Legii, uderza Rybus, ale wybija głową obrońca
84' - Miętowy przyjął piłkę w polu karnym, nie mógł oddać strzału, więc wypatrzył Szałachowskiego, jednak ten jest trochę za niski, by opanować górną piłkę
85' - Głupia strata Rzeźniczaka
85' - No niestety Korona prowadzi 4-0. Czy nasi dadzą radę wbić jeszcze jednego gola?!
86' - Żółta kartka: Ilian Micański (Zagłębie)
86' - Zagrał piłkę ręką Micanski i sędzie wyciąga zółty kartonik
88' - No, no, no, było o włos. Strzelał Kędziora, nie sięgnął piłki przy dobitce Micanski. Było groźnie
89' - Ładna interwencja Rzeźniczaka w defesywie - powstrzymał niebezpieczeństwo, zagrywając głową do Muchy
90' - WOW, to był strzał! Mięciel z daleka i minimalnie piłka mija bramkę. Celował w okienko
91' - Roger myli się w naszym polu karnym, ale bez konsekwencji
91' - Sędzia przedłuża mecz o dwie minuty
92' - Rybus, ale w ręce bramkarza
93' - Kolejna świetna interwencja Rzeźnika. Brawo K...uba!
93' - Była okazja do zdobycia bramki, ale niestety...
93' - Koniec meczu!





Kończy się nasz mecz, za chwilę skończy także Korona. Jeśli w tamtym meczu nic sie nie zmieni, będziemy dzielić z drużyną z Kielc pozycję lidera
Korona skończyła - także 4-0

Relacja z trybun

Kopenhaga - prowokacja

Na pierwszym meczu ligowym w nowym sezonie dopingu nie było. Stało się tak za sprawą zajść z Kopenhagi, gdzie nie wpuszczono na stadion ponad tysiąca kibiców Legii. Fani wyszli z założenia, że skoro w Danii nasz zarząd nie chciał dopingu dla drużyny, to i tym razem obejdzie się bez niego. Kibiców poinformowano również o tym, że rozmowy z działaczami miały się już dawno zakończyć, ale na razie na to się nie zanosi. Fani pokazali, że działaczom już nie ufają, skandując hasło "Zarząd wy chamy, my już wam nie zaufamy".

Zainteresowanie meczem z Zagłębiem było w Warszawie spore, jak na ostatnie miesiące. Przed wejściem na stadion tworzyły się długie kolejki. Część osób dotarła już w trakcie meczu, ze względu na utrudnienia w ruchu z powodu odbywającego się w Warszawie Tour de Pologne. Przy wejściu na stadion każdy otrzymywał nowy regulamin imprezy masowej. Natomiast naprzeciwko wejścia na Krytą - po drugiej stronie ulicy Łazienkowskiej jeszcze przed meczem kończono montaż dodatkowych kamer monitorujących okolice stadionu (zaczną działać na pewno przed meczem z Broendby).

Spotkanie z Zagłębiem poprzedziła minuta ciszy poświęcona Powstańcom i zmarłemu przed kilkoma dniami Waldemarowi Makarewiczowi. Po kilkudziesięciu sekundach ciszy fani zaśpiewali hymn narodowy. Warto dodać, że przed meczem z głośników leciały piosenki Powstańcze, a zawodnicy wybiegli na murawę z dwiema flagami poświęconymi Powstaniu Warszawskiemu. Również na trybunach dało się zauważyć wiele symboli związanych z PW.

W czasie meczu dopingu nie prowadzono. Skandowano jedynie hasła odnoszące się do czwartkowego meczu w stolicy Danii - "Kopenhaga - prowokacja", "Pomóc mogliście, kibiców znów olaliście", "Hej Miklas, oddaj za Broendby". Później nastała cisza, kibice zasiedli na krzesełkach i skupili się na obserwowaniu spotkania. Pierwsze dwie bramki nagrodzone zostały brawami. Po dwóch kolejnych skromna grupa osób próbowała coś pośpiewać. Młyn odpowiedział hasłem "Kopenhaga - prowokacja". Gdy z niektórych sektorów zaczęto gwizdać i buczeć na skandujących wspomniane hasło, w ich kierunku zaśpiewano "Gdzie żeście byli, gdy naszych braci tam bili?", po czym stadion ponownie zamilkł.

Na meczu pojawiło się pięciu kibiców Zagłębia Lubin. Jako że w przeszłości lubinianie wielokrotnie wpuszczali nas na swój stadion, tym razem odwdzięczyliśmy się im hasłem skierowanym do prezesa Zagłębia "Gdzie jest Kajakarz". Lubińscy kibice mają coraz większe problemy ze swoimi działaczami.

Już w czwartek mecz z Broendby na Łazienkowskiej. Sprzedaż biletów rozpoczyna się dziś. Przygotowania klubu do zabezpieczenia tego spotkania, patrząc na zaangażowanie w Kopenhadze, rozpoczną się również sporo wcześniej. Tym bardziej, że po raz pierwszy od listopada na Łazienkowską oficjalnie wpuszczeni będą kibice gości. 250 Duńczyków zasiądzie na trybunie A górnej.

Frekwencja: 3401
Kibiców gości: 5
Flagi gości: 0

Doping Legii: 1
Doping Zagłębia: 0

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa
  • 20 (8+12)
  • 15 (6+9)
  • 3 (2+1)
  • 1 (0+1)
  • 15 (5+10)
  • 9 (4+5)
  • 0 (0+0)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Zagłębie Lubin
  • 7 (6+1)
  • 0 (0+0)
  • 4 (2+2)
  • 4 (2+2)
  • 7 (4+3)
  • 14 (6+8)
  • 2 (2+0)
  • 2 (2+0)
  • 0 (0+0)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (48)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.