Ekstraklasa
8. kolejka

4591
Warszawa
25.09.2009
20:00
Legia Warszawa
Lech Poznań
Legia Warszawa
2-0
Lech Poznań
62' Grzelak
70' Chinyama
(0-0)
82 Jan Mucha
25 Jakub Rzeźniczak
4 Dickson Choto
15 Inaki Astiz
11 Tomasz Kiełbowicz
32 Miroslav Radović
8 Maciej Iwański
28 Marcin Smoliński 77'
31 Maciej Rybus
9 Bartłomiej Grzelak 82'
19 Takesure Chinyama 91'
55 Kostiantyn Machnowskij
3 Wojciech Szala
7 Piotr Giza 77'
16 Ariel Borysiuk
17 Marcin Komorowski
20 Sebastian Szałachowski 91'
21 Marcin Mięciel 82'
Grzegorz Kasprzik 99
Marcin Kikut 10
Ivan Djurdjević 3
Bartosz Bosacki 19
Seweryn Gancarczyk 22
Sławomir Peszko 21
Dimitrije Injac 31
74' Tomasz Bandrowski 5
68' Semir Stilić 18
81' Jakub Wilk 7
Robert Lewandowski 9
Krzysztof Kotorowski 27
68' Hernan Rengifo 11
74' Jan Zapotoka 13
Grzegorz Wojtkowiak 23
81' Krzysztof Chrapek 15
Tomasz Mikołajczak 17
Mateusz Możdżeń 8
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Vicuna
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Trener: Jacek Zieliński
Asystent trenera: Ryszard Kuźma
Kierownik drużyny: Łukasz Mowlik
Lekarz: Tomasz Piontek, Andrzej Pyda
Masażyści: Maciej Łopatka, Marcin Lis
Sędziowie
Główny: Robert Małek
Asystent: Krzysztof Myrmus
Asystent: Marcin Lis
Techniczny: Jacek Lis
Relacja

Szlagier dla Legii!

O meczu z Lechem w mediach było głośno już od początku tygodnia. Obok spotkania z Wisłą to przecież jeden z najważniejszych meczów Legii w sezonie. Nawet gdyby było to spotkanie "o nic", to byłoby wyjątkowe ze względów prestiżowych. Dzisiejszy mecz był jednak "o coś". I Legia i Lech wciąż deklarują walkę o mistrzostwo Polski i muszą gonić "Białą Gwiazdę". Trzy punkty były więc na wagę złota.

Przed meczem szkoleniowiec "Kolejorza" Jacek Zieliński mówił, że Łazienkowska straciła już swoją magię. Że Lech się nie boi. A jednak ustawił swoją drużynę bardzo zachowawczo. Z przodu biegał osamotniony Robert Lewandowski, a poznaniacy czekali raczej na kontry niż szturmowali bramkę Jana Muchy. Za to Legia miała w pierwszej połowie dużą przewagę, której jednak "wojskowi" nie umieli wykorzystać.

Jan Urban zaskoczył. W wyjściowym składzie znalazło się miejsce dla Marcina Smolińskiego i – co jeszcze dziwniejsze – Bartłomieja Grzelaka. O wiecznie kontuzjowanym "Grzelusiu" kibice zdążyli już na dobre zapomnieć, a tu taka niespodzianka... Grzelak, grający na szpicy wymiennie z Chinyamą, od początku był aktywny. Już w 2. minucie jeden z lechitów sprowadził go do parteru w polu karnym, ale sędzia Robert Małek uznał, że faulu nie było. Na telewizyjnych powtórkach nie wyglądało to jednak tak jednoznacznie. "Powinien być karny" – słychać było wśród dziennikarzy zgromadzonych na loży prasowej.

To, jak gwizdał Małek w pierwszej połowie, to temat na osobną historię. Policjant z Katowic nie udźwignął chyba ciężaru tego meczu, bowiem zdecydowanie nadużywał gwizdka, gdy goście jak muchy padali na murawę. Dwa razy kładł się słaby w piątkowy wieczór Stilić, potem za twarz łapał się Kikut. Małek gwizdał faule, a sam był… niemiłosiernie wygwizdywany przez kibiców, którzy nie mogli znieść aktorskich występów piłkarzy "Kolejorza". W końcu lechitów trzeba było uspokoić kartkami. Najpierw Bosacki zwalił się całym ciężarem ciała na Grzelaka, który rozpłaszczył się na murawie jak żaba. "Bosy" jeszcze dyskutował i to był jego błąd – Małek sięgnął po kartonik. Za aktorstwo i nerwy ostrzeżenie dostał też Gancarczyk. Faulował tuż obok sędziego liniowego, a potem ze złości odrzucił w jego kierunku piłkę.

Po pierwszej połowie było 0-0 mimo przewagi Legii, która konstruowała naprawdę ciekawe akcje. Aktywna była zwłaszcza trójka Grzelak-Rybus-Chinyama. Ale prowadzić mógł… Lech. A wszystko przez niefrasobliwe zagranie Dicksona Choto, który po tym, jak odzyskał piłkę, posłał ją wprost… do pustej bramki Legii! Zagrał na czuja, do Muchy, tyle że nasz bramkarz wyszedł wcześniej z bramki do tej akcji i piłkę – na szczęście toczącą się dość powolnie – musiał wybijać Inaki Astiz. Warto także odnotować drugą groźną akcję "Kolejorza" – z kontrą pędził Kikut, ale Małek odgwizdał spalonego. Chyba niesłusznie.

W przerwie kibice martwili się, że ciężko będzie Legii sforsować obronę gości. Niesłusznie. Już w 62. minucie bramkę zdobył Grzelak, a osiem minut później Lecha dobił Chinyama. Legia niepodzielnie panowała na boisku, dostrajając się do głośnego dopingu, który zaczął się dopiero w drugiej części spotkania. Przez pierwsze 45 minut kibice nie śpiewali, protestując – tak jak wszystkie ekipy kibicowskie z ekstraklasy – przeciwko cenzurze na stadionach.

Przy stanie 2-0 było już jasne, że Legii nic złego nie może się w tym meczu stać. Urban zdjął obu strzelców bramek, pozwalając by dostali należne im brawa. Wprowadzony za Grzelaka Mięciel robił dużo szumu, ale gdy już wydawało się, że umieści piłkę w siatce, w ostatniej chwili przeszkodził mu... Radović!

Budujące było to, że legioniści grali do końca, do ostatnich minut. Kasprzik robił jednak co mógł i ostatecznie spotkanie zakończyło się dwubramkowym zwycięstwem "wojskowych". Legia goni, Lech traci. Teraz czekamy na wynik Wisły.

Minuta po minucie

Trwa rozgrzewka obu ekip
Do wyjściowego składu powraca Bartłomiej Grzelak, który będzie tworzył duet napastników z Takesure'm Chinyamą
Brawa witają Młode Wilki, którym zostaną wręczone medale za zdobycie mistrzostwa Polski
Po MW'95 uhonorowany zostanie Tomasz Kiełbowicz, który w poprzedniej kolejce rozegrał 200. mecz ligowy
Zarówno gospodarze, jak i goście zeszli już do szatni
Na dzisiejszym meczu zabraknie flag. Powód? Weryfikacji nie przyszły trzy płótna
Przy czytaniu składów największe brawa towarzyszyły nazwisku Bartłomieja Grzelaka
"Sen o Warszawie..." na trybunach, obie jedenastki jeszcze w szatniach
W końcu... "Mistrzem Polski jest Legia..." wita kibiców!
Pamiątkowe zdjęcie piłkarzy Legii przy tablicy przypominającej o budowie stadionu

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Legioniści w biało-czarnych strojach. Lech w niebiesko-białych. Gramy!
3' - Pierwsza akcja legionistów. Grzelak wpada i pada w polu karnym, ale sędzia nie reaguje. Gramy dalej. Kontra lechitów i wywalczyli rzut rożny
3' - Lech ze stałego fragmentu gry.. Radović wybija z linii!
7' - Trzeba przyznać, że Lech dobrze sobie radzi w tych pierwszych minutach. Widać, że nikt tu dzisiaj nikomu nie odpuści
7' - Iwański z wolnego w wentyl, ale czujni w defensywie lechici. Mamy korner
8' - Iwański prosto w Grzelaka, który nie opanował piłki. Futbolówka odbiła się od niego na dobrych kilka metrów
9' - Gospodarze póki co nieco skryci na swej połowie
11' - Lewandowski lewym skrzydłem, ale zatrzymany skutecznie przez Marcina Smolińskiego...
13' - Groźna akcja legionistów. Grzelak dostał długie podanie, zwiódł rywala, ale zamiast strzelać zdecydował się na podanie. Rybus po ziemi, ale Kasprzik broni! Jeszcze przypadkowa dobitka Chinyamy, ale prosto w nogi bramkarza Lecha!
15' - Rozciągnięcie gry przez legionistów, którzy próbują stworzyć akcję ofensywną z ataku pozycyjnego
16' - Grzelak kolejna akcja ofensywna i mamy korner. Okres umiarkowanego zagrożenia pod bramką Kasprzika
16' - Próba zaskoczenia Muchy strzałem z 40 metrów, ale ten był czujny między słupkami
18' - Decyzje arbitra Małka są dziś wybitnie kontrowersyjne o czym świadczą śpiewy z trybun
19' - Peszko, zejście do środka, strzał z dystansu, ale obok dalszego słupka
20' - Rzut wolny dla Lecha. Płasko biata piłka, ale kiksuje Iwański przy interwencji. Będzie rzut rożny dla poznaniaków
21' - Rzeźniczak wybija, piłka spada tuż pod nogami Gancarczyka, który posyła petardę w kierunku Muchy. Słowak chwyta pewnie futbolówkę, czym budzi podziw wśród publiczności
23' - Radović mija Gancarczyka, Djurdjevicia, kibice już wstają z miejsc... wpada w pole karne. Próba odegrania do Chinyamy, ale ratują się wybiciem na rzut rożny rywale
24' - Wysoko bita piłka w pole karne. Walczy Chinyama, jeszcze Rzeźniczak nie daje za wygraną. Umiejętnie w defensywie gracze w niebieskich trykotach
25' - Rybus dokładnie do Grzelaka, a ten niedokładnie do swego partnera z ataku
25' - Żółta kartka: Bartosz Bosacki (Lech)
26' - Bosacki spada na Grzelaka i mamy rzut wolny, którego wykonawcą jest Maciej Iwański
26' - "Ajwen" mocno, wysoko, ale piłka pada w rękawicach Kasprzika
26' - W odpowiedzi Stilić, ale radzą sobie z nim Choto z Rybusem
27' - Gancarczyk leży w kole na murawie. Będzie potrzebna pomoc medyczna. Legioniści w tym czasie uzupełniają płyny
28' - Na Łazienkowskiej generalnie cisza nie licząc pojedynczych okrzyków zdesperowanych kibiców, którzy chwalą się swym "bogatym" zasobem słów
29' - Poznaniacy zamknięci na swoje połowie...
29' - Rybus szuka bramki, ale jego uderzenie po ziemi z 17 metrów wylądowało w rękach rywala
31' - Smoliński w kierunku Chinyamy, którego pilnuje Bosacki, ale jego kolega z defensywy wybija na aut
31' - Kiełbowicz za wcześnie wyskakuje do piłki i spada na Injaca faulując go przy tym
34' - Zapędzili się na prawym skrzydle aż do rogu legioniści. Marcin Smoliński faulowany. Będzie okazja do wrzutki w pole karne
34' - Żółta kartka: Seweryn Gancarczyk (Lech)
34' - Trzeba przyznać, że w ostatnich kilkunastu minutach legioniści dobrze sobie radzą. Szkoda tylko, że brakuje wykończenia i dokładności w akcjach ofensywnych
36' - Rybus za długo zwlekał z oddaniem strzału. Szkoda
37' - Przechwycili piłkę legioniści. Iwański ładnie próbował uruchomić Chinyamę, ale piłka wcześniej wylądowała na nodze lechity
38' - Teraz Smoliński zwija się z bólu. Wpada na murawę ekipa medyczna
39' - Lewandowski w stylu fair play oddaje piłkę do legionistów. Mucha, Choto, Astiz.. i długie zagranie w kierunku "Tejksia"
40' - Stilić w pole karne, idzie do końca, przy nim Astiz.. jeszcze Stilić, przy nim Hiszpan stara się uniknąć faulu i lekki strzał, ale w boczną siatkę.
42' - Groźnie ze strony Lecha. Djurdjević do Peszki i Kikuta, ale obaj znaleźli się w polu karnym na pozycji spalonej. I dzięki Bogu, bo inaczej 1-0 dla gości byłoby murowane
42' - Ładna wymiana piłek między legionistami. Iwański z dystansu i już może sam strzelec ustawiać sobie piłkę w narożniku
45' - Kikut, Bandrowski rozciąga na lewe skrzydło. Czujni w obronie podopieczni Jana Urbana
46' - Żółta kartka: Seweryn Gancarczyk (Lech)
46' - Jeszcze tylko minutę potrwa pierwsza połowa. O tyle przedłużył sędzia
47' - Koniec pierwszej połowy

Przerwa. Pierwsza połowa mocno wyrównana. Obie ekipy miały swoje bramkowe szanse, ale brakowało wykończenia. Może w drugiej połowie?
Drugą połowę powoli czas zacząć. Goście już się pojawili na murawie
A na gniazdo wszedł Sz. w towarzystwie etatowego B.ębniarza. Na placu gry są i legioniści
Z dopingiem czas wejść w drugie 45 minut, które rozpoczną przyjezdni

46' - Początek drugiej połowy
46' - Na razie zagrożenie próbuje sklecić Lech
48' - Łazienkowska drży w posadach w rytm tańczonego walczyka, a na murawie Lewandowski bezskutecznie próbował minąć Choto
49' - Lewą flanką próbował przedzierać się Rybus, ale zatrzymał się na graczu w niebieskiej koszulce
50' - Zagranie w kierunku Grzelaka, pewnie i czysto Bosacki. Próbuje się jeszcze Rzeźniczak przepchnąć z Gancarczykiem...
51' - ...zwija się z bólu młody legionista, a Lecha gra z przewagą jednego gracza
52' - I Radović drugi raz w tym meczu ratuje Legię od utraty bramki wybijając piłkę z linii!
52' - Smoliński, przy nim Injac. Jeszcze Iwański odzyskuje piłkę, zagranie do Rybusa, który próbował wrzucić na głowę Grzelaka
55' - Błąd legionistów w środku pola strata.. Nabiera szybkości Lewandowski, próba minięcia Choto, jeszcze zamach na Astiza. Próba zaskoczenia Muchy, ale Słowak nie daje się pokonać z bliskiej odległości!
57' - Lewandowski co chwila nęka warszawską obronę
58' - Na prawej stronie legioniści, wrzutka na nogę Chinyamy, który stoi tyłem do bramki. Obrócić się nie ma jak, bo ma na plecach rywala. Próba oddania do kolegi z boiska... za lekko
59' - Rzogrzewają się legioniści - Giza, Komorowski oraz Mięciel. Na kogo postawi Jan Urban?
59' - W zespole Lecha najprawdopodobniej na murawie pojawi się Hernan Rengifo, któr już wyskoczył z szarych spodni
60' - Póki co Radović popędził ile sił w nogach i wywalczył rzut rożny, czym zmusił "Ajwena" do pójścia w narożnik
61' - Mocno bita piłka. Chinyama! GOL?! Nieee, choć z perspektywy trybun było złudzenie, jakby piłka leciała już do siatki. A tak.. na Łazienkowskiej wciąż 0-0
62' - GOL! Bartłomiej Grzelak! (Legia)
62' - BARTŁOMIEJ GRZELAAAAAAAAAAAAAK !!! GOOOOOOOOOL !!!!!
63' - Napastnik Legii wpadł w pole karne, przy nim dwaj rywale. Wydawało się, że za daleko wypuścił sobie piłkę. Wyszedł z bramki Kasprzik i w tym momencie "Grzelu" posłał piłkę do siatki! Legia 1. Lech 0!
64' - Na to czekaliśmy okrągłe 62 minuty! Doczekaliśmy się! Na trybunach decybele jeszcze bardziej podkręcone!
65' - W odpowiedzi z rzutu wolnego Lech. Mucha fantastycznie interweniuje przenosząc piłkę nad poprzeczką!
67' - Szybka reakcja Jacka Zielińskiego. Już szykuje się Rengifo
67' - Kopanina w środkowej strefie boiska wstrzymuje roszadę w ekipie "Kolejorza"
68' - Zmiana Lech:

Semir Stilić -
Hernan Rengifo
68' - Wzmacnia linię ataku szkoleniowiec poznaniaków
70' - GOL! Takesure Chinyama! (Legia)
70' - Pierwszy kontakt z piłką Peruwiańczyka, ale był przy nim Radović
71' - GOOOOOOOOOOOOOL !!!!! Takesure Chinyama znalazł się na kilkanaście metrów od bramki Kasprzika. Strzał "Tejksia" jakby za lekki, jakby anemiczny, jakby od niechcenia, ale piłka wturlała się do bramki odbijają jeszcze od słupka! Legia 2. Lech 0!
74' - Zmiana Lech:
Tomasz Bandrowski -
Jan Zapotoka
77' - Zmiana Legia:
Marcin Smoliński -
Piotr Giza
81' - Zmiana Lech:
Jakub Wilk -
Krzysztof Chrapek
82' - Zmiana Legia:
Bartłomiej Grzelak -
Marcin Mięciel
84' - Mięciel na murawie i już pierwsza groźna akcja, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką! Szkoda
85' - Lech jeszcze próbuje, jeszcze szuka swojej szansy na honorową bramkę. Bezskutecznie
86' - Doping nie ustaje.. Nawet dwa razy zarzucił nieobecny dziś Staruch. Przez tel. komórkowy rzecz jasna ;-)
88' - Radović jeszcze na prawej stronie. Udanie w pole karne, ale Kikut był na miejscu
90' - Aj! Radović do Mięciela, który zgasił Rybusowi. Mocne uderzenie, ale równie mocno niecelne! Nadal 2-0 dla Legii
91' - Zmiana Legia:
Takesure Chinyama -
Sebastian Szałachowski
93' - Akcja Szałachowskiego na prawej stronie. Wywalczył kolejny rzut rożny... Może jeszcze gol?!
95' - Koniec meczu!






Relacja z trybun

Stop cenzurze na stadionach

Spotkanie z Lechem wzbudziło zdecydowanie większe zainteresowanie niż pozostałe mecze rozgrywane w tym roku na naszym stadionie. Po raz pierwszy od kilku miesięcy w kasach zabrakło biletów. W pierwszej połowie fani przyłączyli się do ogólnopolskiego protestu przeciwko cenzurze na stadionach. Doping ruszył po przerwie. Było nieźle, ale do optymalnej formy sporo nam brakuje.

Tak jak w zeszłym sezonie, mecze w Lechem czy Wisłą przyciągają na trybuny kibiców sukcesu. To dzięki temu Legii po raz pierwszy od kilku miesięcy udało się sprzedać wszystkie wejściówki. Na trybunie było więc o 2 tysiące widzów więcej niż na poprzednich paru meczach. Dało się to zauważyć przy wejściu na stadion, szczególnie tuż przed rozpoczęciem meczu. Niektórzy swoje miejsca zajęli już w trakcie zawodów.

Na meczu z Lechią na płocie wisiały 4 flagi. Dziś nie było tam żadnej. Fani chcieli wnieść płótna na stadion, ale trzy z nich mogły co najwyżej znaleźć się w depozycie. Powód? Niezgłoszenie tych flag do PZPN.

Brak dopingu w pierwszej połowie nie był jednak tego pokłosiem, a ogólnopolskiego protestu kibiców przeciwko cenzurze na stadionach. Ekstraklasa SA i PZPN twierdzą, że cenzury na trybunach nie ma, a chodzi jedynie o trzymanie się pewnych ustaleń, czyli zgłaszania transparentów i flag do obserwatorów i delegatów związku przed meczem. Takie tłumaczenie najwyraźniej nie wystarczyło kibicom i w czasie meczów rozgrywanych w ten weekend chcieli dać wyraz swojemu niezadowoleniu.

Tak więc przez 45 minut było cicho, nie licząc pojedynczych okrzyków pod adresem sędziego Małka. Fani ożywili się po przerwie. Na gniazdo wszedł zastępca niedysponowanego tego dnia "Starucha", który rozpoczął od "Mojej jedynej miłości...". Pierwsze pieśni miały właściwą moc i wydawało się, że doping będzie stał na wysokim poziomie. Niestety później nie było już tak dobrze i poziom decybeli raz się podnosił, a raz malał. Przez chwilę mieliśmy nawet łączność z niedysponowanym gniazdowym, który dwukrotnie rozruszał kibiców. Później małe problemy techniczne miał "Sz.", ale jakoś udało się okiełznać megafon ;) Trochę śmiechu było również, gdy z gniazda zarzucono "Cała Kryta odpowiada", które w obecnych jednotrybunowych warunkach zostało kilka miesięcy temu zmodyfikowane do "Druga strona odpowiada".

Parę razy kibice na stadionie śpiewali pieśni na dwie trybuny - tak było przy pytaniu "Kto wygra mecz?" oraz "Warszawie" i "Za nasze miasto". Efektownie wychodziło zwłaszcza "Śpiewajmy hej sialala", gdy cały stadion rytmicznie klaskał. Pod adresem przyjezdnych zaśpiewana została piosenka, odnosząca się do roku 1993 - "Mistrza przy stole...". Kibice zaśpiewali również "Deszcze niespokojne", tradycyjną legijną przyśpiewkę pod adresem fanów gości, która jednak tego dnia dedykowana była "jaskółkowemu".

W drugiej połowie nasi piłkarze strzelili dwie bramki, co wpłynęło na polepszenie dopingu, ale niestety tylko czasowo. Trzeba przyznać, że tego dnia większość z nas mogła dać z siebie zdecydowanie więcej. Po zakończeniu spotkania piłkarze podziękowali publiczności. Fani próbowali namówić zawodników do wspólnego odśpiewania "Za nasze miasto", ale albo piłkarze nie zrozumieli intencji, albo... nie znają tekstu. Czas na doszlifowanie legijnego śpiewnika mają do wtorku. Liczymy, że w Gorzowie będziemy mogli wspólnie świętować awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. Mając w pamięci mecz w Sanoku, powstrzymajmy się jednak od przesadnego optymizmu. Do wtorku.

P.S. Warto zauważyć, że w czasie meczu, po raz pierwszy od dawna, spiker zapowiadał mecze innych legijnych sekcji - hokeja i siatkówki. Pamiętajcie o weekendowych meczach legionistów na tafli i w hali.

Frekwencja: 4591
Kibiców gości: 0

Doping Legii: 7,5

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa
  • 10 (5+5)
  • 6 (4+2)
  • 5 (4+1)
  • 11 (7+4)
  • 22 (14+8)
  • 17 (8+9)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Lech Poznań
  • 18 (6+12)
  • 9 (3+6)
  • 4 (2+2)
  • 7 (2+5)
  • 8 (4+4)
  • 9 (4+5)
  • 1 (1+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 2 (2+0)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (109)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.