REKLAMA
Liga Europy
Faza grupowa 6. mecz

8000
Tel Awiw
15.12.2011
19:00
Hapoel Tel Awiw
Legia Warszawa
Hapoel Tel Awiw
2-0
Legia Warszawa
33' Tuama
76' Yadin
(1-0)
30 Apoula Edel
25 Gal Shish
10 Walid Badir
4 Mor Shushan
29 Iyad Hutaba
26 Avihay Yadin
21 Roei Gordana 70'
15 Salim Tuama 79'
17 Mirko Oremus
16 Omer Damari 24'
99 Toto Tamuz
22 Boris Kleyman
8 Mahmoud Abbas 70'
11 Elroy Cohen
18 Shay Abutbul 24'
23 Omri Kende
40 Nosa Igiebor
Wojciech Skaba 84
Jakub Rzeźniczak 25
Inaki Astiz 15
Dickson Choto 4
86' Tomasz Kiełbowicz 11
Maciej Rybus 31
60' Daniel Łukasik 35
Janusz Gol 5
Miroslav Radović 32
71' Michał Żyro 33
Danijel Ljuboja 28
Jakub Szumski 29
Michał Żewłakow 6
Jakub Wawrzyniak 14
86' Moshe Ohayon 34
Jakub Kosecki 20
60' Rafał Wolski 27
71' Michał Kucharczyk 18
Trener: Dror Kashtan
Trener: Maciej Skorża
Asystent trenera: Rafał Janas
Kierownik drużyny: Piotr Strejlau
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Sędziowie
Główny: Thomas Einwaller
Asystent: Norbert Schwab
Asystent: Armin Eder
Techniczny: Gerhard Grobelnik
Relacja

Porażka na zakończenie roku

W swoim ostatnim spotkaniu w tym roku, Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z Hapoelem Tel Awiw 0-2. Bramki dla izraelskiej drużyny zdobyli Salim Tuama i Avihay Yadin. Mecz odbył się w ramach 6. kolejki grupowych spotkań w Lidze Europy, jednak nie miał większego znaczenia, ponieważ "wojskowi" już wcześniej zapewnili sobie awans z drugiego miejsca w tabeli.

Pierwszą ciekawą akcję mogliśmy obejrzeć sześć minut po rozpoczęciu gry. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Tomasz Kiełbowicz, ładnie do strzału zza pola karnego złożył się Dickson Choto i futbolówka minimalnie przeleciała obok prawego słupka bramki strzeżonej przez Apoulę Edela. Przez pierwszy kwadrans Hapoel nie potrafił realnie zagrozić przyjezdnym, Izraelczycy swoje ataki starali się głównie konstruować prawym skrzydłem, gdzie skutecznie powstrzymywali ich defensorzy. W 15. minucie Danijel Ljuboja bardzo ładnym podaniem wypuścił w bój Miroslava Radovicia, ten wpadł w szesnastkę Hapoelu, ale jego strzał na raty zdołał obronić urodzony w Kamerunie, lecz reprezentujący barwy Armenii golkiper gospodarzy. Dobrze wyglądająca tego wieczoru Legia, kolejne niebezpieczne uderzenie oddała sześć minut później. Janusz Gol skorzystał z dobrego wycofania piłki przed pole karne od Michała Żyro, jednak trafił wprost w dobrze ustawionego Edela.

Pierwszą poważną próbę Wojciech Skaba przeszedł w 26. minucie. Wprowadzony chwilę wcześniej na murawę Shay Abutbul posłał znakomite krosowe podanie do Toto Tamuza, który skorzystał z niezdecydowania Dicksona Choto i technicznym strzałem w długi róg zmusił warszawskiego bramkarza do maksymalnego wysiłku. Zawodnicy z Tel Awiwu prowadzenie niespodziewanie objęli w 33. minucie. Choto niepotrzebnie sprokurował rzut wolny przed własnym polem karnym, do wykonania stałego fragmentu gry podszedł Salim Tuama i perfekcyjnym strzałem otworzył rezultat. Szkoda, że w tej sytuacji w murze dosyć pasywnie zachował się Ljuboja, a ruch w przeciwną, lewą stronę zrobił Wojciech Skaba, przez co nie dał sobie szans na skuteczną interwencję. Cztery minuty przed końcem pierwszej połowy z dystansu szczęścia spróbował Avihay Yadin, ale futbolówka wylądowała jedynie na górnej siatce bramki Polaków. Niedługo przed zejściem do szatni, uderzając z rzutu wolnego niewiele pomylił się lewonożny Tuama.

Po zmianie stron podopieczni Macieja Skorży ruszyli do zmasowanych ataków. W 52. minucie w szesnastce rywala ładnie miejsce znalazł sobie Miroslav Radović, lecz jego strzał bez najmniejszych problemów wyłapał Apoula Edel. Siedem minut potem Maciej Rybus minimalnie przestrzelił, kiedy po otrzymaniu podania w polu karnym ładnie poradził sobie z izraelską obroną, dzięki czemu wypracował sobie czystą pozycję. Po godzinie gry, drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany Gal Shish i Hapoel zmuszony był kończyć mecz w osłabieniu. Grająca w przewadze Legia zaciekle walczyła o odrobienie bramkowej straty. Najpierw z półwoleja z daleka uderzał Jakub Rzeźniczak, a chwilę później Miroslav Radović, jednak dwukrotnie na wysokości zadania stanął bramkarz gospodarzy.

Dwadzieścia minut przed końcem pojedynku z około 25 metrów nieznacznie pomylił się Rafał Wolski. Młodego legionistę z pewnością można pochwalić za odważną próbę, który po raz kolejny pokazał, że jest w stanie z powodzeniem rywalizować z teoretycznie lepszymi od siebie zawodnikami. Kwadrans przed końcem po podaniu z głębi pola oko w oko z Edelem stanął Radović, ale serbski pomocnik nie potrafił skierował piłki do siatki. W 76. minucie Hapoel podwyższył wynik na 2-0. Z prawej flanki do niepilnowanego Avihay'a Yadina podał Mahmoud Abbas, a ten technicznie umieścił futbolówkę w górnym rogu bramki Skaby. Trzeba przyznać, że w tej sytuacji polski golkiper, w przeciwieństwie do pierwszego straconego gola, nie miał nic do powiedzenia. Po drugim ciosie, legioniści nie byli w stanie się już podnieść i zdecydowanie osłabili swoje działania ofensywne, przez co nie wykreowali już żadnej ciekawej sytuacji.

Losowanie par 1/16 finału Ligi Europy odbędzie się w piątek, 16 grudnia, o godzinie 13:00 w szwajcarskim Nyonie. Wezmą w nim udział dwie polskie ekipy - Legia Warszawa i Wisła Kraków, które znajdą się w gronie drużyn nierozstawionych.

Tabela grupy C

1.PSV61613-5
2.Legia697-9
3.Hapoel6710-9
4.Rapid635-12


W równoległe toczącym się meczu, PSV Eindhoven wygrał u siebie z Rapidem Bukareszt 2-1.

Autor: Wiśnia

Minuta po minucie

Witamy wszystkich kibiców. Zapraszamy na relację z ostatniego meczu fazy grupowej Ligi Europy. Legia zmierzy się na wyjeździe z Hapoelem
Maciej Skorża sięgnął po zawodników, którzy dotychczas otrzymywali mało szans od szkoleniowca. Lekkim zaskoczeniem jest wystawienie od pierwszych minut Daniela Łukasika
Aczkolwiek jeśli ten mecz nie ma już żadnego wpływu na układ w tabeli naszej grupy, to dlaczego by nie dać szansy dublerom?
Dzisiejsze spotkanie nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem w Tel Awiwie
Obie jedenastki wychodzą już na murawę
Legia zagra w biało-czarnych strojach. Natomiast gospodarze w czerwono-białych kostiumach
Fani gospodarzy prezentują oprawę wykonaną z pasów materiału
Na murawie nie ma Ivicy Vrdoljaka oraz Michała Żewłakowa, więc w rolę kapitana wcielił się dziś Tomasz Kiełbowicz

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Rozpoczęli legioniści
1' - To ostatni mecz stołecznego zespołu w tym roku
2' - Przy piłce gospodarze. Próba zagrania długiej piłki do napastników. Przecięte podanie przez legionistów
2' - Radović próbuje odzyskać piłkę, ale robi to przekraczając przepisy. Rzut wolny dla gospodarzy na ich części boiska
3' - Przypomnijmy, iż w poniedziałek Hapoel przegrał ligowe spotkanie tracąc pozycję lidera w lidze izraelskiej
3' - Tymczasem na spalonym złapany Damari
4' - Wznowił grę Skaba, który zastępuje Kuciaka. Dusan pauzuje z powodu czerwonej kartki, którą ujrzał w potyczce z PSV
4' - Spokojnie rozgrywają piłkę gospodarze. Rozciągnięcie gry na prawe skrzydło
5' - Ljuboja przy piłce, próbuje podać do Radovicia, ale ten zostaje uprzedzony przez przeciwnika
5' - Lewą stronę Izraelczycy. Bez zagrożenia. Futbolówka trafia do Skaby, który wybija futbolówkę przed siebie
6' - Podanie do produ z głębi pola, ale Tamuz miał obok siebie Choto. Efekt? Strata na rzecz Legii
6' - Ljuboja do Radovica. Ten na 18 metrze. Patrzy komu podać, wybiera Kiełbowicza na lewej stronie, który dośrodkowuje w pole karne, ale piłka odbija się od rywala i wychodzi na róg
7' - Wrzutka z narożnika. Mocno zagrana piłka, która spada pod nogami Choto. Defensor Legii decyduje się na strzał, ale futbolówka szybuje obok celu
8' - W ataku Hapoel. Hutaba z prawego skrzydła wrzuca w pole karne, ale piłka ląduje w rękawicach Skaby
9' - Zagranie do napastnika ekipy z Tel Awiwu, ale Damari został skutecznie powstrzymany przez legionistów
9' - Legia na lewej flance. Radović wycofuje do Łukasika, piłka trafia do Skaby i teraz goście próbują przedrzeć się prawą flanką
10' - Uruchomiony Rzeźniczak... Bez zagrożenia
11' - Kiełbowicz z lewej stron uruchamia długim podaniem Ljuboję, ale ten znalazł się na pozycji spalonej
12' - Hapoel na połowie legionistów. Lewą stroną gracze w czerwonych strojach. Żyro przy rywalu, ale aut dla gospodarzy i wciąż to oni są w ataku
12' - Łukasik.. Skutecznie w destrukcji
12' - Świetne wyłuskanie piłki na lewej stronie. Zagranie do Kiełbowicza, który posyła futbolówkę w szesnastkę. Niestety, ta pada łupem rywali
13' - Próbują szybkiego ataku gospodarze, ale zabrakło dokładności w ich poczynaniach. Z prawej strony próbował zagrywać Oremus, ale zrobił to na tyle niedokładnie, że żaden z jego partnerów nie mógł przeciąć tego zagrania i wpisać się na listę strzelców
14' - Hapoel, Hapoel szuka sposobu, żeby przechytrzyć doświadczoną obronę Legii. Strzał z dystansu, ale futbolówka ociera się jeszcze o nogi Kiełbowicza i gospodarze mają rzut rożny
15' - Wrzutka w pole karne, ale Ljuboja był popychany w szesnastce
16' - Odpowiedź Legii.. Ljuboja do Radovicia, ten wpada w pole karne, próba strzału, bramkarz odbija, jeszcze Rybus próbuje doskoczyć do piłki, ale Edel przytula futbolówkę do piersi
16' - Legia walczy, nie odpuszcza. Rybus do końca na lewym skrzydle i efektem jego działań jest stały fragment gry prosto z narożnika
17' - Odchodząca piłka wrzucona w pole karne, ale trafia ponownie do Dicksona. Niestety Choto ponownie uderza niecelnie
18' - Hutaba ze skrzydła do środka... Próbują się rozpędzać rywale, ale Choto był na posterunku
20' - Prawą flanką gospodarze. Aktywny Hutaba, wymiana podań między graczami Hapoelu...
20' - "C, C, CWK..." niesie się z sektora zajmowanego przez grupkę kibiców Legii
21' - Rybus z lewej strony. Uruchamia Radovicia. Serb do końca.. Wykłada piłkę po ziemi do środka pola karnego.. Niestety zorientowali się w tym wszystkim gospodarze i Janusz Gol nie miał szans, żeby wykończyć akcję strzałem
22' - Gol! Brawo pomocnik Legii, który zdecydował się na mocne uderzenie zza pola karnego. Szkoda tylko, że piłka trafiła bezpośrednio do bramkarza
22' - Aczkolwiek brawa za akcję, za wymianę podań, za zagranie od Żyro i wykończenie akcji silnym uderzeniem
23' - Widać, że Hapoel nie gra zbyt pewnie w bloku obronnym, więc należy szukać i przede wszystkim wykorzystywać okazje wynikające z błędów Izraelczyków
24' - Zmiana Hapoel:

Omer Damari -
Shay Abutbul
24' - Pierwsza zmiana wymuszona kontuzją Damariego
24' - A przed chwilą groźnie zrobiło się pod polem karnym Skaby. Jednak Astiz do spółki z liniowym, który dopatrzył się spalonego, nie dopuścili do sprwadzenia umiejętności bramkarza Legii
25' - Tamuz! Aj! To była najgroźniejsza akcja ze strony rywali. Tamuz dostał podanie od Abutbula, który przed chwilą wszedł na murawę. Toto z ostrego kąta zdecydował się na strzał, ale piłka przeszła po rękawicach Skaby na róg
26' - Stały fragment gry nie przyniósł już zagrożenia pod bramką warszawskiej drużyny
26' - Ljuboja, Ljuboja w okolicach pola karnego... Przy nim rywale. Piłka dla Legii. Aut
27' - Piłka trafia pod nogi Łukasika, który wypatrzył Radovicia w szesnastce. Jednak przylepiony do Serba obrońca rywali nie dał dojść do tego zagrania
27' - Kolejna próba ze strony Legii. Radović lekko do Kiełbowicza, który w swoim stylu miękko wrzuca w pole karne. Futbolówka ponownie pada łupem przeciwnika
29' - Hutaba do Yadina... Atakują rywale. Hutaba zwodzi Gola. Dośrodkowanie w pole karne, gdzie Skaba wzbija się w powietrze piąstkując na rzut rożny
30' - Stały fragment gry... Jednak fatalne wykonanie rzutu rożnego. Piłka zagrana poza pole karne, nikt w zasadzie nie doszedł do tej piłki. Po prostu strata na rzecz podopiecznych Macieja Skorży
31' - Shish na lewej stronie. Piłka trafia do Yadina. Ten nie miał komu podać, nie miał jak rozegrać, więc zdecydował się na uderzenie z dystansu. To również nie był dobry wybór
32' - Skaba trochę ryzykownie, ale na szczęście, bez przykrych konsekwencji podaje do kolegów
32' - Rybus idzie do końca za podaniem, walczy, ale sędzia gwiżdże faul na korzyść przeciwnika
32' - Łukasik przejmuje piłkę, ale strata na rzecz Hapoelu po niecelnym podaniu w kierunku Rybusa
33' - Szybka akcja gospodarzy i Gordan powalony przez Choto. Rzut wolny dla ekipy z Tel Awiwu w odległości około 20 metrów od bramki Skaby
33' - GOL! Salim Tuama! (Hapoel)
34' - GOL! Niestety dla rywali. Tuama uderzył z rzutu wolnego nad murem. Skaba zrobił ruch w lewo, ale piłka wpadła do siatki po jego prawej stronie. Perfekcyjne wykonanie stałego fragmentu gry...
35' - Oremus traci piłkę na rzecz legionistów. Dobrze zapowiadająca się akcja Legii.. Zakończona tuż przed polem karnym Edla
36' - Hapoel w środkowej części boiska. Rozgrywają piłkę gospodarze
36' - Tamuz nieprzepisowo powstrzymany przez Astiza
37' - Prawą flanką gospodarze, zejście do środka... Jeszcze przerzut do Hutaby, ale ten traci piłkę w polu karnym Legii
38' - Zagranie do ofensywnych zawodników Legii... Niestety futbolówka trafia do rywali
39' - Skaba do Choto.. Choto do Gola ten od razu do Radovicia... Radović, ale nie ma obok niego kolegów. Serb próbuje zagrać po ziemi w głąb szesnastki. Nic z tego. Piłka trafia w ręce Edla
41' - Ljuboja, Radović, Ljuboja, ale na przeszkodzie stanęli defensorzy gospodarzy, którzy przecięli wymianę podań między legionistami
42' - Abutbul na prawą flankę do Hutaby. Tamuz, Yadin, który decyduje się na strzał z dystansu, ale futbolówka przetarła się szęśliwie tylko po górnej części siatki...
43' - Gordana pada na murawę jak długi po starciu z Rybusem. Rzut wolny dla Hapoelu
43' - Ponownie może być groźnie...
44' - Tuama miał chęć na drugiego gola, ale futbolówka tak się zakręciła po jego zagraniu, że spadła tuż za dalszym słupkiem
44' - Radović z lewej strony do Żyro, który przyjmuje piłkę na klatkę. Złe przyjęcie, atakowany zawodnik Legii ulega presji dwóch przeciwników
45' - Szukali prostopadłego podanie przeciwnicy. Bezskutecznie
45+1' - Rybus uparcie walczy o piłkę na lewej flance. Jest rzut wolny dla legionistów w środkowej strefie
45+1' - Kiełbowicz posyła wysoooką piłkę w pole karne. Trąca ją jeszcze Choto, ale futbolówka opuszcza plac gry
45+1' - Tymczasem sędzia dolicza 1 minutę
45+2' - Prawą stroną Legia. Radović atakowany...
45+2' - Żółta kartka: Gal Shish (Hapoel)
45+2' - Będzie rzut wolny niemal z narożnika boiska
45+3' - Wrzutka w pole karne, ale piłka trafia pod nogi rywali. Jeszcze Kiełbowicz, ale zablokowany jego strzał..
45+3' - Koniec pierwszej połowy

Przerwa. Legia przegrywa 0-1 po pierwszych 45. minutach.
Tymczasem w Eindhoven, PSV remisuje bezbramkowo 0-0 z Rapidem Bukareszt

46' - Początek drugiej połowy
46' - Gramy. Drugie 45 minut rozpoczęte przez gospodarzy
46' - Jednak to Legia szybko przejmuje piłkę próbując zaatakować lewą stroną. Niestety bez powodzenia
47' - Legia na połowie przeciwnika. Nieporozumienie w szeregach ekipy Macieja Skorży. Futbolówka trafia pod nogi przeciwników
48' - Aby jeszcze tradycji stało się zadość, dodajmy, że obaj trenerzy wstrzymali się ze zmianami w przerwie spotkania
48' - Rzut wolny dla zespołu z Tel Awiwu. Będzie okazja do wrzutki...
49' - Inaczej rozegrany stały fragment gry. Krótkie podanie, przerzut na prawe skrzydło.. Za mocno
50' - Radović wyłuskał piłkę.. Szybko jednak został powstrzymany przez Abutbula. Rzut wolny...
50' - Ustawieni rywale na 15 metrze... Jest 3-osobowy mur. Jednak to właśnie w nich trafia Maciej Rybus
50' - Futbolówka wycofana do Skaby.. Gol w bloku obronnym, Legia spokojnie...
51' - Rzeźniczak, Żyro. Legia prawą stroną. Przy młodym legioniście szybko pojawiło się dwóch rywali. Rozciągnięcie gry na lewą flankę, gdzie był Tomasz Kiełbowicz...
52' - ...doświadczony legionista decyduje się na strzał zza pola karnego. Bez większego zagrożenia
53' - Legia w atkau.. Swoje próbuje grać Ljuboja z Radoviciem. Strzał Serba w środek bramki.. Broni Edel!
54' - W ataku Hapoel, ale legioniści powstrzymują rywali na 30. metrze
54' - Jeszcze rywale... Zagranie do Oremusa, ale skutecznie w obronie gracze w białych koszulkach
54' - Nieprzepisowo powstrzymany Rybus. Będzie okazja do stworzenia zagrożenia pod bramką przeciwnika
55' - Legioniści mają dwa warianty do wyboru... Jest Maciej Rybus, który lubi dośrodkować. Jest Tomasz Kiełbowicz, który potrafi uderzyć z wolnego..
55' - Jednak krótko rozegrany stały fragment gry.. Gęsto było w szesnastce i przeciwnicy mieli ułatwione zadanie, żeby oddalić zagrożenie od własnej bramki
56' - Ljuboja na prawej stronie.. Napastnik Legii w ataku i wywalczył rzut rożn
56' - Zagranie po ziemi do Rzeźniczaka. Ten w pole karne, ale wybijają rywale. Na szczęście futbolówka trafia ponownie do warszawskiego zespołu
57' - Tuama, nieudanie interweniuje Gol. Tuama, zagranie do boku. Gordana wycofuje do partnerów z obrony...
57' - Gordana.. podanie pada łupem legionistów. Żyro, Żyro sam, choć obok miał Ljuboję. Zdecydował się na strzał polski zawodnik... Zablokowany
58' - Lekkie pretensje miał do niego Danijel
58' - Żółta kartka: Shay Abutbul (Hapoel)
58' - Faul Abutbula na Kiełbowiczu
59' - Radović, pokazuje mu się po lewej Rybus.. Legia w ataku..
59' - Rybus dostaje piłkę lobem w pole karne. Ten przyjmuje piłkę, strzela z lewej na dalszy słupek.. Niestety jego uderzenie po ziemi przeszło obok celu
60' - Zmiana Legia:
Daniel Łukasik -
Rafał Wolski
60' - Pierwsza zmiana w szeregach Legii. Wejść miał również Kucharczyk, ale ostatecznie Maciej Skorża zdecydował poczekać jeszcze chwilę ze zmianą
61' - Wypada się tylko cieszyć, że Maciej Skorża ma taki komfort pracy, że może wpuszczać młodych piłkarzy do wyjściowego składu
61' - Tymczasem na murawie próbują naciskać piłkarze w czerwonych koszulkach. Skutecznie odpierają ataki legioniści
62' - Wrzutka w pole karne w kierunku Tamuza. Jednak ten był osaczony przez dwóch defensorów Legii
62' - Rybus szukał podaniem Ljuboji. Jednak gospodarze wiedzą doskonale, że nie można spuszczać z oka serbskiego napastnika
62' -
63' - Druga żółta kartka, a w konsekwencji czerwona: Gal Shish (Hapoel)
63' - Shish nie przebierał w środkach powstrzymując Michała Żyro. Efekt? Druga żółta kartka
63' - Tym samym legioniści będą grać przez ostatnie niespełna dwa kwadranse w przewadze
64' - Z wolnego Legia. Wrzutka ze strony Rybusa. Jeszcze delikatny kociołek w polu karnym, piłka spada pod nogami Rzeźniczaka, który próbował zaskoczyć z dystansu Edela
65' - Przypomnijmy, że 5 dni temu Legia grała w lidze z przewagą jednego gracza. Efekt? Bezbramkowy remis z Cracovią na własnym boisku
65' - Tymczasem Skaba, pewnie, do końca, rzuca się niemal pod nogi rywala zaliczając udaną interwencję
66' - Lewa flanka opanowana przez gości. Jest tam Kiełbowicz, który zagrywa w szesnastkę. Szkoda tylko, że piłka spada u stóp przeciwników
66' -
67' - Gdyby dzisiejsze spotkanie decydowało o losach awansu do kolejnej fazy, z pewnością oglądalibyśmy Legię grającą z zębem, napierającą. A tak, gdy już wszystko jasne, to nawet mając przewagę jednego zawodnika, nie jest powiedziane, że choćby punkt wróci samolotem do Warszawy
68' -
68' - Ljuboja z głębi pola do Radovicia. Ten w polu karnym, pada.. ale zdaniem austriackiego sędziego, nic nie było
69' - "Rado" próbował technicznie oszukać bramkarza, ale ten przeniósł piłkę nad poprzeczką! Było groźnie
70' - Zmiana Hapoel:
Roei Gordana -
Mahmoud Abbas
70' - Trener gospodarzy daje odpocząć Gordanie, który był jednym z bardziej aktywnych zawodników Hapoelu
71' - Tymczasem Maciej Skorża zwleka z kolejnymi roszadami
71' - Gol, Radović do Wolskiego, który ustawia sobie piłkę i posyła petardę zza pola karnego. Szkoda, że niecelnie
71' - Zmiana Legia:
Michał Żyro -
Michał Kucharczyk
72' - Na murawie pojawia się również Kucharczyk, który miał wejsć na plac gry razem z Wolskim
72' - Rzeźniczak, niepilnowany na skrzydle, ale mimo tego, że miał sporo miejsca, to nie zdołał zagrać dokładnej piłki do partnerów
74' - Kucharczyk do Kiełbowicza, ale był przy nim gracz gości.. Mamy rzut rożny
74' - Wrzutka w pole karne.. Piłka spada na głowę Kucharczyka i bez zagrożenia dla rywali opuszcza plac gry
74' - Choto, Gol, Ljuboja, który wrócił nawet na własną połowę (sic!)
75' - Zagranie od Danijela do Radovicia, który z 16 metra próbował zaskoczyć Edla. Jednak piłka ociera się o bramkarza Hapoelu i szczęśliwie dla rywali wychodzi na róg
76' - Z narożnika legioniści. Krótko do Wolskiego, który dośrodkowuje w szesnastkę. Bronią się do końca przeciwnicy. Wybicie...
76' - GOL! Avihay Yadin! (Hapoel)
76' - ...
77' - Tamuz z prawej strony. Piłka trafiła do niepilnowanego kompletnie Yadina. Gdzie był Rzeźniczak? Precyzyjne uderzenie Yadina i w Tel Awiwie jest 2-0
77' - A przecież to Legia gra z przewagą zawodnika...
78' - Zmiana w zespole gospodarzy. Za Tuamę, wchodzi Lala
79' - Zmiana Hapoel:
Salim Tuama -
Mahran Al Lala
79' -
80' - Czy Legia poszuka chociaż jednego gola? Oby, bo przecież ostatnie minuty to była optyczna przewaga ekipy ze stolicy Polski
80' - Rzut rożny... Legia.. Gol do boku. Jest wrzutka, ale prosto w głowę rywwala. Tak nie można
81' - Ljuboja kiwa w polu karnym, kiwa, podaje z prawej strony, ale wychodzi Edel i przechwytuje zagranie
81' - Dobrze Legia w obronie. Powstrzymany Tamuz... Jednak napiera ponownie Hapoel
82' - Kucharczyk sunie prawą stroną, wbiega w pole karne Rybus, ale zabrakło niewiele, żeby ten wykończył tę akcję
83' - Rzut rożny dla Legii. Jeszcze jest szansa, jeszcze szukają honorwego trafienia warszawianie
84' - Krótko rozegrany rzut rożny. Źle.. Jednak odzyskują piłkę legioniści
85' - Hapoel na połowie Legii.. Kiwał Abbas, ale legioniści musieli uciec się do faulu
86' - Abutbul z wolnego do środka boiska. Yadin, Yadin oddaje piłkę koledze.. Zagranie w pole karne, ale nie miał szans dojść do tego zagrania Tamuz
86' - Zmiana Legia:
Tomasz Kiełbowicz -
Moshe Ohayon
87' - Miły gest ze strony Skorży, który daje szansę zagrać Ohayanowi na ojczystej ziemi
88' - Kucharczyk nieco w kierunku Ljuboji. Aczkolwiek te podanie było dalekie od ideału
88' - Radović, rozgląda się komu podać... Wybór pada na Gola, który strzela z dystansu w stylu Ariela Borysiuk
89' - Przynajmniej wywalczył rzut rożny. Szkoda tylko, że Edel zdołał wypiąstkować centrę
89' -
90' - Tamuz znalazł się w polu karnym, przy nim był Kucharczyk. Pada napastnik Hapoelu, ale sędzia nie dał się nabrać
90+1' - Sędzia dolicza jeszcze 2 minuty
90+1' - Radović, Ljuboja, próbują rozmontować obronę legioniści.. Bez oczekiwanych efektów
90+2' - Jeszcze zespół z Tel Awiwu na połowie legionistów...
90+3' - Odzyskują piłkę legioniści. Dalekie podanie w kierunku Radovicia, ale był przy nim Badir
90+3' - Koniec meczu!





Koniec! Na pożegnanie z fazą grupową Ligi Europy piłkarze Legii przegrywają 0-2 z Hapoelem Tel Awiw. Szkoda, że legioniści porażką żegnają ten rok...
Ostatecznie Legia kończy zmagania w tej fazie na drugim miejscu w tabeli mając na koncie 9 punktów i... ujemny bilans bramkowy 7-9.
Teraz pozostaje nam czekać na jutrzejsze losowanie, na które zapraszamy na Legionisci.com
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji Live! i zapraszamy na więcej z tego spotkania na stronę główną Legionisci.com

Relacja z trybun

W Ziemi Świętej

W miniony czwartek odbył się nasz ostatni wyjazd w fazie grupowej Ligi Europy. Od dawna wiadomo było, że naszą kibicowską przygodę w tym roku zakończymy w Izraelu, a konkretnie w Tel Awiwie. Część osób zdecydowanych na wyjazd w te rejony Morza Śródziemnego zarezerwowała lot dużo wcześniej, co pozwoliło im zaoszczędzić choć trochę pieniędzy.

Był też samolot organizowany przez SKLW, więc część osób postanowiła właśnie w ten sposób dostać się na mecz z Hapoelem. Niestety, przelot nie doszedł do skutku, ale nawet to nie odstraszyło fanów Legii od podróży do Izraela. Trzeba przyznać, że liczba połączeń lotniczych do tego kraju jest zadziwiająco duża, choć niezbyt tania. Duża część legijnej grupy podróżowała przez Pragę i Budapeszt, my natomiast zdecydowaliśmy się na lot z Wilna przez Kijów.

Nasz wyjazd rozpoczęliśmy w środę rano podróżą na lotnisko w Wilnie. Ta minęła szybko i bez żadnych problemów. Na lotnisku w Wilnie, nauczeni doświadczeniem z podróży do Gruzji, foliujemy nasze walizki. W Kijowie bowiem bardzo lubią zapuścić żurawia, kto co ma ;)
Niestety na lotnisku w Wilnie zaczęły się pierwsze kłopoty – samolot, który miał nas zawieźć na lotnisko do Kijowa, skąd mieliśmy lot do Tel Awiwu, spóźnił się około 2 godziny. W międzyczasie dostajemy także wiadomość, że w innym europejskim mieście kilku kibiców Legii ma szczegółową kontrolę prowadzoną przez izraelskich agentów, a pytania, które są im zadawane, na pewno wykraczają poza normę (np. jak się nazywa twój pies). Z coraz większym zdenerwowaniem patrzymy na zegarki, bowiem każda mijająca minuta oddalała nas od obranego celu. Na szczęście samolot z ponad dwugodzinnym opóźnieniem odlatuje do Kijowa. Jak się okazało, na lotnisku Borispol w ogóle nie przejmują się odlotami samolotów o czasie i tam również mamy ok. godziny opóźnienia. Lotnisko w Kijowie jest dość małe w stosunku do liczby realizowanych tam lotów, przez co powstają non stop jakieś zatory. W końcu i dla naszego lotu otwierają bramki, dzięki czemu możemy przejść końcową odprawę. Lot do Tel Awiwu trwa ponad 3 godziny. Cześć z nas wykorzystuje podróż na sen i regenerację sił, inni wczytują się w przewodnik i organizują dalszą trasę wycieczki. Do celu docieramy w czwartek ok. 2 nad ranem (1 w nocy czasu polskiego). Lotnisko w Tel Awiwie nosi nazwę pierwszego premiera Izraela Ben-Guriona, jest bardzo nowoczesne, zelektronizowane oraz zajmuje dużą powierzchnię. Docieramy w końcu do odprawy paszportowej, gdzie zadawane są szczegółowe pytania dotyczące pobytu (po co, na ile, co gdzie, kiedy). Wcześniej jednak ustaliliśmy wspólną wersję wyjazdową i takiej się trzymamy. Oczywiście mówimy wprost, że przyjechaliśmy na mecz z Warszawy. Część strażników bierze nas za zawodników, jednakże wyprowadzamy ich z błędu. Jako że przyjeżdżają tu kibice z całej Europy (chociażby dzień wcześniej grało tam Schalke), nie są jakoś szczególnie zdziwieni naszą obecnością. Przybijają nam pieczątki pobytowe i możemy udać się po odbiór bagażu.

Na lotnisku mamy kłopoty z wynajęciem samochodu (depozyt, jaki chcieli ściągnąć z karty kredytowej, to aż 700$ na 2 dni), ale w końcu udaje nam się go wypożyczyć. Tutaj podziękowania dla kilku chłopaków z Legii, którzy zostali przez nas zgarnięci bezpośrednio z hali przylotów i zaatakowani o pożyczenie karty kredytowej. Bardzo nam zależało na takim właśnie środku transportu, bo wracaliśmy w sobotę, a jako że szabas obowiązuje od piątku do soboty wieczorem, nie mielibyśmy jak dojechać na lotnisko. Poza tym ten środek transportu pozwalał na swobodne zwiedzanie Izraela.

Po wypożyczeniu samochodu udajemy się na zwiedzenie oddalonej o 50 km Jerozolimy. Trzeba przyznać, że jakość dróg jak i ich oznakowanie nie dają się porównać do tych w Polsce. Właściwie przez cały kraj drogi są dwu lub trzypasmowe, a nawierzchnie równe, przez co komfort jazdy jest wysoki. Nie ma za wiele płatnych dróg - właściwie z tego co zdążyliśmy się zorientować, to tylko jedna autostrada była płatna. Do Jerozolimy dojeżdżamy ok. 7 rano. Po drodze mijamy już pierwsze autokary, które również zmierzają tam na zwiedzenie miasta. Jerozolima to piękne miasto, zwiedziliśmy jednak tylko te najbardziej popularne miejsca - całe Stare Miasto, mury obronne, skąd rozciąga się piękna panorama, Ścianę Płaczu.

Następnie docieramy do dzielnicy chrześcijańskiej, gdzie zwiedzamy Bazylikę Grobu Pańskiego, w której według twierdzeń i badań naukowców ukrzyżowano, pogrzebano i gdzie zmartwychwstał Chrystus. Trzeba przyznać, że widok środka Bazyliki robił ogromne wrażenie, bowiem z zewnątrz kościół wygląda bardzo niepozornie, w porównaniu z innymi zabytkami w tym mieście. Później chcemy przejść do dzielnicy muzułmańskiej, aby obejrzeć Kopułę Skały, ale ze względu na dokonanie w tej okolicy aktu wandalizmu dzień wcześniej (został pomalowany inny meczet obraźliwymi hasłami dla Muzułmanów), nie jest to możliwe. Udajemy się zatem na bazar, który wije się w wąskich uliczkach. Tam można zakupić różne pamiątki oraz zasmakować miejscowego jedzenia. My postanawiamy w końcu zjeść coś ciepłego i zamawiamy w miejscowym barze falafele oraz napoje. Jedzenie okazuje się dobre, choć dla niektórych bez szału. Przy kasie przekonujemy się, że w tym kraju jest bardzo drogo. Za wyżej wymienione danie właściciel lokalu żąda od nas 300 szekli (czy jak kto woli szechterów). My jednak uznajemy, że to spora przycina, dajemy mu 200 ichniejszych "wariatów" i mówimy, że więcej nie mamy, przy okazji oddalając się od tego miejsca. Prawie 300 zł to spora przesada za tego rodzaju posiłek (1 szechter = prawie 1 zł). Jak się później okazuje, takie ceny w Izraelu to norma i wcale nie przesada. Po kilkugodzinnym zwiedzaniu i długiej podróży jesteśmy już mocno zmęczeni, więc postanawiamy wracać do Tel Awiwu do naszego hotelu i, pomimo wielkich chęci, nie zwiedzamy Betlejem (może następnym razem kibicowski los znów rzuci nas do Izraela?). Po drodze jeszcze na chwilę zbaczamy z trasy i udajemy się na Górę Oliwną, z której rozchodzi się widok na całą Jerozolimę. Z jej okolicy widać także mur oddzielający Izrael od Autonomii Palestyńskiej. Tam znajduje się także na jednej ze ścian modlitwa "Ojcze Nasz" w języku polskim. Zakupujemy tam różnego rodzaju święte pamiątki. Ponownie wypytują nas skąd jesteśmy i po co przyjechaliśmy. Jako że mówili tylko po francusku, mamy problemy z porozumieniem się i uznają, że cześć z nas to zawodnicy warszawskiego klubu, co kończy się rozdawaniem autografów.

Następnie udajemy się do hotelu, który znajduje się, jak wszystkie inne, przy głównej promenadzie wzdłuż plaż Morza Śródziemnego. Hotel jak hotel, żadna rewelacja, a do najtańszych nie należał. Udaje nam się jednak zaoszczędzić ok. 40$, bowiem meldujemy się tam w 4 osoby, a mieszkamy w 5. I to by było na tyle, jeżeli chodzi o oszczędny tryb życia. Miasto Tel Awiw, jak i pozostała część kraju, na to nie pozwala. McDonald's, w którym postanowiliśmy się początkowo żywić, również nie należał do najtańszych. Hamburger kosztował ok. 9 szekli, co daje jakieś 9 zł, zestaw zaś ok. 40 szekli. Postanowiliśmy więc zrobić zakupy w sklepie... ale to również okazało się niewypałem. Podstawowe produkty spożywcze kosztują "miliard wariatów" i naprawdę ciężko tam kupić coś w miarę taniego i jednocześnie pożywnego do jedzenia.

Tel Awiw to duża, tętniąca życiem metropolia. Na ulicach można spotkać zarówno ortodoksyjnych Żydów, jak i mocno zeuropeizowane społeczeństwo. Co do samochodów, na ulicach można zobaczyć stare oraz nowe auta – jedno jest pewne, każdy trąbi na każdego. A mieszkańcy? Są mili i pomocni, wyjątkowo dobrze znający język angielski oraz rosyjski, więc problemów z dogadaniem się nie ma właściwie żadnych.

Kolejne godziny naszego pobytu z Izraelu spędzamy na krótkim odpoczynku w hotelu, a następnie udajemy się na Bloomfield Stadion na mecz Legii. Na stadion dostajemy się samochodem, parkujemy wśród miejscowych, po czym kierujemy się w stronę naszego sektora. Z oddali widzimy już ekipę Legii, więc nie mamy dużych problemów z dotarciem na sektor. Stadion nie należy do najnowocześniejszych, ale bilet na mecz, jak za takie warunki, nie był najtańszy. Miejscowych zbiera się ok 8. tysięcy - najwięcej na trybunie za bramką, gdzie mają swój młyn. My na początku zaznaczamy swoją obecność głośnym "Jesteśmy zawsze tam...", następnie wykonujemy kilka antykomunistycznych piosenek. Miejscowi odpowiadają nam gwizdami, oczywiście wątpimy, aby mogli rozumieć co krzyczymy, ale jak się domyślamy, robią to dla zasady. Nas na sektorze 120 osób, w tym Pogoń Szczecin. Wywieszamy 4 flagi (reprezentacyjna Legia, AMT, Tradycja Pokoleń, Żoliborska Czaszka). Kiedy czekamy na pierwszy gwizdek, miejscowi robią oprawę na przeciwległej trybunie. Kilka piosenek, takich jak "Jesteśmy zawsze tam...." oraz "Ceeeeeeeee", wychodzi nam całkiem głośno. W pierwszej połowie niestety tracimy gola, co powoduje, że do dopingu trybuny za bramką przyłączyła się także reszta kibiców izraelskiej drużyny. Ich doping nie stoi jednak na zbyt wysokim poziomie. Oprawa, którą przygotował Hapoel, nawiązywała do ich komunistycznych korzeni, przez co została od razu skomentowała przez nas hasłem "Raz sierpem, raz młotem...". W drugiej połowie z boiska wiało nudą. Widać, że legioniści myślami byli już na wakacjach. Jako że mieliśmy już awans w kieszeni, bawiliśmy się wyjątkowo dobrze. Odtańczyliśmy też walczyka labada, w wersji tradycyjnej oraz pogo. Kilkakrotnie pozdrowiliśmy również nasze zgody. Po ostatnim gwizdku piłkarze podchodzą do nas, dziękujemy im mimo przegranej, oni również odwdzięczają się nam za doping, rzucając koszulki w nasz sektor. Na koniec część z nich pochodzi do nas jeszcze, by przybić "piątki". Po meczu bez żadnych problemów udajemy się trochę ogarnąć, po czym ruszamy całą grupą w miasto, aby zabawić się w miejscowych klubach. Oczywiście po drodze zaznaczamy swoją obecność okrzykiem "Legia Warszawa". W jednej z miejscowych dyskotek spotykamy Roberta Burneikę lub, jak kto woli, jego sobowtóra. Ostatecznie po długim spacerze postanawiamy wrócić do hotelu, bowiem na następny dzień zaplanowaliśmy sobie zwiedzanie.

Większość kibiców Legii wraca do kraju dopiero w sobotę lub niedzielę. My w piątek wyruszyliśmy na wycieczkę po Izraelu. Naszym pierwszym celem była Strefa Gazy, gdzie obejrzeliśmy mur oddzielający ją od Izraela. Droga w tym rejonie jest opustoszała, a o dziwo przy samej granicy i kontroli wojskowej znajduje się duży parking, na którym stało mnóstwo taksówek. Po co, do tej pory tego nie wiemy. W szczególności, że większość mieszkańców Palestyny nie ma możliwości wyjazdu z kraju.

Następnie udajemy się na południe Izraela, na pustynię Negew, która zamieszkiwana jest m.in. przez Beduinów. Znajduje się tam także krater Maktesh Ramon, który położony jest na samym środku pustyni. Widoki z tego miejsca są niesamowite, bowiem wzdłuż pustyni wije się droga. Później udajemy się nad Morze Martwe, do jednej z wypoczynkowych miejscowości. Tam oczywiście kąpiemy się w zasolonym jeziorze. Następnie udajemy się do pobliskich sklepików, gdzie zakupujemy dla rodziny i znajomych prezenty. Po tym wyczerpującym dniu wracamy do Tel Awiwu, gdzie część z nas imprezuje do białego rana, część natomiast kosztuje jedynie miejscowego piwa w hotelu. Tak naprawdę ciężko było tam o dobre imprezowanie i melanże, głównie ze względu na koszt takich atrakcji. Następnego dnia zwiedziliśmy jedynie starówkę Tel Awiwu, po czym udaliśmy się powygrzewać kości nad Morzem Śródziemnym. Trzeba przyznać, że pogoda była wyśmienita - 22 stopnie w pełnym słońcu. Na koniec robimy jeszcze trochę zdjęć. Co ciekawe, ciężko było o zrobienie zdjęcia całej grupie, bowiem Żydom religia w czasie szabasu zabrania nawet pstryknięcia fotki - uznaje się to u nich za pracę. Na lotnisku zostajemy przepytani z każdej wręcz minuty pobytu w Izraelu. Oczywiście mówimy, że wracamy z meczu, przez co zadają nam trochę mniej pytań. Następnie udajemy się na kontrolę bagażu. Część z nas przechodzi ją bardzo szybko, innym niestety się to nie udaje. Z bagażu wylatuje m.in. sól morska czy suszarka do włosów. Podróż powrotna mija nam stosunkowo szybko, jedyną przygodą w trakcie były spore turbulencje. Ok. 7 rano w niedzielę meldujemy się w Warszawie.

Do zobaczenia w Lizbonie!!!

Frekwencja: 8000
Kibiców Legii: 120
Flagi Legii: 4

Autor: Anula

Statystyki
Hapoel Tel Awiw
  • 11 (6+5)
  • 4 (3+1)
  • 3 (3+0)
  • 7 (5+2)
  • 13 (5+8)
  • 9 (3+6)
  • 3 (2+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 3 (1+2)
  • 1 (0+1)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Legia Warszawa
  • 17 (5+12)
  • 7 (2+5)
  • 6 (2+4)
  • 12 (2+10)
  • 22 (14+8)
  • 4 (3+1)
  • 4 (3+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (81)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.