Liga Europy
3. runda eliminacyjna

15000
Warszawa
9.08.2012
19:00
Legia Warszawa
SV Ried
Legia Warszawa
3-1
SV Ried
41' Saganowski
55' Radović
62' Ljuboja
(1-0)
Zulj 76'
12 Dusan Kuciak
2 Artur Jędrzejczyk
6 Michał Żewłakow 12'
15 Inaki Astiz
25 Jakub Rzeźniczak
32 Miroslav Radović
21 Ivica Vrdoljak
35 Daniel Łukasik 55'
28 Danijel Ljuboja 79'
20 Jakub Kosecki
9 Marek Saganowski
84 Wojciech Skaba
5 Janusz Gol 55'
8 Marko Suler 12'
11 Tomasz Kiełbowicz
18 Michał Kucharczyk
33 Michał Żyro 79'
37 Dominik Furman
Thomas Gebauer 1
54' Marcel Ziegl 4
Andreas Schicker 6
Rene Gartler 7
51' Nacho 11
Jan Marc Riegler 14
Marco Meilinger 16
Thomas Hinum 18
74' Anel Hadzić 20
Mario Reiter 23
Thomas Reifeltshammer 28
Ivan Lucić 30
Guillem Marti Misut 9
54' Ivan Carril 10
51' Markus Grossinger 13
Emanuel Schreiner 19
74' Robert Zulj 22
Clemens Walch 33
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Antonio Vicuna
Kierownik drużyny: Piotr Strejlau
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Trener: Heinz Fuchsbichler
Asystent trenera: Gerhard Schweitzer, Michael Angerschmid
Kierownik drużyny: Rudi Zauner
Lekarz: Norbert Freund, Armin Reischl
Masażyści: Peter Gebhartl, Peter Grüblinger
Sędziowie
Główny: Eric Hacmon (Izrael)
Asystent: Oren Bornshtein
Asystent: Abed Alramili
Techniczny: Asaf Kenan
Relacja

Horror dla Legii!

Legia Warszawa wygrała w rewanżowym spotkaniu III rundy eliminacyjnej Ligi Europejskiej z SV Ried 3-1. Mecz obfitował w wielkie emocje i pomimo przewagi przez niemal całe starcie zawodnicy Jana Urbana do ostatnich minut musieli drżeć o wygraną dającą awans dalej. Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu Austriacy pokonali "wojskowych" 2-1.

Kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu gry z dobrej strony pokazał się Jakub Kosecki, który minął na skrzydle dwóch rywali, ale jego strzał poszybował ponad poprzeczką. W 6. minucie gry przed doskonałą szansą stanęli goście. Z prawej strony w pole karne Legii dośrodkował Thomas Hinum i uderzenie z najbliższej odległości jednego z graczy SV Ried instynktownie odbił Dušan Kuciak. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać. Chwilę później po dokładnej centrze dobrą główką popisał się Marek Saganowski, jednak pewnie interweniował Thomas Gebauer. W 22. minucie w szesnastkę przyjezdnych zacentrował Kosecki, a tam niepewnie zachował się Jan-Marc Riegler, który kiksując omal nie zaskoczył własnego bramkarza.
Dwa kwadranse po pierwszym gwizdku arbitra Legia zmarnowała dotychczas najlepszą szansę. Daniel Łukasik przejął rywalowi futbolówkę tuż przed polem karnym, rozegrał akcję do Koseckiego, który próbował zagrać do niepokrytego Ljuboji, lecz w ostatniej chwili defensorzy Ried zażegnali niebezpieczeństwo. Tuż przed zejściem obydwu zespołów do szatni, ku uciesze fanów zgromadzonych na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej, bramkę dla "wojskowych" zdobył Marek Saganowski. Doświadczony snajper po przytomnym podaniu od Ljuboji wygrał w polu karnym Austriaków walkę o górną piłkę z Anelem Hadžiciem i głową zdobył swoją czwartą bramkę w europejskich pucharach w tym sezonie.

Już od pierwszych minut pierwszej połowy widać było, że pomimo skromnego prowadzenia Legia nie zamierza skupiać się tylko na obronie. W 51. minucie Danijel Ljuboja wyłuskał na lewej stronie piłkę jednemu z przeciwników, wpadł w pole karne i dograł do Radovicia, który po ograniu obrońcy płaskim strzałem zdobył drugiego gola dla swojej drużyny. Po utracie tego gola wydawało się, że graczom SV Ried odeszła cała ochota do gry. Kilka minut po trafieniu Radovicia bardzo dobrą okazję miał Saganowski, ale niemal w sytuacji sam na sam strzelił obok słupka.
Podłamani piłkarze gości kolejną bramkę stracili w 62. minucie. Radović doskonałym dograniem za linię obrony obsłużył Danijela Ljuboję, a ten widząc wysuniętego Thomasa Gebauera sprytnym lobem wrzucił mu piłkę za kołnierz. Serbski pomocnik perfekcyjnym podaniem odwdzięczył się tym samym swojemu rodakowi za asystę sprzed kilku minut. W 71. minucie drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną obejrzał Ivica Vrdoljak i zmuszony był przedwcześnie opuścić plac gry. Oznacza to, że w kolejnym meczu europejskich pucharów Legia będzie musiała radzić sobie już bez chorwackiego zawodnika. Kwadrans przed zakończeniem spotkania kontaktowego gola dla swojego zespołu zdobył Robert Žulj, który sfinalizował podanie z lewej flanki od Rieglera. Utrata bramki spowodowała, że przez ostatnie kilkanaście minut podopieczni Jana Urbana zmuszeni byli grać bardzo uważnie w obronie. W 86. minucie swój zespół przed utratą bramki dwukrotnie uratował Kuciak - najpierw Słowak dobrze interweniował po rzucie wolnym, a chwilę później po strzale z dystansu. W międzyczasie stuprocentowej okazji nie wykorzystał Thomas Reifeltshammer, kiedy z kilku metrów nie trafił niemal do pustej bramki. Awans dalej mogli w ostatnich minutach przypieczętować Jakub Kosecki i Miroslav Radović, ale obydwaj będąc oko w oko z austriackim golkiperem trafili wprost w niego.

Autor: Wiśnia

Minuta po minucie

Witamy wszystkich ze stadionu przy Łazienkowskiej, gdzie już cała Żyleta dba o atmosferę przed rewanżowym meczem Legia - SV Ried
W pierwszym meczu w Austrii górą byli gospodarze, którzy wygrali 2-1. Teraz, dla podopiecznych Jana Urbana liczy się tylko zwycięstwo!
Trwają przygotowania do rozwinięcia oprawy:

Znamy już wyjściowe składy obu ekip. Ze względu na czerwoną kartką nie zagra dziś Jakub Wawrzyniak. Do składu wskoczył Jakub Rzeźniczak
Trwa rozgrzewka obu zespołów. Kibice powoli zajmują swoje miejsca. Jeszcze ok. 25 minut do pierwszego gwizdka sędziego
Oprócz Legii swoje spotkania rozgrywają pozostałe polskie zespoły. Jednak zarówno Ruch Chorzów, jak i Lech Poznań mają iluzoryczne szanse na awans
Obie drużyny powoli już schodzą do szatni i za kwadrans zaczynamy
Trwa prezentacja składów. Wojtek Hadaj ma małą zagwozdkę, gdyż kto inny gra w rzeczywistości, a kto inny został wyczytwany
Aha, bo tu w tysiącach fanów Legii umknęła mi grupka z Austrii, która zasiadła na sektorze gości
Fanów, których mieli tu zwozić autokarami, jest dosłownie garstka. Może z czasem będzie 50 sztuk, ale dwie flagi na kijach mają...
Inna sprawa, że fani z Warszawy również mogli lepiej się postarać, bo frekwencja nie powala. Ile osób, tyle teorii na ten temat
Jednak wiele razy pokazaliśmy, że nie ilość, a jakość się liczy. I powoli to słychać... "Żyleta, Żyleta, Żyletaaaa....!!!"
"Sen o Warszawie...", któremu towarzyszy rozciągnięcie sektorówki z pięścią ściskającą złoty medal za 2012 rok
Całości towarzyszy hasło "Mistrzowska atmosfera". Trochę piro i flag na kija w czerwono-biało-zielonych barwach. Elegancko to wygląda
"Ole, oleeee! Ole, olaaaa! I tylko Legia, Legia Warszawa!" niesie się po stadionie
Kibice z sektora gości mogą tylko patrzeć z uznaniem
Chóralne śpiewy towarzyszą piłkarzom na wyjście murawę. A sektor gości? Kilka flag na kijach i trzy klubowe płótna
Gotowi? No to zaczynamy!

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Rozpoczęli zawodnicy SV Ried, którzy dziś w zielono-białych strojach. Legia w klasycznych biało-czarnych kostiumach
1' - Pierwsze podania, walka w środkowej strefie boiska. Już faulowany Łukasik
2' - Aj! Zabrał się Kosecki na lewej stronie, ruszył w pole karne. Dojrzał, że Gebauer jest nieco przed bramką, ale próba przelobowania zakończyła się niepowodzeniem
3' - Widać, że nieliczni, ale fanatyczni sympatycy austriackiej ekipy coś tam dopingują, ale nie mają szans się przebić przez miażdżące "Ole, oleee..."
3' - Astiz, na lewą stronę do Rzeźniczaka. Już szukanie Saganowskiego. Legia dziś musi atakować, szukać sobie szans do zdobycia bramek
4' - Jednak to goście są na połowie Legii. Hinum ze skrzydła w pole karne, ale wybijają to legioniści. Jeszcze Schicker z dystansu... Bardzo niecelnie
5' - Reiter na lewąflankę. Jest przy rywalu Jędrzejczyk, ale udało się wrzucić w pole karne. Gubi się nieco Kuciak, ale na szczęście bez przykrych konsekwencji
5' - Rzut rożny dla rywali
5' - Hadzic z narożnika, ale Vrdoljak był na posterunku. Od razu kontra...
6' - ...Kosecki, sam, sam, sam... Idą mu z pomocą Ljuboja, Saganowski, ale młody piłkarz przebojem... W końcu zgranie do środka, ale tam już Gebauer przytulił futbolówkę do piersi
6' - Serb nie krył złości pod adresem Koseckiemu, bo mógł wcześniej podawać zamiast szukać indywidualnych rozwiązań
7' - Vrdoljak z głębi pola w kierunku Ljuboji. Schicker sygnalizuje spalonego, ale nic z tego... Niestety, akcja kończy się szybką stratą
8' - Uffff! Ogrom szczęścia i jeszcze więcej mieli teraz legioniści! Poszło podanie z prawej strony od Hinuma, którego nie przeciął Łukasik. Dwa metry do celu, uderzenie, ale... prosto w Kuciaka! To powinien być gol dla Riedu, ale nadal przy Łazienkowskiej mamy 0-0
8' - W odpowiedzi Radović wrzuca na głowę Saganowskiego z prawego skrzydła. "Sagan" oddaje celny strzał, ale rywal notuje udaną interwencję między słupkami
9' - Ljuboja cofnął się aż na środek placu gry. Podanie w kierunku Radovicia... Bez trudu przejmuje Schicker
10' - Łukasik do boku.. Jędrzejczyk, stara się wyjść Ljuboja... Legia nieporadnie próbuje atakować. Mamy róg
11' - Miroslav Radović z narożnika boiska... Niestety na pierwszego obrońcę
11' - Nic dziwnego, że siedzący na trybunach piłkarze SV Ried patrzyli z niedowierzaniem i nagrywali telefonami filmiki:
12' - Nacho, Hinum, centra w pole karne, ale Kuciak pokazuje, kto rządzi w polu karnym Legii
12' -
12' - Kontra... Saganowski pędem gna na bramkę Gebauera, musi go minąć, ale wypuszcza za mocno piłkę. Nic z tego nie wychodzi
12' - Zmiana Legia:

Michał Żewłakow -
Marko Suler
13' - Jan Urban już musiał sięgnąć po rezerwowego
13' - Ljuboja zwodem oszukuje rywala na flance i zagrywa w pole karne. Za mocno...
14' - Łukasik i długa piłka w kierunku Saganowskiego. Reifeltshammer nie miał problemów by odczytać zamiary legionisty
15' - Vrdoljak sam... Do celu 20 kilka metrów, ale mógł się lepiej rozejrzeć i podać Radoviciowi w pole karne, a tak... oddał strzał, który nie miał szans powodzenia. Za lekko. Kompletnie
16' - Ried... Podanie do Gartlera, ale nęka go Suler
16' -
17' - Gospodarze siedzą na połowie przeciwnika. Kombinują, podają, szukają sposobu i drogi do bramki Austriaków
17' - Saganowski na lewej stronie. Nabija rywala, bo tylko tak mógł uratować dla nas piłkę. Mamy rzut rożny
18' - Wrzutka w pole karne. Szuka wzrokiem piłki Jędrzejczyk.. Znalazł, trącił ją głową, ale ta wyszła poza plac gry
19' - Zagranie ręką w wykonaniu Rzeźniczaka w środkowej strefie boiska
19' - Reiter czeka na podanie... Jednak liniowy dopatrzył się przewinienia w wykonaniu gracza Ried
20' - Widać, że Marek Saganowski gra dziś na pograniczu spalonego, ale poniekąd o to chodzi, bo może dostanie te jedno podanie, które przyniesie szansę na zdobycie bramki
21' - Astiz, Łukasiuk, Kosecki. Szybkością chciał oszukać rywala i jeszcze wywalczyć wolnego, ale sędzia nie dał się nabrać
21' - Walczy Saganowski na lewej stronie. Skutecznie... Szkoda, że marnuje to Vrdoljak nie umiejąc precyzyjnie podać do kolegi. Strata...
22' - Kosecki dostał podanie do Ljuboji... Wrzutka w pole karne, gdzie o mały włos, a Riegler wpisałby się na listę strzelców. Jednak piłka fartownie wyszła po rękach bramkarza gości na róg
23' - Wrzutka w pole karne... Vrdoljak przenosi piłkę nad bramką
24' - Łukasik rozciąga grę na lewą stronę, gdzie pokazuje się Kosecki. Jednak po walce z Hinumem od bramki zaczyna Gebauer
26' - Lewy do prawego, czyli Suler do Radovicia, który z najwyższym trudem opanował piłkę
27' - Kibice domagają się w końcu pierwszego gola dla Legii. Czekamy, czekamy... Prowadzenie gospodarzy znacznie uspokoiłyby poczynania stołecznej ekipy
29' - Rzut rożny dla SV Ried... Krótkie rozegranie.. Akcja zakończona na pewnej interwencji Kuciaka
30' - Aj! Trzech na jednego! Łukasik powinien podać do Ljuboji, który byłby w lepszej sytuacji niż Kosecki. Wybrał tego drugiego i zamiast 1-0 skończyło się na rzucie rożnym. A bramka byłaby wtedy pusta... Ehhhh!
30' - Jeszcze Radović z narożnika, ale piłka wylądowała gdzieś między głowami piłkarzy
31' - Faul na Ljuboji na prawym skrzydle. Radović już spokojnie ustawia sobie piłkę do wrzutki... Co z tego wyjdzie?
31' - Futbolówka przetarła się po czuprynach zawodników. Ratują się rywale. Jeszcze Inaki decyduje się na uderzenie z dystansu... Szkoda, bo wybitnym strzelcem to nie jest. Efekt? Od bramki Gebauer
32' - Wykłóca się Ljuboja z izraelskim arbitrem, gdyż ten dopatrzył się zagrania ręką w próbie opanowania futbolówki
33' - Hadzic się rozpędza środkiem, ale szybko został nieprzepisowo powstrzymany
34' - Patrzy Łukasik komu podać... Wypuścił Saganowskiego aż do narożnika
35' - Nacho ma sporo miejsca i czasu, żeby dokładnie podać do kolegów... Posyła długie podanie w szesnastkę, gdzie Kuciak przechwytuje piłkę
35' - Starają się jak mogą kibice Legii. Czarują, czarują... "Hej Legia gooool" od dobrych kilku minut
37' - Łukasik, Astiz... Astiz do Nacho i rusza Ried
37' - Im wystarczy tylko jedna bramka, żeby grać w miarę spokojnie. Legia musi coś strzelić, oni - mogą
37' - Ljuboja z Rieglem na skrzydle. Radović włącza się do całej akcji. Centymetr po centymetrze...
38' - Radović w pole karne, gdzie Saganowski przepuszcza piłkę między nogami dla zmyłki, ale... nikt nie oddaje strzału. Dopiero Kosecki, ale on nie spodziewał się takiego rozegrania i trochę nieprzygotowany, jakby na siłę strzela trafiając w rywala. Szkoda...
39' - Starają się gospodarze jak najszybciej odebrać piłkę... Udało się. Kosecki...
39' - Kosecki na lewej flance, ale ruszyło do niego dwóch rywali i ten musiał oddać im futbolówkę
41' - Strata Ljuboji, choć on twierdzi, że był faulowany. Szybko odzyskują futbolówkę legioniści. I kolejny atak...
41' - GOL! Marek Saganowski! (Legia)
41' - GOOOOOOOOOOOOOOOOOOL !!!!!!!
42' - Rzeźniczak zwiódł rywala na lewej stronie, zagrał lewą nogą w pole karne, gdzie Ljuboja zatrzymał futbolówkę. Zagranie miękkie do środeczka i tam Marek Saganowski z kilku metrów pakuje głową futbolówkę do bramki! Legia 1. Ried 0!
42' -
43' - W tej chwili, to Legia jest w IV rundzie el. Ligi Europy. Teraz Austriacy muszą się otworzyć, żeby poszukać bramki kontaktowej
44' - Czekaliśmy, czekaliśmy i się doczekaliśmy. Dla większej pewności i spokoju, przydałoby się wrzucenie na 2-0. Może po przerwie?
44' - Żółta kartka: Thomas Hinum (SV Ried)
45' - Faulowany Kosecki. Sędzia nie zawahał się sięgnąć do kieszeni
45' - Ljuboja w polu karnym, ale nieco piłka mu wyjechała poza plac gry
45' - "Puchar jest naaaaasz!" niesie się po Żylecie i okolicach
46' - A co na to sędzia techniczny? Dolicza jeszcze 1 minutę
46' - Aj! Jeszcze Kosecki mógł pogrążyć rywala, ale w porę wrócił się przeciwnik i mamy tylko róg
47' - Koniec pierwszej połowy

Stały fragment gry nie przyniósł już zmiany wyniki. Do przerwy prowadzimy 1-0. Zapowiada się emocjonujące drugie 45 minut!


50' - Początek drugiej połowy
51' - Serpentyny lądują na murawie i przerwa w grze
51' - Żółta kartka: Ivica Vrdoljak (Legia)
52' - Za taktyczny faul na śrdoku boiska Ivica ukarny kartonikiem
53' - Aut dla gości na połowie Legii
55' - Rzeźniczak faulowany przy linii środkowej
55' - Szarża Koseckiego, jednak ostatnie podanie zablokowane
55' - GOL! Miroslav Radović! (Legia)
56' - GOOOOOOOOOOOOOOL !!!!! To musiało się tak skończyć! Ljuboja wyłuskał piłkę na lewej stronie. Zagrał do środka, do Radovicia, który zwiódł rywala na 18 metrze. Zszedł do środka i strzelił spokojnie obok bramkarza! Legia 2. SV Ried 0!
56' - Zmiana SV Ried:
Nacho -
Markus Grossinger
57' - Takie prowadzenie sprawia, że już jesteśmy jedną nogą w IV rundzie. Rywale potrzebują gola do doprowadzenia do dogrywki
57' - "Legia, Legia gooool lalalala" jak w transie!
58' - Rzut wolny dla rywali w środkowej strefie boiska. Wrzutka w pole karne Legii, ale tam był Kuciak, który wyskoczył najwyżej
59' - Saganowski! Powinien posłać rywala na deski, a uderzył płasko obok bramki z 16 metrów!
59' - Zmiana SV Ried:
Marcel Ziegl -
Ivan Carril
59' - Kolejna roszada w zespole gości
60' - Zmiana Legia:
Daniel Łukasik -
Janusz Gol
60' - Na zmianę decyduje się również Jan Urban. Doświadczony Gol ma pomóc w utrzymaniu wyniku
62' - Trener Fuchsbichler musi postawić wszystko na jedną kartę
63' - Suler się myli trącając piłkę niemal wprost pod nogi rywala. Jednak już jego błąd został naprawiony... Legia uskrzydlona chce dobić przeciwnika do reszty
63' - GOL! Danijel Ljuboja! (Legia)
63' - Tak jest! TAK JEST !!! BRAWO!!! Danijel Ljuboja, DANIJEL LJUBOJA !!!
64' - Sam na sam z bramkarzem. Lob z kilkunastu metrów i na tablicy już 3-0 się świeci. Rywale już się z tego nie podniosą. Powoli rezerwujcie sobie 23 i 30 sierpnia, bo zagramy w IV rundzie. Z kim? Jutro losowanie
65' - Już cała Żyleta bez koszulek, już wyginają ciała i jeszcze 3-0 im mało...
66' - Ofensywna akcja Ried. Jednak najpierw Astiz wybija, a po chwili piłka grzęźnie gdzieś tam w nogach legionistów
66' - Ljuboja uruchamia Saganowskiego, ale ten był szczelnie kryty przez dwóch przeciwników
66' - Poezja... "Puchar jest nasz!" aż ciarki przechodzą
67' - Żółta kartka: Marko Suler (Legia)
68' - Grossinger próbuje powalczyć z Rzeźniczakiem. Na darmo
68' - Piłka w stronę Ljuboji, ale ten znalazł się na minimalnym spalonym
69' - Vrdoljak faulował Carrila. Będzie okazja do posłania dłuższej piłki w obręb pola karnego
69' - Hadzic... Wyskakuje tam Reifeltshammer, ale przenosi futbolówkę nad poprzeczką
70' - Rozgrzewają się jeszcze Furman, Kucharczyk oraz Żyro. Jednak miejsce na placu gry zajmie tylko jeden z nich
71' - Druga żółta dla Vrdoljaka, ale, ale.... ten nie opuszcza boiska, bo... sędzia nie pokazał mu czerwonej
72' - Druga żółta kartka, a w konsekwencji czerwona: Ivica Vrdoljak (Legia)
72' - I dopiero teraz Ivica schodzi z boiska. Opaska kapitana już na ramieniu Radovicia
72' - Co ciekawe, to już trzeci kapitan Legii... w jednym meczu
73' - A po dwóch kwadransach w Pilźnie Ruch przegrywa już 0-3, a w Poznaniu Lech "broni" wyniku ze Szwecji, gdyż jest 0-0
74' - Saganowski zmusił bramkarza do wyjścia z bramki. Jednak udało mu się wybić na korner
74' - Zmiana SV Ried:
Anel Hadzić -
Robert Zulj
74' - Trener gości już nie ma większego pola manerwu
75' - Rzeźniczak na szybkości mija Grossingera, ale ten pada po drodze na murawę i jest wolny dla Riedu. Jednak to wszystko działu się już na połowie graczy w zielonych koszulkach
75' - Nooo, akcję mieli rywale. Jednak dobrze pilnowany gracz Riedu tylko musnął futbolówkę i ta poturlała się w ręce Kuciaka
76' - Gol.. piętką wzdłuż linii autowej do nikogo
77' - GOL! Robert Zulj! (SV Ried)
77' - Trener Austriaków miał nosa. Zulj zdobywa kontaktowego gola. Futbolówka przeturlała się tym razem między nogami Kuciaka. Uderzenie z bliskiej odległości
78' - Hmm, no to mamy około kwadransa nerwów. Jeśli rywale trafią do bramki, to właśnie oni awansują do kolejnej fazy. A przecież gramy w osłabieniu
78' - A takie mecze przecież najbardziej "lubimy"
79' - Schicker zagrywa w pole karne Legii. Nie ma tam jego partnera. Po drugiej stronie boiska Grossinger wywalczł róg
79' - Dobrze Suler wybija głową poza szesnastkę
80' - Zmiana Legia:
Danijel Ljuboja -
Michał Żyro
80' - Trochę świeżej krwi na boisku. Ostatnio Żyro wpakował dwie bramki Okocimskiemu. Nie mamy nic przeciwko, aby powtórzył ten wyczyn i dziś
80' - No dobrze, chociaż jeden gol by się przydał
81' - Jędrzejczyk. Faulowany przy podawaniu do przodu, ale izraelski sędzia nakazał grać dalej
81' - Akcja Riedu.. Zulj podaje, ale jego kolega z zespołu znajduje się na pozycji spalonej
82' - Gol, na lewej stronie Żyro, który tak bardzo chciał minąć rywala, że sam zgubił piłkę. Szkoda
82' - Jędrzejczyk bez pardonu obchodzi się z pzeciwnikiem
83' - Żółta kartka: Artur Jędrzejczyk (Legia)
83' - Będzie stały fragment gry dla rywali z głębi pola
83' - Centra w pole karne. Jędrzejczyk, Kosecki, ofiarnie wybijają piłkę
84' - Decyzje arbitra sporo złości budzą w kibicach
84' - Legia w ataku, ale osamotniony Żyro nie wiele mógł zdziałać. Na pójście na przebój, też się nie zdecydował
85' - Coraz śmielej i agresywniej zaczynają grać przeciwnicy, co nie zawsze dostrzega sędzia
85' - Saganowski na spalonym
86' - Reiter.. podanie do środka, gdzie Suler fauluje Carrila. Efekt? Będzie rzut wolny
86' - Do bramki Kuciaka jakieś 28, może 30 metrów. Będzie strzał?
86' - Meilinger już szykuje się do wykonania stałego fragmentu gry. Gwizdyyyyy
86' - Strzał, ale broni świetnie Kuciak! Wybija na róg. I nerwów ciąg dalszy
87' - "Ole, oleeee! Ole, olaaaa! I tylko Legia, Legia Warszawa!" niesie się po stadionie
87' - Aj! Dosłownie centymetry... Nieco niżej by uderzył gracz Riedu i już byłoby 3-2. A tak.. "Ole, ole..." i jedziemy dalej!
87' - Jeszcze raz Kuciak sprawdzony przez Carrila. Tym razem mocnym uderzeniem z dystansu!
88' - Sam szedł Żyro, niczym Messi, ale w decydującej fazie zgubił piłkę
88' - Legia na połowie przeciwnika...
88' - Kosecki musi uważać na nogi. Kosecki na prawej stronie... Od bramki Gebauer
89' - Reiter, wycofanie do defensywy. Zagranie z głębi pola na 20 metr. To Ried teraz szuka bramki
89' - Gol do Koseckiego! Kurrrrr...cze chłopaku Ty nie grasz SAM!!!
90' - Aż się prosiło podanie do Radovicia, który czekał w środku pola karnego, ale nie... Lepiej samemu wpisać się na listę strzelców...
90' - "Legia, Legia gooool lalalala" jak w transie a nawet dwóch! Tu wszyscy stoją!
91' - Saganowski do Koseckiego. No jedź teraz rycerzu... Wrzucił w pole karne, ale za mocno. Nikt już tego nie miał prawa zamknąć z lewej strony
91' - A sędzia dolicza jeszcze 4 minuty....
92' - Astiz! Brawo. Dobrze wybija przed pole karne, bo było groźnie. Carril był sam bez nikogo
92' - Żyro do Saganoskiego... Radović sam.. Tym razem to on się myli! Sam na sam z 16 metrów w nogę Gebauera!
92' - Oby to się nie zemściło...
93' - Jeszcze rzut wolny dla Riedu
93' - Jeszcze będzie wrzutka w pole karne, gdzie czeka 22 graczy
93' - Nawet Gebauer wszedł z pomocą kolegom...
93' - Bronią tej bramki, jak Częstochowy, legioniści
94' - Kuciak. Nie śpiesz się teraz, no krzyknij na kolegów, spokojnie... Mamy czas
94' - Radović sam, spokojnie podaje do Żyry, który z pierwszej posyła obok celu
95' - Jeszcze rzut wolny dla rywali na połowie Legii. Gebauer czeka, żeby zagrać w okolice 16 metra
95' - Sędzio, już powoli kończymy....
95' - Koniec meczu!





Koniec! Koniec! KONIEC !!! Legia sprawiła dziś wiele emocji swym kibicom, ale były one szczęśliwe! Legia awansowała do IV rundy Ligi Europy eliminując SV Ried!
Hymn Polski odśpiewany przez cały stadion

Austriacy siedzą na murawie. Odpadli. Legioniści dziękują swym kibicom za doping
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji Live! i zapraszamy na dużo więcej z meczu na stronę główną Legionisci.com

Relacja z trybun

Mistrzowska atmosfera

Od niespełna miesiąca wspieramy naszą drużynę w ramach rozgrywek kwalifikacyjnych do Ligi Europy. Abyśmy jednak nadal mogli podróżować po europejskich miastach i cieszyć się z awansu do kolejnej rundy wstępnej, nasi piłkarze musieli zwyciężyć przy Łazienkowskiej. Wszystko przez ich zeszłotygodniową wyjazdową przegraną 1-2 z zespołem SV Ried.

O ile zawodnicy z Austrii przed meczem mieli nadzieję, że popsują radość legionistom z awansu do fazy play-off, o tyle "wojskowi" stanęli na wysokości zadania i pokonali rywali 3-1. Nie obyło się jednak bez bardzo nerwowej końcówki, którą warszawscy fani z pewnością będą jeszcze długo pamiętać.

Ci, którzy wybrali się w ubiegłym tygodniu do austriackiego Ried im Innkreis, nie mają czego żałować. Mimo dość niskiej, jak na możliwości warszawiaków, frekwencji (586 fanów), doping stał na bardzo wysokim poziomie. Tak wysokim, że Austriacy nie mogli wyjść z podziwu dla zaangażowania legionistów w donośne i bezustanne śpiewy. Co więcej, wyrażali nadzieję, że w stolicy będą świadkami jeszcze bardziej efektownego widowiska. Trzeba przyznać, że ci z nich, którzy przyjechali do Warszawy, chyba raczej się nie zawiedli, przynajmniej nie w kontekście przygotowanej przez naszych ultrasów choreografii. Zdecydowanie gorzej było z frekwencją. Spotkania w ramach europucharów, niezależnie od szczebla rozgrywek, zazwyczaj przyciągały na Stadion Wojska Polskiego tłumy kibiców. Tym razem, zresztą po raz kolejny w tym sezonie, vide Metalurgs Lipawa, liczba legionistów nie powalała na kolana. Poza Żyletą nasz obiekt świecił pustymi krzesełkami.

Przed stadionem można było zaopatrzyć się w trzynasty numer minibiuletynu "Nienawidzimy wszystkich". Do tego rozdawano kartki z pełnym tekstem... "Mazurka Dąbrowskiego". Czyżby aż tak źle było ze znajomością naszego hymnu narodowego? Ponadto ultrasi zbierali pieniądze na kolejne oprawy.

Przed meczem Wojtek Hadaj odczytał komunikat UEFA odnośnie zachowań rasistowskich na trybunach, jednak większość kibiców w ogóle nie zwracała na niego uwagi. Do czasu, kiedy zaczął odczytywać skład drużyny austriackiej. Wówczas na stadionie rozległy się intensywne gwizdy. Potem nastąpiła prezentacja naszych zawodników. Na telebimach pojawiały się twarze legionistów z nowej sesji fotograficznej. Tutaj wkradło się kilka błędów, bo w trakcie wyczytywania wyjściowej jedenastki na monitorach pojawili się... Janusz Gol i Michał Żyro, którzy mecz rozpoczynali na ławce rezerwowych :)

Zanim europejski pojedynek się rozpoczął, odśpiewaliśmy "My kibice z Łazienkowskiej". Chwilę później z głośników rozległ się "Sen o Warszawie" i w tym momencie ultrasi zaprezentowali na trybunach "zaległą" oprawę. Składały się na nią: dwupoziomowa sektorówka z zaciśniętą pięścią, trzymającą szalik i złoty medal z wygrawerowanymi na niej rokiem 2012 i żyletką, zawieszony na wstążce w barwach Legii, półprzezroczyste transparenty tworzące hasło "Mistrzowska atmosfera" i flagi w barwach. Do tego odpalono pirotechnikę. Całość wyglądała świetnie, a piłkarze z Austrii siedzący na trybunach... kręcili filmiki telefonami ;).

Kiedy oprawa została schowana, izraelski sędzia dał sygnał do rozpoczęcia spotkania, a my głośno zaśpiewaliśmy "Mistrzem Polski jest Legia". Zwróciliśmy się również do Austriaków, którzy wspominali, że chcieli poczuć atmosferę prawdziwego kibicowskiego święta. "Posłuchajcie!" – krzyknęliśmy do nich, by po chwili odśpiewać "Tylko Legia!". Nie zabrakło także standardowego pytania o to, kto wygra mecz. Wszyscy wierzyliśmy bowiem, że naszym zawodnikom, mimo niekorzystnego rezultatu przywiezionego z Austrii, uda się odrobić straty.

Gniazdowy Legii próbował rozruszać trybuny hitem z Wiednia, który zwłaszcza podczas ostatnich piętnastu minut w Ried im Innkreis wychodził nam kozacko, jednak fani przy Łazienkowskiej nie do końca podchwycili jego entuzjazm, więc efekt był średni. Nie zapomnieliśmy jednak o zgodach oraz o walczyku labada, który podobnie jak w Austrii został odtańczony klasycznie oraz w wersji pogo.

Mijały kolejne minuty, a zwycięski gol nie padał. Niektórzy fani zaczęli się poważnie obawiać czy "wojskowym" uda się zdobyć bramkę, zwłaszcza że to, co prezentowali na murawie, nie napawało zbytnim optymizmem. By zachęcić piłkarzy do walki, krzyczeliśmy "Gola, gola, gola...", "Hej Legia gol" czy "Legia gol, allez, allez". Ta ostatnia przyśpiewka chyba szczególnie podziałała na naszych zawodników, którzy chwilę później zdobyli pierwszą bramkę. Jej autorem był wykazujący się sporym doświadczeniem i skutecznością Marek Saganowski. Warto dodać, że była to jego czwarta bramka w ramach europejskich pucharów! W tym momencie trybuny po prostu eksplodowały radością i... pirotechniką. Czuliśmy, że jesteśmy już jedną nogą w decydującej rundzie play-off. Tym bardziej, że gdyby taki rezultat się utrzymał, mieliśmy awans. Kolejne minuty minęły nam na przypomnieniu, do kogo należy puchar.

W tym miejscu warto odnieść się do przyjezdnych. Ci przybyli do Warszawy w 60 osób. Część z nich miała szaliki i koszulki w barwach swojego klubu. Ponadto prowadzili skromny doping w asyście głośnego "wikingowego" bębna, machali kilkoma flagami na kijach oraz wywiesili trzy małe flagi: SV RIED, SV RIED INNVIERTLER STOLZ oraz FC SG 1995.

Drugą połowę meczu zaczęliśmy od dziesiątek serpentyn, które pofrunęły z trybun na murawę. Sędzia musiał przerwać spotkanie na nieco ponad minutę, by uprzątnięto plac gry. Następnie śpiewamy w sumie rzadko słyszane "Do boju, Legio marsz!", po czym przez bardzo długi czas w kółko "wałkujemy" "Legia, Legia, gol, lalalalala". Efektem był gol zdobyty przez Miroslava Radovicia, dzięki któremu trybuny ponownie szaleją. Upragniony awans mamy już prawie w kieszeni, a i cieszy postawa naszych piłkarzy, którzy starają się iść za ciosem, szturmują bramkę Austriaków i nie dają im się pozbierać. Poza tym można wreszcie zaśpiewać "Wyginam śmiało ciało" czy "Niech żyje wolność".
Po raz kolejny zdejmujemy koszulki. Gdy zaczynamy je podrzucać w wesołej atmosferze, pada trzeci gol dla naszego zespołu. Jego autorem jest ten, który dał nam w Austrii nadzieję – Danijel Ljuboja. Teraz jesteśmy już pewni, że nikt nie odbierze nam upragnionego awansu. Po trybunach zewsząd rozlega się głośne "Puchar jest nasz!". Na dwie trybuny odśpiewujemy również "Za nasze miasto" oraz "Warszawę'.

Niestety, nadchodzi 71. minuta spotkania, kiedy Ivica Vrdoljak ogląda drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i musi przedwcześnie opuścić plac gry. Od tej pory Legia gra w osłabieniu, a rywale jakby się ocknęli. Z każdą chwilą zaczęli coraz bardziej napierać na bramkę strzeżoną przez Kuciaka. My przez dobre pięć minut koncentrujemy się na odśpiewywaniu hitu z Wiednia. Wreszcie Robert Žulj zdobywa kontaktową bramkę dla swojego zespołu i zaczyna się jeden z najdłuższych kwadransów dla kibiców z Warszawy. Wiadomo było, że jeśli Austriacy zdobędą drugą bramkę, to wówczas oni wyjadą ze stolicy z tarczą. A mieliśmy prawo do obaw, bo przeciwnicy, którzy ponownie zwietrzyli szansę na awans, raz za razem zaczęli atakować naszą bramkę. Kilka razy naprawdę poważnie nam zagrozili. Do tego trudno było oprzeć się wrażeniu, że sędzia z Izraela gwizdał na korzyść Austriaków. My jednak robiliśmy to, co potrafimy najlepiej w Europie, tzn. dopingować. Śpiewaliśmy "W tramwaju jest tłok", "Ole, ole, ole, ola" oraz ponownie, do końcowego gwizdka, "Legia, Legia, gol, lalalalala". Gdy ten nastąpił i mogliśmy wreszcie odetchnąć z ulgą, podnieśliśmy szaliki w górę i odśpiewaliśmy nasz hymn narodowy. Zaraz po nim, świeżo ucieszeni wygraną, spowodowaliśmy wrzenie trybun przyśpiewką "Puchar jest nasz!". Odśpiewaliśmy ją również wspólnie z piłkarzami, którzy podeszli przed Żyletę, by podziękować nam za doping. Razem zaśpiewaliśmy także "Ole, ole" oraz "Warszawę" i przybiliśmy piątki. Szczęśliwie czarny scenariusz drugiej bramki dla zawodników SV Ried się nie sprawdził i wszyscy w dobrych nastrojach mogliśmy udać się do domów.

Warto jeszcze nadmienić, że na sam koniec podszedł do nas Jakub Kosecki, przepraszając za swoje zachowanie z ostatniego meczu z Lechią Gdańsk, w barwach której wówczas grał. Piłkarz wszedł na gniazdo, wyjaśnił sytuację i zaintonował "Moja jedyna miłość!", za co został przez nas nagrodzony gromkimi brawami.

Kolejny mecz w ramach Ligi Europy za nami. O tym, z kim zmierzymy się w fazie play-off 23 i 30 sierpnia, zadecyduje piątkowe losowanie. Z kolei następne spotkanie legioniści rozegrają już w najbliższą niedzielę przy Łazienkowskiej, gdzie zmierzą się ze Śląskiem o Superpuchar. Fani z Wrocławia bojkotują to spotkanie, ponieważ nie odbywa się ono na neutralnym terenie.

Frekwencja: 15000
Kibiców gości: 60

Doping Legii: 8
Doping gości: 2

Flagi gości: 3

Autor: Hugollek



Statystyki
Legia Warszawa
  • 13 (6+7)
  • 9 (3+6)
  • 3 (2+1)
  • 6 (5+1)
  • 25 (5+20)
  • 11 (5+6)
  • 2 (1+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 4 (0+4)
  • 1 (0+1)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
SV Ried
  • 9 (3+6)
  • 4 (1+3)
  • 6 (1+5)
  • 4 (2+2)
  • 15 (10+5)
  • 12 (5+7)
  • 3 (0+3)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 1 (1+0)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (41)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.