Liga Mistrzów
2. runda eliminacyjna

2925
Wrexham
17.07.2013
20:15
The New Saints FC
Legia Warszawa
The New Saints FC
1-3
Legia Warszawa
12' Fraughan
(1-0)
Kucharczyk 47'
Saganowski 57'
Kosecki 74'
1 Paul Harrison
2 Simon Spender
3 Chris Marriott
4 Phil Baker
6 Kai Edwards
11 Ryan Fraughan 64'
12 Christian Seargeant
14 Jamie Mullan
18 Michael Wilde
20 Alex Darlington 80'
23 Aeron Edwards
25 Chris Mullock
7 Scott Ruscoe
8 Sam Finley 64'
9 Greg Draper
10 Matty Williams 80'
16 Connell Rawlinson
22 Scott Quigley
Dusan Kuciak 12
Bartosz Bereszyński 19
Jakub Rzeźniczak 25
Dossa Junior 2
Jakub Wawrzyniak 14
46' Miroslav Radović 32
Ivica Vrdoljak 21
46' Helio Pinto 23
79' Jakub Kosecki 20
Marek Saganowski 9
Wladimer Dwaliszwili 13
Wojciech Skaba 84
Janusz Gol 5
Tomasz Brzyski 17
46' Michał Kucharczyk 18
79' Michał Żyro 33
46' Dominik Furman 37
Mateusz Cichocki 39
Trener: Carl Darlington
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Antonio Vicuna
Kierownik drużyny: Marta Ostrowska
Lekarz: Maciej Tabiszewski
Masażyści: Wojciech Spałek, Paweł Bamber
Sędziowie
Główny: Thorvaldur Arnason (Islandia)
Asystent: Gunnar Sverrir Gunnarsson
Asystent: Gylfi Mar Sigurdsson
Techniczny: Magnus Thorisson
Relacja

Jak feniks z popiołów

Legia Warszawa wygrała w pierwszym meczu 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów na wyjeździe z walijskim The New Saints FC 3-1 (0-1). Po pierwszej połowie gospodarze niespodziewanie prowadzili po trafieniu Ryana Fraughana. W drugiej odsłonie gole Michała Kucharczyka, Marka Saganowskiego oraz Jakuba Koseckiego niemal rozstrzygnęły sprawy awansu do kolejnej fazy rozgrywek.

Pierwsze minuty to przewaga legionistów, którzy byli zdecydowanie częstszymi gośćmi pod bramką rywala. Dwukrotnie z rzutów wolnych dośrodkowywał Helio Pinto, lecz defensorzy The New Saints udanie interweniowali. W 7. minucie gry Portugalczyk dorzucił futbolówkę tym razem z rzutu rożnego, ale pojedynku główkowego nie zdołał wygrać Dossa Junior. Pięć minut potem gracze TNS niespodziewanie objęli prowadzenie. Walijczycy krótko rozegrali rzut rożny. W szesnastkę "wojskowych" dośrodkował Ryan Fraughan, a dzięki fatalnemu nieporozumieniu pomiędzy Jakubem Wawrzyniakiem a Dusanem Kuciakiem piłka wpadła do siatki. Po zdobyciu gola podopieczni Carla Darlingtona nabrali wiatru w żagle i coraz śmielej atakowali warszawskich piłkarzy. W 22. minucie gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie. Po mocno bitym rzucie wolnym przez Christiana Seargeanta nikt nie sięgnął futbolówki i nieznacznie minęła ona lewy słupek bramki golkipera Legii. Chwilę potem przyjezdni oddali pierwsze celne uderzenie. Zza pola karnego szczęścia spróbował Helio Pinto, lecz bez problemów interweniował Paul Harrison.
W 26. minucie po wrzutce Pinto główkował Ivica Vrdoljak i bramkarz TNS odprowadził tylko piłkę wzrokiem. Niebawem swoją winę za straconego gola mógł odkupić Jakub Wawrzyniak. Lewy defensor "wojskowych" mocno przymierzył z półwoleja zza szesnastki, jednak celność tej próby pozostawiła wiele do życzenia. Dziesięć minut przed przerwą po dośrodkowaniu z prawego skrzydła do dobrej sytuacji znów doszedł Michael Wilde, który główką chciał zaskoczyć Dusana Kuciaka. 36 minuta to kolejny strzał podopiecznych Jana Urbana. Helio Pinto dostał podanie tuż przed polem karnym celował w górny róg bramki Harrisona, ale piłka poszybowała w trybuny. Kilka minut przed przerwą po błędzie defensywny The New Saints Legia mogła doprowadzić do remisu. Nieporozumienie pomiędzy golkiperem TNS a Philem Bakerem starał się wykorzystać Marek Saganowski. Doświadczonemu snajperowi zabrakło jednak wsparcia kolegów, aby skierować futbolówkę do pustej siatki. W 41. minucie Walijczycy dwukrotnie mieli stuprocentowe okazje. Najpierw pojedynek sam na sam z Kuciakiem przegrał Wilde, a za moment uderzenie Alexa Darlingtona trafiło w słupek.

Tuż po zmianie stron legioniści wyrównali stan rywalizacji. Na lewej flance dynamicznie pobiegł Jakub Kosecki i płasko dograł do będącego w polu karnym Michała Kucharczyka, który z bliska pokonał bezradnego Paula Harrisona. Za moment z kilkudziesięciu metrów huknął Dominik Furman i piłka przeleciała wysoko ponad celem. Widać było, że w drugą połowę Legia weszła bardzo zdeterminowana. Nie dopuszczała oponenta pod własne pole karne, a sama coraz groźniej szturmowała bramkę The New Saints. W 57. minucie "wojskowi" wyszli na prowadzenie. Z autu w walijską szesnastkę piłkę wrzucił Kucharczyk, tam doskonale zachował się z kolei Marek Saganowski głową kierując futbolówkę do siatki. Cztery minuty później ten sam piłkarz ograł w biegu Bakera, ale jego uderzenie zdołali zablokować defensorzy. Po godzinie gry znów pokazał się Kucharczyk. Zawodnik Legii chciał mocną próbą zaskoczyć Harrisona, jednak dosyć znacznie przestrzelił.
W 67. minucie po dokładnie bitym rzucie rożnym do dobrej okazji doszedł Jakub Kosecki i w ostatniej chwili ofiarną interwencją niebezpieczeństwo zażegnali defensorzy The New Saints. Kilka chwil potem po główce Jakuba Wawrzyniaka z woleja chciał uderzyć Wladimer Dwaliszwili, lecz Gruzinowi zabrakło nieco umiejętności. Blisko kwadrans przed końcem spotkania do remisu mógł doprowadzić Michael Wilde. Gracz TNS poradził sobie z Jakubem Rzeźniczakiem i jego strzał z powietrza przeleciał obok słupka bramki Kuciaka. Odpowiedź Legii była piorunująca. Po przerzucie Dominika Furmana piłkę opanował Jakub Kosecki, zbiegł z nią ku osi boiska i mocnym uderzeniem nie dał najmniejszych szans Paulowi Harrisonowi. Po trzech trafieniach w wykonaniu legionistów tempo gry nieco siadło. Żadna z ekip nie kwapiła się, aby zagrozić golkiperowi przeciwnika. Dopiero w 82. minucie przebudziła się Legia. Po wyrzuceniu piłki z autu na strzał bez przyjęcia zdecydował się Marek Saganowski, lecz bardzo dobrą obroną popisał się Harrison. Kilka minut przed końcem pojedynku z dystansu mocno futbolówkę kopnął Michał Żyro, jednak nie trafił w światło bramki. W doliczonym czasie gry sam na sam z bramkarzem TNS znalazł się Michał Kucharczyk i fatalnie chybił zamiast podać do niepokrytego Dwaliszwilego.

Rewanżowe starcie pomiędzy obydwoma klubami odbędzie się za tydzień 24 lipca o godzinie 20:45 na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej.

Autor: Wiśnia

Minuta po minucie

19:16 - Witamy ze stadionu w Wrexham!
19:16 - Pod stadionem spore grupy kibiców, pierwsi już zajęli miejsce na trybunie
19:28 - Właśnie podszedł do nas dziennikarz BBC i przedstawił się w efektowny sposób. "My name is James, James Bond"... i nie kłamał :)
19:36 - Piłkarze Legii właśnie wybiegli na murawę i zostali owacyjnie przywitani przez kibiców stołecznej drużyny, którzy na co dzień raczej nie oglądają na żywo ich występów
19:40 - Przykłady dwóch miejsc w których spotkać można było kibiców ze stolicy ;-) fot. Hagi / Legionisci.com fot. Hagi / Legionisci.com
19:42 - Za chwilę podamy składy obu drużyn

19:50 - Kibice Legii zajęli miejsca na dwóch trybunach. Grupa osób, która kupiła bilety w Warszawie siedzi w narożniku trybuny głównej, a pozostali zajęli miejsca za bramką

"Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasza Legia gra" rozpoczął doping Staruch i cały sektor wraz z nim
20:00 - Patrząc na skład Legii, trzeba przyznać, iż Jan Urban ofensywnie ustawił zespół. Dobrze byłoby rozstrzygnąć losy awansu już dziś
Około 1800 kibiców za bramką i ok 500 w narożniku głównej trybuny
Potężne racowisko w sektorze kibiców Legii!
Piłkarze wychodzą na boisko."Mistrzem Polski jest Legia..." w towarzystwie rac
Trzeba przyznać, że kibice Legii totalnie zdominowali stadion, na którym oczywiście próżno szukać kompletu widzów
Legia zagra dziś w czerwono-czarnym komplecie. Natomiast gospodarze w zielono-białych strojach

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Rozpoczęli legioniści
3' - Dotychczas polskie drużyny trzykrotnie grały z TNS. Za każdym razem nie dając złudzeń w dwumeczach. W potyczce z Legią ekipa z Walii również nie powinna na wiele sobie pozwolić
4' - Pinto zwija się z bólu po starciu z Bakerem
5' - Będzie okazja do stworzenia zagrożenia pod bramką rywali... Pinto w pole karne z rzutu wolnego, ale nieco za lekko
6' - Kuciak od bramki. Bereszyński... prawą stroną legioniści
7' - Wawrzyniak, rozgląda się komu podać... Radović w pole karne, ale tuż obok napastnika Legii był defensor gospodarzy
8' - Wawrzyniak... próbuje dośrodkować z lewej strony, ale wywalczył rzut rożny
9' - Pinto dobrze w pole karne, ale futbolówkę trącają gospodarze. Strzał z dystansu, ale futbolówka poszybowała obok celu
9' - Vrdoljak... Bereszyński, Radović... Legioniści siedzą na połowie rywala..
10' - Dośrodkowanie w pole karne i... poprzeczka! Radović wrzucił w szesnastkę, gdzie Baker głową chciał przeciąć podanie do Saganowskiego i futbolówką uderzyła w poprzeczkę. Jednak i tak "Sagan" został złapany na spalonym
11' - Odpowiedź gospodarzy... Wawrzyniak blokował Spendera i to teraz Walijczycy mają rzut rożny
12' - GOL! Ryan Fraughan! (TNS)
12' - Radość w szeregach kibiców gospodarzy. Krótko orzegrany stały fragment gry, wrzutka w pole karne, gdzie Wawrzyniak mógł wybijać, ale zaskoczony Kuciak fatalnie interweniował puszczając piłkę między nogami! TNS 1. Legia 0
13' - No to już kubeł zimnej wody mamy wylany na głowy legionistów. Oby pierwszy i ostatni
14' - I już ruszają legioniści, ale Junior trafił... prosto w sędziego
15' - Za nami kwadrans gry. Co prawda gospodarze prowadzą 1-0, ale to Legia prowadziła grę. Po prostu stracona bramka była wyjątkowo niefortunnym wypadkiem przy pracy
16' - Trochę pomysłowości, koncentracji, skuteczności i na tablicy powinno się zrobić 1-1
16' - Jednak to gospodarze wychodzą z kontrą... Spender puszczony, ale naciska do końca aż uciekał siędo faulu na Wawrzyniaku
17' - Kosecki szukał rajdu na lewej flance, ale nic z tego. Arbiter nie gwizdnął również faulu na nim
17' - Żółta kartka: Michael Wilde (TNS)
18' - Junior faulowany przez Wilde. Aż arbiter po raz pierwszy sięgnął po kartkę do kieszeni
20' - Już zagranie w stronę Dwaliszwiliego, ale ten niemal wzięty w kleszcze przez dwóch rywali
21' - Rzut wolny dla gospodarzy. Będzie kolejna szansa na sprawienie małego zamieszania w polu karnym Kuciaka
21' - Arbiter nakazuje powtórzenie wykonania stałego fragmentu gry
22' - Dośrodkowanie, ale... nikt nie sięga futbolówki! Przy odrobinie szczęścia, dla wrzucającego, a piłka zatrzepotała by w siatce tuż obok dalszego słupka
24' - "Legiaaa, Legia Warszawa!" niesie się po stadionie i okolicach
24' - Może teraz... Wawrzyniak na lewej flance. Dośrodkowuje w pole karne, ale tam są czujni gracze w biało-zielonch koszulkach
25' - Strzał z dystansu... Jednak Pinto musi popracować jeszcze nad siłą uderzeń, bo Harrison nie miał najmniejszych problemów z wyłapaniem futbolówki
25' - TNS cofnięci na własną połowę.. Legioniści szukają odrobin miejsca na stworzenie zagrożenia pod bramką przeciwników
26' - Jest Radović, ale nieprzepisowo powstrzymany przez Marriotta... coś jak ten hotel
27' - Pinto w pole karne... Piłkę trącają legioniści i ta przechodzi nad poprzeczką rywali
28' - Przed chwilą Pinto, a teraz próbował szczęścia Vrdoljak, który zdecydował się na strzał z dystansu... Niestety, efekt nieco gorszy niż uderzenie jego kolegi
29' - Centrowana piłka na głowę Dwaliszwiliego, ale Gruzin strzela głową obok bramki Harrisona
30' - Próba przeniesienia ciężaru gry na środek, ale tam legioniści szybko tracą piłkę. Tym samym gospodarze mogą sobie też trochę pokopać... a co
30' - Teraz to legioniści niemal zamknięci na własnej połowie
31' - Bereszyński na prawej stronie.. jest przy nim Mullan.. Legioniści szukają wrzutek, ale jak na razie nic z tego nie wychodzi
32' - Ekipa Jana Urbana próbuje uderzeń z dystansu, tak jak przed chwilą Wawrzyniak, ale z celnością, to one nie mają zbyt wiele wspólnego
33' - Aj! Strata gospodarzy w polu karnym, ale Kosecki nie potrafił wykorzystać prezentu przeciwnika. Oj, szkoda...
34' - Kamery skierowane w stronę połowy Legii, bo tam przed chwilą znaleźli się gracze The New Saints, którzy próbowali zagrozić bramce Kuciaka. Bez oczekiwanych efektów
35' - Darlington pędzi do zagrania z głębi pola... wychodzi mu na przeciw Kuciak i obaj panowie nieco się starli w walce o piłkę. Na szczęście żadnemu się nic nie stało
36' - Pinto... pomysł może i dobry, ale wykonanie... kolejny raz pozostawia sporo do życzenia
39' - Aj! Zamieszanie w okolicach pola karnego... Saganowski chciał wykorzystać błąd rywali, ale za ostry kąt, żeby wpakować piłkę do siatki. Próba odegrania do "Wlado", za lekko. Zamiast tego mieliśmy rzut rożny, który nie przyniósł zagrożenia pod bramką przeciwników
40' - Nim się obejrzeliśmy i już jest 40. minuta. Natomiast wynik nadal bez zmian... a szkoda, bo przydałby się legionistom gol zdobyty do szatni
41' - Kuciak! Przerzucona piłka nad Juniorem, gracz TNS sam na sam z Kuciakiem.. Strzał, ale bramkarz Legii zdołał sparować futbolówkę do boku
42' - Wawrzyniak objechany jak chciał... Wiatr(yni)ak! Darlington strzela i... słupek!!!
42' - "Legia grać..." poniosło się z trybun
43' - Oj, sporo cierpkich słów będzie miał Jan Urban pod adresem swoich podopiecznych
45' - Gospodarze nie ustają w atakach. Zwietrzyli szansę.. widzą, że ten polski Manchester United ma tylko czerwone koszulki, a nie umiejętności na miarę angielskiej potęgi
45' - Radović czysto, ale.. sędzia dopatrzył się faulu Serba
46' - Koniec pierwszej połowy

Przerwa. Legioniści zapewniają emocje do przerwy, ale nie o takie wrażenia nam chodziło. Póki co, przegrywamy 0-1, a mogło być naprawdę gorzej...

Jest reakcja Jana Urbana, który wprowadzi Furmana i Kucharczyka za Radovicia i Pinto

46' - Początek drugiej połowy
46' - Zmiana Legia:

Miroslav Radović -
Michał Kucharczyk
46' - Zmiana Legia:
Helio Pinto -
Dominik Furman
47' - Oby te zmiany dały impuls legionistom do lepszej i skuteczniejszej gry
48' - GOL! Michał Kucharczyk! (Legia)
48' - Udało się! Akcja Koseckiego na lewej stronie, który dośrodkował w pole karne, a tam wbiegał Kucharczyk, który płaskim uderzeniem z kilku metrów pokonał Harrisona. TNS 1. Legia 1!
49' - Nie można było tak od razu? :-)
49' - Furman próbuje skopiować wyczyn kolegi, ale jego strzał okazał się niecelny
51' - Furman napędza akcję, ale jego przeniesienie ciężaru gry na lewą stronę okazało się niefortunnym wyborem. Mógł jeszcze podciągnąć kilka metrów
52' - TNS... przerzucenie piłki na prawą stronę, ale dobrze tam się pokazał Junior, który odzyskał piłkę
53' - Rzeźniczak faulowany przez Darlingtona
55' - Żółta kartka: Phil Baker (TNS)
55' - Junior leży na murawie po walce w powietrzu, ale akcja toczy się dalej, bo Kosecki pędzi skrzydłem... schodzi w pole karne i... faulowany na 18 metrze przez Bakera
55' - Przepychanki na murawie z Saganowskim w roli głównej
56' - Napastnik Legii nie da sobie w kaszę dmuchać i słusznie
56' - Piłka ustawionoa przez Furmana tuż przed linią pola karnego
57' - Furman strzela... prosto w mur, ale piłka nadal pod nogami legionistów
57' - GOL! Marek Saganowski! (Legia)
58' - Brawo Saganowski! Kucharczyk wrzuca piłkę z autu w pole karne, gdzie Saganowski głową trąca piłkę, która ląduje w siatce rywali! TNS 1. Legia 2
59' - Teraz legionistom powinno grać się znacznie łatwiej
59' - Akcja gospodarzy, ale Junior do końca asekuruje aż Kuciak złapie piłkę
61' - Dwa kwadranse gry do końca spotkania. Choć Legia prowadzi, to czekamy na dalsze bramki, które poniekąd przesądzą losy awansu
62' - Saganowski kiwa w polu karnym, szuka miejsca do oddania strzału... Zwiódł Edwardsa i mamy rzut rożny
62' - Kucharczyk z dystansu... bardzo niecelnie
63' - Legioniści próbują na szybkości klepnąć rywali.. Kolejny raz z dobrej strony pokazuje się Kucharczyk
64' - Furman z narożnika... dwukrotnie, ale na raty wybijają Walijczycy
65' - Zmiana TNS:
Ryan Fraughan -
Sam Finley
65' - Trener gospodarzy dokonuje pierwszej roszady zdejmując strzelca jedynej bramki dla TNS
67' - Legioniści spokojnie konstruują akcję ofensywną..
67' - Przyspieszenie, Kucharczyk aktywnie i mamy rzut rożny
68' - Kosecki posyła potężne uderzenie, ale prosto w przeciwnika
69' - Prawą stroną Bereszyński, ale zablokowany przez Mullana. Kolejny raz Furman w narożniku
70' - Dwaliszwili osaczony przez dwóch przeciwników... Będzie kolejny korner
71' - Kosecki... hmm... pewnie chciał strzelać, a... piłka poleciała aż na aut na drugą stronę boiska
72' - Żółta kartka: Wladimer Dwaliszwili (Legia)
72' - Dwaliszwili wpadł w pole karne, gdzie szukał rzutu karnego. Sędzia z Islandii nie dał się nabrać i ukarał napastnika LEgii
73' - Oj! Wilde w polu karnym, zwodzi Rzeźniczaka, Bereszyński nieco pasywnie i strzela gracz The New Saints, ale tuż obok dalszego słupka
74' - GOL! Jakub Kosecki! (Legia)
75' - Szukał, chciał, strarał się i udało mu się! Furman elegancko przerzucił na lewą stronę, Kosecki zszedł do środka na 16 metr i huknął prosto do celu. Harrison był bez szans. TNS 1. Legia 3!
76' - Kwadrans gry do końca. To legioniści dominują na placu gry i tę dominację potwierdzili już trzema trafieniami. Pozamiatane? Trudno oczekiwać, aby rywale wygrali przy Łazienkowskiej 3-0 :-)
77' - Za mocne zagranie na skrzydło do Bereszyńskiego..
78' - Na ostatnie minuty przygotowywany jest Michał Żyro
78' - Rzeźniczak, Junior, Wawrzyniak, który szuka Saganowskiego.. Legi w ataku
79' - Legioniści z każdym podaniem chcą zyskać kilka metrów... Atak pozycyjny w wykonaniu stołecznej jedenastki
80' - Zmiana Legia:
Jakub Kosecki -
Michał Żyro
80' - Hymn Polski odśpiewany przez kibiców
80' - Zmiana TNS:
Alex Darlington -
Matty Williams
83' - Saganowski! Chyba pozazdrościł nieco Koseckiemu, bo huknął z kilkunastu metrów.. i to z pół obrotu. Jednak Harrison zdołał to wybronić!
83' - Furman z narożnika boiska... ale po chwili liniowy dopatrzył się spalonego
84' - Vrdoljak potraktowany przez Wilde'a w mało sportowy sposób
85' - Jednak arbiter nie ukarał już zawodnika TNS. Wyspiarski futbol?
85' - Kibice Legii już pozbawieni koszulek... "Legiaaa, Legia Warszawa!"
86' - Próbują legioniści wymienić kilka podań na skrzydle.. Jednak Furman zablokowany przy próbie dośrodkowania i kolejny rzut rożny
87' - Rzeźniczak strzela z dystansu, ale futbolówka zatrzymana wewnątrz pola karnego...
88' - Tym razem Żyro wykona stały fragment gry... Jednak wrzutka na bliższy słupek nie przyniosła zagrożenia
89' - Za to Kucharczyk zasiał nieco zagrożenia.. Wpadł w pole karne, zgranie do środka, ale tam byli już tylko obrońcy w biało-zielonych strojach
89' - Aj! Kucharczyk chciał zaliczyć przechwyt, ale za mocno wybił piłkę
90' - Żyro zrobił z piłką kilka metrów.. Zdecydował się na strzał z dystansu, ale piłka wylądowała na bandach okalających plac gry
91' - Nieustępliwie teraz Finley i ekipa z Walii będzie miała rzut rożny
91' - Tymczasem sędzia dolicza 3 minuty do tego widowiska
92' - Aj! Kucharczyk chciał sam wykończyć akcję i zrobił to, ale... jego próba przelobowania bramkarza nieudana. Futbolówka poszybowała tuż nad poprzeczką... Hm, a koledzy byli obok
93' - Legia wychodzi z kontrą w opcji 3 na 4, ale niestety, szybko traci pilkę
93' - Jeszcze ostatnia akcja, jeszcze ostatnia szansa dla gospodarzy...
93' - Żółta kartka: Michał Żyro (Legia)
94' - Jeszcze Żyro nieprzepisowo powstrzymuje rywala
94' - Koniec meczu!





Koniec! Legia wygrywa 3-1, choć pierwsza połowa nie mogła napawać optymizmem. Na szczęscie wejście rezerwowych dało pozytywny impuls drużynie. Dzięki temu sprawa awansu jest praktycznie przesądzona, choć rewanż za tydzień na Łazienkowskiej
Dziękujemy za śledzenie relacji Live! i zapraszamy na więcej z meczu na stronę główną Legionisci.com

Relacja z trybun

Walia opanowana przez legionistów

Wyjazdy w europejskich pucharach zawsze smakują inaczej niż te na krajowym podwórku. Prawie za każdym razem możemy bowiem zwiedzać i sławić Legię w innym zakątku Europy. Tym razem na pierwszy "euro-trip" los przydzielił nam walijski zespół The New Saints, a spotkanie rozgrywano w Wrexham, ok. 20 kilometrów od siedziby klubu w Oswestry.



Obiekt TNS może pomieścić maksymalnie 2 tysiące osób. Ze względu na duże zainteresowanie biletami kibiców Legii, gospodarze postanowili więc zmienić miejsce rozgrywania meczu. Reakcje po samym losowaniu były różne. Z jednej strony dawno nie graliśmy na Wyspach, do tego... mogło być zdecydowanie gorzej (i drożej). Z drugiej, sporo osób zrezygnowało z wyjazdu, oszczędzając na kolejne wyprawy, bo Legia i tak awansuje do kolejnych rund.

Nas kalkulacje nie interesowały. Była możliwość wzięcia urlopu, oszczędności pozwalały na wykupienie tanich lotów, a więc w drogę. Jak zdecydowana większość legionistów, wybraliśmy najszybszą opcję - samolot tanich linii, a następnie pociąg/samochód (raz jeszcze dzięki za podwózkę z Liverpoolu dla stałej wyjazdowej ekipy!). Do Anglii dotarliśmy we wtorek po południu, a do Warszawy wróciliśmy po 48 godzinach. Dłużej podróżowali ci, którzy ruszyli w trasę samochodami i autokarami. Noc z wtorku na środę większość osób spędziło w różnych angielskich miastach - Liverpoolu, Manchesterze czy Birmingham. Do walijskiego Wrexham legioniści docierali na kilka godzin przed meczem - jedni koleją, inni wynajętymi furami.

Szybko okazało się, że dojazd do Wrexham dopiero w dniu meczu był słuszną koncepcją. Miasteczko jest niewielkie i atrakcji w nim brak. Z każdej strony widać było grupki fanów w białych koszulkach, którzy zebrali się w okolicy jednego z pubów, gdzie korzystając z upalnej pogody fani raczyli się zimnym piwkiem. Pod względem pogody mieliśmy niebywałego farta - na Wyspach od bardzo dawna nie było tak ładnej pogody, jak w lipcu tego roku.

W okolicy stadionu miejscowi sprzedawali różne badziewia - czapki-paziówki i różne piknikowe wyposażenie (m.in. trąbki), a także łączone szaliki TNS - Legia. Przed wejściem na nasz sektor było jasno powiedziane - w takich szalach nikt nie wejdzie. Polacy, którzy przyjechali na mecz z różnych brytyjskich miejscowości zasiedli na osobnym sektorze - trybunie za bramką, gdzie ostatecznie zebrało się 1800 osób. Wśród nich byli tacy, którzy wcześniej z Legią nie mieli zbyt wiele wspólnego. O dziwo, wokalnie zaprezentowali się nawet nieźle, rozpoczynając głośny doping już na pół godziny przed pierwszym gwizdkiem. Wejście na nasz sektor było sprawne. Okazanie biletu, przejście przez kołowrotek z lat 80., szybka i pobieżna kontrola i już byliśmy na zachodniej części Yale Stand.

W sektorze "kibolskim" było nas 500 i wywiesiliśmy 6 flag - "Warriors", "Wild Boys", "White Legion", "Teddy Boys", "Szczecin" i płótno Juventusu, a także transparent poświęcony konfidentowi-pedofilowi "Haniorowi". Jemu też poświęcone zostały dwie pieśni. Cała nasza trybuna głośno skandowała również hasła "Pozdrowienia do więzienia" czy "Zawsze i wszędzie...".



Rozpoczęliśmy od okrzyków pod adresem RTS-u, a następnie tych w pazio-czapkach czy korolowych perukach - "Cała Polska niech usłyszy, Legia nie jest dla małyszy". Po wyjściu piłkarzy na boisko cały stadion odśpiewał "Mistrzem Polski jest Legia", a w naszym sektorze zapłonęło ponad 20 rac. Dach, który się nad nami znajdował, powinien potęgować efekt naszych śpiewów, ale było z tym różnie. Szczególnie na początku, kiedy wiele osób śpiewało na pół gwizdka. Rozkręcaliśmy się dopiero z biegiem czasu. W pierwszej połowie najlepiej wychodził nam hit z Wiednia. Odśpiewaliśmy także nowsze pieśni, jak "Szkoła, praca" czy "Niepokonane miasto". Szczególnie ta ostatnia powinna wyjść zdecydowanie lepiej, i to pomimo braku bębnów.

Dopingiem kierował "Staruch" i na szczęście po przerwie, mimo awarii megafonu, udało mu się wycisnąć z nas więcej. Mimo niekorzystnego wyniku, mało kto przejmował się tym co działo się na boisku. W końcu poszczęściło się i nam, bo Legia najpierw doprowadziła do wyrównania, a później wyszła na prowadzenie. Na boisku było kilka spięć i podczas jednego z nich któryś z kibiców zauważył, że "Kosa" jest mocno spragniony ;). Zawodnik przytomnie chwycił rzuconą butelkę, napił się kilka łyków i dziękując odrzucił ją za linię boczną. Kto wie, czy bez tego miałby siły na zdobycie tak ładnej, trzeciej bramki.

O gospodarzach krótko, bo nie ma sensu poświęcać im zbyt wiele czasu. Już dawno było wiadomo, że nie mają żadnej ekipy. Na meczu z nami nie wystawili nawet mikro młynka, a tylko pojedyncze osoby na trybunie głównej miały barwy i cieszyły się z bramki na 1-0. Oby w kolejnej rundzie przyszło się nam zmierzyć z bardziej ogarniętą ekipą.

Zgodnie z naszą europucharową tradycją, pod koniec meczu odśpiewaliśmy "Mazurka Dąbrowskiego", a do śpiewów przyłączyli się Polacy nie tylko z trybuny za bramką, ale także głównej. Krótkim przerywnikiem w śpiewach była kontuzja jednego ze stewardów, który wywinął orła przy linii bocznej. "Wstawaj, wstawaj, ch... nie udawaj" - niosła się od razu dobrze znana przed laty przyśpiewka. Nasz doping do końca stał już na niezłym poziomie, a po meczu podziękowaliśmy piłkarzom za wygraną i zaśpiewaliśmy z nimi "Warszawę". Dosłownie od razu po końcowym gwizdku sędziego otwarte zostały bramy wyjściowe i można było opuszczać stadion. Szybko utworzyły się korki na drodze, a z samochodów powiewały barwy Legii. Mało kto zostawał jeszcze na noc w Wrexham, kibice udawali się do innych miast, z których w czwartek mieli zaplanowane loty do stolicy.

Za nami pierwszy wyjazd w europucharach. Już w piątek poznamy kolejnego przeciwnika (będzie to zwycięzca którejś z par, nie jeden zespół) - oby los był dla nas łaskawy. A już w sobotę widzimy się na Łazienkowskiej, gdzie głośnym dopingiem wspieramy Legię w meczu z Widzewem.

Frekwencja: 2925
Kibiców gości: 2300 (500 w sektorze gości)
Flagi gości: 6

Doping TNS: 0
Doping Legii: 7

Autor: Bodziach

Statystyki
The New Saints FC
  • 8 (6+2)
  • 3 (3+0)
  • 1 (0+1)
  • 2 (1+1)
  • 14 (9+5)
  • 8 (6+2)
  • 1 (0+1)
  • 1 (1+0)
  • 0 (0+0)
  • 2 (1+1)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Legia Warszawa
  • 18 (7+11)
  • 5 (1+4)
  • 3 (2+1)
  • 11 (2+9)
  • 12 (4+8)
  • 6 (5+1)
  • 3 (2+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 2 (0+2)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (41)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.