Liga Mistrzów
2. runda eliminacyjna

11826
Warszawa
24.07.2013
20:45
Legia Warszawa
The New Saints FC
Legia Warszawa
1-0
The New Saints FC
53' Dwaliszwili
(0-0)
12 Dusan Kuciak
19 Bartosz Bereszyński
2 Dossa Junior
3 Tomasz Jodłowiec
14 Jakub Wawrzyniak
32 Miroslav Radović
37 Dominik Furman
21 Ivica Vrdoljak 65'
33 Michał Żyro 75'
13 Wladimer Dwaliszwili
9 Marek Saganowski 71'
84 Wojciech Skaba
17 Tomasz Brzyski 75'
23 Helio Pinto 71'
25 Jakub Rzeźniczak 65'
27 Patryk Mikita
28 Łukasz Broź
39 Mateusz Cichocki
Paul Harrison 1
Simon Spender 2
Kai Edwards 6
Phil Baker 4
Chris Marriott 3
Christian Seargeant 12
82' Alex Darlington 20
Aeron Edwards 23
57' Ryan Fraughan 11
Jamie Mullan 14
72' Michael Wilde 18
Chris Mullock 25
Scott Ruscoe 7
57' Sam Finley 8
72' Greg Draper 9
82' Matty Williams 10
Connell Rawlinson 16
Scott Quigley 22
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Antonio Vicuna, Jacek Magiera
Kierownik drużyny: Marta Ostrowska
Lekarz: Maciej Tabiszewski
Masażyści: Wojciech Spałek, Paweł Bamber
Trener: Carl Darlington
Sędziowie
Główny: Bardhyl Pashaj (Albania)
Asystent: Ridiger Cokaj
Asystent: Gezim Koka
Techniczny: Emirjon Sino
Relacja

Skromnie, ale pewnie

W rewanżowym starciu 2. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów Legia Warszawa pokonała na własnym stadionie The New Saints FC 1-0. Jedynego gola zdobył w drugiej połowie pojedynku Wladimer Dwaliszwili. W kolejnej fazie legioniści zmierzą się z norweskim Molde. Pierwszy mecz już za tydzień 31 lipca o godzinie 18:00.

W 3. minucie meczu Wladimer Dwaliszwili dostał podanie w polu karnym i osaczony przez defensorów TNS ostatecznie straciła futbolówkę. Chwilę potem do pierwszej interwencji został zmuszony Dusan Kuciak. Z prawej flanki piłkę w szesnastkę dośrodkował Alex Darlington, lecz Słowak był bezbłędny. Za kilkadziesiąt sekund legioniści zmarnowali dwie dogodne okazje. Najpierw z dystansu strzał Miroslava Radovicia na rzut rożny odbił Paul Harrison a za moment Tomasz Jodłowiec po wrzutce z rzutu rożnego był niedokładny. W 11. minucie Legia zanotowała niepotrzebną stratę przed własnym polem karnym, do dobrej sytuacji doszedł Darlington, jednak w porę został zablokowany. Odpowiedź gospodarzy nadeszła za kilka chwil, kiedy w boczną siatkę TNS uderzył Michał Żyro. Kwadrans po rozpoczęciu gry TNS zmarnowało dotychczas najlepszą szansę. Po wrzutce ze skrzydła Spendera nieco niecelnie główkował Mike Wilde. W 17. minucie Marek Saganowski doszedł do dobrego prostopadłego podania, wyłożył piłkę do niepilnowanego Radovicia, ale próba Serba została zblokowana.
Kolejne kilkanaście minut nie przyniosło zbyt wielu emocji. Warszawski klub w pełni kontrolował wydarzenia na murawie, lecz nie potrafił udokumentować swojej przewagi zdobycie pierwszego gola. W 28. minucie Wladimer Dwaliszwili znalazł się przed bramką Paula Harrisona i w ostatnim momencie jego uderzenie zostało zablokowane przed dwóch obrońców TNS. Niebawem po rzucie rożnym wykonywanym przez Dominika Furmana groźnie głową strzelał Dossa Juniora, jednak nieznacznie nad celem. Siedem minut potem po kornerze egzekwowanym tym razem przez Michała Żyro sytuację miał Dwaliszwili, ale bardzo dobrą interwencją popisał się Harrison. W 41. minucie kopiąc piłkę lewą nogą szczęścia spróbował Dominik Furman, lecz i on miał tego wieczoru problemy z celnością.

Druga odsłona zaczęła się od ataku TNS. Jamie Mullan popędził z piłką prawą stroną boiska i dorzucił ją przed bramkę Dusana Kuciaka, który umiejętnie wyszedł cało z opresji. Za kilka minut odpowiedziała Legia. Miroslav Radović, będąc przed polem karnym poradził sobie z jednym z obrońców, lecz z jego strzałem nie miał kłopotów Paul Harrison. W 53. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Radović posłał znakomite podanie z głębi pola do wychodzącego na czystą pozycję Wladimera Dwaliszwilego. Gruziński napastnik opanował to dogranie i będąc sam na sam z golkiperem TNS posłał futbolówkę pomiędzy jego nogami. Trzy minuty później z rzutu wolnego uderzał Marek Saganowski, ale Harrison nie musiał się nawet ruszać. Po godzinie gry Christian Seargeant trafił w mur egzekwując rzut wolny z 18 metrów.
W 62. minucie Dwaliszwili uderzeniem zza pola karnego chciał zaskoczyć Harrisona, który był dobrze ustawiony i pewnie interweniował. Cztery minuty potem Michał Żyro wygrał walkę o piłkę na lewej flance. Po krótkim biegu płasko podał ją przed bramkę TNS, a tam bardzo niewiele zabrakło Markowi Saganowskiemu, aby podwyższyć prowadzenie. W 69. minucie Dominik Furman strzelając z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę przyjezdnych. Walijczycy przebudzili się na dwadzieścia minut przed ostatnim gwizdkiem. Wówczas Jamie Mullan dorzucił piłkę ze skrzydła i dosyć szczęśliwie interweniował Dusan Kuciak. W 77. minucie wprowadzony na murawę chwilę wcześniej Tomasz Brzyski oddał swoje pierwsze uderzenie, ale nie mogło ono zagrozić Harrisonowi. Za moment Dominik Furman miał kolejną okazję tego wieczoru na trafienie, lecz tym razem po jego strzale niebezpieczeństwo zażegnał stojący na linii bramkowej Walijczyk. W 83. minucie ze skraju pola karnego huknął Radović i nie po raz pierwszy robinsonadą popisał się Paul Harrison. Kilkadziesiąt sekund później Brzyski wstrzelił futbolówkę przed bramkę a tam Dwaliszwilemu zabrakło kilku centymetrów.

Pierwszy mecz 3-1, awans: Legia Warszawa

Autor: Wiśnia

Minuta po minucie

Dobry wieczór Państwu! Na zegarach godzina 20:00, a to oznacza, że do rozpoczęcia rewanżowego meczu el. Ligi Mistrzów pomiędzy Legią a The New Saints pozostały trzy kwadranse
Można się pokusić o stwierdzenie, że kwestie awansu rozstrzygnęły się tydzień temu w Walii, gdzie ekipa Jana Urbana wygrała 3-1
Dziś trzeba tylko postawić przysłowiową kropkę nad "i". W III rundzie czeka na nas Ole Gunnar Solskjaer i jego norweskie Molde
Jan Urban kolejny raz zarotował składem. Do jedenastki powrócili zawodnicy, którzy wydawali się tzw. "pierwszym składem"
Trybuny powoli się zapełniają... Piłkarze się rozgrzewają. Czekamy na pierwszy gwizdek sędziego
Dzisiaj sektor gości pozostanie całkowicie pusty. Natomiast pojedyncze sztuki fanów z Walii można zlokalizować na prawo od trybuny VIP
Wojtek Hadaj już za mikrofonem. Goście oraz gosodarze już zeszli do szatni
Dzisiaj nie ma tłumów na trybunach, ale wiele razy Żyleta pokazywała, że nie ilość się liczy
"Sen o Warszawie..."
"Mistrzem Polski jest Legia..!" dla wychodzących legionistów, którzy dziś zagrają w biało-czarnych strojach. Natomiast przyjezdni z Walii całkowicie na niebiesko
Jeszcze pamiątkowe zdjęcia obu jedenastek...
Ah, i ten ryk! "Tylko Legiaaa, ukochana Leeegia!!! Dziś Warszawa czeeeka, na zwycięstwo Twe!"
Oj, jeszcze chwila.. Panie kierowniku, dziura w siatce u Kuciaka!
Pani Kierowniczka pewnie rzekła... "Zawołaj tego Pana, co tu był przed chwilą..."
Jednak nikt nie był potrzebny. Dusan niczym Adam Słodowy zrobił to sam i naprawił siatkę. Brawo!

1' - Początek pierwszej połowy
2' - I zaczęli legioniści, którym brakuje około 105.. może 110 minut do awansu do III rundy. Teoretycznie formalność
3' - Na razie gospodarze w ataku pozycyjnym. Furman, Jodłowiec, Wawrzyniak...
3' - Radović próbował minąć dwóch rywali, ale ci na razie czujni w destrukcji
4' - Żyro, który z lewej strony wrzucał na wysokość pola karnego. Jednak jego podanie przeciął defensor TNS
6' - Trzech graczy z Walii poszło się rozgrzewać. Czyżby trener Darlington coś przeczuwał?
7' - Na razie jednak Aeron Edwards popędził prawym skrzydłem. Dośrodkował w pole karne, ale na posterunku był Kuciak
7' - Odpowiedź Radovicia... Strzał z dystansu i Harrison z najwyższym trudem wybija na róg!
8' - Wrzutka w pole karne, gdzie nikt nie sięga piłki głową.. Futbolówka spada u stóp Jodłowca, który oddaje kompletnie nieprzygotowany strzał z dość trudnej dla siebie pozycji
9' - Dwaliszwili pędzi do końca, ale jego próba przelobowania rywala kończy się wyjściem futbolówki poza plac gry
10' - Radović, Furman, Raović i już próbują przedzierania się prawąstroną legioniści. Złapany na faulu serbski pomocnik
10' - Żyro już gotowy, żeby dograć dobrze kolegom w pole karne
10' - Zbyt lekka to wrzutka.. Piłka wraca do Żyry, który szuka strzału z dystansu, ale również w tej sytuacji przeciwnik stanął na przeszkodzie
11' - Furman odzyskuje piłkę, ale legioniści nie cieszyli się z jej posiadania zbyt długo. Trochę takiej kopaniny w środku pola
12' - Leży na murawie A. Edwards. Wygląda na to, że nic poważnego. Piłka dla gości w środku pola
12' - Junior dał się ograć... Darlington przed szansą, ale nie zaliczy tego uderzenia do udanych. Kuciak pewnie chwyta te lekkie uderzenie
13' - Żyro jeden zwód, drugi, to zagranie do Furmana, który uderza z pierwszej piłki.. Obok bramki
14' - Żyro w polu karnym... Uderzenie z lewej strony, ale centralnie w boczną siatkę
15' - Radović zawinął rywala na prawej flance. Popatrzył gdzie jego koledzy, wybiera Saganowskiego, ale zablokowani legioniści
16' - Wawrzyniak.. Obok Fraughan. Wrzutka w pole karne, gdzie Saganowski zrobił sobie skrawek miejsca, aby oddać strzał głową.. Niecelny
17' - Aeron Edwards na lewą stronę... Wrzutka w pole karne, gdzie Wilde chciał wykończyć akcję uderzeniem głową, ale piłka po jego strzale wyszła już poza końcową linię
17' - Radović czysto odbiera... a jednak z faulem
18' - Saganowski... wystawia Radoviciowi, który od razu strzela, ale piłka odbija się od przeciwnika i zamiast w bramce, ląduje tuż obok niej.. Rzut rożny
19' - Centra w szesnastkę z narożnika boiska.. Głową wybijają rywale
19' - Żyro zapędził się na prawą stronę i podcinką chciał obsłużyć Dwaliszwiliego, ale ten minimalnie nie sięgnął futbolówki w polu karnym
21' - Dobry pomysł, żeby zagrać w pole karne, ale było to zbyt czytelne zagranie
23' - Jak na razie wszelkie wrzutki to z lewej to z prawej strony nie przynoszą bramkowego efektu. Albo legioniści strzelają obok celu, albo we wszystko mieszają się przeciwnicy
25' - Dwaliszwili dostał podanie z głębi pola... Do końca był przy nim zawodnik w niebieskiej koszulce i skończyło się na rzucie rożnym dla Legii
25' - A do wrzutki skoczyło dwóch... TNS-ów
27' - Kai Edwards.. Gdyby nie on, to Furman stanąłby przed szansą akcja 1 na 1 z Harrisonem, a tak.. na nic dobre podanie od Saganowskiego
27' - Saganowski nieco akcie desperacji uderza z narożnika pola karnego, ale wiadomo, że nic z tego nie wyjdzie, bo przed nim aż trzech rywali. Poprawiał techniczną wrzutką Żyro, ale prosto w ręce bramkarza Wyspiarzy
29' - Oj, to by się Widle znalazł przed życiową szansę... Jednak do końca asekurował Jodłowiec i nie pozwolił dojść rywalowi do piłki
29' - A Dwaliszwili.. z kilku metrów, ale piłka ociera się o nogi rywali i znowu mamy rzut rożny
30' - Legioniści czarują.. Piłka spada na głowę Juniora, który nieco zaskoczony przerzuca ją w stronę Żylety. Aj!
31' - Spender do środka. Spender do Fraughana... Darlington w pole karne, ale Jodłowiec nie był w stanie przeciąć podania.. Ostatecznie Kuciak wyjaśnia sytuację
32' - Ooo, dopiero po dwóch kwadransach... "Niepokonane miasto! Niepokonany klub!". Może to i lepiej, że tyle czekaliśmy na ten utwór, bo poziom decybeli naprawdę konkretny!
32' - Seargeant, a raczej Sierżant z wolnego moooocno i wysoooko wrzuca w pole karne, ale ostatecznie Radović wybija na aut
34' - Żyro zrobił ładnych kilkanaście metrów z piłką aż w polu karnym wypuścił Dwaliszwiliego. Niestety, niedokładnie, za mocno i od bramki Harrison. Kurczę, szkoda, bo kilka centymetrów, odrobina precyzji i ta akcja mogła potoczyć się zupełnie inaczej
34' - A w odpowiedzi Marriott wywalczył rzut rożny. Sierżant już w narożniku robi gest jak będzie zagrywał
35' - I cóż, zagrał tak, że piłka szybko znalazła odbiorcę w postaci legionistów
36' - Żyro. Gdzie? W narożniku. Co robi? Dośrodkowuje w pole karne, gdzie Dwaliszwili... uderza, ale tuż obok bramki, a piłkę jeszcze otarł zawodnik gości
37' - Furman tym razem, ale zamiast mocnej wrzutki.. Wariant z krótkim rozegraniem, ale co z tego, skoro piłka po chwili ląduje za bramką rywali po zbyt mocnej wrzutce?
38' - Dobrze by było, aby ten skład, jakże odmienny od tego występującego przeciwko Widzewowi, mógł, a raczej po prostu udowodnił, że zasługuje na uznanie i zaufanie Jana Urbana. A jak? Dobrą grą i kilkoma bramkami
38' - Niestety, na razie tak nie jest
38' - A na murawie leży zawodnik TNS
39' - Fraughan chwilowo poza boiskiem
39' - I już komplet zawodników na murawie
41' - Na tablicy 0-0, a Saviola właśnie się związał z Olympiacosem Pireus... ;-)
42' - Furman... chciał uderzać najpierw prawą nogą, ale widział, że zostanie zablokowany. Przełożył sobie na lewą mańkę, wypuścił piłkę na metr przed siebie i huknął zza pola karnego, ale tylko w bandy okalające boisko
43' - Bereszyński.. Radović wpada z piłką w szesnastkę, ale tam się zagęściło od niebieskich koszulek i legionista po prostu stracił piłkę
43' - Niedokładne teraz zagranie w kierunku Spendera... A już chłopak sposobił się, żeby popędzić prawym skrzydłem
46' - Furman nieco zbyt ostro obszedł się z Sergeantem... Wolny dla Walijczyków na środku boiska
46' - Lewa strona... Dośrodkowanie w pole karne, ale skutecznie bronią się legioniści
47' - Vrdoljak odzyskuje piłkę... Radović bieży ile sił w nogach.. Żyro to samo...
47' - Sędzia dolicza 1 minutę
47' - Bereszyński na krótko chciał zagrać z Vrdoljakiem, ale kapitan Legii został uprzedzony
47' - Vrdoljak źle do Bereszyńskiego, który ze złości jeszcze kopnął piłkę o bandy
48' - Koniec pierwszej połowy

Przerwa. Jest pewien progres, bo w Walii przegrywaliśmy 0-1, a teraz jest bezbramkowy remis... Niestety, marne to pocieszenie. Pozostaje liczyć, że druga odsłona, podobnie jak przed tygodniem będzie zupełnie inna. Lepsza
Zawodnicy w niebieskich strojach już na murawie
Bramkarz Harrison, który jest jednocześnie kapitanem, zarządza kolegom małą rozgrzewkę. Ciekawa opcja
Pojawili się również legioniści

46' - Początek drugiej połowy
46' - Trenerzy wstrzymują się ze zmianami
47' - Jeszcze 45 minut i awans.. Dogrywka dzisiaj nam nie grozi
49' - Rywale, a dokładnie dwóch, zapędziło się w pole karne Legii, ale Junior i spółka poradzili sobie z rywalami
50' - Mullan na lewej stronie. Chciał dośrodkować, ale piłka w ostatnim momencie umknęła mu spod nogi i jego zagranie wywołało lekki uśmiech
51' - Żyro, Wlado... chciał do Radovicia, ale choć niby dla chcącego nic trudnego, to jednak Gruzinowi nie powiodła się ta sztuka, bo zagrał dokładnie do przeciwnika
53' - Aj! Radović tak blisko! 18 metr... strzela Serb, ale Harrison ostatecznie przytula piłkę do piersi
54' - Jeszcze Bereszyński z prawej na Saganowskiego, ale piłka odbija się od "Sagana" i ląduje na bandach
54' - GOL! Wladimer Dwaliszwili! (Legia)
55' - GOL! Można rzec, że w końcu... Dwaliszwili znalazł się sam na sam z Harrisonem i strzałem po ziemi pokonał bramkarza TNS
55' - By grało się lepiej...
56' - Jak słusznie zauważył dobrze znany redaktor, szanse na dogrywkę wzrosły... ;-) Jeszcze tylko trzy bramy Walijczyków i posiedzimy tu do 23:15
57' - Może jednak nie będzie aż tak źle... Rzut wolny dla Legii na 18 metrze. Saganowski ustawia sobie piłkę
57' - Zawodnicy TNS formują mur... nad którym "Sagan" przenosi futbolówkę, a ta spada dopiero za bramką Harrisona
58' - Zmiana TNS:

Ryan Fraughan -
Sam Finley
58' - Sam Finley wchodzi na plac gry... On sam...
59' - Natomiast do rozgrzewki poszło trzech legionistów.. Rzeźniczak, Brzyski oraz Pinto
59' - Seargeant chciał dać odrobinę radości, ale jego uderzenie zza pola karnego, choć precyzyjne, to nie sprawiło kłopotów Kuciakowi
60' - Żółta kartka: Bartosz Bereszyński (Legia)
60' - No to mamy rzut wolny dla Walijczykó... 17 metrów do celu
61' - Seargeant czy Marriott.. Ustawiają, ustawiają... i piłka obija się od muru legionistów, żeby wyjść na róg
62' - Groźnie... wrzutka z lewego skrzydła w pole karne. Próbuje przepchnąć Kuciaka jeden z rywali, ale legionista się nie daje
63' - Saganowski... pokazuje się Radoviciowi, który precyzyjnie dogrywa, ale był przy napastniku zawodnik gości.. Jeszcze Dwaliszwili wykańcza akcję strzałem, ale tym razem bez powodzenia
63' - Faulowany Edwards przez Furmana
64' - Marriott powstrzymany przez Furmana z Radoviciem
64' - Rzeźniczak wrócił na ławkę z rozgrzewki, a w jego miejsce poszedł Mikita
64' - Kierowniczka już anonsuje zmianę...
65' - Tymczasem na murawie Saganowski do spółki z Radoviciem starali się rozmontować obronę w polu karnym Walijczyków. Twardo jednak zaprezentowali się przeciwnicy i nie dopuścili się do utraty bramki
65' - Zmiana Legia:
Ivica Vrdoljak -
Jakub Rzeźniczak
66' - Tomek Jodłowiec już robi kilkanaście kroków do przodu, bo to on zastąpi Ivicę w środku pomocy
66' - Zawsze to 20 kilka minut, aby sprawdzić inne ustawienie
67' - Aj! Żyro... z lewej strony w pole karne, ale Saganowski uderza z bliskiej odległości... prosto w głowę bramkarza TNS
68' - Wawrzyniak. Można przypuszczać, że chciał dośrodkować, a skiksował i piłka po ziemi poturlała się do najbliższego rywala
69' - Żółta kartka: Alex Darlington (TNS)
69' - Żółta kartka: Phil Baker (TNS)
69' - Za faul, za rozmowy..
70' - Tymczasem Furman już gotowy do oddania strzału z 21 metrów
70' - Cztery głowy w murze, ale Furman nic z tego sobie nie robi i... obija poprzeczkę! Wydawało się, że zrobił to z drobną pomocą Harrisona, który musnął futbolówkę. Aj!
71' - Będą kolejne roszady... Po jednej z każdej ekip. U nas wejdzie Pinto
72' - Zmiana Legia:
Marek Saganowski -
Helio Pinto
72' - Miała być jeszcze roszada u rywali, ale sędzia kazał już grać dalej...
73' - Ah! Radović z prawej strony.. zakręcił dośrodkował, ale Żyro w walce o piłkę w polu karnym dopuścił się faulu
73' - Zmiana TNS:
Michael Wilde -
Greg Draper
74' - A na ostatni kwadrans pojawi się Tomek Brzyski
75' - Jednak póki co legioniści w ataku.. Próba wykończenia akcji po wrzutce w pole karne, ale Pinto został uprzedzony przez Harrisona
75' - Eh, Pinto chciał dobrze, ale przepuścił piłkę między nogami i ta zamiast do Dwaliszwiliego trafiła do przeciwnika
76' - Zmiana Legia:
Michał Żyro -
Tomasz Brzyski
78' - Pinto przy piłce, ale wybiera najbliższego mu Brzyskiego, a ten... strzelał?! Trudno orzec, ale bez względu na to, co to było... było po prostu niecelne
80' - Brzyski kierował piłkę w stronę "Wlado", ale ten został uprzedzony przez K. Edwardsa... Rzut rożny
80' - Brzyski z narożnika, ale na bliższy słupek, czyli na głowy przeciwników
81' - Trochę niefrasobliwie zrobił to Kuciak. Chciał oddać piłkę Juniorowi, a ta odbiła się od rywala i... na szczęście wróciła do Dusana
82' - Aj! Brzyski wykłada patelnię Furmanowi, a ten po prostu za lekko strzela i rywale bronią się na raty wybijając na róg... Który to już w tym meczu...
82' - Zmiana TNS:
Alex Darlington -
Matty Williams
83' - Aj! Chciał to sam wykończyć Radović. Huknął z kilku metrów, ale Harrison wyciągnął się jak struna i zdołał sparować na róg
83' - Szuka, szuka tego gola "Rado", ale teraz posłał piłkę zarówno mocno, jak i niecelnie
84' -
84' - Brzyski... Klasycznie lewą flanką w pole karne, gdzie Dwaliszwili chciał jednym ruchem wpakować piłkę do siatki. Jednak jego uderzenie z bliskiej odległości nie znalazło drogi między słupki
86' - Jodłowiec zapędził się niemal pod bramką The New Saints i... wywalczył rzut rożny
87' -
87' - Dobrze zapowiadała się ta akcja... Brzyski na lewej, zagrał już na środek do Dwaliszwiliego, ale Gruzinowi odskoczyła piłka i padła łupem przeciwnika
88' -
88' - Atak Legii środkiem pola, ale na 25 metrze Pinto traci piłkę
89' - Legioniści nie rozgrywają dziś porywającego meczu, ale mieli go wygrać i robią to ograniczając zagrożenie niemal do minimum..
90' - Oczywiście na Molde to może niewystarczyć, ale co innego, gdy gra się od 0-0, a co innego, gdy ma się w głowie zaliczkę wywalczoną na terenie rywala
91' - Jeszcze próba podwyższenia na 2-0, ale po uderzeniu Radovicia na róg wybijają przeciwnicy
92' - Sędzia dolicza 3 minuty
93' - Jeszcze Pinto wozi się z piłką... Wybrał wariant z podaniem do "Lado", ale ten był szczelnie kryty przez rywala i normalnie nie miał miejsca, żeby coś tu wyrzeźbić
94' - Arbiter z Albanii już ściska gwizdek.. Jeszcze chwila, jeszcze moment
94' - ..a Pinto jeszcze głupio traci piłkę. Niby taki grajek, a nie wiedział, co zrobić z futbolówką
94' - Koniec meczu!





Koniec. Legia wygrywa 1-0 i tym samym przypieczętowała awans do III rundy. Tam czeka Molde. Wyjazd do Norwegii już za tydzień
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji Live! i zapraszamy na dużo więcej z meczu na stronę główną Legionisci.com

Relacja z trybun

Bardziej docenieni przez Walijczyków

Rewanżowe spotkanie Legii z walijskim The New Saints nie miało żadnego ciężaru gatunkowego. Awans i tak mieliśmy w garści, ale dla wielu fanatyków liczy się nie tylko gra piłkarzy na boisku - wspieranie naszego klubu na każdym kroku to sens naszego życia. Nie ma znaczenia czy gramy o mistrza, finał Ligi Mistrzów, czy z "pasterzami" - mecz Legii jest święty. Tak samo pomyślało w sumie prawie 12 tysięcy osób.

Zaszczyt dla Walijczyków
W środku wakacji, mimo pewnego awansu i stosunkowo wysokich cen biletów jak na tę rundę i klasę rywala, fani przyszli na Łazienkowską, by dać wokalny popis i wspierać swój zespół. Trzeba przyznać, że grać z Legią to zaszczyt dla drużyny z Walii, która swoich kibiców nie posiada, o czym przekonaliśmy się przed tygodniem. Walijczycy od samego początku byli zajarani tym, że na trybunach jest więcej osób niż u nich przez cały sezon i do tego fani zdzierają gardła jak szaleni.

Wyprawka Szkolna
Przy wejściu na stadion legioniści prowadzili zbiórkę pieniędzy w ramach akcji "Wyprawka Szkolna" - z tych środków zostaną zakupione przybory szkolne dla dzieciaków z Domów Dziecka. Dziwić mogły spore siły policji w okolicach stadionu, ściągnięte na ten mecz - opłacane oczywiście z naszych podatków. A przecież każdy wiedział, że na Łazienkowskiej nie będzie ani kibiców gości, ani nie będzie się działo nic, co mogłoby zagrozić komukolwiek.

Frekwencja w porównaniu z innymi meczami na naszym stadionie była mniejsza, więc na Żylecie wszyscy zeszli bliżej środka, aby nasz doping był bardziej wyraźny. Gniazdowy wyjaśnił internetowym płaczkom brak bluzgów na meczu z Widzewem, który nie miał nic wspólnego z jakimikolwiek ustępstwami kiboli. Zresztą na meczu z RTS-em okazało się, że była to bardzo słuszna decyzja, bo nasz doping był kapitalny.

Ja kocham Legię lalalalalala
Od początku spotkania ruszyliśmy z głośnym dopingiem. Trzeba przyznać, że szczególnie w pierwszych minutach było naprawdę konkretnie. Świetnie wychodziło głośne "Ceeeeeeeee" w wykonaniu Żylety, które okrzykiem "Legia" kończyła pozostała część trybun. To samo powtarzaliśmy kilkanaście razy, aż do uzyskania odpowiedniego efektu. Było warto, bo ostatnie wykonanie po prostu wgniatało w ziemię.



"Staruch" wielokrotnie przypominał, że śpiewamy głośno każdą pieśń od początku do końca, nie tylko ostatnią jej frazę. To dało efekt. W bardzo dobrym stylu powróciła jakże piękna pieśń "Ja kocham Legię..." (ma już ponad 10 lat) na melodię "I love you baby". Poza tym w pierwszej połowie konkretnie wychodziło nam "Niepokonane miasto" i "Hit z Wiednia".



Wyczucie rytmu
Na początku drugiej połowy Żyleta przypomniała kilka okrzyków na temat "Haniora". Wisiało także płótno poświęcone "koronnemu". "Pozdrowienia do więzienia" przesyłane były także w pieśni "Szkoła, praca...", która z machaniem rękoma wychodzi naprawdę nieźle. Później przez kilka minut skupiliśmy się na hicie "Hej Legia gol", ale uczciwie oceniając, sporo brakowało do efektu z meczu z RTS-em. Albo niektórzy mają problemy z wyczuciem rytmu, albo ze skupieniem się przy dłuższym bębnieniu. Bębniarze zapieprzają jak źli, tymczasem nie pierwszy już raz nie wszyscy potrafią wejść ze słowami wtedy, kiedy trzeba. To naprawdę nic trudnego - wsłuchajcie się w rytm i wszystko będzie jasne. Nie trzeba do tego być Mozartem, Pitagorasem ani Einsteinem.

Od kołyski aż po grób
Nieźle w drugiej połowie wychodziło nam "Ole, ole", do którego podłączył się cały stadion. Hitem tych 45 minut było jednak odśpiewanie przez Żyletę, a z biegiem czasu przez cały stadion, "Od kołyski aż po grób, jedno miasto, jeden klub, za te barwy, za naszą stolicę, pójdą w bój wierni Legii kibice". Mimo przeciętnej frekwencji, brzmiało to konkretnie, szczególnie w doliczonym czasie gry.



Bardziej docenieni przez piłkarzy gości
Nie ma co wspominać wydarzeń z boiska. Najważniejsze, że awansowaliśmy do kolejnej rundy. Po meczu za doping podziękował nam cały zespół... gości. Byli w szoku, podobnie jak na pierwszym meczu w Walii. Szkoda, że w ten sam sposób naszego zaangażowania nie docenili wszyscy piłkarze naszego klubu. Ci, którzy podeszli, wysłuchali pytania ze strony kiboli, gdzie jest reszta drużyny, a następnie zaśpiewali z nami "Warszawę". Po meczu oklaskami nagrodzono bębniarzy oraz "Szczęściarza", który pod nieobecność "Starucha" kierował naszym dopingiem.

Szczecin, Molde
Przed nami istny maraton wyjazdowy. Najpierw w sobotę jedziemy do Szczecina na mecz ligowy z przyjaciółmi z Pogoni, a już w środę przyjdzie nam dotrzeć do norweskiego Molde. Ku przestrodze tym, którzy szukają tanich wymówek - w stylu "pojadę w kolejnej rundzie" - przypomnijcie sobie zeszłoroczny wyjazd do Trondheim, gdzie wiele osób tak właśnie tłumaczyło swoją absencję na tym wyjeździe. Kto ma dać radę jak nie my? Pokażmy się na tym wyjeździe z jak najlepszej strony! Opcji wyjazdu jest wiele, a nie wiadomo czy będzie kolejna runda.

Frekwencja: 11 826
Kibiców gości: 0
Doping Legii: 7

Fotoreportaż z meczu - 36 zdjęć Hagiego
Fotoreportaż z meczu - 52 zdjęcia Mishki

Statystyki
Legia Warszawa
  • 22 (10+12)
  • 7 (2+5)
  • 3 (1+2)
  • 12 (7+5)
  • 22 (10+12)
  • 7 (3+4)
  • 4 (3+1)
  • 0 (0+0)
  • 1 (0+1)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
The New Saints FC
  • 5 (2+3)
  • 3 (1+2)
  • 2 (1+1)
  • 2 (1+1)
  • 6 (3+3)
  • 12 (5+7)
  • 2 (2+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 2 (0+2)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (36)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.