Puchar Polski
Półfinał

10870
Warszawa
8.04.2015
20:45
Legia Warszawa
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Legia Warszawa
2-0
Podbeskidzie Bielsko-Biała
19' Saganowski
46' Saganowski
(1-0)
12 Dusan Kuciak
28 Łukasz Broź
25 Jakub Rzeźniczak
4 Igor Lewczuk
17 Tomasz Brzyski
33 Michał Żyro 55'
837 Dominik Furman
21 Ivica Vrdoljak 46'
20 Jakub Kosecki
23 Helio Pinto 34'
9 Marek Saganowski
34 Arkadiusz Malarz
3 Tomasz Jodłowiec 46'
6 Guilherme 55'
8 Ondrej Duda 34'
15 Inaki Astiz
18 Michał Kucharczyk
70 Orlando Sa
Michal Pesković 33
Adam Pazio 32
Gracjan Horoszkiewicz 4
Robert Mazan 37
Krystian Kolcak 90
Artur Lenartowski 22
Anton Sloboda 11
47' Piotr Malinowski 8
Frank Adu Kwame 5
81' Dariusz Kołodziej 9
58' Robert Demjan 23
Sebastian Madejski 97
Marek Sokołowski 10
47' Krzysztof Chrapek 15
81' Maciej Felsch 19
Wojciech Trochim 20
58' Tomasz Górkiewicz 21
Szymon Jarosz 50
Trener: Henning Berg
Asystent trenera: Pal Arne Johansen
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Maciej Tabiszewski
Masażyści: Wojciech Frukacz, Wojciech Spałek, Paweł Bamber
Trener: Leszek Ojrzyński
Asystent trenera: Piotr Tworek, Grzegorz Opaliński
Kierownik drużyny: Piotr Czak
Masażyści: Marek Ociepka, Paweł Wisła
Sędziowie
Główny: Zbigniew Dobrynin
Asystent: Radosław Siejka
Asystent: Adam Kupsik
Techniczny: Karol Rudziński
Relacja

Sagan gol, Sagan gol. Finał jest nasz!

Legia Warszawa bez żadnych problemów pokonała 2-0 w rewanżowym spotkaniu półfinału Pucharu Polski Podbeskidzie Bielsko-Biała i awansowała do finału rozgrywek. Obydwie bramki dla mistrzów Polski zdobył Marek Saganowski, który wpisał się na listę strzelców kolejno w 18. i 46. minucie. Finał krajowego pucharu odbędzie się 2 maja na Stadionie Narodowym o godzinie 16:00.

W 4. minucie gry pierwszą dobrą okazję mieli zawodnicy Podbeskidzia Bielsko-Biała. Piotr Malinowski dostał podanie między dwójkę obrońców, uciekł Igorowi Lewczukowi, ale przegrał pojedynek sam na sam z Dusanem Kuciakiem. Potem do głosu stopniowo zaczęli dochodzić już gospodarze. W 10. minucie Dominik Furman rozprowadził akcję środkiem pola, przed polem karnym odegrał ją do biegnącego Jakuba Koseckiego, którego strzał przeleciał tuż obok lewego słupka. Chwilę potem mocnego uderzenia spróbował Dariusz Kołodziej i znów bez zarzutu spisał się bramkarz "Wojskowych". Potem z dobrej strony kilkakrotnie pokazał się Kosecki. Najpierw pomocnik chybił próbując zaskoczyć Peskovicia z ostrego kąta, a za chwilę Słowak dobrze rzucił mu się pod nogi zażegnując niebezpieczeństwo. W 19. minucie mistrzowie Polski wyszli na prowadzenie. Marek Saganowski najwyżej wyskoczył po rzucie rożnym wykonywanym przez Dominika Furmana i celną główką pokonał golkipera Podbeskidzia. Kilkadziesiąt sekund potem po kornerze dobrze odnalazł się z kolei Ivica Vrdoljak, lecz tym razem legioniście zabrakło nieco precyzji. W 28. minucie Chorwat skiksował przed własną szesnastką, wykorzystać to starał się Kołodziej, jednak trafił wprost w Kuciaka.
Dwa kwadranse po pierwszym gwizdku arbitra prowadzenie Legii powinien podwyższyć Jakub Kosecki. Pomocnik gospodarzy po dobrym podaniu od Marka Saganowskiego stanął oko w oko z bramkarzem rywali, ale zamiast do siatki trafił w wychodzącego przeciwnika. Kilka minut przed przerwą doskonale odnalazł się wprowadzony niedawno Ondrej Duda. Słowacki pomocnik nieznacznie pomylił się kopiąc futbolówkę z kilku metrów. Za moment działo się jeszcze więcej. Najpierw o krok od samobójczego trafienia był Robert Mazan, a później pojedynek sam na sam z Peskoviciem przegrał Saganowski.

Drugą połowę znakomicie rozpoczęła Legia. Kilkadziesiąt sekund po zmianie stron piłkę po raz drugi do siatki Podbeskidzia wpakował Marek Saganowski, który wykorzystał złe ustawienie się defensorów bielszczan. Kolejna okazja dla gospodarzy miała miejsce po godzinie gry. Wówczas piłkę w polu karnym dostał Ondrej Duda, lecz zabrakło mu precyzji, aby umieścić ją pod poprzeczką bramki Peskovicia. W 67. minucie pierwszego gola po swoim powrocie do Warszawy mógł zdobyć Dominik Furman. Wypożyczony z francuskiej Touluse pomocnik przymierzył z dystansu po podaniu od Guilherme, ale na posterunku był golkiper przyjezdnych. Druga odsłona to spokojna gra podopiecznych Henninga Berga, którzy w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku i tylko czekali na błędy w szeregach oponenta.
W 73. minucie mocno zza pola karnego piłkę kopnął Tomasz Jodłowiec i Pesković z najwyższym trudem odbił ją do boku. Niebawem indywidualną akcją popisał się Guilherme, który z łatwością minął dwóch przeciwników, ale w kluczowym momencie niedokładnie podał do jednego z partnerów. Do ostatniego gwizdka sędziego nie wydarzyło się jednak już nic godnego uwagi. Obydwie jedenastki już wcześniej pogodziły się z rezultatem i nie forsowały tempa gry.

Autor: Wiśnia

Minuta po minucie

Dobry wieczór. Środa, godzina 20:45. Słowem - pora meczu jak w Lidze Mistrzów. Jednak nic z tego. Przed nami rewanż rozstrzygniętego już półfinału Pucharu Polski. Legia podejmie Podbeskidzie, które w zeszłym tygodniu pokonała 4-1 w Bielsku-Białej
Znamy już wyjściowe składy obu drużyn. Co zwraca uwagę w zespole gospodarzy? Osoba Jakuba Koseckiego, który otrzyma swą szansę od pierwszych minut
Natomiast przeglądając wybrańców Leszka Ojrzyńskiego mamy na liście rezerwowych Wojtka Trochima, który wieki temu przebywał na Łazienkowskiej
Wszystko wskazuje na to, iż legioniści dopełnią formalności. Musiałaby się wydarzyć jakaś katastrofa, żeby rywale wywieźli stąd 4-0. Także fani z Warszawy już się sposobią na finał rozgrywek - 2 maja, stadion Narodowy
Nie ma co ukrywać... Dzisiejszego wieczoru stadion nie będzie pękał w szwach mimo akcji "Kibicuj z klasą" oraz preferencyjnych cen biletów
Zawodnicy Podbeskidzia powoli kończą rozgrzewkę i kierują się do szatni. Legioniści jeszcze oddają ostatnie strzały
Wojciech Hadaj przy mikrofonie, a to oznacza, że od rozpoczęcia zawodów dzieli nas kilka minut
Młode Wilki rocznik 2000 zaprezentowały skład Legii. Myślę, że nasz młody narybek mógłby już pozostać na murawie. Wszak zaliczka na to pozwala
"Sen o Warszawie..." w wykonaniu kilku tysięcy sympatyków
Wychodzą... "Mistrzem Polski jest Legia!"

1' - Początek pierwszej połowy
2' - No to gramy! Legia na biało-czarno, Podbeskidzie w jednolitych czerwonych strojach
5' - Pierwsza groźna, wręcz wyśmienita okazja Podbeskidzia! Malinowski dostał podanie między dwójkę obrońców, uciekł Lewczukowi i wyszedł sam na sam z Kuciakiem. Strzał! Broni Dusan!
7' - Frank Kwame Adu w okolicach pola karnego Legii. Jednak całkowicie osamotniony nie miał szans, żeby skutecznie powalczyć z dwójką legionistów
8' - Inicjatywa po stronie Legii. Rzeźniczak posyła podanie w kierunku Żyry, ale ostatecznie Michał nie zdołał dojść do zagranej piłki
9' - Furman, Rzeźniczak, Broź do Pinto, ale futbolówka przedostała się pod nogi przeciwników. Pesković...
9' - Demjan. Piłka wędruje do boku, ale tam już gospodarze umiejętnie radzą sobie z przeciwnikiem
10' - Saganowski z Koseckim na lewej flance, ale Jakub zgubił piłkę. Aut dla przyjezdnych
10' - Dominik Furman rozpoczyna akcję w środku pola, zwodzi rywala, wykłada piłkę Koseckiemu, który uderza w kierunku dalszego słupka.. Niestety, futbolówka przeturlała się nieznacznie obok celu
13' - Groźnie w polu karnym Legii... Uderzenie Kołodzieja piąstkuje Kuciak!
15' - Odrobina walki w środkowej strefie boiska. Potrzebna jest pomoc lekarzy. Na murawie leży Helio Pinto
16' - Rzut wolny dla bielszczan. Wrzutka w pole karne.. Piłka mija wszystkich zawodników i od bramki Dusan Kuciak
18' - Akcja legionistów Gospodarze wychodzili 3 na 3, ale całą akcję przystopował Michał Żyro. Podbeskidzie zdążyło się ustawić i z groźnej akcji już nic nie wyszło
19' - Tymczasem Kosecki.. Dostał podanie, ma obok rywala i mało miejsca do oddania strzału, ale robi dwa ruchy i.. huknął jak z armaty, ale piłka poszybowała daleko obok celu
20' - Kosecki na lewej flance... Kuba gubi Pazio, wychodzi do niego Pesković, żeby skrócić kąt i utrudnić odegranie do partnerów. Skutecznie. Tylko róg dla Legii
20' - GOL! Marek Saganowski! (Legia)
21' - GOOOL !!! Dośrodkowanie z rzutu rożnego i Marek Saganowski uderzeniem głową pakuje piłkę do siatki! Legia 1. Podbeskidzie 0
22' - Spełniając dziennikarski obowiązek informujemy, iż w dzisiejszym spotkaniu... możliwa jest jeszcze dogrywka ;-) Rywale musieliby zaaplikować legionistom tylko cztery bramki
23' - "Puchar jest nasz!" eksplodowała Żyleta
24' - Rzut rożny dla Legii. Furman z narożnika, tym razem najwyżej skacze Ivica, ale piłka ląduje poza placem gry
25' - Odpowiedź Podbeskidzia... Strzał w polu karnym, ale zablokowany przez legionistę
27' - Rozległ się gromki śmiech po kiksie Adu. Zawodnik rywali niecelnie uderzał w piłkę na linii 16 metrów
27' - Podbeskidzie chce zakończyć przygodę w Pucharze Polski z klasą. Stara się, walczy, szuka kontaktowej bramki Rzut rożny dla przyjezdnych
29' - Kołodziej! Piłka spadła pod jego nogami, po tym jak Ivica nieudanie wybijał piłkę. Strzał i Kuciak ponownie stanął na wysokości zadania
30' - Na boisko powrócił Helio Pinto, legioniści w komplecie
31' - Kosecki przed szansą! Przed sobą ma tylko bramkarza, ale strzela prosto w niego! Tym samym przy Łazienkowskiej nadal skromne 1-0
32' - Żyro... Faulowany w środkowej strefie boiska
33' - Brzyski w kierunku Koseckiego, ale skrzydłowy Legii źle przyjmuje piłkę
35' - Pinto ponownie poza placem gry. Tym razem zszedł na noszach
35' - Zmiana Legia:

Helio Pinto -
Ondrej Duda
37' - Kosecki walczy na skrzydle, wjeżdża w pole karne, ale piłka niebezpiecznie ucieka mu poza plac gry i... nie sięgnął. Od bramki Pesković
37' -
38' - Ondrej Duda. Dostaje futbolówkę, wchodzi w pole karne i... z jednej strony mógł obsłużyć kolegów, z drugiej... uderzył lekko w kierunku dalszego słupka. Bez zaskoczenia
38' -
39' - Żyro dostaje podanie na skrzydło, ale sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej
39' -
41' - Ajajajaj! Legioniści ładnie poklepali. Ivica do Koseckiego, ten poczekał na wbiegającego Dudę i... gdy już wszyscy widzieli piłkę w siatce, futbolówka powędrowała obok celu!
43' - Ajajajajaj! Kolejna szansa! Brzyski wrzucił w pole karne i o mały włos, a zawodnik Podbeskidzia zaliczyłby samobója! Piłka szczęśliwie trafiła w słupek! Dobitki na nic się zdały
43' -
43' - Kolejna szansa! Tym razem Saganowski sam na sam.. Mógł lobować Peskovicia, a ostatecznie zmarnował uderzenie. Rywal zdążył się wrócić i wybić napastnika Legii z rytmu. Bramkarz gości bez trudu złapał piłkę
47' - Legia jeszcze w ataku... Sędzia dolicza jeszcze 2 minuty
47' - Żyro z prawej strony w pole karne, gdzie Saganowski próbował skierować piłkę do siatki, ale zamiast tego.. ucierpiał podopieczny Leszka Ojrzyńskiego
49' - Furman, pomaga mu Ivica, jest Brzyski, który obsługuje Żyrę... Wrzutka w pole karne, ale ratuje zespół Pesković
49' - Koniec pierwszej połowy

Przerwa. Legia prowadzi 1-0, ale wynik powinien być zupełnie inny. Zarówno gospodarze, jak i goście mieli swoje okazje do zdobycia bramki
Zawodnicy wracają już na murawę. Zaczynamy drugą połowę

46' - Początek drugiej połowy
46' - Zmiana Legia:
Ivica Vrdoljak -
Tomasz Jodłowiec
46' - GOL! Marek Saganowski! (Legia)
47' - Zmiana Podbeskidzie:
Piotr Malinowski -
Krzysztof Chrapek
47' - GOL !!! Kibice jeszcze dobrze nie zajęli swoich miejsc, a już Marek Saganowski podwyższył na 2-0 strzałem z bliskiej odległości
49' - Żółta kartka: Artur Lenartowski (Podbeskidzie)
55' - Zmiana Legia:
Michał Żyro -
Costa Marques Guilherme
57' - Jesteśmy świadkami dosyć otwartej gry. Zespół Podbeskidzia próbuje atakować, lecz nie ma pomysłu na to jak zbliżyć się do szesnastki Legii
58' - Świetna sytuacja Ondreja Dudy! Słowak uderza jednak nad bramką..
59' - Zmiana Podbeskidzie:
Robert Demjan -
Tomasz Górkiewicz
63' - Legia szanuje piłkę i próbuje od czasu do czasu przyśpieszyć grę. Podbeskidzie bezradne
64' - Rzut wolny dla Górali... piłka zagrywana w pole karne mija wszystkich zawodników w polu karnym. Aut bramkowy
65' -
70' - Strzał Furmana zza pola karnego.. piąstkuje Pesković. Gui próbuje dobić piłkę, lecz ta zaplątała się gdzieś między nogami obrońców Podbeskidzia. Piłka wybita jak najdalej od bramki
71' - Sloboda na wolne pole do Lenartowskiego. Dobrze zapowiadała się ta akcja, lecz te przyjęcie piłki.. bez komentarza
75' - Jodłowiec! Mocne uderzenie spoza pola karnego.. broni Pesković! Odbija do boku, a tu już na piłkę czeka Saganowski. Marek jednak na spalonym
79' - Guilherme biegnie prawą stroną... mija jak tyczki dwóch defensorów Podbeskidzia. Mimo, że akcja nie skończyła się pozytywnie, te zagrania musiały się podobać! Na trybunach oklaski pełne uznania dla kunsztu Brazylijczyka
81' - Zmiana Podbeskidzie:
Dariusz Kołodziej -
Maciej Felsch
84' - Gracze Podbeskidzia chętnie już opuściliby boisko, gdyby istniała taka możliwość. Proste błędy, złe ustawienie.. nie widać żadnych oznak optymizmu. Na gości czeka jeszcze około 10minut męki
85' -
87' - Saganowski zmierza po hat-tricka przebijając się prawą stroną. Jednak jego strzał został zablokowany
88' - Żółta kartka: Tomasz Jodłowiec (Legia)
90' - Ładny przerzut Furmana na lewą stronę do Koseckiego.. jego sprint został bezproblemowo zatrzymany
93' - Dośrodkowanie z rzutu rożnego, ale pewnie chwyta piłkę Kuciak
93' - Koniec meczu!





Koniec!! Awans Legii do finału PP staje się faktem. Wynik dwumeczu: 6-1. Czekamy na Stadionie Narodowym! Puchar jest nasz!!! Dziękujemy za uwagę. Dobranoc :)

Relacja z trybun

Kiedy gra ukochana drużyna...

Nie chcę pisać drugi raz tego samego, o godzinie, wyniku pierwszego meczu, czy przeciwniku - każdy chyba wie, że na Łazienkowską przychodzimy dla Legii. Kropka. Kto więc znalazł wymówkę, by w środowy wieczór spotkać się z dziewczyną, uczyć się do klasówki w szkole, nie tylko może żałować, ale i powinien raz jeszcze uważnie przeanalizować treść pieśni "Szkoła, praca, dziewczyna, rodzina...".

Kiedy gra ukochana drużyna...
Autor wyraźnie miał na myśli wiele różnych sytuacji życiowych, które dotyczą naszego życia prywatnego - w zależności od wieku. Wiadomo, że 13. latek jeszcze nie pracuje, a 50-latek nie chodzi do szkoły. Chyba rozumiecie, że chodzi o to, że w dniu meczu, wszystko inne schodzi na dalszy plan. Pewnie, nie zawsze się uda... Czasem gra inna sekcja naszego klubu, albo ktoś ma ch...ozę jako pracodawcę. To tłumaczenie rozumiemy. Pozostałe nie bardzo. W sumie każdy z tych, który był na ostatnim meczu Legii z Lechem, czy powiedzmy Wisłą, niech odpowie sobie na jedno, ale to zajebiście proste pytanie - dlaczego nie był na meczu z Podbeskidziem. To, że dziewczyna wyciągnęła was do kina, znaczy tylko tyle, że dziewczynę trzeba zmienić. Jeśli odrabialiście pracę domową z geografii, znaczy, że za mało jeździcie na wyjazdy, a do tego z organizacją czasu u was słabo. Choroba? Na Ł3 jest najlepszy klimat by szybko wrócić do zdrowia :) Przykłady można mnożyć, ale to Legia jest najważniejsza i pod terminarz jej meczów należy układać życie prywatne. Proste.

Pora "ligomistrzowska"
Środowy wieczór, godzina iście "ligomistrzowska", a frekwencja w ok. 10 tysięcy osób. Ciekawe czy tyle samo osób byłoby gdyby rywalem była "słynna Barcelona, która Legii nie pokona"... Ceny biletów były wyjątkowo, jak na nasze realia, przyzwoite. Choć chyba nie wszyscy pamiętali, że karneciarze bezpłatnego wstępu nie mają. "Kupiłeś bilet? Jak to jaki bilet - na ten mecz karneciarze muszą go kupić" - uświadamiał jeden z fanów swojego kumpla będąc już na Żylecie. A trzeba przyznać, że kolejka przy kasach do małych nie należała. Widać to zresztą było po zwiększającej się z minuty na minutę frekwencji. Chyba trzeba zacząć grać o 22:00, jak w Hiszpanii, żeby wszyscy zdążyli na czas ;)

Rywal z najwyższej półki, wynik pierwszego meczu nie dający gwarancji do finału, do tego konkretny skład rywala - już przed pierwszym gwizdkiem wiadomo było, że awans do finału na Narodowym, można wywalczyć tylko dzięki głośnemu wsparciu trybun. Na szczęście ci co przyszli, wiedzieli w jakim celu stawili się na stadionie i od początku głośno dopingowali nasz zespół.

Na tym meczu na dole Żylety wywieszone zostały flagi naszych FC - Siedlce, Kołobrzeg, Parysów, Łuków, Ciechanów, Szczecinek, Sulejówek, Marki, Otwock, Legionowo, Pułtusk, Wyszków, Sandomierz, Błonie, Wołomin.

W Bielsku tylko BKS
W sektorze gości wyjątkowo pustki. Chyba zwyczajnie nie dojechał "specjal" fanatyków Podbeskidzia - tylko tak można tłumaczyć okrągłe zero tej ekipy. Fani Legii od początku dawali znać o sytuacji w Bielsku, która jest jasna od zawsze. "Podbeskidzie Bielsko-Biała, to klub cwela i pedała" - skandowali legioniści, kilka razy pozdrawiając BKS Stal (bialską, nie bielską!). Kto rządzi w mieście wiemy wszyscy, a przed tygodniem kolejny raz przekonaliśmy się na własne oczy.
Jako, że na meczu ponownie była spora grupa dzieci ze szkół, Żyleta wzięła sobie do serca edukację młodzieży. "Uczcie się dzieci, Polonia k... i śmieci" - lekcja była wyjątkowo krótka.

Puchar jest nasz
W pierwszej połowie wyszliśmy na prowadzenie, ale... wciąż dogrywka była możliwa ;). Nie osiadaliśmy więc na laurach, domagając się kolejnych bramek. W końcu nie mogło zabraknąć pieśni "Puchar jest nasz...", którą wykonywaliśmy tego dnia dwukrotnie. Kilka razy zachęcaliśmy pozostałe trybuny do wspólnej zabawy - raz tańcząc, innym razem śpiewając na dwa głosy. Nie zabrakło również życzenia wszystkiego najgorszego koronnemu - "Hanior cwel" i "Pedał, Hanior pedał, za koronę wszystkich sprzedał..." śpiewali legioniści.



Chcemy pucharu!
Pod koniec meczu przypomnieliśmy ostatnio jakoś rzadziej śpiewaną pieśń - "Bo Warszawa jest od tego, aby bawić się na całego". I tak zabawa trwała do ostatniego gwizdka sędziego, a nawet kilka minut dłużej. Wtedy legioniści pozdrowili trenera okrzykiem "Henning Berg allez allez allez", a piłkarzom podziękowano za awans do finału. Jak wiadomo, finał może być wielkim osiągnięciem dla Błękitnych - dla nas zaś nie ma innej możliwości, on musi trafić w nasze ręce. "Hej Legio chcemy pucharu" - skandowali fani w stronę piłkarzy.

Najpierw Gdańsk, później finał
Już wiadomo, że 2 maja widzimy się na Narodowym na meczu z Błękitnymi lub Lechem. Wiadomo jak byłoby ciekawiej kibicowsko, ale nie my wybierzemy sobie przeciwnika. Biorąc jednak pod uwagę zainteresowanie mieszkańców Stargardu dzisiejszym wyjazdem do Poznania, to może 9 tysięcy Błękitni byliby w stanie rozprowadzić. Szczególnie z transportem finansowanym przez miasto. Wiadomo, że wejściówki na sektory tzw. neutralne są na wyczerpaniu. O dystrybucji biletów z 9-tysięcznej puli poinformujemy w swoim czasie. Wydaje się jednak, że ta pula na finał wystarczy, skoro tylko tyle osób było zainteresowanych dopingowaniem Legii w półfinale... A może należałoby jakoś nagrodzić tych, którzy wspierali Legię w pucharze na tych "mniej interesujących" meczach? Tak, czy inaczej, majówkę spędzamy w Warszawie.

Zanim dojdzie do meczu finałowego, czeka nas jeszcze kilka meczów. Najbliższy już w sobotę w Gdańsku. Legioniści już dawno wykorzystali przyznaną im pulę wejściówek i w sobotę pociągiem specjalnym pojadą do Trójmiasta. W Gdańsku zaś szykuje się rekord frekwencji, czyli to co w każdym mieście, gdy przyjeżdża tam Legia.

Frekwencja: 10 870
Kibiców gości: 0
Flagi gości: 0

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa
  • 15 (9+6)
  • 8 (4+4)
  • 0 (0+0)
  • 7 (4+3)
  • 14 (8+6)
  • 7 (5+2)
  • 5 (2+3)
  • 1 (1+0)
  • 0 (0+0)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Podbeskidzie Bielsko-Biała
  • 8 (4+4)
  • 5 (4+1)
  • 5 (2+3)
  • 3 (2+1)
  • 11 (7+4)
  • 15 (9+6)
  • 3 (3+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (18)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.