Ekstraklasa
27. kolejka

14000
Kraków
12.03.2016
18:00
Cracovia
Legia Warszawa
Cracovia
1-2
Legia Warszawa
8' Jendrisek
(1-1)
Guilherme 2'
Prijović 83'
29 Grzegorz Sandomierski
26 Deleu
6 Florin Bejan
24 Piotr Polczak
21 Hubert Wołąkiewicz 87'
5 Miroslav Covilo
27 Marcin Budziński
22 Jakub Wójcicki 73'
10 Mateusz Cetnarski
67 Bartosz Kapustka 81'
62 Erik Jendrisek
19 Krystian Stępniowski
7 Boubacar Diabang 73'
18 Hubert Adamczyk
23 Łukasz Zejdler
71 Anton Karaczanakow 81'
96 Mateusz Wdowiak
99 Tomas Vestenicky 87'
Arkadiusz Malarz 1
Artur Jędrzejczyk 55
Igor Lewczuk 4
Jakub Rzeźniczak 25
Adam Hlousek 14
Guilherme 6
Ariel Borysiuk 7
Tomasz Jodłowiec 3
Michał Kucharczyk 18
92' Aleksandar Prijović 99
70' Nemanja Nikolić 11
Jakub Szumski 29
Bartosz Bereszyński 19
Tomasz Brzyski 17
Stojan Vranjes 23
Michał Pazdan 2
70' Michał Masłowski 16
92' Michaił Aleksandrow 77
Trener: Jacek Zieliński
Asystent trenera: Piotr Górecki
Kierownik drużyny: Tomasz Siemieniec
Lekarz: Sylwia Krzykawska
Masażyści: Dominik Kożuch, Alfred Rusin
Trener: Stanisław Czerczesow
Asystent trenera: Mirosław Romaszczenko
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Maciej Tabiszewski
Masażyści: Wojciech Frukacz, Wojciech Spałek, Paweł Bamber
Sędziowie
Główny: Bartosz Frankowski
Asystent: Marcin Boniek
Asystent: Jakub Winkler
Techniczny: Jarosław Przybył
Relacja

Wa(L)eczni

Legia Warszawa wygrała na trudnym krakowskim terenie z Cracovią i wróciła na fotel lidera tabeli. Mecz nie był najlepszy w wykonaniu gości, lecz udało im się wywalczyć trzy punkty. Wynik spotkania szybko otworzył Guilherme, lecz do remisu kilka minut potem doprowadził Erik Jendrisek. W drugiej połowie, pomimo niemocy w ofensywie, gola zdobył Aleksandara Prijović.

Mecz znakomicie rozpoczął się dla graczy Stanisława Czerczesowa. Już w 3. minucie gry Guilherme świetnie wyszedł do podania ze środka pola i w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Grzegorza Sandomierskiego. Krakowianie nie zamierzali szybko się poddawać i dążyli do wyrównania. Ta sztuka udała im się niebawem, kiedy Erik Jendrisek wygrał pojedynek główkowy i pokonał źle ustawionego Arkadiusza Malarza. Z biegiem czasu gospodarze poczynali sobie coraz śmielej, a gracze Stanisława Czerczesowa ograniczali się do dalekich podań do Nemanji Nikolcia i Aleksandara Prijovicia. W 25. minucie z powietrza strzelił Miroslav Covilo i piłka wylądowała na górnej siatce bramki Legii. Za chwilę Prijović ruszył skrzydłem, piłkarze gospodarzy myśleli że jest spalony, ale byli w błędzie. Napastnik podaje do Nikolicia, lecz ten był nieznacznie spóźniony. W 34. minucie przebudził się Michał Kucharczyk. Pomocnik Legii pobiegł lewym skrzydłem, wyszedł do niego Grzegorz Sandomierski, który w porę zażegnał niebezpieczeństwo. Za chwilę odpowiedzieli krakowianie. Po wrzutce z rzutu rożnego pojedynek główkowy wygrał Miroslav Covilo i tym razem Arkadiusz Malarz był bezbłędny. W pierwszej połowie obydwie jedenastki toczyły mecz w szybkim tempie, co mogło zwiastować emocje po zmianie stron.

W 55. minucie na prowadzenie swój klub powinien wyprowadzić Miroslav Covilo. Pomocnik Cracovii główkował po wrzutce z rzutu wolnego, ale fatalnie chybił. Chwilę potem Erik Jendrisek wpadł w szesnastkę Legii, gdzie padł jak rażony piorunem i sędzia słusznie nie dał się nabrać. Po godzinie gry z daleka huknął Marcin Budziński i instynktownie piłkę odbił bramkarz gości. W drugiej odsłonie legioniści, jak do tej pory, praktycznie ani razu nie zagrozili Grzegorzowi Sandomierskiemu. W 63. minucie z rzutu wolnego szczęścia spróbował Mateusz Cetnarski, lecz Arkadiusz Malarz nie musiał nawet interweniować. Doświadczony bramkarz miał jednak bardzo pracowity wieczór. Cztery minuty potem znakomicie obronił strzał Erika Jendriska, a za chwilę na raty uderzenie innego z graczy Cracovii. Legia natomiast nadal biła w ofensywie głową w mur i nic nie zwiastowało zmiany tego stanu rzeczy. W 83. minucie meliśmy zaprzeczenie tych słów. Lewczuk świetnie odebrał piłkę w środku pola, podał do Aleksandara Prijovicia, który w sytuacji sam na sam pokonał Sandomierskiego. Tuż przed końcem główkował jeszcze Tomasz Jodłowiec, lecz za wysoko.

Autor: Wiśnia

Minuta po minucie


17:10 - Witamy ze stadionu! Do meczu jeszcze 50 minut, sektor gości powoli się wypełnia a na murawie czekamy na piłkarzy obydwu drużyn
17:12 - Pojawili się bramkarze Legii i Cracovii wraz ze swoimi trenerami. Arkadiusz Malarz i Jakub Szumski powitani brawami przez kibiców z Warszawy
17:15 - Na murawie zameldowali się pozostali gracze Legii, którzy rozpoczęli rozgrzewkę
17:20 - Na całym stadionie, w różnych miejscach trybun, przygotowane są flagi w barwach drużyny gospodarzy. Jest ich dokładnie 1906 - w tym roku powstała Cracovia
17:22 - Oprawa jest związana z setnym meczem rozgrywanym dzisiaj na zmodernizowanym obiekcie krakowskiego klubu
17:29 - Gracze gospodarzy pojawili się na boisku
17:30 - W piątek swój ligowy mecz wygrał Piast Gliwice, dzięki czemu wskoczył na pozycję lidera tabeli. Miejmy nadzieję, że legioniści dosadnie odpowiedzą i dzięki pokonaniu Cracovii wrócą na należne im miejsce
17:45 - Legia zakończyła już przedmeczową rozgrzewkę i zeszła do szatni. Za kwadrans zaczynamy!
17:52 - 1906 flag ma zostać podniesionych w 19 minucie i 6 sekundzie meczu - poinformował spiker
17:53 - "Wpuśćcie kibiców!.." zaśpiewali fani z Warszawy, a nie do końca wypełniony sektor zdaje się potwierdzać, że nie wszyscy legioniści pojawili się jeszcze na stadionie

Kibice Legii udają się do wyjść z sektora gości z powodu niewpuszczenia wszystkich fanów

2' - Początek pierwszej połowy
3' - GOL! Costa Marques Guilherme! (Legia)
6' - GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!
8' - GOL! Erik Jendrisek! (Cracovia)
12' - Niestety szybkie wyrównanie Cracovii. Erik Jendrisek doprowadza do wyrównania po uderzeniu głową. Malarz skapitulował, ale wydaje się, że mógł zachować się lepiej...
15' - Nie omijają nas problemy techniczne, ale walczymy jak piłkarze obydwu drużyn na placu gry. Mecz świetnie rozpoczęli legioniści, lecz gospodarzom szybko udało się wyrównać. Chwila dekoncentracji? Jak tak, to bardzo kosztowna
18' - Rajd Artura Jędrzejczyka przerwany przez obrońców Cracovii, którzy ruszyli z kontrą. Faulem przerywa ją Adam Hlousek i mamy rzut wolny
19' - Wrzutka z prawej strony, strzał Covilo i pewnie piłkę łapie Malarz.
21' - Prijović na skrzydle, dośrodkowanie i rzut rożny. A tymczasem mamy 19 minutę i 6 sekundę, więc flagi powiewają na wszystkich trybunach
25' - Wyrzut z autu do Prijovicia, ten chce strzelić z powietrza, ale nie trafia w piłkę...
30' - Szansa dla Legii! Prijović ruszył skrzydłem, piłkarze gospodarzy myśleli że jest spalony, ale byli w błędzie. Napastnik podaje do Nikolicia, lecz ten był nieznacznie spóźniony
32' - "Kibiców prosimy, aby tak brzydko nie krzyczeć, bo mama nie zabierze mnie więcej na stadion" - poinformował dziecięcy głos na stadionie
34' - Szarża Kucharczyka, pomocnik wpada w pole karne, gdzie wychodzi do niego Grzegorz Sandomierski. Bramkarz Cracovii wygrał to starcie, a pomocnikowi nie udało się wywalczyć nawet rzutu rożnego
35' - Żółta kartka: Bartosz Kapustka (Cracovia)
35' - Błąd w wyjściu do dośrodkowania z rzutu rożnego popełnił Malarz, który źle piąstkował. Na szczęście bez większych konsekwencji...
35' - Szarża Kucharczyka, pomocnik wpada w pole karne, gdzie wychodzi do niego Grzegorz Sandomierski. Bramkarz Cracovii wygrał to starcie, a pomocnikowi nie udało się wywalczyć nawet rzutu rożnego
37' - Rzut rożny dla Cracovii. Dośrodkowanie jednego z kolegów zamyka Miroslav Covilo, jednak tym razem Arkadiusz Malarz był bezbłędny
37' -
40' - Wyraźnie widać, że Legia bazuje tego dnia na Nemanji Nikoliciu. Napastnik Legii jest ustawiony na szpicy i czeka na podania ze środka pola, ale jak na razie rywale nie mają kłopotów z wyeliminowaniem z gry najlepszego strzelca drużyny rywali
42' - Na murawie leży jeden z graczy Cracovii i potrzebna będzie interwencja sztabu medycznego
42' - Dobre przejęcie Guilherme, Brazylijczyk podanie do wybiegającego Nikolicia, którego w ostatniej chwili uprzedza Sandomierski
44' - Hlousek zatrzymany na skrzydle, ale w ataku nadal Legia. Dośrodkowanie Jodłowca i będzie rzut rożny
46' - Nic z tego nie wyszło.. Prijović chciał jeszcze wrzucać z drugiej strony, lecz bramkarz Cracovii spokojnie złapał piłkę
47' - Koniec pierwszej połowy

Koniec pierwszej połowy spotkania i na tablicy mam remis. Legia dobrze zaczęła, ale szybko dała sobie strzelić gola. Spotkanie ogląda się naprawdę dobrze, ale czekamy na gole dla graczy Stanisława Czerczesowa. Wracamy niebawem!

46' - Początek drugiej połowy
48' - I zaczynamy drugą połowę. Obydwie jedenastki bez zmian w składach
51' - Na razie Legia gra cały czas długą piłkę na Nikolcia, a ten jest dobrze pilnowany i nic z tego nie wychodzi...
53' - Na lewym skrzydle Nikolić i dobrze obrońcy Cracovii. Przy piłce jeszcze Kucharczyk i mamy rzut wolny
54' - Rusza Kapustka, goni go Guilherme i Brazylijczyk notuje kolejny dobry odbiór. Piłka odbija się jeszcze od rywala i od bramki Arkadiusz Malarz
55' - Faulowany Jakub Wójcicki, rzut wolny dla gospodarzy i okazja do dośrodkowania
56' - Fantastyczna okazja dla Cracovii! Nieatakowany Covilo główkuje po wrzutce, ale fatalnie chybił
58' - Pada w polu karnym Jendrisek i... nie ma faulu! Gramy dalej
60' - Cracovia coraz groźniejsza! Strzał z dystansu Marcina Budzińskiego i szczęśliwie broni Malarz. Rzut rożny
61' - Żółta kartka: Costa Marques Guilherme (Legia)
61' - Niepotrzebny faul Guilherme na połowie rywali i Brazylijczyk dostał żółtą kartkę
62' - Trzeba przyznać, że po zmianie stron legioniści nie pokazali na razie NIC
63' - Faulowany gracz Cracovii tuż przed polem karnym i rzut wolny z bliskiej odległości
63' - Strzał Cetnarskiego bardzo niecelny. Od bramki Malarz
64' - Żółta kartka: Igor Lewczuk (Legia)
65' - Wrzutka z rzutu rożnego Michała Kucharczyka bardzo zła i bez problemów interweniował Sandomierski. Szybka kontra gospodarzy, którą w porę przerywa Igor Lewczuk
66' - Rusza Legia, ale szybko zatrzymany Guilherme. Zdaniem sędziego czysto, a Brazylijczyka wręcz odwrotnie
67' - Malarz! Świetna obrona bramkarza Legii po strzale Erika Jendriska. Nadal remis...
69' - Za chwilę doświadczony bramkarz był bliski błędu, kiedy odbił wprost pod nogi Jendriska uderzenie z daleka jednego z gospodarzy. Na szczęście szybko naprawił błąd
69' - Ucierpiał jednak przy tej obronie i potrzebna jest pomoc medyczna
69' - Wszystko już jest w porządku i wracamy do gry!
70' - Do wejścia szykuje się Michał Masłowski
71' - Zmiana Legia:

Nemanja Nikolić -
Michał Masłowski
72' - Ciekawa zmiana w drużynie Legii :) Nikolić dzisiaj jednak zupełnie bezbarwny
74' - Zmiana Cracovia:
Jakub Wójcicki -
Boubacar Diabang
74' - Dobre podanie do Guilherme, ten wpada w pole karne, ale spalony
76' - No cóż... trzeba się obudzić. Przypominamy, że Piast wczoraj zanotował trzy punkty i wiadomo, co to oznacza
77' - Masłowski ze skrzydła podaje w pole karne, ale nic z tego nie wyszło
77' - Na trybunie Cracovii pojawiła się wielka sektorówka z napisem. "Kibolska Subkultura"
80' - Rzeźniczak do Malarza, ten dalekim wykopem wyjaśnia sytuację
82' - Lewczuk ofiarnie główkuje po wrzutce Kapustki i wyjaśnia zagrożenie.; Coraz mniej czasu do końca...
82' - Zmiana Cracovia:
Bartosz Kapustka -
Anton Karaczanakow
84' - GOL! Aleksandar Prijović! (Legia)
85' - Żółta kartka: Mateusz Cetnarski (Cracovia)
86' - GOOOOL!!! Nic do tej pory na to nie wskazywało, ale JEST! Lewczuk świetnie odbiera piłkę w środku pola, podaje do Prijovicia, ten sam na sam... pewny strzał i prowadzenie!
88' - Zmiana Cracovia:
Hubert Wołąkiewicz -
Tomas Vestenicky
90' - Żółta kartka: Luiz Carlos Deleu (Cracovia)
90' - Faulowany Guilherme i rzut rożny. Szansa na dośrodkowanie
91' - Jodłowiec! Główkuje po wrzutce, ale za wysoko
92' - Doliczone cztery minuty
93' - Zmiana Legia:
Aleksandar Prijović -
Michaił Aleksandrow
93' - Na boisku zameldował się Aleksandrow. To dla niego drugi mecz w barwach Legii
95' - Bułgar szybko został wpisany do protokołu, lecz niestety to tylko żółta kartka
95' - Trener Cracovii odesłany na trybuny za zbytnie protestowanie
95' - Żółta kartka: Michał Masłowski (Legia)
97' - Koniec meczu!





Fotoreportaż z meczu
"Złodzieje, złodzieje.." pożegnało schodzących do tunelu sędziów tego spotkania. No cóż.. przegrywać trzeba umieć, a sytuacje w ofensywie potrafić wykorzystać :) Dla kibiców Cracovii mamy komunikat: Legia po tym zwycięstwie wróciła na fotel lidera!

Relacja z trybun

Tak to już bywa...

Na obiekcie przy Kałuży ostatni raz gościliśmy ponad dwa i pół roku temu – w sierpniu sezonu 2013/2014. Rok później mecz Legii w Krakowie odbywał się bez naszego udziału, a wszystko za sprawą półrocznego zakazu wyjazdowego. Nie dziwi więc, że chętnych do wspierania „wojskowych” - zwłaszcza na tak wrogim terenie - nie brakowało. Ostatecznie w sektorze zameldowało się 774 legionistów wspieranych przez zgody.
Na południe Polski udaliśmy się tradycyjnie pociągiem specjalnym, który wyruszył z Warszawy Zachodniej w samo południe. Przejazd minął nam w iście ekspresowym tempie, bo już o 14:40 przyjechaliśmy na dworzec główny w Krakowie, skąd okrężną drogą zostaliśmy przewiezieni autobusami na stadion. Pod sektorem zameldowaliśmy się przed 16. Do meczu pozostawało dość dużo czasu, co dawało nadzieję, że każdy wejdzie na sektor przed pierwszym gwizdkiem. Jak się jednak okazało, nic bardziej mylnego. Wchodzenie odbywało się bardzo mozolnie, w kilkunastoosobowych grupach. Przed przekręceniem kołowrotka stewardzi skrupulatnie sprawdzali nasze nazwiska na listach, po czym prosili o „uśmiech” do zamontowanej nad bramkami kamery. Gdy już spora część naszej delegacji przeszła drobiazgową kontrolę i znalazła się w sektorze gości, a na wejście czekało jeszcze kilkaset osób, nagle służby odpowiedzialne za ochronę przerwały wpuszczanie. Sądziliśmy, że to tylko chwilowy przestój, ale niestety, kolejne minuty upływały, a sytuacja nie ulegała zmianie. Jakby tego było mało, policjantom chyba nie spodobało się to, że grzecznie czekaliśmy na ponowne otwarcie bram, bo… rozpylili w naszym kierunku gaz, po czym szyderczo się uśmiechali.

Ci, którym udało się wejść na stadion w pierwszej turze, już na długo przed początkiem spotkania „pozdrawiali” zarówno fanów Craxy, jak i zaprzyjaźnionych z nimi naszych sąsiadów zza miedzy. Ponadto po stadionie Cracovii niosły się hasła: „Wpuśćcie kibiców, hej k… wpuśćcie kibiców” i „Piłka nożna dla kibiców”. Jeszcze przed meczem grupa przebywająca w sektorze gości postanowiła w geście solidarności opuścić obiekt. W końcu organizatorzy poszli po rozum do głowy i ponownie zaczęto nas wpuszczać na trybuny, a w tym czasie przegapiliśmy nie tylko bramkę Guilherme, ale i wyrównujące trafienie Cracovii. Z rozpoczęciem regularnego dopingu czekaliśmy prawie pół godziny. Tyle czasu bowiem zajęło wejście na stadion pozostałej części naszej ekipy. Do tego momentu ograniczaliśmy się do wymiany uprzejmości z wykorzystaniem szerokiego repertuaru - m.in. „Rzeki przepłynąłem” czy „Każdy to powie".

fot. Mishka / Legionisci.com

W młynie Cracovii zawisła flaga „Duma Stolicy”, którą przywiozła nieliczna grupa polonistów. Jeśli chodzi o doping gospodarzy, nie należał on do najgorszych, choć przy szczelnym wypełnieniu trybun trudno oprzeć się wrażeniu, że mogli i powinni byli pokazać się z dużo lepszej strony. Punktualnie w dziewiętnastej minucie i szóstej sekundzie spotkania jej fani zaprezentowali ciekawie wyglądającą i bardzo efektowną oprawę – 1906 biało-czerwonych flag na kijach, którymi wymachiwali na zajmowanych przez siebie trybunach. Oprawa nawiązywała do jubileuszu 110-lecia klubu z Krakowa. Dobre wrażenie zrobiła też dwutrybunowa sektorówka, którą krakowianie zaprezentowali w drugiej części meczu. Składały się na nią napis „Kibolska Subkultura Cracovia” oraz dwie postaci przedstawiające zamaskowanych kibiców „pasów”.

fot. Mishka / Legionisci.com

W naszym sektorze doping rozpoczął się w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. Zaczęliśmy tradycyjnie od „Mistrzem Polski jest Legia”. Pozdrowiliśmy nasze zgody oraz zaznaczyliśmy swoją obecność odśpiewując „Jesteśmy zawsze tam…”. Zachęcaliśmy również naszych piłkarzy, żeby dawali z siebie wszystko na boisku. „Jazda z k…, hej Legio jazda z k…” – krzyczeliśmy. Na więcej w zasadzie nie starczyło już czasu. Wywiesiliśmy także kilka okolicznościowych transparentów: „Ś.P. Galus 1989 – 2016”, „Pablo wracaj do zdrowia” oraz „Skrzypek zdrowia”.

W drugiej części meczu nasz doping przypominał sinusoidę – dobrze prezentowaliśmy się w jej początkowych i końcowych minutach, podczas gdy środek pozostawiał trochę do życzenia. Dość dobrze, głośno i rytmicznie wykonywaliśmy „Dziś zgodnym rytmem” oraz hit z Wiednia. Cracovii wypomnieliśmy sytuację sprzed lat z Sosnowca oraz jej zamiłowanie do używania sprzętu. Podkreśliliśmy także, że w Warszawie nie ma Polonii. Gospodarze nie wytrzymywali ciśnienia, bo zaczęli rzucać w nasz sektor różnymi przedmiotami, m.in. szklanymi butelkami. Mijały kolejne minuty, a na tablicy świetlnej nadal utrzymywał się niekorzystny, remisowy wynik. Robiliśmy wszystko, co mogliśmy, by zmotywować „wojskowych” do wytężonej walki na murawie. Nasze nawoływania: „Gola, gola, gola, strzelcie k… gola!”, „Legio, klubie Ty nasz, pokaż k…, jak w piłkę grasz!” czy „Legia, Legia, Legia, Legia gooool” nie przynosiły niestety zamierzonego efektu w postaci upragnionego prowadzenia.




W końcu nastąpił jednak przełom. Gdy tylko zaczęliśmy śpiewać nasz wyjazdowy utwór, Igor Lewczuk podał futbolówkę Aleksandarowi Prijoviciowi, a ten skierował ją do bramki rywali. Nasz sektor eksplodował trudną do opisania radością. Ten gol podziałał na nas niczym bateria Duracell o przedłużonym działaniu. Wszyscy zaczęli wydobywać ze swoich gardeł dodatkowe decybele, których próżno się było doprosić przez większą część spotkania. Euforia udzieliła nam się tak bardzo, że nie mogliśmy się powstrzymać przed „ciśnięciem” krakowian. „Tak to już bywa, że Legia z k… wygrywa” i „Przyszliście chamy dlatego, że my tu gramy” – śpiewaliśmy. Staraliśmy się też przypomnieć piłkarzom, żeby utrzymali prowadzenie do końca. „Legia walcząca, Legia walcząca do końca!” – krzyczeliśmy.

Gdy sędzia Frankowski odgwizdał koniec meczu, wszyscy odetchnęliśmy z ulgą. Nadal bowiem liderujemy w ligowej tabeli. „Wojskowi” podeszli przed nasz sektor, zebrali brawa i odśpiewali „Warszawę”. Jednocześnie przypomnieliśmy im, że w tym roku interesuje nas tylko mistrzostwo. Zanim opuściliśmy obiekt przy Kałuży, minęła z dobra godzina, a samo wyjście ze stadionu odbywało się w potwornie żółwim tempie - funkcjonariusze wypuszczali nas pojedynczo. W drodze powrotnej na dworzec jechaliśmy już przez miasto, więc po piętnastu minutach dotarliśmy do celu podróży. Jeszcze kwadrans czekaliśmy na pociąg, po czym sprawnie zapakowaliśmy się do wagonów i ruszyliśmy do Warszawy, w której zameldowaliśmy się około 1:30 w nocy.

Przed nami wizyta przy Łazienkowskiej w najbliższą środę. O 18:30 zmierzymy się w ramach Pucharu Polski z Zawiszą Bydgoszcz. Dzień wcześniej w Poznaniu gra Zagłębie Sosnowiec. W kolejną sobotę nas także czeka wyjazd do Wielkopolski. Zapisy w Sports Barze w poniedziałek od 18:00.

Frekwencja: 14 000
Kibiców gości: 774
Flagi gości: 6

Autor: Hugollek

Statystyki
Cracovia
  • 12 (5+7)
  • 5 (2+3)
  • 4 (1+3)
  • 5 (3+2)
  • 8 (4+4)
  • 4 (4+0)
  • 2 (1+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 3 (1+2)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Legia Warszawa
  • 6 (2+4)
  • 2 (1+1)
  • 3 (1+2)
  • 3 (2+1)
  • 12 (4+8)
  • 5 (2+3)
  • 6 (4+2)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 3 (0+3)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (31)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.