Ekstraklasa
35. kolejka

29245
Warszawa
8.05.2016
18:00
Legia Warszawa
Piast Gliwice
Legia Warszawa
4-0
Piast Gliwice
28' Lewczuk
45' Guilherme
54' Hamalainen
69' Nikolić (k)
(2-0)
1 Arkadiusz Malarz
55 Artur Jędrzejczyk
4 Igor Lewczuk
2 Michał Pazdan
14 Adam Hlousek
6 Guilherme 73'
7 Ariel Borysiuk
3 Tomasz Jodłowiec 77'
18 Michał Kucharczyk 81'
22 Kasper Hamalainen
11 Nemanja Nikolić
33 Radosław Cierzniak
19 Bartosz Bereszyński
17 Tomasz Brzyski
23 Stojan Vranjes 77'
16 Michał Masłowski 81'
77 Michaił Aleksandrow 73'
9 Marek Saganowski
Jakub Szmatuła 1
Uros Korun 88
Marcin Pietrowski 5
Silva Santos Hebert 91
73' Mateusz Mak 19
Martin Bukata 82
79' Kamil Vacek 25
Patrik Mraz 2
56' Sasa Żivec 12
Bartosz Szeliga 26
Martin Nespor 16
Dobrivoj Rusov 31
Radosław Murawski 9
Paweł Moskwik 11
73' Gerard Badia 21
Tomasz Mokwa 22
79' Igor Sapała 77
56' Josip Barisić 90
Trener: Stanisław Czerczesow
Asystent trenera: Mirosław Romaszczenko
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Maciej Tabiszewski
Masażyści: Wojciech Frukacz, Wojciech Spałek, Paweł Bamber
Trener: Radoslav Latal
Asystent trenera: Jiri Necek
Kierownik drużyny: Adam Fudali
Lekarz: Sławomir Zdonek
Masażyści: Karol Bukowski, Andrzej Grajek
Sędziowie
Główny: Szymon Marciniak
Asystent: Paweł Sokolnicki
Asystent: Radosław Siejka
Techniczny: Wiesław Lada
Relacja

Bóg tak chciał!

Legia Warszawa rozgromiła w niedzielnym meczu na szczycie ekstraklasy Piasta Gliwice aż 4-0 i nie pozostawiła złudzeń, kto w tym sezonie jest głównym kandydatem do mistrzostwa Polski. Gole dla gospodarzy zdobyli Igor Lewczuk, Guilherme, Kasper Hamalainen oraz Nemanja Nikolić. Tym samym gracze Stanisława Czerczesowa wykonali olbrzymi krok w kierunku ligowego tytułu!

Legia wyszła na to spotkanie nastawiono niezwykle bojowo. Już od pierwszych minut widać było, że jest to spotkanie o mistrzostwo Polski i gospodarze nie wyobrażają sobie innego scenariusza, jak pewna wygrana. Początkowe akcje z obydwu stron były szarpane i brakowało dokładności z obydwu stron. W 16. minucie strzału z dystansu spróbował Martin Nespor i pewną interwencją popisał się Arkadiusz Malarz. Legioniści starali się odpierać ataki gości i przeprowadzać groźne akcje skrzydłami. W 23. minucie na prawej stronie pokazał się Nemanja Nikolic, dośrodkował w pole karne Piasta, gdzie akcję celnym strzałem zakończył Kasper Hamalainen. Za chwilę węgierski napastnik główkował po centrze od Michała Kucharczyk i legioniści zyskali tylko rzut rożny.
W 28. minucie graczy Stanisława Czerczesow na prowadzenie wyprowadził Igor Lewczuk. Obrońca gospodarzy najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym i z bliska wpakował piłkę do siatki. Powtórki pokazały jednak, że spory udział przy tym golu miał Artur Jędrzejczyk i tak naprawdę przez chwilę wydawało się, iż to on pokonał Jakuba Szmatułę. Trzy minuty przed przerwą do remisu mógł doprowadzić Sasa Zivec. Pomocnik Piasta huknął z daleka przy biernym ataku Tomasza Jodłowca i na raty futbolówkę do boku odbił Arkadiusz Malarz. W ostatniej akcji pierwszej połowy Legia zdobyła drugiego gola. Guilherme dostał podanie z lewej strony i mierzonym uderzeniem w dolny róg nie dał szans golkiperowi Piasta.

Siedem minut po zmianie stron o losach spotkaniach mógł przesądzić Kasper Hamalainen. Fin razem z Nemanją Nikoliciem ruszył z szybką kontrą, a będąc w polu karnym mocno kopnął piłkę lewą nogę, którą zdołał sparować Jakub Szmatuła. Za chwilę zimowy nabytek Legii znów spróbował go zaskoczyć i ponownie przegrał ten pojedynek. W 54. minucie "Hama" okazał się już bezbłędny! W świetnym stylu wykończył podanie od Michała Kucharczyka i z bliska podwyższył prowadzenie gospodarzy. Po godzinie gry znów do wysiłku został zmuszony Arkadiusz Malarz. Bramkarz Legii na rzut rożny odbił mocną próbę Martina Bukaty. Piast nadal starał się atakować, lecz brakowało im już chyba wiary na zdobycie chociażby jednego trafienia.
W 69. minucie szarżujący Guilherme został sfaulowany przez obrońcę rywali i arbiter podyktował rzut karny. Do wykonania jedenastki podszedł Nemanja Nikolić i strzałem po ziemi zdobył kolejnego gola. Kwadrans przed końcem najskuteczniejszy gracz w całej ekstraklasie zmarnował stuprocentową okazję. To był kopia bramkowej akcji Hamalainena, z tym że nie wiedzieć czemu Nikolić zamiast strzelać z pierwszej piłki starał się ją chyba przyjąć. Dziesięć minut przed końcem Martin Nespor doszedł do dalekiego podania z głębi pola, lewą nogą strzelił na dalszy słupek, lecz nieznacznie się pomylił. W 88. minucie Nemanja Nikolić dostał w polu karnym podanie od Michaiła Aleksandrowa i uderzając z półwoleja chybił obok prawego słupka.

Autor: Wiśnia

Minuta po minucie

Bukmacherzy nie mają wątpliwości, kto jest zdecydowanym faworytem spotkania Legia - Piast. Kursy na wygraną stołecznej drużyny wynosi ok. 1,6, a na zwycięstwo Piasta wahają się od 5 do 7. Mniej prawdopodobny niż zwycięstwo warszawiaków jest także rezultat remisowy - kursy między 3,5 - 4,50. Zarejestruj się na Betano i odbierz bonus 100% do 200 zł!
Niedzielne popołudnie! Wspaniała pora na zamknięcie 28. kolejki ekstraklasy. Witamy Was serdecznie ze stadionu przy ulicy Łazienkowskiej, gdzie za 75 minut Legia Warszawa podejmie Piast Gliwice.
Od samego rana świeciło słońce w Warszawie, od rana była piękna pogoda sprzyjająca szeroko pojętemu relaksowi. Jednak im bliżej do meczu, tym bardziej wzmaga się wiatr, zanosi się na deszcz. Bez wątpienia nad Legią zbiorą się ciemne chmury, jeśli dziś nie wygra. Czy dzisiejszy hit ekstraklasy będzie z gatunku - z wielkiej chmury mały deszcz? Czas pokaże.
Trener Stanisław Czerczesow nie może skorzystać z usług Aleksandara Prijovicia. Tym samym w jego miejsce pojawi się Kasper Hamalainen. Zaś jedną z opcji ofensywnych pozostaje Marek Saganowski, który zajmie miejsce na ławce.
Swoją drogą... Dziś legionistów czekają dwa arcyważne mecze. Jakie? Przy Łazienkowskiej będzie pojedynek z Piastem, zaś w Krośnie nasi koszykarze będą walczyć o powrót do elity. Oba spotkania zaczną się o 18:00. Będziemy Was informować o wyniku koszykarzy.
Do pierwszego gwizdka sędziego pozostaje jeszcze godzina. Kibice ze Śląska zajęli pół swojej trybuny i dali popis wokalny, gdy piłkarze Piasta przechadzali się po murawie
Widać, że pieniądze ze zbiórek NS-ów nie poszły na marne. Możemy się dziś spodziewać kolejnej oprawy na miarę 100-lecia klubu.
Gwizdy i brawa. Radość i złość. Na murawie pojawili się bramkarze - najpierw Piasta, teraz Legii.
"Legia Warszawa!" i wszystko jasne. Na murawie zameldowali się podopieczni Stanisława Czerczesowa
Kibice przyjezdni domagają się zwycięstwa od swych ulubieńców. Obawiam się, że może być o to trudno. Szczególnie, że stołeczny zespół ma identyczne plany. Komplet punktów ma pozostać w Warszawie.
Przed chwilą zakończyły się dwa inne mecze grupy mistrzowskiej. Cracovia pokonała Lech Poznań i przybliżyła się do gry w europejskich pucharach umacniając się na trzecim miejscu. Nie odpuszcza Zagłębie Lubin, które pokonało na wyjeździe Pogoń.
Jak sobie radzą podopieczni Radoslava Latala na wyjazdach? Co najwyżej przeciętnie. Na 16 spotkań wygrali tylko 5, a do tego sześciokrotnie dzielili się punktami. Jednak ewentualny podział punktów na Łazienkowskiej będzie bez wątpienia ich sukcesem, zaś naszą porażką
Zanosiło się na deszcz i właśnie zaczęło... Nie będzie trzeba włączać zraszaczy. Natura zrobi swoje.
Zawodnicy udają się do szatni, jeszcze kilkanaście minut do pierwszego gwizdka najważniejszego meczu w tym roku!
"Niech się dzieje wola nieba" - takiej treści transparent pojawił się na Żylecie.
Na murawie sekcja judo prezentuje historyczne herby Legii. Wcześniej był wyświetlony film o tej tematyce. Akcja klubu godna pochwały.
Żyleta wypełniona niemal do ostatniego miejsca. Na pozostałych sektorach widać jeszcze pojedyncze wolne miejsca. Co nie zmienia faktu, że dziś spodziewamy się kompletu na stadionie. Jedno jest pewne, ci którzy stawili się na meczu, dadzą z siebie wszystko, aby wesprzeć Legię w drodze do zwycięstwa!
"Mam tak samo jak Ty..." to przedostatnie wykonanie kibiców Legii w tym sezonie.
Wychodzą! "Mistrzem Polski jest Legia...!" wyrywa się z 28 tysięcy gardeł!
Na Żylecie malowana sektorówka z Bogiem w barwach Legii, który daje znak, żeby to stołeczny zespół zdobył mistrzostwo Polski. Całość w towarzystwie flag na kiju oraz pirotechniki

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Gramy! Rozpoczęli piłkarze Piasta, którzy dziś w jednolitych czerwonych kostiumach. Natomiast Legia tradycyjnie na biało
2' - Legia już w ataku... Już Guilherme daje znak jak będzie wykonywać rzut rożny
3' - Krótkie rozegranie z Kucharczykiem, który nie wrzucił nawet w pole karne, gdyż umiejętnie odebrano mu piłkę
4' - Gospodarze dobrze w obronie... Pazdan odzyskuje piłkę, już uruchomienie... Piłka adresowana do Kucharczyka, który był popychany przez Koruna
5' - Malarz wznowi grę od bramki. Dalekie zagranie w kierunku Nikolicia, ale przecina to Szeliga
5' - Tymczasem próba drugą stroną.. Jędrzejczyk wraz z kolegami stara się zrobić nieco zamieszania
6' - Lewczuk pada po walce o piłkę z Nesporem. Piłka dla legionistów. Tak zdecydował sędzia Marciniak
6' - Hlousek głową spokojnie do Malarza i Mak mógł tylko pomarzyć o przejęciu futbolówki
7' - Jędrzejczyk z prawej strony dośrodkowuje w pole karne... Korun podbija głową i piłka ląduje poza placem gry. Rzut rożny dla legionistów
8' - Guilherme krótko rozgrywa piłkę... Tym razem dośrodkowanie w pole karne. HLousek próbował opanować piłkę, ale podskakująca piłka nie ułatwiała mu zadania. Ostatecznie nim zdołał oddać strzał, rywale się zorientowali w porę i zablokowali lewego obrońcę Legii
8' - Jodłowiec, Borysiuk, Hamalainen... walka w środku pola
9' - Hlousek w kierunku Hamalainena, który starał się zerwać lewą stroną... Jednak Korun skutecznie blokował Fina
10' - Jędrzejczyk próbował asekurować się przed Bukatą, ale ostatecznie piłka wylądowała u stóp rywali. Próba strzału z dystansu... Malarz na spokojnie przytulił piłkę do siebie
10' - Szeliga po prawym skrzydle do Maka. Piast zdobywa cenne metry boiska
11' - Żivec i spółka starają się atakować środkiem. Teraz przeniesienie ciężaru gry na prawą flankę... Mak, ale są Hlousek z Pazdanem, którzy skutecznie stopują zapędy gliwiczan
12' - Czarne chmury zebrały się nad Łazienkowską... Padający deszcz nie będzie sprzymierzeńcem zawodników
12' - Szmatuła wznawia grę od bramki... Lewczuk, Borysiuk skutecznie walczą o piłkę, ale i tak futbolówka ponownie trafia w ręce bramkarza Piasta
14' - Vacek naciskany w środku pola, ale mimo to udało mu się zagrać do lewej strony. Zespół przyjezdnych coraz bliżej bramki Malarza. Vacek w pole karne z głębi pola, ale to bramkarz Legii jest odbiorcą tego zagrania
15' - Akcja na połowie rywala. Hamalainen utrzymał piłkę w boisku, ale Guilherme nie zdołał do niej dojść. Musiał uciekać się do faulu...
15' - Pazdan w stronę Hamalainena, ale Fina przechytrzył Hebert, który głową oddalił zagrożenie
16' - Prostopadłe zagranie Pietrowskiego do Nespora.... Szczęśliwie zamiast groźnego strzału, uderzył lekko w kierunku Arkadiusza Malarza
17' - Kwadrans gr za nami... Żadna z stron nie przeprowadziła jeszcze składnej, bramkowej akcji. Sporo ruchu, walki w środku pola, nieco chaosu i przede wszystkim brak spokoju w kreowaniu akcji ze strony legionistów
17' - Podanie w stronę Nikolicia... Sędzia liniowy wskazał, że Nemanja znalazł się na pozycji spalonej
18' - Szeliga wycofuje do Heberta... Pietrowski do Mraza. Legia zamknięta przez chwilę na własnej połowie
19' - Jędrzejczyk przegrywa pojedynek główkowy, ale piłka nadal w posiadaniu legionistów
19' - Hebert stara się przejąć piłkę adresowaną do Jodłowca... Podbija głową i legioniści mają rzut rożny
20' - Brazylijczyk w pole karne... Niepewna interwencja Szmatuły, ale Lewczuk nie miał miejsca, żeby wpakować piłkę do siatki... Koniec końców goście oddalają zagrożenie od własnej bramki!
21' - Hamalainen uruchamia Guilherme, który wypuszcza Nikoliciia... Efekt? Kolejny korner
21' - Guilherme nakręca jeszcze bardziej kibiców, którzy od początku prowadzą żywiołowy doping! Legioooo, Legio!
21' - Tymczasem mało pozytywne wieści płyną do nas z Krosna, gdzie legioniści przegrywają po pierwszej kwarcie 12-18
22' - Mak zawinął piłkę z prawej strony w pole karne... Nic z tego! Legia odzyskuje inicjatywę
23' - Trzeba przyznać, że stołeczny zespół nie ma dziś łatwego zadania
24' - Hamalainen do Nikolicia... Piłka do Kucharczyka, wybicie ze strony Piasta, Fin kończy to jeszcze strzałem z 16 metra, ale prosto w ręce Szmatuły!
24' - Słowa uznania dla Marka Saganowskiego... "Sagan, za Twój charakter, serce i oddanie - szacunek dla Ciebie zawsze tu zostanie!"
25' - Popadało i przestało... Czy dla Legii teraz zabłyśnie słońce? Oby, oby...
25' - Vacek do Mraza... Bukata do środka, ale Borysiuk elegancko wyczyścił...
26' - Hamalainen... szuka wzrokiem Nikolicia. Próba zagrania, ale ponownie wyciągnięta noga rywala stanęła na przeszkodzie.. Róg!
26' - Korner nie przyniósł zagrożenia, ale jeszcze Hlousek próbuje dograć z lewej strony... Nic z tego. Piłka pada łupem zawodników w czerwonych trykotach
27' - Małe oblężenie bramki Piasta... Najpierw Jędrzejczyk pokusił się o strzał, a po chwili Guilherme.. Niestety, oba uderzenia zostały zablokowane nim dotarły do Szmatuły
28' - Doping... Miazga!!! LEGIA! LEGIA WARSZAWA !!!
28' - GOL! Igor Lewczuk! (Legia)
29' - GOOOOOOOOOOOOOOOOOOL !!!!!!!!! Artur Jędrzejczyk wykorzystał zamieszanie w polu karnym! Zachował zimną krew i z dwóch metrów umieścił piłkę w siatce do spółki z Igorem Lewczukiem! Legia 1. Piast 0!
30' - Juras zakomunikował kibicom, że do siatki trafił Igor Lewczuk... Mamy wątpliwości, bo według nas uderzał "Jędza"
30' - Sędzia dopatrzył się faulu legionisty. Będzie okazja dla Piasta na dośrodkowanie w pole karne Legii. Zawodnicy już czekają w okolicach 16 metra
31' - Umiejętnie bronią się legioniści... Korun domyka z prawej strony, trafia legionistę w głowę i jest tylko rzut rożny
32' - Borysiuk... wysoko zagrana piłka. Pędzi do niej Nikolić i dwóch rywali, ale finalnie futbolówka ląduje w rękach Szmatuły
33' - Faulowany Jędrzejczyk, ale piłka przy nogach legionistów, więc sędzia puszcza grę. Przy kolejnym faulu już nie było wątpliwości. Gwizdek sędziego Marciniaka i szansa dla Legii na drugiego gola
35' - Kucharczyk do Jędrzejczyka... "Jędza" do Nikolicia, który miał obsłużyć Guilherme, ale tam była czerwona ściana z Gliwic
35' - Lewczuk kapitalnie stanął na drodze lotu piłki, która otwierała drogę do 1 na 1 z Malarzem
36' - Vacek w pole karne, ale piłka spokojnie wędruje w ramiona Malarza
37' - Kucharczyk idzie sam... przy nim dwóch rywali. W porę wrócił Nespor, który wygarnął mu futbolówkę
38' - Legia w ataku pozycyjnym... Lewczuk, Pazdan, bez pośpiechu
38' - Jędrzejczyk do Hamalainena, ale nad Finem lata Hebert
39' - Wszyscy wstają i śpiewają... Pełna mobilizacja przy Łazienkowskiej
39' - Jędrzejczyk w pełnym biegu dośrodkowuje w pole karne... Trochę bez przygotowania... W środku sam Nikolić i czterech rywali. Nic z tego
40' - Żół‚ta kartka: Kamil Vacek (Piast)
41' - Jędrzejczyk wpada w pole karne... sunie przy linii i przy próbie zagrania do kolegów jego podanie zostaje przecięte i mamy dla Legii kolejny rzut rożny
42' - Guilherme zawinął rogala w pole karne, ale Szmatuła wypiąstkował poza pole karne
43' - Broni to! Strzał na bramkę Malarza, który dobrze interweniuje piąstkując do boku!
43' - Hamalainen jest dziś aktywny... Szkoda tylko, że są pewne braki w komunikacji z Nikoliciem
44' - Żivec pada w polu karnym Legii... Zawahał się sędzia, ale ostatecznie nie użył gwizdka. Nie ma rzutu karnego dla ekipy z Gliwic!
44' - Mraz do przodu z głębi pola... Na posterunku by Malarz
45' - Hamalainen świetnie wyłuskał piłkę, zagrał do Nikolicia, ale ten nie zdołał opanować futbolówki. Hebert uprzykrzył mu życie
45' - GOL! Costa Marques Guilherme! (Legia)
46' - Koniec pierwszej połowy

GOOOOL !!! Teraz nie było wątpliwości kto został strzelcem gola. Guilherme otrzymał podanie, przyjął, ustawił sobie piłkę przed polem karnym i huknął z 15 metrów. Piłka przeleciał po ręce Szmatuły i zatrzepotała w siatce! Legia 2. Piast 0!

Zawodnicy zameldowali się już na murawie. Zaraz zaczynamy drugie 45 minut!

46' - Początek drugiej połowy
46' - Hamalainen do spółki z Nikoliciem zaczęli drugie 45 minut. Obaj szkoleniowcy wstrzymują się ze zmianami
47' - Tymczasem w Krośnie koszykarze przegrywają ok. 10 punktami. Walczyć Legio, walczyć.
48' - Kibice Legii przygotowali specjalny transparent pod adresem KOD-u, Nowoczesnej i innych lisków...
49' - Tymczasem wracamy do wydarzeń boiskowych w Warszawie... Próba zagrania do Żivca, ale sędzia złapał zawodnika gości na pozycji spalonej
50' - Rzut rożny dla Piasta. Burza gwizdów...
50' - Dośrodkowanie na piąty metr, gdzie czekał już Hebert, ale uderzył obok celu
51' - Malarz w kierunku Jędrzejczyka, ale obrońca Legii nie zdołał opanować piłki. Strata w środku pola
52' - Jednak to teraz Legia zdobywa cenne metry boiska... Jędrzejczyk z autu na wysokości pola karnego Piasta
52' - Jędrzejczyk próbował zagrać w kierunku Jodłowca, ale piłka nie doleciała do pomocnika gospodarzy
53' - Nikolić do Hamalainena, który choć był wybijany z rytmu, zdołał oddać strzał w kierunku dalszego słupka rywali... Broni Szmatuła. Jeszcze raz po chwili Hamalainen, ale tym razem prosto w ręce rywala
54' - Kucharczyk walczy z Vackiem w środku pola. Górą przeciwnik
54' - GOL! Kasper Hamalainen! (Legia)
55' - GOOOOOOOOL !!! To się nazywa asysta! Kucharczyk przy piłce... bliżej był Nikolić, ale "Kuchy" idealnie zagrał do wbiegającego w pole karne Hamalainena, który z najbliższej odległości pakuje futbolówkę do siatki! Legia 3. Piast 0!
56' - Zmiana Piast:

Sasa Żivec -
Josip Barisić
57' -
57' - Legia nie chce przestać na takim prowadzeniu. Atak sunie na bramkę Piasta i Mraz wybija na róg
57' - Dośrodkowanie z narożnika boiska, ale Szmatuła pewnie interweniuje
58' - Tu nie ma prawa się wydarzyć nic złego... 3-0! Pewny wynik.. Jeszcze pół godziny do końca zawodów
59' - Nespor z Jędrzejczykiem w walce o piłkę... Aut dla gliwiczan na połowie legionistów
60' - Sędzia Marciniak rozmawia sobie z "Jędzą" i Nesporem... Chyba już wszystko jasne
60' - Lewczuk nie odebrał piłki Bukacie... Ten podciągnął kilka metrów, oddał strzał, a Malarz zbił do boku na róg
61' - Zagrana piłka na bliższy słupek... Nespor naciskany przez legionistę nie opanował piłki i ta wylądowała poza placem gry. Malarz
62' - Ajajajaj! Nikolić technicznie do Kucharczyka, a ten ratując akcję zdecydował się na strzał... Nieprzygotowany, więc jego uderzenie nie było idealne.. Po prostu niecelnie "Kuchy"
64' - Rzut rożny dla Piasta... Mraz w pole karne, ale głową czyści Jędrzejczyk. Jednak goście nadal przy piłce
64' - Lewczuk źle interweniuje głową, ale Jędrzejczyk ratuje zespół od rzutu rożnego. Kończy się na aucie
65' - Nikolić z Hamalainenem zagarniają piłkę do spółki, ale nie zdołali opanować futbolówki w biegu, co zakończyło się stratą
65' - Guilherme do "Hama", który czekał, żeby nie spalić. Teraz to Legia zamyka rywala na jego połowie
66' - Ucierpiał Guilherme na 16 metrze... Potrzebna jest pomoc lekarzy. Legioniści uzupełniają płyny
66' - Legia gromi w Warszawie i jednocześnie jej koszykarze są gromieni w Krośnie... 74-47 i mecz nadal trwa
67' - Michał Aleksandrov zakończył już rozgrzewkę, a tuż za nim podążają Masłowski z Vranjesem
68' - Vacek z prawej flanki w pole karne... Malarz wyciągnięty niczym struna... złapał to.
69' - Hlousek po linii... Nikolić... Guilherme pada w polu karnym i jest rzut karny!
69' - Nikolić z futbolówką pod pachą. To on będzie egzekutorem
70' - GOL! Nemanja Nikolić z karnego! (Legia)
70' - GOOOOOL !!! Kibice Piasta skandowali "Jakub Szmatuła!", ale Nikolić uderzył idealnie przy słupku! I choć bramkarz Piasta wyczuł intencje strzelającego, to Legia podwyższa na 4-0!!!
72' - Czwóreczka? Mało! Takie jest zdanie kibiców w stolicy. Dawajcie! Czasu jeszcze sporo.
72' -
73' - Latal sięga jeszcze po Badię... Badżię? Baggio? Tego Badżia?
73' - Zmiana Piast:
Mateusz Mak -
Gerard Badia
73' - Zmiana Legia:
Costa Marques Guilherme -
Michaił Aleksandrow
73' - Jest również roszada w zespole Legii. Guilherme zrobił kawał roboty. Zasłużone brawa dla Brazylijczyka
74' -
74' - 29245 kibiców zasiadło dziś na trybunach! Kapita(L)nie!
75' - "Warszawska Legio, zawsze o zwycięstwo walcz!" niesie się po Łazienkowskiej i okolicach
76' - Hamalainen, cóż za podanie do Aleksandrova... Podanie do Nikolicia, który miał tylko dostawić nogę... Zabawił się i zamiast 5-0, mamy tylko 4-0! Chciał oczarować, zaczarować... niestety bramkarz zdołał jeszcze zainterweniować
76' - Tak czy inaczej, jeszcze korner dla Legii... Kucharczyk daje znak kolegom
76' - Kucharczyk wrzuca w pole karne... I choć piłka ląduje poza szesnastką, to jeszcze Legia przy piłce. Kolejny róg
77' - Kucharczyk... Wyskakuje Lewczuk, ale tylko po to, aby podbić piłkę głową
78' - Zmiana Legia:
Tomasz Jodłowiec -
Stojan Vranjes
78' - Druga zmiana.... Czeka przy linii Sapała po stronie Piasta
79' - Zmiana Piast:
Kamil Vacek -
Igor Sapała
79' - Kucharczyk... uruchamia Nikolicia, który na prawej stronie zerka jak są ustawieni jego koledzy.. Dośrodkowanie, ale obite plecy Koruna
80' - Vranjes wybija z rytmu Bukatę... I już Legia rusza z atakiem.. Zawył z bólu Kucharczyk, ale gramy dalej...
80' - Masłowski przywołany z rozgrzewki. Zmieni pewnie Kucharczyka..
80' - Żół‚ta kartka: Igor Sapała (Piast)
81' - Kucharczyk w asyście sztabu medycznego opuszcza plac gry
81' -
82' - Zmiana Legia:
Michał Kucharczyk -
Michał Masłowski
82' - Nespor na lewej stronie, ale wzięty w kleszcz przez Jędrzejczyka i Lewczuka. Faul - tak zdecydował arbiter
82' - Mraz... Rzut wolny na lewej stronie..
82' - Dośrodkowanie z lewej flanki, ale Hamalainen robi co potrzeba w obronie. Zagrożenie oddalone
83' - Aleksandrov z głębi pola w kierunku Nikolicia, ale Węgier przegrywa pojedynek z Hebertem
84' - Korun do Szeligi, Szmatuła... Piast chwilowo przy piłce
85' - Piast jeszcze próbuje coś zdziałać. Akcja prawą stroną, ale zakończona na 25 metrze...
86' - Borysiuk wyłuskał... Hamalainen na lewej stronie, Hlousek podłącza się... Gospodarze bez pośpiechu
86' - Cały stadion... "Mistrzem Polski jest Legia"!!!
86' - Badia przed siebie... Pazdan idealnie wyczuł rywala. Piłka zastopowana, została przy nodze obrońcy Legii
87' - Mraz z rzutu rożnego w pole karne... Wybija Lewczuk
88' - Ajajajaj! Już widziałem piłkę w siatce, ale niestety... Nikolić dostał podanie od Aleksandrova i jak nie on... uderzył obok celu!
91' - Ile doliczy sędzia? Trzy minuty dłużej potrwa ten mecz
91' - Jeszcze na spalonym Nespor...
92' - Kibice w Warszawie świętują... "Lalalala warszawska Legio, zawsze o zwycięstwo walcz"
92' - Tymczasem jeszcze Mak spróbuje zagrać dobrą piłkę z rzutu rożnego
93' - Dośrodkowanie... Jędrzejczyk wyjaśnił sytuację
93' - Jeszcze rzut z autu dla Piasta
94' - Koniec meczu!





KONIEC !!! To był nokaut! 4-0 na drodze po mistrzostwo w wiceliderem! "MISTRZ! MISTRZ! LEGIA MISTRZ!" poniosło się po trybunach. Zasłużone zwycięstwo gospodarzy, które nie podlegało dyskusji.
Katastrofa może odebrać tytuł stołecznej drużynie lub... sami piłkarze Legii! Do końca dwie kolejki - wyjazd do Gdańska i za tydzień widzimy się na meczu z Pogonią.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy na więcej na stronę główną Legionisci.com
Fotoreportaż z meczu

Relacja z trybun

Wielki krok do mistrzostwa

Czy na początku sezonu ktokolwiek przypuszczał, że Legii przyjdzie się zmierzyć w walce o mistrzostwo z gliwickim Piastem? To oczywiście pytanie retoryczne. Polska Ekstraklasa bywa jednak przewrotna i, jak się okazuje, niczego w niej nie można być pewnym. Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek zarówno Legia, jak i Piast zgromadziły na swoim koncie tę samą liczbę punktów.

Bezpośrednie starcie obu zespołów miało przynieść odpowiedź, który z nich zrobi wielki krok w kierunku mistrzostwa Polski. Jako że każdy zdawał sobie sprawę z wagi tego spotkania, nikogo nie trzeba było specjalnie namawiać do przyjścia na Łazienkowską. Wejściówki wykupiliśmy w iście ekspresowym tempie i w dniu meczu stadion pękał w szwach.

Przed meczem tradycyjnie odśpiewaliśmy przepiękny utwór Niemena, a na pytanie spikera: „kto wygra mecz?” udzieliliśmy jednoznacznej odpowiedzi. Nie omieszkaliśmy także „pozdrowić” fanów z sektora gości. Wszyscy w napięciu oczekiwaliśmy początkowego gwizdka sędziego, nie tylko ze względu na strach przed potencjalnie niekorzystnym wynikiem (wszak mecz w Gliwicach przegraliśmy 1-2, a u siebie jedynie zremisowaliśmy 1-1), lecz również dlatego, że mieliśmy wziąć udział w choreografii przygotowanej przez „Nieznanych Sprawców”. Ta była naprawdę okazała i konkretna. Gdy gniazdowy zaintonował „Mistrzem Polski jest Legia”, w górę wznieśliśmy setki czerwonych, białych i zielonych flag. Pośrodku naszej trybuny rozciągnęliśmy efektowną sektorówkę przedstawiającą Boga w koszulce Legii, który składał palce w kształt litery L oraz anioła trzymającego dużą flagę na kiju w barwach naszego klubu. Całość dopełniała świetnie wkomponowana pirotechnika oraz transparent „Niech się dzieje wola Nieba”. Wszak jak mawia przysłowie, z nią się zawsze zgadzać trzeba. Najwyraźniej Bóg opowiedział się tego dnia po stronie „wojskowych”, bo ostatecznie udało im się łatwo rozbić Piasta, i to aż 4-0!



Nasz doping, zwłaszcza w pierwszej połowie meczu, stał na nad wyraz dobrym poziomie. Utwór „Tylko Legia”, który uskutecznialiśmy jeszcze podczas racowiska, śpiewaliśmy donośnie, głośno, żywiołowo i (wreszcie!) rytmicznie przez ponad dziesięć minut. Podobnie było z odśpiewywanym hitem z Wiednia. Poziom decybeli rósł z minuty na minutę i nie słabnął. Nikt nie odpoczywał, nikt nie angażował się na pół gwizdka, nikt nie udawał, że śpiewa. Dawaliśmy z siebie absolutnie wszystko. Wiedzieliśmy przecież, o jaką stawkę toczył się bój na murawie. Tradycyjnie pozdrowiliśmy nasze zgody. W trakcie śpiewania „Legiaaaaa! Legia Warszawa!”, które wzmagało się zwłaszcza podczas każdego rzutu rożnego dla legionistów, „wojskowi” zdobyli pierwszą bramkę. Na trybunach zapanowała trudna do opisania radość. Wszyscy rzucaliśmy się sobie w ramiona i nieziemsko cieszyliśmy się z objęcia prowadzenia przez naszych futbolistów. Nie zwalnialiśmy tempa. Nakręceni pozytywnie golem Igora Lewczuka jeszcze silniej zaangażowaliśmy się w doping, odtańczyliśmy „Labadę” i intonowaliśmy kolejne pieśni, które miały zachęcić „wojskowych” do dalszej walki, m.in. „Dziś zgodnym rytmem”, „Ja kocham Legię, oooo, oooo!” czy „Ole ole, ole ola”. Pod koniec pierwszych 45 minut pojedynku motywowaliśmy naszych zawodników donośnym „Legia, Legia, Legia, Legia gooooool!”. Nasze działania przyniosły oczekiwany efekt, bo tuż przed przerwą Guilherme pokonał golkipera rywali. Lepszej końcówki pierwszej połowy nie mogliśmy sobie wymarzyć – nie tylko pod względem piłkarskim, ale i kibicowskim. Sam gniazdowy zauważył, że dawno nie było w nas takiej mocy i pasji. W wybornych nastrojach oczekiwaliśmy na drugą część meczu.

Fani Piasta mocno zmobilizowali się na konfrontację z Legią – do Warszawy przyjechało ich niespełna 1300 osób. Z pewnością jednak nie wykorzystali swojego ilościowego potencjału. Pod względem kibicowskim bowiem nie pokazali się ze zbyt dobrej strony. Ich doping, mimo pokaźnej liczby, nie stał na wysokim poziomie i tylko momentami próbował nieśmiało przebijać się przez chwilowe przestoje w naszych wokalnych poczynaniach, choć raczej mało skutecznie. W swoim sektorze wywiesili 6 flag.





Drugą połowę rozpoczęliśmy od hymnu Legii, po czym od razu poderwaliśmy się do wspólnego tańca w rytm melodii „Dziś zgodnym rytmem”. Nie zabrakło naturalnie wielu hitów, w tym: hymnu stolicy, „Hej Legia gol” czy „Szkoła, praca, dziewczyna, rodzina”. Choć intensywność naszego śpiewu nieco zmalała, jego uskutecznianie nadal utrzymywało się na wysokim poziomie. Jako że nie mieliśmy dość bramek, wołaliśmy do „wojskowych”, by ci dali nam kolejne powody do radości. Nasze „modlitwy” w postaci „Hej Legia gol” przyniosły spodziewany efekt, bo dzięki Hämäläinenowi legioniści po raz trzeci pokonali gliwiczan. „Trójka do zera, trafiła Legia frajera!” – wołaliśmy do kibiców Piasta. By jeszcze bardziej zagrać im na nosie i odwieść ich od myśli, że w tym roku mają jeszcze szansę na mistrzostwo, zanuciliśmy: „Hej k… śląska, jednego mistrza ma Polska!” W tym momencie byliśmy już niemal pewni, że „wojskowi” nie pozwolą sobie wydrzeć zwycięstwa z ręki. Pieśni „Niepokonane miasto” i „Za kibicowski trud” stanowiły dosadne podkreślenie korzystnej sytuacji, w jakiej znaleźli się nasi zawodnicy. Fani Piasta byli zdruzgotani wynikiem i praktycznie zamilkli. Wówczas sarkastycznie zapytaliśmy ich, dlaczego ucichli. Chwilę później Guilherme został sfaulowany w polu karnym przez jednego z obrońców przeciwników. Sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł „Niko” i bez większych trudów pokonał Szmatułę. Na tablicy świetlnej pojawił się imponujący wynik 4-0, a my mogliśmy śmiało powyginać ciało i stwierdzić, że czwóreczka to zbyt mało. ;) Bawiliśmy się przednio i chcąc jednocześnie dobić gliwiczan, wykrzyczeliśmy im, że Warszawa jest od tego, aby j… ich na całego. Końcówkę spotkania umilały nam dźwięki wielu pieśni, m.in.: „W pociągu jest tłok”, „Ja kocham Legię”, niedawno skomponowanej „Warszawska Legio, zawsze o zwycięstwo walcz!” czy wykonywanego długo hitu z Wiednia.

Gdy Marciniak (swoją drogą sędziujący wszystkie trzy mecze Legii z Piastem w tym sezonie) zasygnalizował koniec meczu, nie skrywaliśmy radości, że arcyważne spotkanie potoczyło się na korzyść Legii. „Mistrz, mistrz, Legia mistrz!” – krzyczeliśmy, wierząc, że upragnione mistrzostwo na setne urodziny naszego klubu jest tuż na wyciągnięcie ręki. Gromko podziękowaliśmy piłkarzom za tak udany występ, odśpiewaliśmy z nimi „Warszawę”, entuzjastycznie zatańczyliśmy i po raz wtóry wrzeszczeliśmy jak w amoku „Mistrz, mistrz, Legia mistrz!”. Na sam koniec piłkarze przybyli piątki z „Żyletą”, a osobne podziękowania otrzymał Arek Malarz – za swoją postawę podczas finałowego meczu Pucharu Polski z Lechem Poznań.

W naszym młynie po dłuższej nieobecności zawisła flaga „Legioniści”, która z drukowanej została zamieniona na szytą. Warto dodać, że na Żylecie zawisło kilka transparentów. Trzy skierowane do kibiców: z życzeniami urodzinowymi dla „Kelnera, z życzeniami zdrowia dla Witka vel „Open” i Leszcza. Jeden dla Marka Saganowskiego, któremu kończy się umowa z Legią: „Sagan, za Twój charakter, serce i oddanie – szacunek dla Ciebie zawsze tu zostanie” i jeden w stronę organizacji politycznych, mediów oraz ludzi z pierwszych stron gazet, którzy po finale Pucharu Polski postanowili wykorzystać kibiców do walki politycznej: „KOD, .Nowoczesna, GW, Lis, Olejnik i inne ladacznice – dla was nie będzie gwizdów, będą szubienice!”

Przed nami ostatni wyjazd w tym sezonie – w środę udajemy się do Gdańska, gdzie na bardzo trudnym terenie Legia powalczy o zwycięstwo z Lechią. Jeśli wygra, to wyjazdowicze otworzą mistrzowskie szampany już na Pomorzu. Jeśli nie, wówczas najprawdopodobniej będziemy musieli zaczekać ze świętowaniem do niedzieli. Miejmy jednak nadzieję, że nie będziemy musieli się martwić tą „stresogenną” wersją i że już pojutrze nasze marzenie się urzeczywistni!

Frekwencja: 29245
Goście: 1270
Flagi gości: 6

Autor: Hugollek

Statystyki
Legia Warszawa
  • 12 (5+7)
  • 8 (3+5)
  • 1 (1+0)
  • 10 (7+3)
  • 12 (5+7)
  • 7 (4+3)
  • 3 (2+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Piast Gliwice
  • 7 (4+3)
  • 5 (4+1)
  • 2 (1+1)
  • 6 (1+5)
  • 9 (6+3)
  • 9 (5+4)
  • 3 (1+2)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 2 (1+1)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (39)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.