Rumuńskie media: Iordanescu czuje się okłamany!
"Totalny skandal w Legii Warszawa. Edward Iordanescu porzucony i okłamany przez zarząd, a ultrasi w stanie wojny z klubem" - taki tytuł ma artykuł w jednym z największych sportowych portali w Rumunii. Od początku pobytu Iordanescu w Polsce rumuńskie media często publikują informacje związane z Legią Warszawa. Trener ma dobry kontakt z tamtejszymi mediami.
W niedzielnej publikacji GSP.ro czytamy, że klub nie dotrzymał obietnic dotyczących transferów, a kibice zainicjowali protest - nie kupują karnetów i biletów.
"Rozmowy z zarządem utknęły w martwym punkcie, atmosfera w szatni jest napięta, a były selekcjoner stracił już cierpliwość. Cała ta sytuacja strasznie irytuje Edi’ego. Po miesiącu ma świadomość, że trafił do klubu w bardzo trudnym momencie" - czytamy w artykule, którego autor powołuje się na "źródła bliskie trenerowi".
Z kolei na Łazienkowskiej zaprzeczają i przekonują, że trener ma stały kontakt z dyrektorem sportowym, który codziennie jest w LTC oraz był obecny na całym zgrupowaniu. W rozmowie na koniec obozu Iordanescu podkreślał, że oczekuje pozyskania 2–3 piłkarzy na kluczowe pozycje i że zarząd zna te potrzeby.