Żarło, żarło i zdechło. Koniec marzeń o Lidze Europy
Choć pierwsza połowa napawała optymizmem, Legii Warszawa nie udało się odrobić strat z pierwszego meczu i mimo zwycięstwa w rewanżowym spotkaniu 2:1, odpadła w 3. rundzie eliminacji Ligi Europy z cypryjskim AEK Larnaka. Legioniści od początku spotkania walczyli ile sił, szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie po golach Jean-Pierre’a Nsame i Milety Rajovicia, lecz – podobnie jak na Cyprze – zdecydowanie zabrakło im argumentów w drugiej części gry, która była znacznie słabsza w wykonaniu „Wojskowych”. Podopiecznym trenera Edwarda Iordănescu pozostała więc już tylko walka o fazę ligową Ligi Konferencji.
Trener Edward Iordănescu wyborem pierwszej "jedenastki" postawił wszystko na jedną kartę. Rumuński szkoleniowiec całkowicie zmienił ustawienie drużyny, posyłając do boju trzech stoperów i dwóch napastników. Równie eksperymentalny był skład środka pola, gdzie – przez liczne osłabienia – wybór padł na Ryoyę Morishitę oraz Wahana Biczachczjana.
Choć można było sądzić, że goście przyjadą do Warszawy tylko bronić dobrego wyniku z Larnaki, rozpoczęli ten mecz agresywnie i ofensywnie. Legioniści jednak od pierwszych minut chcieli pokazać wielki charakter i wolę walki, szybko przejmując inicjatywę. W 10. minucie wysokie dośrodkowanie na dalszy słupek posłał Ruben Vinagre, piłkę głową zgrał Paweł Wszołek, dogrywając do kompletnie niepilnowanego Jean-Pierre’a Nsame, lecz napastnik źle trafił w futbolówkę i fatalnie spudłował. Nie minęła jednak minuta i legioniści wyszli na prowadzenie. Świetnym prostopadłym podaniem na prawej flance obsłużony został Wszołek. Choć długo zwlekał z podaniem, w końcu idealnie dograł do Nsame, a Kameruńczyk błyskawicznie naprawił swój wcześniejszy błąd.
W 16. minucie przy Łazienkowskiej nastąpiło istne szaleństwo. Legioniści wywalczyli rzut rożny i choć początkowo nie udało im się zagrozić po stałym fragmencie, piłka wróciła na prawą stronę do Wahana Biczachczjana. Ormianin idealnie dośrodkował na głowę niepilnowanego Milety Rajovicia, a Duńczyk pewnym strzałem podwyższył prowadzenie, wlewając jeszcze więcej nadziei na odwrócenie losów dwumeczu. "Wojskowi" nie chcieli spoczywać na laurach. W 21. minucie do kolejnej okazji doszedł Nsame. Napastnik został obsłużony podaniem na 14. metrze od Ryoyi Morishity, który przyspieszył akcję lewą stroną. Kameruńczyk opanował piłkę i uderzył nisko przy słupku, lecz świetną interwencją popisał się Zlatan Alomerović.
Po tym fragmencie początkowy tumult i emocje nieco opadły. Goście zaczęli coraz częściej dochodzić do głosu, a warszawiacy grali pewnie w obronie, szczelnie broniąc własnego pola karnego. W 43. minucie legioniści w końcu znów zagrozili. Idealne wybicie na lewą flankę do Vinagre wykonał Kacper Tobiasz. Portugalczyk bez zbędnego kombinowania zgrał piłkę z pierwszej do osamotnionego w polu karnym Rajovicia, lecz Duńczyk w sytuacji sam na sam posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. Zgodnie z piłkarskim powiedzeniem „niewykorzystane sytuacje się mszczą” – chwilę później do siatki Legii trafili goście. Ze skraju pola karnego uderzył Karol Angielski, a piłka odbiła się jeszcze od interweniującego Jana Ziółkowskiego i kompletnie zmyliła Tobiasza. Radość Cypryjczyków nie trwała jednak długo – Angielski pomagał sobie ręką przy przyjęciu, więc gol po wideo weryfikacji został anulowany. Choć wydawało się, że do przerwy nic już się nie wydarzy, w doliczonym czasie gry ponownie zaatakowali goście. Po dośrodkowaniu i zamieszaniu w polu karnym piłka odbiła się od Đorđe Ivanovicia i zmierzała do siatki, lecz praktycznie z linii bramkowej zdołał wybić ją Wszołek.

Na drugą część oba zespoły wyszły bez zmian. AEK ponownie chciał zaskoczyć od początku. W 47. minucie dośrodkowanie z lewej strony posłał Ángel García, a Ivanović uderzył głową, lecz wysoko nad poprzeczką. Cypryjczycy próbowali pójść za ciosem i w końcu zadali decydujący cios. Ivanović wygrał przebitkę w środku pola z Vinagre, po indywidualnym rajdzie zszedł na lewą nogę i huknął ze skraju pola karnego w kierunku dalszego słupka. Strzał był na tyle precyzyjny, że Tobiasz nie miał szans na skuteczną interwencję. Zamroczeni legioniści długo nie mogli się pozbierać, a dodatkowo zaczęli popełniać proste błędy.
W 57. minucie prostopadłe podanie w pole karne otrzymał Jeremie Gnali, ale w ostatniej chwili skutecznie zablokował go Wszołek. Legia odpowiedziała dwie minuty później – wyżej wyszedł Ziółkowski, obrońca zacentrował na głowę Rajovicia, lecz Duńczyk uderzył bardzo niecelnie. Chwilę później Rajović miał kolejną okazję – świetną górną piłkę posłał Vinagre, Duńczyk dobrze skontrował futbolówkę, ale chybił minimalnie obok słupka.
Gospodarzom z biegiem czasu coraz bardziej brakowało pomysłu na grę, a nadzieje malały z każdą minutą. Nieco odżyły w 72. minucie, gdy Rafał Augustyniak wygrał przebitkę w środku pola z Gnali. Cypryjczyk ratował się faulem, za co obejrzał drugą żółtą kartkę. Dwie minuty później fatalny błąd popełnił Artur Jędrzejczyk, który stracił piłkę na własnej połowie na rzecz Enzo Cabrery. Napastnik popędził sam na sam z Tobiaszem, miał mnóstwo miejsca, lecz golkiper Legii skrócił mu kąt i fenomenalnie wyczuł intencje, ratując zespół przed stratą drugiego gola.
Podopieczni Iordănescu kompletnie nie potrafili wykorzystać przewagi i dopiero w 83. minucie wypracowali kolejną groźną okazję. Do dośrodkowania z lewej strony od Migouela Alfareli najwyżej wyskoczył Nsame, ale jego strzał głową tylko otarł się o górną siatkę. W 89. minucie kolejny fatalny błąd na własnej połowie popełnił Arkadiusz Reca, który podał piłkę wprost pod nogi Cabrery. Ten, widząc wysoko wysuniętego Tobiasza, spróbował lobem z ok. 40. metra, ale posłał futbolówkę w trybuny. Legioniści do końca nie potrafili już przełamać szczelnej defensywy zespołu z Larnaki.
Mimo wielkich nadziei po pierwszej połowie, ostateczne zwycięstwo było tylko pocieszeniem na zakończenie przygody z Ligą Europy.
3. runda eliminacyjna
#AEKLEG
23673
Stadion Miejski Legii Warszawa im. Marszałka J. Piłsudskiego
14.08.2025
21:00


Asystent trenera: Aleksandru Radu
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Mateusz Dłutowski
Fizjoterapeuta: Bartosz Kot
Główny: Andris Treimanis (Łotwa)
Asystent: Haralds Gudermanis (Łotwa)
Asystent: Aleksejs Spasennikovs (Łotwa)
Techniczny: Aleksandrs Golubevs (Łotwa)
VAR: Kristaps Ratnieks (Łotwa)
AVAR: Vitālijs Spasjoņņikovs (Łotwa)
Temperatura 30°C
Ciśnienie 1021 hPa
Wilgotność 35%
Średnia wieku Legii Warszawa:
Podstawowa jedenastka: 28 lat
Podstawowa + zmiennicy: 27.44 lat
Cała kadra meczowa: 26.48 lat
Średnia wzrostu Legii Warszawa:
Podstawowa jedenastka: 185.3 cm
Podstawowa + zmiennicy: 184.3 cm
Cała kadra meczowa: 183.5 cm
Iordanescu: Dziękuję za zaufanie władzom Legii. Na zawsze pozostanę jej kibicem
Bilety na mecz Ligi Mistrzów z Rytasem Wilno
Punkty po meczu z NK Celje
Krasniqi powołany do reprezentacji Kosowa
Bilety na mecz z Lechią
U-21: Powołanie dla Kacpra Urbańskiego
