Konstantyn Machnowski musiał bronić wiele strzałów podczas treningu - fot. Tomek Janus
REKLAMA

Goleadorzy

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Na przedpołudniowym sparingu z Młodą Legią Jan Urban nie mógł być zadowolony ze skuteczności swoich piłkarzy. Więcej powodów do radości szkoleniowiec miał po treningu, w którym piłka wpadała do siatki jak na zawołanie. Szalał Wojciech Szala, który niczym rasowy snajper nie dawał szans bramkarzowi. Zresztą wszyscy legioniści rozstrzelali się na tyle, że bramek nie zdobyli chyba jedynie golkiperzy.
Zanim piłka powędrowała na murawę, zawodnicy musieli przeistoczyć się w gimnastyków. Skoki ze skrzyni i przez płotki, slalom miedzy tyczkami – takie zajęcia należały do ich obowiązków. Nieco oporów przed takimi ćwiczeniami miał Dickson Choto, który sugerował Ryszardowi Szulowi, że płotki są za wysokie. Jednak i obrońca rodem z Zimbabwe pokonał wszystkie przeszkody.






















fot. Tomek Janus

przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.