REKLAMA

Kadra Beenhakkera zaczyna od nowa

źródło: Życie Warszawy - Wiadomość archiwalna

Polska i Ukraina rozpoczynają kolejny etap w historii futbolu swoich krajów. Jego zwieńczeniem ma być udany występ w Euro 2012. Dziś pierwszy krok – o godz. 18 zagrają ze sobą we Lwowie.
Obie reprezentacje chciałyby jak najszybciej zapomnieć o ostatnich miesiącach. Polacy zagrali fatalnie w finałach Euro 2008, Ukraińcy się do nich nie zakwalifikowali. Po nieudanych eliminacjach z kadrą pożegnał się kontrowersyjny szkoleniowiec Oleh Błochin (obecnie prowadzi FK Moskwa, rywala Legii w Pucharze UEFA), a jego miejsce zajął inny słynny przed laty piłkarz „Sbornej“ Ołeksij Mychajłyczenko (czyli dawniej Aleksiej Michajliczenko).

Ważne testy, nie wyniki

Dla Polaków towarzyska potyczka z sąsiadami to pierwszy i ostatni sprawdzian przed inauguracją eliminacji MŚ 2010 (już 6 września ze Słowenią we Wrocławiu). Docelową imprezą są jednak dla nas organizowane w Polsce i na Ukrainie finały Euro 2012.– Wynik meczu z Ukraińcami nie jest najważniejszy – przyznał wczoraj Leo Beenhakker.

– Za kilka dni muszę podjąć decyzje dotyczące składu na eliminacyjne mecze MŚ ze Słowenią i z San Marino. Dlatego dobrze, że mogę teraz sprawdzić nowych graczy – dodał.

Podstawowe pytanie brzmi: kto i jak zastąpi Jacka Bąka (zakończył karierę w reprezentacji). Wszystko wskazuje na to, że Beenhakker postawi na nowego obrońcę Empoli Adama Kokoszkę, którego próbował już w finałach Euro (w spotkaniu z Chorwacją).

Na prawej stronie defensywy – wobec kłopotów zdrowotnych Marcina Wasilewskiego – szansę dostanie prawdopodobnie debiutant z Dynama Moskwa Marcin Kowalczyk (wcześniej grał w PGE GKS Bełchatów), a w liniach ofensywnych, gdzie Holender stracił zaufanie do Macieja Żurawskiego – dawno niewidziany w reprezentacji Ireneusz Jeleń.

Dziennikarze wiele razy upominali się o napastnika AJ Auxerre, ale Beenhakker pozostawał nieugięty. – Myślę, że moja absencja w kadrze wynikała wyłącznie z powodu kłopotów z kręgosłupem. Teraz jestem jednak w pełni zdrów – zapewnia Jeleń.

Tradycyjnie Beenhakkerowi nie brakuje kłopotów. Nie dość, że asy kadry – Jacek Krzynówek i Ebi Smolarek – nie grają w swoich klubach, to na dodatek niedawne lub nowe urazy wyeliminowały innych piłkarzy, m.in. wspomnianego Wasilewskiego, Grzegorza Bronowickiego i Łukasza Piszczka (zastąpił go Tomasz Zahorski).

We Lwowie zabraknie również piłkarzy przygotowującej się do rewanżu z Barceloną Wisły Kraków, a z innych „eksportowych“ zespołów – Legii i Lecha – powołano tylko po jednym zawodniku (odpowiednio: Rogera Guereiro i Rafała Murawskiego).

Przeprosił... żonę

Co ciekawe, ściągnięty na odsiecz w ostatniej chwili Zahorski wziął w miniony weekend ślub. Beenhakker nie zapomniał wczoraj „wytłumaczyć się“ przed żoną zawodnika.

– Tomek przyjechał na zgrupowanie 48 godzin po ślubie. Dlatego przepraszam, pani Ewo. Musiałem podjąć taką decyzję – przyznał selekcjoner.

45-letni Mychajłyczenko też ma swoje problemy. – Moi czołowi gracze nie są podstawowymi zawodnikami swoich drużyn klubowych. Ich forma jest niewiadomą, znajdują się na różnym etapie przygotowań – podkreśla selekcjoner, mając na myśli Andrija Szewczenkę z Chelsea i Andrija Woronina z Liverpoolu.

Tych gwiazd nie trzeba przedstawiać. Trzecim asem w talii Mychajłyczenki jest lider Zenitu Sankt Petersburg – zdobywca Pucharu UEFA Anatolij Tymoszczuk. Pozostali gracze wywodzą się głównie z trzech klubów – Dynama Kijów, Szachtara Donieck i Dnipro Dnipropierowsk.

– Euro 2008 to już przeszłość. Zamknęliśmy za sobą te drzwi. Teraz zaczynamy nowy rozdział – podkreśla obecny we Lwowie Jakub Błaszczykowski.

Pogrzebali bardzo wiele

Zanim jednak zobaczymy, jak się zacznie ten rozdział, musimy przełknąć gorzką pigułkę. W meczu eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy Polacy, z testowanymi niedawno przez Beenhakkera piłkarzami (Rzeźniczak, Pawelec, Danch, Kuklis), przegrali na wyjeździe z... Kazachstanem. I to 0:3! Biało-czerwoni już wcześniej pogrzebali szanse awansu, ale wczoraj kilku z nich pogrzebało również szansę na znalezienie się wkrótce w dorosłej reprezentacji.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.