Szczęsny: Kibice? Zbyt wielkie słowo
źródło: Sport - Wiadomość archiwalna
"ITI musi być wyjątkowo przykro - uratować klub od katastrofy, a mimo to być lżonym i poniżanym. W pewnym momencie właściciel poszedł na wojnę z... tym czymś i zrobił trzy kroki do przodu. I miał wtedy poparcie społeczne - nie ilościowe, ale to mierzone w IQ. Wytrzymał w swej konsekwencji niespodziewanie długo. Ale nagle robił cztery kroki w tył. Szkoda. Sam sobie nagrabił. Jak się chce zadeptać brzydkiego robaka, to trzeba mocno przycisnąć i chwilę przytrzymać" - mówi w wywiadzie dla Sportu były bramkarz Legii i Wisły, Maciej Szczęsny. Czytaj wywiad
przeczytaj więcej o: Maciej Szczęsny