REKLAMA

Oświadczenie SKLW

źródło: sklw.pl - Wiadomość archiwalna

"W piątek 24 października br po południu pan Paweł Kosmala z ITI przedstawił na spotkaniu z przedstawicielami kibiców propozycję nazwaną "mapą drogową" do rozwiązania konfliktu KP Legia z SKLW. Koncern ITI chciał uzyskać od Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa zobowiązanie, że na dwóch najbliższych meczach przy Łazienkowskiej (Wisła Kraków i Jagiellona Białystok) będzie zorganizowany doping, oprawy i nie będzie wulgaryzmów. W zamian ITI oferowało bezpośrednie spotkanie 30 października przedstawicieli KP Legia i SKLW, które miałoby rozpocząć proces negocjacji. Dzień później Zarząd KP Legia miał znieść zakaz klubowy dla jednej osoby." - czytamy w oświadczeniu Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa.
"W tej złożonej „za pięć dwunasta” propozycji nie dostrzegamy jednak żadnej szczerości, chęci trwałego porozumienia i wypracowania współpracy klubu z kibicami. Trudno oprzeć się wrażeniu, że właścicielami kieruje czysty biznes. Niezaprzeczalnym faktem jest bowiem, że mecz Legia - Wisła będzie najbardziej prestiżowym meczem rundy, który dzięki transmisji w TVP2 obejrzy cała piłkarska Polska.

Jako organizacja Kibiców Legii Warszawa niezmiennie wyrażamy gotowość do uczciwych rozmów z władzami KP Legia na wszystkie tematy dotyczące relacji KP Legia-kibice w pierwszym możliwym terminie, tj. w poniedziałek 27 października br. Bez żadnych warunków wstępnych wystosowanych przez każdą ze stron.

W związku z „ofertą” skierowaną bezpośrednio przed meczem z Wisłą stawiamy otwarte pytania: Dlaczego mimo spełnienia przez kibiców apelu Wojciecha Kowalczyka i SKLW, który po spotkaniu z prezesem Leszkiem Miklasem poprosił o nieubliżanie właścicielom, nie podjęto żadnych rozmów? Dlaczego przez ostatni miesiąc żadnych efektów nie przyniosły próby negocjacji Wiesława Wilczyńskiego z Biura Sportu i Rekreacji m. st. Warszawy? Dlaczego Właściciele i Zarząd KP Legia nie zdecydowali się na współpracę z kibicami przed meczem z Piastem Gliwice, przed którym próbę mediacji podjęła trójka byłych napastników Legii Warszawa? Co zmieniło się od tamtego spotkania? Dlaczego tylko kibice do tej pory pozytywnie odpowiedzieli na apel trzech "10"? Co w tym czasie zrobili właściciele i klub? Dlaczego czekali do ostatniej chwili przed meczem z Wisłą Kraków?

W chwili obecnej odpowiedź nasuwa się jedna: Właścicielom zależy tylko i wyłącznie na meczu z Wisłą Kraków, a nie na długofalowej współpracy z fanami. Na dzień dzisiejszy propozycję przedstawioną przez pana Pawła Kosmalę możemy więc potraktować jedynie w kategoriach „nieudolnej próby kupienia dopingu kibiców na meczu z Wisłą”. Kibiców i dopingu kupić nie można. Miłość i doping dla Legii Warszawa jest w każdym z nas. Zdajemy sobie sprawę, że każdy kibic chce w końcu przyjść na Łazienkowską i z całych sił śpiewem sławić Legię Warszawa. Jednak od ponad 15 miesięcy takiego dopingu nie ma. Czy właściciele nadal zamierzają karmić opinię publiczną informacjami o "walce z chuliganami" i "garstce protestujących"? Przecież w ramach protestu, tysiące kibiców solidarnie powstrzymuje się od śpiewu, nie wywiesza flag, nie przygotowuje opraw, a ostatnio nawet przestaje chodzić na mecze.

Z przykrością musimy stwierdzić, że przez ponad 4 lata rządów ITI w Legii, Właściciele i Zarząd Klubu nie nauczyli się zupełnie nic. Obecni włodarze Legii Warszawa i pracownicy wielkiego koncernu medialnego nie wykonali nawet minimum wysiłku aby spróbować zrozumieć środowisko kibiców Legii, którzy związani są uczuciowo z klubem zdecydowanie dłużej. Nasza miłość do Legii jest niemierzalna kategoriami biznesowymi, którymi niezmiennie i wyłącznie kieruje się Właściciel Klubu. Wydaje się, że Właściciele potrzebują kibiców tylko i wyłącznie wtedy, gdy widzą w tym interes. Kibice Legii byli potrzebni przed meczem z Wisłą Kraków w 2006 roku, kibice byli potrzebni gdy trzeba było lobbować w sprawie budowy nowego stadionu. Z kibicami podejmowano - teraz już wiemy, że iluzoryczne - rozmowy tylko i wyłącznie w sytuacjach kryzysowych. Tak było przed finałem Pucharu Polski w Bełchatowie, tak było przed głosowaniem na sesji Rady Warszawy, tak jest również przed niedzielnym meczem z Wisłą Kraków. Wyrażamy swoją dezaprobatę dla takiego postępowania.

W związku powyższym informujemy wszystkich Kibiców i całą legijną społeczność, że po szybkich konsultacjach przeprowadzonych przez nas ze wszystkimi grupami kibicowskimi, zdecydowaliśmy się nie podpisywać dzień przed meczem z Wisłą Kraków propozycji skierowanej ze strony Właścicieli. Jeżeli Właścicielom naprawdę zależeć będzie na współpracy z kibicami, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby podjąć rozmowy od poniedziałku.

Powtarzamy: Niezmiennie jako organizacja Kibiców Legii Warszawa wyrażamy gotowość do uczciwych rozmów z władzami KP Legia na wszystkie tematy dotyczące relacji KP Legia-kibice w pierwszym możliwym terminie. Bez żadnych warunków wstępnych wystosowanych przez każdą ze stron.

Zarząd Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa"

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.